Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Pozwoliłam dziś małemu pobegać przed blokiem na bosaka po wodzie chodził, ale się ludzie patrzyli jak na wyrodną matkę, ale z tego co ja pamiętam ja lubiłam chodzić jak jest ciepło po deszczu na bosaka, radocha na maksa i cały mokry do domu wrócił, dobrze że ponad 26C było

Pozdrawiamy Ola , Lucek & Fasolka
http://www.suwaczek.pl/cache/0340c391e0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/629acc2ebb.png

Odnośnik do komentarza

a u nas burze ostre. Ciekawe jak moje kwiatki na balkonie te ulewy wytrzymają. Mamcia85, dziwne podejście a tekst o leniwych rodzicach mnie powalił. Jakoś nie bardzo jestem przekonana do NHN, ale jeśli ktoś próbuje tego ze swoim dzieckiem, to proszę bardzo. Moja Ola tak samo jak Lucek reaguje na nocnik. Ale i na to przyjdzie czas. Ja się cieszę, że moje dziecko nadal się fajnie rozwija, potrafi parę kroczków zrobić do tyłu, ostatnio próbuje skakać.. i już parę razy udało jej się trochę odbić od podłogi! No i śpiewa po swojemu ...;-) takie przeciągłe aaaaaaa tym swoim cienkim głosikiem:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

MAMCIA85
HELOU PO PRZERWIE
Opowiem wam moją wczorajszą pogawędkę na temat dzieci młoda dziewczyna, nie mająca dzeci ani męża, pyta się mnie
-Lucek już robi na nocniczek
-nie
-a dlaczego?
-każde dziecko rozwija się indywidualnie i on jeszcze nie dorósł do nocniczka,
-ale to trzeba próbować
-wiem ale jak go sadzam co jakiś czas to wstaje jak oparzony nie moge go zrazić bo przecież sie zrazi i już mi nie usiądzie wcale
-moim zdaniem jak dzieci w tym wieku nie robią na nocnik to wina rodziców to lenistwo, u mnie w rodzinie (dajmy na to kasia, bo imienia nie pamiętam) Kasia swoje dziecko wychowywała całkowicie bez pieluch od pierwszych dni wcale nie używała poprosyu po płaczu wiedział kiedy robi kupkę i siusiu
-( na to inne koleżanki, ja milczę żeby już niczego niemiłego niepowiedzieć jej) jak to takie małe dziecko niemowlę kilkudniowe
- tak do miseczki siusiu i kupkę już jak miało parę dni i po tym nie ma problemu z nocnikowaniem
Po tej rozmowie stwerdziłam że nie ma się co udzielać na temat dziewczyna nie ma dziecka i jej powiedziałam
-poczekaj poczekaj, będziesz miała swoje to zobaczysz,
- to stwierdziła no niewiem ja nie jestem taka cierpliwa.

Nie wiem co sądzić czy to prawdziwa historja ale wątpię że to całkowita prawda bo dzieczyna usłyszała 5przez 10 ipieprzy farmazony moim zdaniem wyjść na spacer z takim małym dzieckiem bez pieluchy ???
Sceptycznie podchodzę do tej historyjki co Wy na to.

Słyszałam, czytałam nie wiem aż tak to nie próbujemy nie przeginam ani w jedną ani w drugą stronę.

Uważam że tak każde dziecko dorasta samo do nocnika tylko zapytajcie swoich mam ile miałyście jak przestałyście nosić pieluchy ?

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
Właśnie jadę do pracy i postanowiłam zobaczyć co u was :)

MAMCIA To ja jestem chyba mega leniwa skoro mój 3 latek jeszcze sikal w pieluchy. :) najlepiej to właśnie jak ludzie bez dzieci dają dobre rady :) ta bajka raczej kiepska jej wyszła :)

u nas bez zmian. Bartek biega i slini się strasznie przez zęby których mamy już 12!

