Skocz do zawartości
Forum

Mamusie 2005:)


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień doberek

U nas juz parwie dobrze..ale na polko nie wychodzimy nadal bo temat grypy jelitowo żołądkowej u nas panuje.
Wydobrzeje to moze w sobote pierwszy spacer zaliczymy:smieszne:

Cosmo- biedna Kinia i piatki i dodatkowo jeszcze ten katarek...życze jej szybkiego powrotu do zdrówka..tobie dużo duże sił i cierpliowści..z resztą sobie też tego życze...

Oby wszytskie nasze maluszki szybko wróciły do zdrowia.

Witam nowa mamusię :smieszne:

Madziu- zdrówka oby cię nie rozłozyło:yes:

Dziubala- trzymaj się :kawka:

cosmo- co do ząbkowania to Bartek tak bardzo nie przechodził tego okresu.U nas też jeszcze nie ma kompletu pietek i zdecydowanie te idą najdłużej i najbardziej dokuczliwiej :duren:Cżęsciej gorączkuje i ma np. jedno dzniowy katar..
Myślę że spokojnie możesz Kini zapodac czopek..po co ma się męczyć...przytulam mocno:yes:

ann- dla was tez fluidki lecą

Widze ze forum się rozrasta..o nowe tematy itp..a expertów nigdy za dużo :money:

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

witajcie:)

Cosmo bidulka maludka i jeszcze zabki katarek duzo zdrowka:)moja byla marudna ze szok na samym poczatku a teraz to jest czasami przez zabki nie do wytrzymania...u malego to nawet nie wiedzilam kiedy mu powychodzily juz przed roczkiem mial komplet a i nie cierpial tak jak mala....i sil zycze po sie przydadza:)

Witam nowa mamusię :)

tyle plodzicie ze juz wiem ze kiedy mnie nie bedzie to nie nadrobie...tego...za zadne skarby....

a co u nas:

oskarek nadal kaszel wiec nie poszedl do przedszkola...mala dostala chrypke...katar....szlak moze czlowieka trafic...ale pocieszam sie ze nie jest gorzej tylko juz jak by lepiej.....

wszystkim choruszko zdrowka:):):):):):):)

wiecie kobietki z tym moim pakowaniem jakos to opornie mi idzie... piore codziennie prasuje...i wydaje mi sie ze doba za krotka...co niektorym mamuska dziekuje za uzyczenie cierpliwosci :Uśmiech::Uśmiech::Uśmiech: bardzo mi sie przydala:)
a swoja droga to sie zastanawiam... ja jestem zabiegana wiec czasu na net brak..ale wy piszecie ze tez zabiegane wiec jakim cudem znajdujecie czas na net???? ja jestem zorganizowana..a staram sie...ale czasami nie wyrabiam zeby odpisac czsami tylko poczytam....wiec powiedzcie mi jak to robicie?? moze wezwe z was przyklad?:) bo moze ja od siebie za duzo wymagam i przez to czasu brak?? czy wy tez codziennie odkurzacie wycieracie podlogi kurrze? pierzecie? jeszcze obiadek? czasami dwa dania? bo moze ja powinnam byla zwolnic? sama nie wiem...jest mi przykro ze ja na bierzaco che byc a nie jestem a wy dajecie rade...moze pomozecie mi na swoich przykladach bardziej sie zorganizowac:):):)a najgorsze jest to ze ja caly dzien sprztam ale i tak nie widac...abym...cokoliwek robila:cry::cry::zmartwiony:

pozdrawiam cieplutko lece posprzatac ten balagan...

http://www.suwaczek.pl/cache/4831457038.png http://www.suwaczek.pl/cache/a9f940ee35.png http://www.suwaczek.pl/cache/b6b8aa7d39.png

