Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Witam się porannie!
Oczywiście sytuacja bez zmian... nadal w dwupaku.
U mnie pogoda do d... całą noc padało. Mam nadzieję, że się trochę wypogodzi chociaż się nie zapowiada.
Wygoniłam męża do pracy i chyba jeszcze trochę poleniuchuję w łóżku ;).

Gosiu książeczka RUM to jest ta biała, z której czasem wyrywają karteczki u lekarza, a kiedyś wypisywali na nich recepty. Teraz użwają ich tylko w niektórych miejscach. Akurat w mińskim szpitalu używają, ale jak Ci się gdzieś zapodziała to trudno. W razie W można ją też wyrobić od ręki w szpitalu - okienko jest obok starej izby przyjęć a wyrobienie kosztuje grosze. Oni z tych książeczek wyrywają karteczki też kiedy się idzie na ktg itp.

Bursztynka pewnie, że kombinuj z tym zwolnieniem... szkoda macierzyńskiego - zawsze tydzień w plecy.

Anmiodzik
mnie też swędzą stopy i ręce, ale myślę, że to od puchnięcia. Jednak jeśli to u Ciebie bardzo dokuczliwe to zawsze można sprawdzić na wszelki wypadek... Mam nadzieję, że to jednak nie cholastaza...

Idę coś wszamać i do łóżka. Jeszcze mam parę dni na lenistwo. Miłego dnia:36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Witam w ten słoneczny poranek ::):

Dziewczyny ale długo siedziałyście przy tym kompie :cheess:
Ja bułeczki bede robiła w sobote, bo w tygodniu i tak cały dzień jestem sama to kto to zje, a wiadomo, ze takie cieplutkie są najlepsze :smile_move:

Sopfie nadal jestes w dwupaku :cheess: a czujesz coś może..jakies skurcze itp.?

Pozdrawiam...Iza
:angel_star:

15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
Odnośnik do komentarza

witajcie dziewczynki,

ja miałam wczoraj bardzo zapracowany dzień, nareszcie ;) rano lab, potem księgowa, poczta, i inne sprawy "na mieście".:36_1_22: mnóstwo chodzenia i jezdzenia autobusami. wróciłam do domu i padłam nawet nie wiem jakim cudem dotarłam pod prysznic a potem z powrotem do łóżka, za to dzś jestem jak nowonarodzona po 2 dniach leżenia i 1 dniu latania wreszcie nie mam spuchniętych kostek, aż mi się śmiać chce takie chudziutkie są:36_1_21: miałam cichą nadzieję, że może tym wykurzę małego, ale nic, niestety. :hmm::ehhhhhh: wszelkie skurcze które sobie wmawiam są zdecydowanie nieregularne i domowe sposoby pomagają a najlepiej ciepły kompres.

dobre wieście od kuzynki - tego jej mikruska Jasia już odłączyli od respiratora, ma jeszcze rurkę wspomagającą z tlenem, ale oddycha sam. :mama:
miłego dnia !!!

Odnośnik do komentarza

Witajcie porannie,
u nas szaro i ponuro, ciekawe czy sie chociaż troszkę wypogodzi..
zjadłam już pierwsze śniadanko i chyba zalegnę jeszcze do łózka :cheess:
Dzisiaj idę na "przegląd" i bardzo jestem ciekawa czy dowiem się czegoś nowego.
Mnie tez ostatnio skóra troszke swędzi, ale wydaje mi się że to przez to że mały urósł
i jak sie teraz wypnie to wszystko mnie boli i mam wrażenie że zajmuje już cały brzuch.

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Czołem :)
SOPFIE a czy do niej była dołączona karta magnetyczna? Bo ta kartę mam. Książeczki nie bo tam miałam miejsce na wczepianie kartek od lekarza a nie wyrywanie tak więc wydała mi się zbędna. Mąż ma dziś dzwonić do kadr i prosić o przesłanie odcinka rum bo myślałam że to o to chodzi.