Odnośnik do komentarza

Po tym pouczeniu się mega wkurzyłam, tym bardziej że mój m powiedział że ma racje świnia normalnie ale potem go przywołam do porzątku i się troszkę zreflektował.

jestem tego zdania że każde dziecko inaczej się rozwija i to nie wyścigi, że Lucek nie robi na nocnik to mnie nie przeszkadza chyba że finansowo ale jak mnie daje dobrą rade ktoś kto nie ma dzieci i za przeproszeniem gówno wie o nocnikowaniu i dorastaniu dzieci do trzymania siusiu. :36_6_2:

Mój Lucek mówi tylko mama tata amama i aaaaaa no i jeszcze zmienia głos na taki straszny gdy mnie chce przestraszyć, biega jak szalony i uwielbia chodzić po schodach za rękę oczywiście, no i jeszcze potrafi troszkę sam jeść widelcem od ciasta takim mały mu daje bo tylko nabijać na niego coś stałego potrafi zjeść tak obiadek ale jest mega brudny przy tym;)

Mojemu tak szybko noga rośnie że już nosimy 22 PROMOCJA W BARTKU kupiłam we wtorek sandały z wyprzedaży za chyba 104zł super promocja jedne buty do wyboru i poniże 100 nie schodzą. Dobrze że wcześniej kupiłam trampeczki nie miała bym na zmianę. Odwiedzałyście może tą stronę ciuszki i te tramki co kupowałam wcześniej tu są

Bielizna - Sklep internetowy Coccodrillo

Pozdrawiamy Ola , Lucek & Fasolka
http://www.suwaczek.pl/cache/0340c391e0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/629acc2ebb.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamulki

Tak się w ubiegłym tygodniu cieszyłam i chwaliłam że nic Michałkowi nie jest po szczepieniu i tu bummmm..... w piątek zaczął gorączkować - 38.6 i tak przez cały weekend walczył biedaczek ze szczepionką... ale dzieki Bogu juz jest ok i Miś tradycyjnie dokazuje na całego;-)

Mamcia - Twoja "koleżanka" to rzeczywiście ma pomysły....

Nasz Misio jest sadzany na nocnik od 6 miesiąca życia, był to pomysł mojej mamy, która to nas też od 6 miesięcy sadzała na nocnik. Ja przestałam walić w pieluchy jak miałam 1,5 roku. Michałek UWIELBIA posiedzenia nocnikowe, kupe mamy baaaardzo rzadko do pieluchy (ostatnio 2 tyg temu jak byliśmy w 1 dniowej podróży i nie mieliśmy nocnika) a tak zawsze to na nocnik, siuśki też do nocnika, zawsze jak siedzi to nasiusia, oczywiście z pieluszką jest cały czas i również tam nasiusia. Sam jeszcze nie woła tak jak niektóre z Waszych skarbów ale wie do czego nocnik służy

Za to nie posiadł jeszcze wielu innych umiejetności, które maja inne Bączki;-)

Tradycyjnie - KAŻDA DZIDZIA MA SWÓJ CZAS ;-)

Spadam dalej do roboty bo jestem zasypana .... ufff juz nie mam siły taki amm ciezki tydzień

MIłego dnia Kochane - mimo aury ;-)

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Maja też na razie robi w pieluchy bo ją również nocnik parzy w tyłek :)

U nas niestety też powikłania po szczepieniu. Poprzedniej nocy miała gorączkę 39,0 stopni, wczoraj rano było już bez gorączki więc pojechałam z nią do mojej mamy. Mała ładnie bawiła się w ogródku aż dotknęłam jej czoła i wydało mi się gorące więc zmierzyłam jej temp. i wyszło 39,3 ! Zrobiłyśmy jej chłodną kąpiel dałam nurofen i spadła do 38,3. Wieczorem cały czas 38,0 więc dałam znów na noc nurofen i po godzinie mała przebudziła się z płaczem cała rozpalona i znów 39,0, a po półgodzinie 39,4. Bałam się jej coś dawać bo przed niecałymi dwoma godzinami brała max. dawkę nurofenu, ale na szczęście gorączka zaczęła sama spadać i spadła do 38,4 (tzn zrobiłam jej tylko zimne okłady). Dziś rano znów ponad 38,0 więc dałam jej czopek i jak na razie gorączka spadła i ma cały czas ok 37,0-37,3 więc jest dobrze. Ale Maja coś dziś cały dzień płacze jakby ją coś bolało, przez godzinę kładłam ją spać bo co chwilę zaczynała strasznie płakać a nawet jak już zasnęła to przez sen płakała. Nie wiem co jej jest, czy to to jej złe samopoczucie i zmęczenie skumulowało się z wychodzącymi zębami (wyrzucała smoczka a przy każdym wychodzeniu kolejnego ząbką tak robi więc podejrzewam zęby)? Jutro chyba przejdę się z nią do lekarza chociaż naszej lekarki nie ma ale nie chcę żeby coś w weekend się zaczęło dziać.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Bigbit - ja tez mam takiego pecha że jak sie cos zaczyna dziać to w weekend albo przed weekendem.

