Mamusie 2005:)

[AsJa]

Coś źle kliknęłam w czasie pisania i wylądowałam na wątku styczniówek
Oczywiście wszystko co napisałam poszło na spacer...

No więc jeszcze raz

Staś dziś lepiej. Wczoraj bałam się, że wirus zaatakował uszy, ale na szczęście to chyba było przytkanie:Uśmiech:

Wczoraj byliśmy wieczorem na urodzinach mojego Taty:Uśmiech: Staś został z teściową i nawet sobie poradzili, tylko obyło się bez kąpieli Nie ma to jak babcia, zawsze się da przekabacić

Cosmo miłego zaprzyjaźniania z prezentem To już chyba na dobre pożegnacie pieluchy:Uśmiech:

Kat_ja jak dziś Gocha? Przeszło jej?
U Was też pożegnanie pieluchy:Uśmiech: Mój mąż też czyta listy

^Joasia^ witaj i rozgość się:Uśmiech: Napisz coś o sobie!!

Kaskasto jak głowa? Jak byliście na sankach?

Ann u nas też metoda "na spokojnie" działa. Rycząc nic nie wskórasz, nie załatwisz. Jak się uspokoisz to jest szansa, że coś załatwisz, ale wymuszanie rykiem nie działa

[kat_ja]

Witajcie. Cały ten cholerny weekend jest jak zły sen. Gośka nie do zniesienia jak nigdy dotąd. Rano odwaliła histerię przy sniadaniu, więc wyniosłam jedzenie do jej pokoju i powiedziałam, że w takiej atmosferze nie będę jeść niedzielnego śniadania. Odmówiła jedzenia u siebie, więc całe śniadanie poszło w kosz. A potem się zaczęła rzucać, trzaskać drzwiami i przycięła sobie palec u nogi. Efekt - zagięty paznokiec u dużego palca prawie w połowie i zdarta skóra do krwi Połozyliśmy ją ponad pół godziny temu, a ona nadal jęczy i kwęczy w łóżku. No normalnie zaraz wyjdę z siebie i stanę obok Niech to się już skończy...

[AsJa]

Kat_ja sił, sił, sił

[kat_ja]

AsJa dzięki. Będą mi bardzo potrzebne...

[AsJa]

dasz radę

[kat_ja]

Hehe, pewnie że dam. Jak nie ja to kto? A. pojechał szukać stołu, bo nasz stary przyprawia nas juz o mdłości. Ma zahaczyć jeszcze o IKEA i mam nadzieję, że kupi coś fajnego na poprawę humoru...

[Ann]

Katja wspolczuje i niech juz w koncu przyjdzie jakis lepszy czas a wraz z nim nasze spotkanie. Bardzo jestem ciekawa Gochy po takim dlugim nie widzeniu.

A u mnie... nie wiem jakich slow uzyc, w kazdym razie trudny czas, "klopotliwa" (to delikatne okreslenie) sprawa i dluga droga by ja jakos rozwiazac. W piatek kipialam cala, wczoraj dostalam glupawki, dzis wiem ze ja nic nie moge zrobic (a moze tak, jakbym ja cos zrobila to nie byloby milo). Ech, nawet popisac sobie nie moge za wiele bo czytaja...

[AsJa]

Kat-ja jasne, że dasz!! W to w ogóle nie wątpię:Uśmiech: I jak A coś wyszukał?

Ann czasem nie ma co iść na noże i odpłacać się pięknym za nadobne, ale jak ktoś robi komuś zło to ono powraca odbite i często silniejsze - współczuje powyższym osobom

[Ann]

AsJa nie myslalam o odplacaniu bo ja nie umialabym zrobic rzeczy tego typu, ale chodzilo mi o to ze jakakolwiek moja reakcja bezposrednia w stosunku do tej osoby nie bylaby teraz mila nawet gdybym mocno zacisnela zeby (trudno zgadzac sie na to ze jest sie wielbladem kiedy sie nie jest)

[AsJa]

No w sumie trudno się dziwić Aniu. Myślę, że unikanie kontaktów przez jakiś czas jest rozsądne po co sobie psuć krew:Uśmiech:
A na wielbłąda na szczęście nie wyglądasz

[kat_ja]

A. jeszcze nie wrócił, ale chyba coś ma poprawę humorków :-)
Gocha nie spała ani minuty - zaraz chyba niewychowawczo włączę jej Shreka, bo już mi rzęsy puchną od jej wycia...