Odnośnik do komentarza

Nikita - no tak oj jak ja bym chciała taki porządek mieć jak ty ... ja odkurzam 1-2 x w tygodniu, podłogę zmywam też tak samo ... kurze co sobotę ... obiad wszystko wrzucam na parowar i niech się gotuje (kupiłąś ??) na 2 dania to czasu prawie nigdy zresztą u nas nikt by 2 dań nie zjadł ...

no właśnie sprzątasz i sprzątasz a dzieciaki i tak rozwalają ... więc pomyśl czy warto :) czy nie lepiej zamiast biegać 24 na dobę ze ściereczką i sprzątać to może pójść z dzieciakami na spacer, do parku czy w domu się pobawić :) albo jak się dzieci zsame sobą zajmą to usiąść i znami poklikać :)

Mama Dominika (16.07.2001), Oskara (02.07.2005), Nikosia (25.06.2009) i Małgosi (07.08.2013)

Odnośnik do komentarza

Nikita zwolnij!!!

U nas odkurzanie i mycie podłóg co drugi dzień. No chyba, że futrzak z Gosią mają lepszy dzień, to częściej :sofunny: Obiad najczęściej robię na dwa dni, ale nie z dwóch dań - i tak mamy dupy jak szafy... Prasowanie jak szafka się sama otwiera, pranie jak się kosz nie domyka... Może ja nie jestem doskonałą panią domu, ale jestem spokojniejsyzm człowiekem :-) Nie daj się zwariować. Inaczej kopyta wyciągniesz zanim dzieci wychowasz.

Tyle z moich rad. A teraz zrób sobie meliskę, bo kawy Ci nie polecam i uzupełnij braki na parentingu, hehehe.

My zaraz spadamy na spacer do bankomatu :-)

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

moze macie racje..powinam byla troszke zwolnic...ale jakos ciezko jak widze ten balagan..moze to kwestja przyzwyczajenia...no tak..pozniej czasu braknie...na swoje przyjemnosci...musze sie wziac w garsc i jak przyjade to postaram sie ograniczyc...ze sprztaniem...i takim tempem....

kaskado zamierzamy kupic po powrocie bo mezus chcial ale sie zastanawia jeszcze czy warto a ja mu przytoczylam twoje argumenty:) wiec jest na tak:) ale jakby sie jeszcze wachal....wiec dam mu czas do namyslu...po powrocie napisze czy mamy czy nie...dziekuje za pomoc :) i za porade:)

http://www.suwaczek.pl/cache/4831457038.png http://www.suwaczek.pl/cache/a9f940ee35.png http://www.suwaczek.pl/cache/b6b8aa7d39.png

Odnośnik do komentarza

Nikita zwolnij ...

Ja w końcu postanowiłam zrobić coś dla siebie, a nie tylko praca - dom - praca ... i tak w kółko ... zapisałam się do tego Fittnes clubu i to było super posunięcie :)
Ta godzinka zajęć, oderwania się od wszystkiego wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeele mi dała :-)

dziś wstałam zupełnie z innym nastawieniem :) wczorajszy wycisk się opłacał :-) moje samopoczucie poprawiło się o 180 stopni już po 1szych zajęciach :D

Mama Dominika (16.07.2001), Oskara (02.07.2005), Nikosia (25.06.2009) i Małgosi (07.08.2013)

Odnośnik do komentarza

jestem. wrocilam. zyje.

nie pamietam ktora z was ale ktoras polecala mi podklady do przewijana z Rossmann. kupilam i jak cos bede wkladala pod przescieradlo. wygladaja calkiem niezle. dzis w nocy kinga spala w sumie (razem z jeczeniem i plakaniem przez te nieszczesne zeby) 13h i efekt taki ze chyba raz sie zsikala w pieluszke ale byc moze to z racji podania jej czopka i tego ze pozniej dlugo spala juz bardzo spokojnie i gleboko. w kazdym razie jak tylko wyzdrowieje i poczuje sie lepiej i nie bedzie chciala ubierac pieluchy to nie bede tego robila. najwyzej przesika posciel. grunt zeby materacyk nie zostal przesikany, a do tego jestem od dzis przygotowana ;).

