Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

My już też nie śpimy i to od 7.20 :( A mała zasnęła dopiero o 4.00!!! Przez tą nockę Mai mąż zaspał do pracy, miał wstać o 5.00 a obudził go telefon o 6.00. Starałam się co prawda nie budzic go bo ostatnie dni pracuje po 14h ale jak spać jak mała płacze co chwilę :(

Bursztynko podejrzewam że obudziła sie na mleko ale nie mogła sporwotem zasnąć, a do tego te ząbki, niby jeden się przebił ale jestem ciekawa czy jakieś następne sie nie pchają, bo brała smoka a za chwilę go wyrzucała. Wsumie w nocy obudziła się najpierw o 23.30 i chyba chciała iść do nas ale udało mi sie ja ululać i odłożyć do łóżeczka a później obudziła się o tej 1.30, wzięłam ją do nas dałam mleczko i zaczęła się wtedy wiercić i płakać co chwilę. Ciekawe jak będzie ze spaniem w ciągu dnia.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

bigbitówka
My już też nie śpimy i to od 7.20 :( A mała zasnęła dopiero o 4.00!!! Przez tą nockę Mai mąż zaspał do pracy, miał wstać o 5.00 a obudził go telefon o 6.00. Starałam się co prawda nie budzic go bo ostatnie dni pracuje po 14h ale jak spać jak mała płacze co chwilę :(

Bursztynko podejrzewam że obudziła sie na mleko ale nie mogła sporwotem zasnąć, a do tego te ząbki, niby jeden się przebił ale jestem ciekawa czy jakieś następne sie nie pchają, bo brała smoka a za chwilę go wyrzucała. Wsumie w nocy obudziła się najpierw o 23.30 i chyba chciała iść do nas ale udało mi sie ja ululać i odłożyć do łóżeczka a później obudziła się o tej 1.30, wzięłam ją do nas dałam mleczko i zaczęła się wtedy wiercić i płakać co chwilę. Ciekawe jak będzie ze spaniem w ciągu dnia.

Oj wspolcZuje Kochane moj M. Z kolei juz drugi tydzien nocek konczy wyglada ja niesCEscie bo jak tu w dzien spac jak mala buszuje.

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,

Bigbit- współczuje nocek, u nas ostatnio w sumie podobnie.
Tylko u nas i pobudki na cycka i kupę w środku nocy. Rozkręcił się na całego z tymi kupami. i efekt odparzona pupa. Juz nawet nie pamiętam kiedy taką miał. A po takiej kupie w nocy to spac już niet i taka przerwa w spaniu min 2 godz a wstaje znów coraz czesciej o 5-6 i spać już nie chce. Czyli drzemka o 7 wypadła. Wogole z drzemkami u nas kiepsko, tzn z zasypianiem. Cycek już jest be, usypia mi na rękach i dopiero na spiocha daje mu mleko, bo inaczej by nic nie pił, a potem nadrabia w nocy. Oj zmęczona jestem, a co za tym idzie bierze mnie choroba, od wczoraj na tabletkach do ssania jestem, bo gardło jak tarka.

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Bursztynka aukcje jeszcze trwają więc zakup będzie uzależniony od ceny końcowej

Dziewczyny współczuję nocek.

Ilka nasz mały już drugi tydzień robi obowiązkowo kupę nocą, na szczęście po myciu nie ma większego problemu z zasypianiem. Czasami już na przewijaku mi zasypia jak zmieniam pieluchę a zazwyczaj przy cycu

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

Podanie leków mojemu dziecku w jakiejkolwiek postaci graniczy z cudem:((( a już na pewno w zalecanych dawkach. tak wycwanił że nawet nie chce jeść owoców bo wie że któraś łyżeczka może być z lekiem, a to są głównie słodkie syropy, ale on nie chce nic i koniec. Żeby nosek mu posmarować maścią to też trzeba się nieźle nagimnastykować - a propo maści, lekarka przepisała nam jakąś robioną i jest rewelacyjna - jak w nosku i zatokach zalega katarek - chwilę po posmarowaniu wszystko wycieka jak woda i synek może normalnie oddychać. Bo fridą niestety nie da sobie nic wyciągnąć, Marimera też nie da rady zapodać. Przed Tamtum Verde też mocno się opierał ale dałam mu do rączki żeby sam sobie włożył i wtedy wstrzyk;-) spodobało mu się nawet - miny robił jakby degustował czy mu smakuje.