Brzuszki myjcie się to nie będzie was nic swedzialo he he :D żart taki z rana.
Idę na śniadanie i potem cały dzień leże co by się kluskowi nie chciało wyjść bo jestem sama z Mateuszem.
Bulki cudne wam wyszły ale to nie dla mnie, ja bym zjadła kotlety z jajka :)

Odnośnik do komentarza

Izzys no niestety w dwupaku;). Skurcze niby jakieś mam, ale słabiutkie. Już się do nich tak przyzwyczaiłam, że nie zwracam uwagi. Zaczynam się godzić z myślą o wywoływaniu. Boję się, ale nic nie poradzę. Mam tylko nadzieję, że ominie mnie cesarka. Na mnie się wszystko goi miesiącami i bardzo się boję znieczulenia podpajęczynówkowego. No, ale co będzie to będzie...

Gosiu te książeczki, o które mi chodzi są wydawane nie przez zakład pracy tylko przez przychodnie - wprowadzili je bodajże w czasie kiedy funkcjonowały kasy chorych. Tam były takie kolorowe karteczki, które lekarz wyrywał przy wizycie. Taka podłużna z napisem "Książeczka Usług Medycznych".

Odnośnik do komentarza

Witam porannie,ale niestety pochmurnie.
Cóż to za początek maja taki pochmurny.
Muszę Wam dziewczyny powiedzieć,że od wczoraj mam bardzo dużo silnych,ale niestety nieregularnych skurczy.Czekam,aż się ustabilizują.Mały też tak dziwnie wczoraj się zachowywał,jakby się w dół podpychał.Mam nadzieję,że to już niedługo potrwa i te skurcze się jeszcze bardziej nasilą i unormują czasowo.Brzuch przy tych skurczach jak głaz.
Matko ja już chcę rodzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Idę jeszcze do pracy,może to też pomoże w nasileniu skurczy.
Ilka miłego przeglądu.
Miłego poranka majóweczki.:36_1_21:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44429.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6anli2zpeywcu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82dosg18u6eswbmu.png
http://s7.suwaczek.com/20020921310114.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0344869d0.png?1823

Odnośnik do komentarza

DZień dobry Brzucholki!!!

My z Michałkiem też nadal 2w1, choć wczoraj ponownie już praie rodziłam....:-) Ale wierzcie mi że skurcze były (zresztą nadal są) zupełnie inne niz te dotychczas... Właściwie to jestem jednym wielkim skurczem, do tego wieczorem i rano juz na kibelku i jak mnie tek mocno ten skurcz ściska to boli mnie brzuch jak na okres????? Juz sama nie wiem co o tym myśleć, nawet zaglądam "tam" przez lusterko czy może coś widać np rozwarcie ale nic nie widze...

Bigbitówko - dobrze że wypisali Ci to zwolnienie:36_1_21:, swoją drogą to jakaś masakra!!!!! Nie moge tego pojąc że ktokolwiek może nie chcieć wypisać zwolnienia kobiecie w ciązy...... Ja teraz mam drugie L4 - do 12 maja ale ja chodze prywatnie do gin wiec to zupełnie co innego, ale jak raz byłam (po pierwszym twardnieniu brzucha- w 24 tyg) w szpitalu to chcieli mi od ręki wypisać L4 ile tylko chce, ale oczywiście odmówiłam....


Anmiodzik - mnie też wszystko swędzi ale staram się o tym nie myśleć i się nie drapać, albo ide się wykompać i nasmarować pierwszym lepszym kremem i to mi pomaga.

Bursztynka - spóźnione serdeczne życzonka przesyłam!!!!

KOBIETKI A TE WASZE BUŁECZKI!!!!!! MMMMMMMMMM LEPIEJ NA NIE NIE PATRZE BO AZ MNIE W ŻOŁĄDKU ŚCISKA TAK PIEKNIE WYGLĄDAJĄ!!!! A mnie się nic nie chce..... teraz nawet do kuchni dokulać żeby zjeść śniadanie

Emilka - miłego przeglądu!!!!

Hebanova - to świetnie że z tym Maluszkiem już trochę lepiej!!! A urósl troszkę???

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Tradycyjnie trzymamy kciukasy za Wszystkie Brzuszki!!! Przede wszystkim za te "przeterminowane":36_1_21: Olę Sopfie i Bigbitówkę!!!!!!!!