A w sprawie podawania środków przeciwbólowych, to jak bylismy z Michałkiem hospitalizowani to mi powiedziano i tak tez stosowali że nurofen można używać jednocześnie z paracetamolem, żeby nie trzeba było czekać aż 6 godzin i dawali mu co 3 godziny jedno a co 3 godziny drugie (TAK STRASZNIE MISIEK WTEDY CIERPIAŁ, AŻ MI CIARKI PRZECHODŻĄ NA SAMA MYŚL,BBRRRR NIE ŻYCZĘ ŻADNEMU DZIECIĄTKU ZAPALENIA WEZŁOW CHŁONNYCH)

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Oj jo współczujemy tej gorączki Michałkowi i Majeczce . Mam nadzieję że nas to nie dosięgnie mały dostał szczepionkę w pon i jak narazie nie jest źle ale słyszałam że powikłania poszczepienne mogą wystąpić nawet w 14 dniu od daty szczepienia, a tak poza tym dziewczyny czy Wy dostałyście jakieś ulotki przy okazji tego szczepienia o powikłaniach jakie mogą wystąpić bo moja koleżanka dostała i się dziwiła czemu my nie dostaliśmy nawet szczerze mówiąc to pani tej szczepionki nam nie pokazywała co to za szczepionka i czy była świerza i zamknięta ??? zasiała we mnie ziarnko zwątpienia w służbę zdrowia ale przecież nie możana zajmować się wszystkim i trzeba troszkę ufać ludziom ???

Pozdrawiamy Ola , Lucek & Fasolka
http://www.suwaczek.pl/cache/0340c391e0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/629acc2ebb.png

Odnośnik do komentarza

Gorączka Majce spadła i po drzemce obudziła się w super humorze, ale i tak w razie czego umówiłam nas na jutro na wizytę.

Asiu dzięki za informację nie wiedziałam że można to podawać w którszym czasie zamiennie.

Mamcia my też nie dostaliśmy żadnej ulotki. W sumie ja sama tylko spytałam co to za szczepionka i jakie są ewentualne powikłania bo nikt mi nic nie powiedział a sama wcześniej czytałam o tej szczepionce w necie.

Z racji tego że Maja miała już dobry humorek i nie miała gorączki zgodziłam się żeby babcia zabrała ją na spacer do pracy do naszej sąsiadki. Jak wychodziły godzinę temu było piękne słońce a teraz jest mega ulewa a one nie mają foli do wózka i jak nie przejdzie to będę musiała pójść po nie - na szczęście to niedaleko. Teściowa zaproponowała żeby teść jak coś po nie pojechał ale ja się nie zgodziłam bo nie mam w domu Mai fotelika bo jest w naszym aucie, więc teściowa powiedziała że ten kawałek (to dosłowanie 3 ulice od nas) przejedzie bez fotelika, ale ja kategorycznie się na to nie zgodziłam mam fioła na punkcie bezpieczeństwa Majki w samochodzie - czy wy też tak macie?

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

MAMCIA85
Oj jo współczujemy tej gorączki Michałkowi i Majeczce . Mam nadzieję że nas to nie dosięgnie mały dostał szczepionkę w pon i jak narazie nie jest źle ale słyszałam że powikłania poszczepienne mogą wystąpić nawet w 14 dniu od daty szczepienia, a tak poza tym dziewczyny czy Wy dostałyście jakieś ulotki przy okazji tego szczepienia o powikłaniach jakie mogą wystąpić bo moja koleżanka dostała i się dziwiła czemu my nie dostaliśmy nawet szczerze mówiąc to pani tej szczepionki nam nie pokazywała co to za szczepionka i czy była świerza i zamknięta ??? zasiała we mnie ziarnko zwątpienia w służbę zdrowia ale przecież nie możana zajmować się wszystkim i trzeba troszkę ufać ludziom ???

u nas żadnych ulotek nie dostaliśmy :(
ale czytałam wcześniej i tej szczepionce i wiem że dostała tą lepszą i faktycznie u nas nie było żadnych efektów ubocznych szczepienia..