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Cosmo ja pisalam o podkladach, nam sie sprawdzaja, jak np wczoraj kiedy Ula wymiotowala, a materac byl suchutki i czysty
Katja znajoma polozna obstawia rota i tak moze byc, byle B i Szym sie uchowali, a my wychodzimy na prostą (odpukac) i super ze u Was lepiej
A na dowod dobrej formy Uli pokażę kilka spontanicznych prac naszej Uliski z dzisiejszego przedpoludnia:bajkowe ilustracje
Calineczka na kwiatkach
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/calineczka_na_kwiatkach_21-11_3_.JPG
czerwony kapturek
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/czerwony_kapturek_21-11.JPG
trzy świnki (i ich domki)
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/trzy_winki_21-11.JPG

Odnośnik do komentarza

Madziulek – jak się czujesz? Nie daj się choróbsku!

AsJa – to głównie mamy trzymają dyscyplinę więc jak Cię nie było to chłopaki korzystały ;)

Małgosia – fajnie z Działem Ekspertów :yes:

Cosmo - biedna Kinia z zębami. Ja nie kojarzę ile trwał u nas kryzys zębowy.
A pełnia to może raczej ma związek z małżami (muszę poobserwować ;)). Bo w pełnię to ja... spać nie mogę :rofl:

Kaskasto – u nas rano też mleko za oknem było, a potem zaświeciło słoneczko aż biel śniegu raziła w oczy ;)
A zakwasów nie ma, bo Ty pewnie dobrze rozciągnięta :yes:

Odnośnik do komentarza

Ann – pasztecik :sofunny:
Rysunki - jak zawsze – mnie zachwycają :yes:

Pudelek – dochodźcie szybko do siebie, perspektywa spacerku jest mobilizująca :yes:

Magda – piwko Ci zaszkodziło? ;)

Kat_ya – super wieści :)
Hehe dobre w z tym wirusem niewyspania. Ciekawe kto się teraz zarazi? ;)
A jaką Ty masz młodzież poza Gosią?

Nikita – przy 2 dzieci łatwiej o choroby , niestety :(. Zdrówka dla Pociech!

Odnośnik do komentarza

nikita_6
wiec powiedzcie mi jak to robicie?? moze wezwe z was przyklad?:) bo moze ja od siebie za duzo wymagam i przez to czasu brak?? czy wy tez codziennie odkurzacie wycieracie podlogi kurrze? pierzecie? jeszcze obiadek? czasami dwa dania? bo moze ja powinnam byla zwolnic? sama nie wiem...jest mi przykro ze ja na bierzaco che byc a nie jestem a wy dajecie rade...moze pomozecie mi na swoich przykladach bardziej sie zorganizowac:):):)a najgorsze jest to ze ja caly dzien sprztam ale i tak nie widac...abym...cokoliwek robila:cry::cry::zmartwiony:

Pewnie, że zwolnij!
Ja jestem typem porządnickiej ale z tym staram się nie przesadzać, choć mi ciężko ;). Zorganizowanie mam we krwi, tak więc ze wszystkim sobie radzę ku zaskoczeniu niektórych :D
U nas to odkurzanie z reguły raz - dwa razy w tygodniu (no chyba że jest konieczność to częściej) i robi je prawie zawsze małż. Mycie podłóg raz na 2 tygodnie (chyba że jest konieczność to częściej) i też robi to prawie zawsze małż. Obiad tylko 1-daniowy. Jak robię zupę to na 2 dni, jak mam stukać kotlety to też na 2 dni i inaczej je wtedy podaję. Ogarniam mieszkanie z reguły z samego rana i na wieczór. Generalne porządki z reguły robię raz na 2 tygodnie jak mnie złapie wena ;). Pranie faktycznie jest prawie codziennie, ale prasuję tak raz w tygodniu (nie prasuję ręczników i pościeli). Po dzieciach zabawki sprzątam na wieczór jak już pójdą spać. No chyba, że mają być goście to wtedy od razu to robię. Jak 2 synkowie są w domu to na net robię sobie przerwę jak dzieci śpią. A jak Adaś chodzi do żłobka to wtedy na net mam więcej czasu :D