Wicie co, samego porodu się nie "stracham", boje się tylko przez te moje ciągłe skurcze, że nie będę umiala rozpoznać że to już:36_2_39:RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


A moja Przyjaciółka (zobaczcie nas na załączonym zdjęciu - ja w białej bluzce ona w zółtku) ma termin na 9 maja. To jej druga dzidzia - pierwszą urodziła też 9 maja ale dwa lata temu. Przenosiłą małego tydzień, nie miała w ogóle żadnych surczy, rozwarcia- KOMPLETNIE NIC!!! I dlatego probowali przez 2 dni wywołać poród i w końcu zrobili cesarkę. Mały był duży - 4200, trochę niedotleniony i z zapchanymi mocno drogami oddechowymi, musiał dostawć przez pierwszą dobę tlen, wody zielone.

I dlatego teraz 9 maja ma się rano stawić w szpitalu i bedą się za nią "brać" sprobują wywołać, a jak nie da rady to będą ciąć. Takiej to zazdroszcze że wie że uż za 4 dni bedzie mieć Maryśkę na rękach:36_27_3: A swoją drogą wiecie jaka ona jest teraz wielorybka!!!! Waży 80 kg a ja 64 - mamy ten sam wzrost tj. 160 w kapaluszu:-)

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

HebaNova dobrze, że ta mała kruszynka oddycha juz sama ::): i oby było już wszystko dobrze

Emilka miłego podglądania ::): ja też dzisiaj ide popatrzec sobie na mój mały Skarb :oczko: pewnie za duzo nie będę już widziała, bo duza jest ale może chociaż nózkę zobaczę ::):
Sopfie będzie dobrze, bo musi być..najważniejsze jest Twoje nastawienie, powtarzaj sobie ciagle, że wszystko jest w porządku i będzie ok :Oczko:

Asia ale mnie teraz wystraszyłaś, bo ja tez nie mam jeszcze żadnych objawów, skurczy itp i mam nadzieje, że bede je miala i bede mogla rodzic normalnie:36_2_39:

Pozdrawiam...Iza
:angel_star:

15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
Odnośnik do komentarza

Hebanova - trzymam za Nich mocno kciuki!!!

Iza - przepraszam, nie chciałam Cię wystarszyć, moja przyjaciólka akurat szaleje za cesraką , ja też jej sobie nie wyobrażam przy porodzie sn, ona nie ma żadnej odporności na ból, np raz w życiu bolała ją głowa i TO BYŁĄ DLA NIEJ TAK STRASZNA TRAGEDIA ŻE PRZEZ TYDZIEŃ BRAŁA ŚRODKI PRZECIWBÓLOWE MIMO TEGO ŻE GLOWA JUŻ NIE BOLAŁA!!!! A po cesrace tez długo się szpikowała lekami p/b

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Dzień doberek :)

Ale mnie zaskoczyłyście dziewczyny że jeszcze na tym etapie, będąc albo kilka dni przed terminem albo już nawet po, trzeba mieć i wyprosić L4. Miałybyście niby wrócić do pracy?
Tutaj jest takie prawo, że na dwa tygodnie przed terminem nie możesz już pracować, musisz zostać w domu, ale to idzie już z macierzyńskiego, którego jest 6 mies. płatnego i dodatkowo można jeszcze wziąć 3 mies. bezpłatnego.

HebaNova - świetne wieści, że maleństwo coraz silniejsze :)

Asia - super wyglądacie :)

A propos tego naszego czekania na pierwsze skurcze i poród, że już byśmy tak wszystkie chciały urodzić. Moja koleżanka wysnuła kiedyś taką teorię że ciąża dlatego trwa 9 mies. bo już na tym etapie nie ważne jak będzie bolało, już chcesz urodzić!!!