CO do zębów to nam wychodzą 3 czwórki (jedna się trochę opóźniła) czyli mam 11 Hania coraz więcej mówi i wszystko pokazuje i baaardzo dużo rozumiem

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Witam.

Bigbit-super,ze majeczce juz przeszło.

A my jak bylismy u tesciow w zeszłym tyg.to tosiek tez ok.10 w nocy dostał goraczki 39.6 dostał czopek nurofenu ale goraczke udawało zbic sie tylko do ok.38 z kreskami,rano pojechalismy do lekarza i nic mu nie dolegało osluchowo-czysto,gardło super,więc kazał tylko obserwowac i w razie co dawac nurofen na zmiane z paracetamolem co 3 godz .W ten sam dzien była jeszcze goraczka i dochodziła do 39 ale trzeciego dnia sladu nie było po goraczce i dobry humor wrócił-myslałam,ze to moze trzydniowka ale zadnej wysypki nie było więc niewiem,byc moze to na zeba bo jeden nam sie wybija i gula jest wielka a przebic się nie moze.....ale nasmęciłam:)

Pozdrawiam cieplutko.

http://www.ticker.7910.org/as1cHmE0g410000Nzc3MjVsenwwMDAzMzVkfEFudG8mIzM0NzsgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

MAMCIA85
Oj jo współczujemy tej gorączki Michałkowi i Majeczce . Mam nadzieję że nas to nie dosięgnie mały dostał szczepionkę w pon i jak narazie nie jest źle ale słyszałam że powikłania poszczepienne mogą wystąpić nawet w 14 dniu od daty szczepienia, a tak poza tym dziewczyny czy Wy dostałyście jakieś ulotki przy okazji tego szczepienia o powikłaniach jakie mogą wystąpić bo moja koleżanka dostała i się dziwiła czemu my nie dostaliśmy nawet szczerze mówiąc to pani tej szczepionki nam nie pokazywała co to za szczepionka i czy była świerza i zamknięta ??? zasiała we mnie ziarnko zwątpienia w służbę zdrowia ale przecież nie możana zajmować się wszystkim i trzeba troszkę ufać ludziom ???

tak, ja dostalam ulotkę.. o szczepieniu na pneumokoki. Ale za to obok gabinetu pojawiła się karteczka, że należy odczekać 15 minut po szczepieniu z dzieckiem. Wszystkim gorączkującym maluchom życzę dużo zdrówka i szybkiego spadnięcia temperatury. Bursztynka, nie wiedziałam, że są rózne wersje tej szczepionki.. może my też dostałyśmy taką powodującą mniej skutkow ubocznych. We wtorek minęły 2 tyg i jest ok.
Maluchom gratuluję nowych umiejętności, nie wiem, czy wy też zaobserwowalyście że nasze skarby czesto naśladuja to co robimy, obserwują, sledzą nas..:-) Dziś czegoś Oli zabronilam i powiedzialam nie wolno i pogrozilam palcem. Zrobila to samo powtarzając nie, nie nie. Nie mowiac już o rożnych pzredmiotach, zabawkach jakie przyklada do ucha i udaje, że to komorka. Razmojej mamie nadusila pare cyferek i spojrzalam na ekran- 112, gdyby nadusila jeszcze zieloną sluchawkę, bylby numer....
Dziś nie zasnela sobie ok 12 jak zawsze, ale za to jak dawalam jej obiad to zasneła... na szczescie zostaly z jakieś 3-4 lyżeczki. Jeszcze jej takiej padnietej nie widzialam, żeby zasnąc przy jedzeniu.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

Darka78
MAMCIA85
Oj jo współczujemy tej gorączki Michałkowi i Majeczce . Mam nadzieję że nas to nie dosięgnie mały dostał szczepionkę w pon i jak narazie nie jest źle ale słyszałam że powikłania poszczepienne mogą wystąpić nawet w 14 dniu od daty szczepienia, a tak poza tym dziewczyny czy Wy dostałyście jakieś ulotki przy okazji tego szczepienia o powikłaniach jakie mogą wystąpić bo moja koleżanka dostała i się dziwiła czemu my nie dostaliśmy nawet szczerze mówiąc to pani tej szczepionki nam nie pokazywała co to za szczepionka i czy była świerza i zamknięta ??? zasiała we mnie ziarnko zwątpienia w służbę zdrowia ale przecież nie możana zajmować się wszystkim i trzeba troszkę ufać ludziom ???