Odnośnik do komentarza

Dzubalus...fajnie masz zupa na dwa dni...ja duzy garnek mam na jeden dzien...a jak mamy zupe musze zrobic drugie danie...wiec staram sie mniej zupek robic....jejku ja teraz jak was czytam to zdaje sobie sprawe ze latam ze szmatka jak najeta....moze zrobie sobie odpoczynek? od czegos musze zaczac ...ciekawe jak mi to pojdzie...postaram sie...zwolnic....kurcze po co mi to latanie skoro i tak nic nie widac....

http://www.suwaczek.pl/cache/4831457038.png http://www.suwaczek.pl/cache/a9f940ee35.png http://www.suwaczek.pl/cache/b6b8aa7d39.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
:D

wiecie jak to mówią ... stara miłość nie rdzewieje ... i on gdzieś tam na zawsze pozostanie w moim sercu ...

oboje jesteśmy szczęśliwi, mamy rodziny ... i tego nic nie zmieni ...

ale fajnie tak powspominać :)

a tylu miłych słów pod swoim adresem daaaaaaaaaaaawno nie słyszałam

Mama Dominika (16.07.2001), Oskara (02.07.2005), Nikosia (25.06.2009) i Małgosi (07.08.2013)

Odnośnik do komentarza

A my już po spacerku. Gosia wtrąbiła dzwonko łososia i talerz warzyw. Teraz jeden odcinek Uszata i do spania.

Dziubala, młodzież to Gocha. Jakoś się nie palę do więszej gromadki, nawet nie własnych, hehe.

Nikita, naprawdę spróbuj trochę przystopować. Z pewnością nic się nie stanie jak wytrzesz kurze co 3 dni, a nie codziennie, a prasowanie zrobisz raz w tygodniu - raz, a dobrze. Ja sobie wtedy włączam jakiś film, albo Discovery i jadę 2-3 godz. na pełnych obrotach :-)

Ann, obrazki superanckie. Obyście nie dali się wirusowi!

Idę przygotowywać do spania.

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

NIKITA ZWOLNIJ i to koniecznie od zaraz....ten pościk dedykuje TOBIE

Ja do was piszę tylko z pracy:sofunny:

powiem tak uwielbiam sprzątać,gotowac prasować.Musze byc we wszystkim na bieżąco..ale bywało ze mną gorzej..codziennie latał ze ścierką...ale od kiedy bartek się urodził troszke zmieniłam nasatwienie(nie było łatwo) nadal mam w mieszkaniu czysciutko ale..każda chwile spedzić chce z Bartkiem i mężem.
Dlatego kurze ścieram 2-3 razy w tygodniu a nie codziennie..a reszta..spoko daję rade.Fakt ze mąz mi pomaga i jak on np. zmywa naczynia(ale nie codziennie żeby nie było) a Bartek jest czymś zajęty to ja wtedy robię cosik dla domu:smieszne:

Obiady gotuję codziennie drugie danie bo tylko Bartek u nas zjada aż dwa dania:bardzoglodny: Moja mama z racji że przyjeżdza codziennie do niego to co drugi dzien gotuje mu zupke(zjada około 12stej) a z nami zjada potem 2 danie około 17stej,.
Okrurzam 2 razy w tygodniu,mam takie cudo którym w 5 minu posprzątam wykładziny w dwóch pokojach..świetna sprawa a kosztuje 7zł hehe.

Musisz wyluzować kobieto..bo przeciez tobie od życia też sie coś należy....

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...