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

bursztynka
Bigbitowka alez sie wstrzelilas w godzine posta.
A czemu sie tak wybudzila na jedzenie czy na co?
Koszmar mam nadzieje ze teraz odsypiacie.

ANMIODZIK ALEZ fajnie ze sie odezwalas bo strasznie tu pustawo ostatnio.napisz co u Was.
Dziekujemy za zaproszenie do konkursu.

Darka78 skad ta temperatura cos sie wyklulo jak nocka?
Viki80
i jak zakupy wybralas cos?

nocka w porządku ale nad ranem.... mialam właśnie wychodzić do pracy i Ola zaczęła bardzo mocno kaszleć, płakać i z noska zaczęło jej lecieć... szybka decyzja- zostaję w domu. Zadzwoniłam do naszej przychodni, ale okazało się, że na dziś nie ma już miejsca do naszej pani pediatry , tyle dzieciaczków się pochorowało. Zamówiłam wizytę domową. Na szczęście wykaszlała się nad ranem i poźniej było już lepiej, ale dobrze, że lekarz osłuchał i sprawdził co jest. Pani dr powiedziała, że to infekcja gornych dróg oddechowych i zapisała syropki i maść do smarowania na plecki i klatkę piersiową. W zasadzie głownie ten kaszelek czasem męczy, ale jest wesoła, apetycik jest więc nie jest źle, ale rano się naprawdę wystraszyłam tym kaszlem. Od mycia rąk mam już spękane dłonie a i tak się Ola zaraziła. Niestety nie da się tego całkowicie uniknąć
Zdrówka dla wszystkich !!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

Dużo zdrówka dla Oli oj nie da się niestety uniknąć chorób. Kurczę nasz mały całą zimę tak dzielnie się trzymał, nawet M. był dwa razy chory - spał wtedy z nami, kąpał młodego i nic się nie działo a teraz się rozłożył. Ja obstawiam że ta kilkudniowa kupa (która nie wiadomo skąd się bierze) go osłabiła. Choć niektórzy twierdzą że nie powinnam była z nim wychodzić na spacery w mróż bo pewnie zmarzł i dlatego się pochorował - guzik prawda całą zimę wychodziliśmy - czasem ja byłam sina z zimna a nie chorowaliśmy. Jeszcze mógł też w sobotę w przychodni coś złapać...teraz już nie ma sensu się zastanawiać tylko trzeba jak najszybciej wyleczyć.

Bigbit dzięki za radę - jutro wypróbujemy strzykawkę;-)

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

witajcie
wy o chorobach i ja też się pochorowałam.mam zapalenie krtani,antybiotyk.już od czwartku tak mnie łamało ale chodziłam do pracy.ale dzisiaj prawie zaniemówiłam na ostatniej lekcji i zdecydowałam się pójść do lekarza.kurcze najbardziej martwię się żebym małej nie zaraziła.chodzę w maseczce po domu,mała tak dziwnie się na mnie patrzy.ale jak ma się ode mnie zarazić to i tak się zarazi.
a wszystkim dzieciaczkom życzę zdrówka oby choroby szybko minęły.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhma63wk1d9.png