tak, ja dostalam ulotkę.. o szczepieniu na pneumokoki. Ale za to obok gabinetu pojawiła się karteczka, że należy odczekać 15 minut po szczepieniu z dzieckiem. Wszystkim gorączkującym maluchom życzę dużo zdrówka i szybkiego spadnięcia temperatury. Bursztynka, nie wiedziałam, że są rózne wersje tej szczepionki.. może my też dostałyśmy taką powodującą mniej skutkow ubocznych. We wtorek minęły 2 tyg i jest ok.
Maluchom gratuluję nowych umiejętności, nie wiem, czy wy też zaobserwowalyście że nasze skarby czesto naśladuja to co robimy, obserwują, sledzą nas..:-) Dziś czegoś Oli zabronilam i powiedzialam nie wolno i pogrozilam palcem. Zrobila to samo powtarzając nie, nie nie. Nie mowiac już o rożnych pzredmiotach, zabawkach jakie przyklada do ucha i udaje, że to komorka. Razmojej mamie nadusila pare cyferek i spojrzalam na ekran- 112, gdyby nadusila jeszcze zieloną sluchawkę, bylby numer....
Dziś nie zasnela sobie ok 12 jak zawsze, ale za to jak dawalam jej obiad to zasneła... na szczescie zostaly z jakieś 3-4 lyżeczki. Jeszcze jej takiej padnietej nie widzialam, żeby zasnąc przy jedzeniu.
Witam
Lucek codziennie bawi sie z chlopcem co ma 2 lata i non stop go nasladuje jest to czasem smieszne czasem denerwujace. ale na pewno slodkie. Po obiedzie pokazuje Luckowi jakie dobre i glaszcze sie po brzuszku a on robi jak malpka wszystko to co ja hi hi hi

Pozdrawiamy Ola , Lucek & Fasolka
http://www.suwaczek.pl/cache/0340c391e0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/629acc2ebb.png

Odnośnik do komentarza

My już po wizycie u lekarza i na szczęście wszystko w porządku :) Dziś już mała gorączki nie ma więc chyba to już za nami :)

Maja też wszystko powtarza i papuguje no i "nu nu nu" też robi perfekcyjnie machając przy tym palcem. Mówi też coraz więcej i nawet próbuje powtarzać rózne słowa.

Dziewczyny martwi mnie jeszcze jedna sprawa: nie pisałam o tym wcześniej bo myślałam że to chwilowe i że wydaje mi się ale moja teściowa też to dziś zauwazyła, a mianowicie: pisałam już ża Maja pięknie biega i chodzi ale za rękę a sama owszem przejdzie ładnie dużą odległość ale tylko jak się ją zawoła sama nie chce, za to małe odległości przechodziła już sama ładnie. Od kilku dni zauważyłam że ona po pierwsze co raz mniej chodzi (nawet krótkich odległości nie chce przejść) a jak się już ją namówi żeby poszła to nie stawia już ładnie stópek tylko jakby ciągnie je po podłodze przesuwając po 2-3 cm i dopiero jak jest blisko zaczyna przyspieszać. Nie miało miejsca żadne zdarzenie które mogłoby spowodować jej strach i nie wiem czemu tak się dzieje. Ona chodzi dużo gorzej niż jak zaczynała. Martwię sie bo naczytałam się o tej szczepionce którą teraz miała, że dzieci po niej przestawały chodzić itd. :( To są co prawda nie potwierdzoe informacje dlatego przedtem się tym nie przejmowałam ale teraz się boję (dodam że mała też była tą lepszą szczepionką szczepiona) :(