Ann powodzenia na drodze do rozwiązania problemów. Ja też się już nie mogę doczekać naszego spotkania Ciekawa jestem jak dziewczyny zareagują na siebie. Tym bardziej, ze Gocha jest na etapie rozstawiania po kątach swoich równolatków

[AsJa]

Kat_ja ja też zaproponowałam bajkę, choć normalnie nie włączam, chyba, ze Staś prosi i to z ograniczeniem raz dziennie, ale mam jakiś spadek formy

Ciekawa jestem co tam A przywiezie:Uśmiech:

[Ann]

AsJa w drodze rozwiazywania tego i owego musze tez pomyslec jak przynajmniej skrocic kontakt bo uniknac sie nie da
Katja a to ciekawe, bo Uliska tez rzadzi i stara sie dyrygowac Helenką (i nie tylko)

[AsJa]

Aniu mam nadzieję, że znajdziesz jakąś sensowną drogę i wszystko się ułoży

[CosmoEwka]

Kinga jak nie spi w dzien spi juz od 19.
cale szczescie!

prezent zaczynam powoli lubic ;).

dzis 6 raz zalozylam ta sama sucha pieluche. do 7 razy sztuka. tak postanowilam (dzien swira ;)?) .
gdy dzis i jutro zdejme ja sucha to juz calkowicie przestane Kindze zakladac na noc.
z paczki zostalo mi 8 sztuk, wiec jak cos bede miala na pamiatke ;) (no i w razie jakiejs choroby np)

zjadlam dzis za duzo niedozwolonych rzeczy. zle mi z tym. czuje sie jak swinia. łeeee
chyba ide sie zakopac z rozpaczy pod koldre.
dobranoc

[kaskasto]

Asiu tak byliśmy na spacerku :)
a wczoraj miałam do opieki 3 miesiączną dziewczynkę :) córeczkę przyjaciółki :) bo jej mąż miał wypadek i jest w szpitalu a musiała jechać do niego i nie miała co z małą zrobić ...
ale sobie świetnie z Gabrysią dałyśmy radę :) bylam z nią i chłopcami na spacerze ... Oskar dumniw pchał wózek :) już pewnie całe osiedle gada że mi dziecko przybyło :P

a dziś mieliśmy gości ... przyjechał ojciec chrzestny D, ciocia z wujkeim i teściowie ... więc całe dopołudnia spędziłam w kuchni ...

Oskar nieznośny też dziś był ...

no i po 5 dniach nierobienia dziś była qpka ...

idę zarzucić sobie film na laptopie i walę się do łóżka ... padam ze zmęczenia

[CosmoEwka]

co do nieznosnosci dzieci pewnie nie zdziwi was ze niebawem bedzie pełnia ;)

wczoraj Kinga usnela o 19. o 21.30 zawolala siusiu i zgodzila sie na wysadzenie. pozniej spala spokojnie do 23.30 kiedy sytuacja sie powtorzyla. okolo 2 tez chcialo jej sie sikac ale odpowiedziala mi, ze 'pozniej'. tym sposobem spala ale ok 5 sie podsikala :/.
niemniej pielucha sie nie przydala i to chyba przesadza o jej losie.
jestem dumna z mojego dziecka.
zaczyna wspolpracowac :).
sama poszlam spac o 22 :O i wstalawalam do 7 TYLKO 4 razy!

miłego tygodnia!

[AsJa]

hej:Uśmiech:

no i mamy poniedziałek:Uśmiech: Kolejny z resztą

Cosmo myślę, że pieluchy już nie są Wam potrzebne Możesz być dumna kolejny krok do przodu:Uśmiech:

Kaskasto żebyś się nie zaraziła maluchem A jak z mężem koleżanki? W porządku?

Kat_ja i jak pocieszacz?

Ann jak nastrój z poniedziałku?

[pudelek]

Witam sie poniedziałkowo

U nas biało/białawo sie robi.
Bartek płacze ze chce na polko lepic bałwana..noa le ma katarek mały i kaszel..
Na szczeście po goraczce ani śladu.