Odnośnik do komentarza

zdrówka dla Waszych kochanych pociech!!! Natalka też się łądnie trzymała całą zimę.. odporność wyssała z mlekiem i wystarczyło jej na te zimowe miesiące. Dopiero w tym tygodniu katar ją dopadł. Frida była non stop w użyciu, ale prócz kataru nie było innych dolegliwości, więc olałam wizytę u lekarza. Dziś już po katarku.. trwał dokładnie 7dni! Mimo to wychodziliśmy z nią codziennie na spacerek, bo na powietrzu przecież lepiej się oddycha :) Mróz.. nie mróz - hartować trzeba! :)
A poza tym nic u nas nowego.. dalej nie pełzamy.. nie raczkujemy. Za to kroczki stawiamy powolutku - trzymana pod paszkami. Na brzuszku jakoś jej się ostatnio nie chce być. Wywija pupą na wszystkie strony ale rączkami nie potrafi sobie jeszcze pomóc. Obiadki jemy bez zastrzeżeń. Najlepsze te od mamusi i tatusia z talerza :P.. ale i tak codziennie zjada duży słoiczek z grudkami.. po 7 - 8 miesiącu. Już dawno nie dawałam jej takich gładkich obiadków.. Deserki wcina z jeszcze większym smakiem. I co chwilę pije.. wodę, herbatkę, soki..
hmm.. nie wiem co jeszcze Wam napisać ;) ...wyjdzie w trakcie :)

Odnośnik do komentarza

HEJ KOCHANE.
moja trzoda wstała dziś o 6.20! jestem nie wyspane i obolała bo do tego co kawałek zrywałam się w nocy do małego bo gadał sobie przez sen .. a ja myślałam że mnie woła.. no i tym sposobem mam już prawie chałupkę sprzątniętą bo zostało mi umycie podług :) więc się biorę i lecę na dół na kawę :)

miłej soboty życzę :) no i zdrowia wszystkim chorutkim i tym duzym i malutkim :)

Odnośnik do komentarza

Witam cieplutko:)

Mielismy gosci cały tydzien i na pisanie zabrakłło czasu ale podczytywałam was kochane:)

Wszystkim choruszkom zyczymy duzo zdrowka.

A my sie jakos trzymamy i na razie zdrowi:)Zabek drugi jest,młody na czworaka to juz nie chodzi tylko zapierdziela:)Zjada wszystko co dostanie a ostatnio znalazł naklejke na podłodze i zanim do niego dobiegłam skubany juz łyknał:)nastepnego dnia z kupka wyprodukował:)No i tancerz z niego niesamowity ma juz swoje ulubione kawałki-1.bo ja tanczyc chce(z hipciem i pieskiem)2.wyginam smiało ciało, jeszcze kulfon a w aucie tylko kaliber 44 i dziecko zasypia.
Miałam cos jeszcze ale juz nie pamietam,zreszta glizda mi siedzi na kolanach i sie rwie do klawiatury:)
Pozdrawiamy.

http://www.ticker.7910.org/as1cHmE0g410000Nzc3MjVsenwwMDAzMzVkfEFudG8mIzM0NzsgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

a ja dziś miałam nockę z głowy. Dopadła mnie grypa żołądkowa ech.. szkoda gadać, równocześnie z moją mamą. Na szczęście dziś byliśmy u siebie, bo mój K. przyjechał na 3 dni więc z mamą nie wchodziłyśmy sobie w drogę do kibelka;-) oby Ola nic z takich spraw nie podchwyciła, mam nadzieję szczepionka na rota zadziała. Zrządzenie losu, ze K. przyjechał, bo tak byłoby ciężko.
Dziś już jest lepiej , ale nie mam apetytu. Pożyczyłam kaszkę bananowa Oli i nawet nie zjadlam wszystkiego....
elizkap78, znam ten ból... też nie raz zapalenie krtani mnie dopadało, tak to już jestw naszym zawodzie, trzymaj się ciepło i nie mów dużo:-) lepiej popisać tutaj
pozdrowienia dla wszystkich maluchów!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

Darka i elizkap zdrówka!!!!

U nas w końcu nocka lepsza :) Obudziła się tylko raz na smoka i raz na mleko i spała dalej z nami do 6.40. A my z mężem specjalnie poszliśmy spać już o 21.30 bo baliśmy się kolejna noc będzie przechlapana a tu taka miła niespodzianka, więc się nawet wyspaliśmy :)
Niestety mąż dziś znów w pracy i nie wiem o której wróci :( Więc znów same :( No niby teściowa,teść i siostra męża z chłopakiem są, ale każdy siedzi u siebie i to nie to samo. Z resztą wszyscy się gdzieś szykują więc pewnie nie długo naprawdę zostaniemy same.