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Bigbitówka- nie martw się bo to może być syndrom nadopiekuńczej mamy i babci, ale jak każda matka chce jak najlepiej dla dziecka i wie najlepiej co dla niego najlepsze więc skoro zauważyłaś coś takiego to bacznie obserwować możesz ja słyszałam bardzo dużo powikłań poszczepiennych np na 14dzień po mini odra czy różyczka wraz z wysypką i to u mojej koleżanki więdz potwierdzam to i wiele innych ale nie ma co szaleć. A Majka pewnie przez tą gorączkę troszkę osłabiona jest i to może mieć duży wpływ na koordynację . NIE DYGAJ DOBRZE BĘDZIE ;) BO I MNIE STRASZYSZ

Pozdrawiamy Ola , Lucek & Fasolka
http://www.suwaczek.pl/cache/0340c391e0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/629acc2ebb.png

Odnośnik do komentarza

Czesc mamusie!
Zrobiłam sobie przerwę w nauce i zajrzałam do Was :) Podczytuję Was na bieżąco ale nie mam niestety czasu na pisanie :(

Dziś byliśmy z Jasiem na szczepieniu przeciwko meningokokom, Jaś zniósł je bardzo dzielnie, nawet nie zapłakał tylko się troszkę skrzywił przy zastrzyku. Na dzień dzisiejszy ważymy 10,7 kg. Piszecie o róznych szczepionkach przeciwko różyczce - ja nawet nie wiedziałam, że są lepsze i gorsze. nawet nie wiem jaką Jaś dostał. W sumie to już bez znaczenia bo to było miesiąc temu i tylko gorączka była jednego dnia.

Bigbit - obserwuj Maję z tym chodzeniem. Jeśli nic się nie bedzie polepszać, tzn sposób jej chodzenia to lepiej skonsultuj się z ortopedą. My byliśmy u ortopedy na początku miesiąca kontrolnie, żeby sprawdził czy Jaś prawidłowo chodzi, czy ma prosty kręgosłup. Lekarz opowiedział nam też o rozwoju Jasia w przyszłości, co i jak się będzie zmieniać (np. kolana z x -ów zrobią mu się "na beczce prostowane" a później znowu x-y). Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej wizyty i przede wszystkim spokojni, że dziecko się dobrze rozwija, bo nie chciałabym mieć w przyszłości wyrzutów sumienia że czegoś zaniedbałam i dziecko ma przez to kłopot.

Mamcia - koleżanka "super"! Ale się uśmiałam z jej historii - trzeba mieć wyobraźnię żeby coś takiego wymyślić.

Z nocnikiem nadal żadnych postępów, noo... może malutkie. Wydaje mi się, że Jaś już kuma że do nocnika robi się siku albo kupkę tylko z jakichś powodów nie chce jeszcze tego robić. W każdym bądź razie udaje mu się posiedzieć przez chwilkę na "tronie" ale bez widocznych efektów (chwilka - tzn nie zdążę policzyć do 5 a on już wstaje....hahah)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

jeżykowa
Czesc mamusie!
Zrobiłam sobie przerwę w nauce i zajrzałam do Was :) Podczytuję Was na bieżąco ale nie mam niestety czasu na pisanie :(

Dziś byliśmy z Jasiem na szczepieniu przeciwko meningokokom, Jaś zniósł je bardzo dzielnie, nawet nie zapłakał tylko się troszkę skrzywił przy zastrzyku. Na dzień dzisiejszy ważymy 10,7 kg. Piszecie o róznych szczepionkach przeciwko różyczce - ja nawet nie wiedziałam, że są lepsze i gorsze. nawet nie wiem jaką Jaś dostał. W sumie to już bez znaczenia bo to było miesiąc temu i tylko gorączka była jednego dnia.

Bigbit - obserwuj Maję z tym chodzeniem. Jeśli nic się nie bedzie polepszać, tzn sposób jej chodzenia to lepiej skonsultuj się z ortopedą. My byliśmy u ortopedy na początku miesiąca kontrolnie, żeby sprawdził czy Jaś prawidłowo chodzi, czy ma prosty kręgosłup. Lekarz opowiedział nam też o rozwoju Jasia w przyszłości, co i jak się będzie zmieniać (np. kolana z x -ów zrobią mu się "na beczce prostowane" a później znowu x-y). Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej wizyty i przede wszystkim spokojni, że dziecko się dobrze rozwija, bo nie chciałabym mieć w przyszłości wyrzutów sumienia że czegoś zaniedbałam i dziecko ma przez to kłopot.