Oczywiscie basenu nie było..tyle że pół dnia wczoraj wysłuchiwaliśmy opowieści o basenie

Bartek podtrzymuje swój nawyk że idze spać UWAGA po 20stej.Tym sposobem nie ważne było że w piatek miał gościa... bo i tak poszedł spać hehe

Katja- zapodałam mu twoje granulki..rewelka....tyle że dowiedziałam sie (pytała Jaskuła niedawno) że na lejacy katar który ma już teraz HEPAR można podać..a go nie mam.:( Gorączke zwalczyłam L52(kropelki) i wypocił się maksymalnie chyba..

Cieszę sie że nie męczył go katar i kaszel w nocy.Normalnie oddycha przez nosek

Ewa dla KINI

prezent zaczynam powoli lubic

ann- współczuje kłopotliwej sytuacji..buziaki dla ciebie na poprawę humorku

Myślę, że unikanie kontaktów przez jakiś czas jest rozsądne po co sobie psuć krew

i skutkuje nawet ograniczenie kontaktów do minimum (coś o tym wiem)

kaskasto

no i po 5 dniach nierobienia dziś była qpka ...

a widzisz.....a bardzo sie męczył przy "produkcji" ??bo może ten typ tak ma że codziennie nie będzie robił...Bartek różnie czasami co dzień a czasami co 3 dni

[CosmoEwka]

kinga to ostatnio i ze 3 qpy dziennie potrafi robic.
tyle ostatnio spija duzo soku ze swiezego pomarancza

[kaskasto]

Asja a moze się zarażę :)
a mąż koleżanki dość dobrze ... dziś wychodzi do domu ... no ale rękę jakiś czas niesprawna bedzie miel :(

Pudelku no stęka i widać że dość ciezko mu to idzie ... no i widac ze chce mu sie qpke czesciej ale mowi ze sie boi zrobić ... i wstrzymuje najdluzej jak moze ...

[kat_ja]

Witam poniedziałkowo :-) Okropny weekend zakończył się o 19.20 kiedy to Gocha zawołała po przeczytaniu bajki: "Postaw mi tu nocnik tato!!!" Jak A. wziął go z łazienki i wszedł do jej pokoju (dosłownie 2 kroki drogi) to już spała

W piątek wieczór jedziemy do Kazimierza Dolnego. Gochę porzucamy u dziadków. Jeszcze jej nie mówiłam, bo chybaby się posikała ze szczęścia, hehehe.

Kaskasto może jesteście już na dobrej drodze do odblokowania kupkowego. Trzymam kciuki!

Ewka masz dzielną córę, brawo!

AsJa pocieszacz był bardzo smaczny. Gosi też smakował... Wtrąbiła mi prawie pół paczki ciasteczek owsianych

Pudelek cieszę się, że i u Was te granulki zadziałały. One są preparatem złożonym i w składzie mają i kalium bichromicum i hepar sulfuris. Może podawaj je ok. 5-7 dni a potem zobaczysz co się będzie działo.

[pudelek]

Kakasto- no to faktycznie sie męczy..biedny Oskarek:(

ewa

kinga to ostatnio i ze 3 qpy dziennie potrafi robic.
tyle ostatnio spija duzo soku ze swiezego pomarancza

no to ładnie.Bartek uwielbia pomarańcze, mandarynki i cytryne.Od dlugiego już czasu zjada dziennie jedną pomarańczę..

katja

Pudelek cieszę się, że i u Was te granulki zadziałały. One są preparatem złożonym i w składzie mają i kalium bichromicum i hepar sulfuris

. ja włąsnie preferuje złożone np L52

Może podawaj je ok. 5-7 dni a potem zobaczysz co się będzie działo.

u nas efekty juz po 2dniach..dlatego jestem dobrej myśli że zamiast trzymać go 2 tygodnie(katar kaszel) to max tydzien potrzyma i wyzdrowieje..wszystko na to wskazuje...tyle że teraz ja cos psikam..więc ostatnia w kolejce jestem..jak zwykle

[kat_ja]

Gocha psi. No, ale wstała dzisiaj o 6.45, więc to dla nas obu blady świt...

Jutro idziemy do dentysty obejrzeć tego nieszczęsnego przebarwionego zęba. Mam nadzieję, że nie trzeba będzie go leczyć kanałowo... Jeśli tak, to chyba tylko w narkozie bo jakoś nie wyobrażam sobie mojej córki siedzącej ok. godziny bez ruszania się i gadania...

[pudelek]

moja stronka więc za

ZDOWIE NASZE I DZIECIAKÓW...bo ta pogoda sprzyja wirusówkom :(