Aaaa... muszę pochwalić moją córcię ! Dziś po raz pierwszy sama stanęła na nóżki ! i tak siadała i stawała 3 razy a za czwartym już jej nie wyszło i dała sobie spokój :P

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

A oto pare fotek, jak Sara pieknie "pomaga" mamie w porzadkach...

1. juz taaaka jestem duza i stoje ladnie prawie sama...
2. "hmmm....a jaki to ma sklad?"
3. "Co by tu jeszcze nabrioc, poki mama nie widzi...."
4. "Ciekawe do czego to sluzy...? Niewazne, dobrze sie gryzie!"
5. "No to jeszcze poogryzamy mamy skarby..."

http://tinyurl.com/NaturalPregnancyProgram http://tinyurl.com/HowTeachBabyRead

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie Wszystkie Mamulki i Maleństwa!!!!

Nie piszę ale czytam Was codziennie!!!

Nie ma czasu pisac, tylko praca, Misiek, praca Misiek itd... jestm strasznie zmęczona bo w pracy mnóóóóóóóóóóstwo roboty, nawet nie mam kiedy zjeść - ale u nas taz zawsze to roczne sprawozdania finansowe.... eh byle do końca marca wytrzymać.... A tu jeszcze rodzina i znajomi PIT-y znoszą...

tez dopadają nas choróbska - infekcje dróg oddechowych, na razie (od 4 dni) mamy spokój i nie zażywamy żadnych leków (tylko Vit C dla odporności). Misiu zaraził się pod koniec stycznia od dzieci mojej kuzynki i tak się za nim ciągnęły te infekcje, co jedna wyleczona to druga....Pediatra w naszej przychodni zmarł 2 mies temu, więc albo jedziemy do szpitala powiatowego, albo do Poznania do CERTUSA prywatnie. Alez kasy poszło na tego lekarza i na leki....... :(:(:(:(

WSZYSTKIM CHORUSZKOM DUŻYM I MAŁYM ŻYCZĘ Z CAŁEGO SERCA ZDROWIEŃKA!!!!!!!!!!!!!!

WSZYSTKIM NASZYM ZDOLNIACHOM GRATULUJĘ NOWYCH UMIEJĘTNOŚCI ;-)

Wszystkie Szkrabiki na zdjęciach cudne!!! ;-)

Podobnie jak Majeczka, Nadusia i Natalka - Misiek nie pełza i nie raczkuje - do przodu, bo do tyłu znakomicie ;-) ale usilnie walczy i mysle że to tylko kwestia dni... Za to w mig obraca sie w kólko, kula na wsyztskie strony, w miejscu stoi na czwiraka i się kiwa.... ale najlepiej wychodzi mu chodzenie na nózkach - trzymany pod paszkami zasuwa wręcz biegiem.

Najlepiej jak jeszcze w rączce targa za sobą miotłę, mopa lub wąż od odkurzacza, wtedy największa radocha ;-);-);-)

Nocki raczej średnie. Zębolinków ZERO. i Codziennie piękna kupa na nocnik ;-)

Robi od tygodnia zabójcze minki, jak jutro będę miała chwilkę to wrzucę fotki.

A jeszcze się pochwale (bo strasznie się juz ciesze) w czerwcu śmigamy na tydzien nad morze z moją przyjaciółka i jej dzieciaczkami - do Rowów. Juz mamy zarezerwowany penjonat i zaplacona zaliczkę. Potem jedziemy jeszcze znowu we wrześniu do Kołobrzegu.

No to na tyle dziś.