Mamcia - koleżanka "super"! Ale się uśmiałam z jej historii - trzeba mieć wyobraźnię żeby coś takiego wymyślić.

Z nocnikiem nadal żadnych postępów, noo... może malutkie. Wydaje mi się, że Jaś już kuma że do nocnika robi się siku albo kupkę tylko z jakichś powodów nie chce jeszcze tego robić. W każdym bądź razie udaje mu się posiedzieć przez chwilkę na "tronie" ale bez widocznych efektów (chwilka - tzn nie zdążę policzyć do 5 a on już wstaje....hahah)
To czego się uczysz? , wakacje mamy ;/ a tu słyszę o nauce. A ta koleżanka to bardziej znajoma ale mnie wpieniła eech ludzie to mają pomysły. A co do nocnikowania to Lucek siedzi na nocniczku gołą pupą może z 4 sekundy więc Jaś jest lepszy hi hi hi. Więcej uda mu się posiedzieć w pampersie na nocniczku ;/

Pozdrawiamy Ola , Lucek & Fasolka
http://www.suwaczek.pl/cache/0340c391e0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/629acc2ebb.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamuski! Jak tam wakacje w malo slonecznenj Polsce? Przyjezdzajcie do nas, u nas cieplutko i dawno nie padalo ;-)

Moja Sara wczoraj wieczorem podczas usypiania polozyla sie na poduszce polozonej na krawedzi lozka po czym odbila sie jak zabka i spadla na podloge doslownie rozkwasila sobie obie wargi :-(( Bylo duuuuzoooo placzu i krwi... i dzisiaj wyglada jak murzyn gdzies ze srodka Afryki.
A dzisiaj slomka od kubka poprawila gorna warge... Plakalam razem z nia :-((

A o bezpieluszkowym wychowaniu niemowlat swojego czasu duzo czytalam i opowiesc twojej znajomej Mamciu wcale nie jest wymyslona... Ja Sare wysadzalam zawsze od 4m-ca i do 7mego grzecznie wolala (dawala znac) ze chce siusiu lub kupke, ale od kiedy odkryla, ze ten ciekawy swiat dodkola mozna zwiedzac samodzielnie wypiela sie na potrzeby fizjologiczne i teraz nocnik, ubikacja i inne takie parza i jest placz..

http://tinyurl.com/NaturalPregnancyProgram http://tinyurl.com/HowTeachBabyRead

Odnośnik do komentarza

Magnuna-Wierze w bezpieluszkowe wychowanie , ale jak usłyszę to od osoby która to stosowała (i nie urzywała całkowicie pieluszek nawet na spacer czy do lekarza lub w czasie wyjazdu) jak wcale to wcale a nie od jakiejś kuzynki czy koleżanki znajomej znajomego, dlatego niewierzę w całkowitą rzeczywistość opowieści. Nie mogę na 100% stwierdzić że sobie wymyśliła, może i mówiła to co tylko usłyszała ale stwierdzenie o LENIWYCH RODZICACH mnie dobiło. Szczególnie że sama nie ma dzieci. Ale już nie wracam do tematu bo mnie wytrąca z równowagi cóż w jej oczach pewnie jestem leniwa, lecz nie przeszkadza mi to.
Ojoj szkoda mi Sary zagoii się szybko napewno, mój mały rozcią sobie wargę niedawno właśnie o nieszczęsny nocnik, też mu troszkę spuchła;(

Pozdrawiamy Ola , Lucek & Fasolka
http://www.suwaczek.pl/cache/0340c391e0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/629acc2ebb.png

Odnośnik do komentarza

Nie dziwie Ci sie Mamcia, ze cie laska wytracila z rownowagi....
Swiat po urodzeniu dziecka zmienia sie o 180 stopni niezaleznie jak sie do tego wydarzenia przygotowujemy. Ja wiele razy staram sie byc taka jak sobie wymarzylam, ale rzeczywistosc to weryfikuje. Nieprzespane noce i brak czasu dla siebie zaczyna byc frustrujacy i choc nie wiem jak bym sie starala czasami zdarzy mi sie wyladowac na bogu ducha winnym dziecku... :-(
Ciekawe co powie znajoma jak sama urodzi, czy tez stanie sie "leniwa"?

http://tinyurl.com/NaturalPregnancyProgram http://tinyurl.com/HowTeachBabyRead

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...