POZDRAWIAM WAS KOCHANE SERDECZNIE I PRZESYŁAM WSZYSTKIM GORĄCE BUZIACZKI!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Witajcie niedzielnie

Dużo zdrówka dla wszystkich choruszków dużych i małych

Sara cudna, jak pięknie stoi - i tylko jedną rączką się przytrzymuje

Nas niestety choroba nie chce się odczepić:(( Ciągle duszący kaszel, i mnóstwo glutów w nosie. Dziewczyny jak Wam się udaje działać tą Fridą - u nas mały wykręca głowę na wszystkie strony, drze się jak nie wiem co, a nawet jak go siłą przetrzymamy to i tak wiele się nie wyciągnie - więcej lamentu niż czego. Tak więc chodzi cały dzień z wiszącym glutkiem pod nosem, a w nocy śpi z zatkanym nosem. Leki na szczęście jakoś udaje się już mu wcisnąć - flegamina najgorsza to strzykawką podajemy, a drugi syropek łyżeczką wypije. A mi już momentami nerwy puszczają i brak cierpliwości:(
No dobra dość smęcenia - może jutro będzie lepiej;-)
A jest jeden malutki plusik w całej tej sytuacji - dziecko chodzi spać o 21 i wstaje przed 10 - oczywiście są pobudki na jedzenie, na płacz jak zbudzi go kaszel, na mycie tyłka jak zrobi kupę, ale zazwyczaj szybko zasypia i czasami pośpi ze 4-5 godzin ciągiem. W dzień jedna drzemka poprzedzona długim marudzeniem. Na drugą jak zaśnie to po paru minutach budzi się bo albo kaszel albo nos zatkany - godzina płaczu i o dalszym spaniu nie ma mowy. Dziś teściowa przybywa z odsieczą... zobaczymy czy wyjdzie nam to na dobre czy wręcz przeciwnie;-)

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

Elizka,Darka-zdrówka duzo Wam zyczymy.

bigbitowka-gratulujemy nocek i stania :)

Magnuna-Sara cudna;modelka mała:)

Asiabambo-gratulujemy kupy na nocnik:) i juz zyczymy udanego wyjazdu i pogody cudnej.

Viki-zdrówka dla Dominiczka.

Mlody tez jak ma katar to z fridą nawet nie podchodz bo juz kuma o co chodzi i nie da rady za zadne skarby,psikamy wtedy sterimarem lub euphorbium i zlatuje samo.

Lece bo się dupka obudziła.

http://www.ticker.7910.org/as1cHmE0g410000Nzc3MjVsenwwMDAzMzVkfEFudG8mIzM0NzsgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Magnuna Majka też jest taka nerwowa jak jej nie chcę czegos dać albo czegoś zabraniam stanowczo. Wtedy wyszczerza swoje dwa małe dolne ząbki, marszczy czoło i nos i ma mega wkurzoną minę i przy tym wydobywa z siebie dzwięk niezadowolenia (jak warczenie :P) zaciska piąstki i czasem aż czerwona się robi :) A potem albo odpuszcza albo zaczyna się żałosny płacz :)

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Hejka,
czytam was codziennie i tylko mysle,kurcze troche tu pustki i jak kazdy tak zacznie robic to nam sie wkoncu forum wykruszy:(
Maluszki nie dajcie sie chorobskom!szybciutko zdrowiejcie bo to juz do wiosny coraz blizej:)Czas tak szybko mija,juz niedlugo pierwsze urodzinki beda a ja rok temu o tej porze ostatni tydzien w pracy bylam,az nie chce mi sie w to wierzyc!!
Co do oczyszczania noska to nie wiem jak to przy katarku zdawaloby egzamin(odpukac mala jeszcze go nie miala)ale tez sterimar lub disnemar polecam.Kilka razy w ciagu dnia psiuknac i wszystko schodzi-tylko maluch nie moze lezec podczas wpryskiwania

Magnuna Sara juz jest taka duza,silna dziewczynka
Wiki tez juz swoje zdanie ma i wie czego chce no wiec wygina smialo cialo:)) na znak protestu i czasami dochodzi do tego wrzask.Na szczescie na razie jeszcze bardzo szybko daje sie udobruchac,zobaczymy co to potem bedzie:)

moje szczęście:))06.05.2010

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...