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

hej!
Bigbitowka dobrze ze trafilas na fajno lekarke bo u mnie wczoraj tak nie bylo....
chodze do ginekologa prywatnie pod katem szpitala w ktorym chce rodzic ale aby zaoszczedzic na badaniach poszlam sobie do innej przychodni do pierwszego lepszego gina aby przepisal mi badania diagnostyczne do porodu (tak bym mogla je wykonac na abonament ktory maz mi oplaca co miesiac w pracy) jakiez bylo moje zdziwienie gdy pani dr wielce sie oburzyla ze przychodze do niej po skierowanie na badania i zawracam jej glowe (wizyta u niej 75zl) ona nie po to konczyla doktorat by sie zajmowac wypisywaniem skierowan na mocz i te inne a traf chcial ze zna tego mojego gina ze szpitala (razem pracuja ale wywnioskowalam) ze zchyba sie niezbyt lubia, ale to nie wszystko sumiennie mnie przebadala ale z taka zloscia wepchnela mi wziernik ze myslalam ze tam sie poplacze, a teraz mam obawy co bedzie jak trafie na nia na porodowce zamorduje mnie i dziecko? w nocy bolal mnie bardzo brzuch i myslalam ze to juz skurcze mialam co 10, 15, 20 min ale jakos teraz mi przeszlo i narzie czuje sie ok. Co o tym myslicie? przyznam szczerze ze wyszlam z tamtad i chcialam na nia zlozyc skarge za takie traktowanie ale to tez bylby dla mnie stres i dla mojego dzidziusia wiec odpusclilam ale gdyby nie ciaza to bym poszla do dyrektora, jednak ja wole ginekologow facetow sa zdecydowanie bardziej delikatni
a moze pani miala zespol napiecia przedmiesiaczkowego albo byla zwyczajnie niedopieprzona... wrrrrrrrrr

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

zrobiłam kotlety jajeczne i pojedliśmy z młodym sobie trochę .. :36_27_8:
teraz po leżakuję spokojnie sobie.. bo dziś nie czas na wychodzenie.. przynajmniej do 16 ma zakaz :super: a potem niech się wykluwa.. :)
główkę ma strasznie nisko bo czuję przy każdym kroku a jak szybciej coś chcę zrobić czy podejść to mnie ściska aż.. mam nadzieję że do końca tygodnia już się rozpakuję..

Sopfie to ja nie wiem czy w ogóle miałam coś takiego w takim razie.. trudno pojadę z tym co mam może wystarczy. A na ktg kto Cię tam kieruje? I czy się płaci? Bo w Otwocku zaśpiewali wczoraj 20zł za ktg! Niby nie pieniądz żaden ale po co mi w takim razie skierowanie?!

Odnośnik do komentarza

AniaS mi to wygląda na klasyczny syndrom niedopchnięcia! Nie ma co się zołzami przejmować bo szkoda nerw Twoich i dzidziusia! Ale ja bym się pofatygowała na tą skargę bo taki mam złośliwy charakterek że jak ktoś mi to ja jemu.. no a porodówką się nie martw! do porodu przyjdą ze 3/4 sztuki i nie będziesz miała nawet czasu pomyśleć czy ona poród odbiera! Ja zobaczyłąm dopiero twarze tych wszystkich babek jak urodziłam bo tak to jakoś szybko szło od pełnego rozwarcia do złożenia łóżka że zaraz parte były i człowiek oczy zamykał :) tak więc luzz kochana :)

Jagoda
a u nas jest różnie to zależy od lekarza czy da czy nie da.. bo są i tacy co nic z dobrego serca za darmo nie zrobią niestety a ja się nie widzę z główką między nogami stać na kasie w pracy.. tak więc jak trafisz tak masz niestety. Ot Polska.. Ja mam do terminu jak narazie zwolnienie i dziwnie spokojna jestem że zdążę bo i młodego w 39tyg urodziłam. A obecnie macierzyńskiego jest 22 tyg i 1 tydz dla taty :)

Sopfie ty sobie kochana zmień Login na Kiszonka :D

Odnośnik do komentarza

Aniu z babką faktycznie coś nie tak... albo niedopieprzona albo taka wredna z urodzenia, ale w takim wypadku to nie powinna być lekarzem bo tylko ludzi w chorobę wpędza! Skąd się takie harpie biorą? Miejmy nadzieję, że Cię ominie przyjemność ponownego spotkania z tą jędzą...
A najlepsze, że człowiek płaci za to wszystko ciężkie pieniądze, bo przecież nawet jak się idzie państwowo do lekarza to ma się do tego prawo - płacimy przecież składki. A o wszystko trzeba się prosić i człowiek w szoku jak się uda załatwić...

Odnośnik do komentarza

Gosia Kiszonka... dobre ;)
Jak nie miałaś to się nie przejmuj. Wypiszą Ci na swojej kartce, a jak nie to wydrukujesz w szpitalu.
Na ktg tu nie potrzeba skierowania. Możesz iść normalnie na izbę przyjęć to Cię pokierują. Tylko trzeba się zapisać przez telefon i nic się nie płaci. Ja wczoraj poszłąm z marszu bo nie chciało mi się do mojego lekarza jechać do Warszawy a nie mogłam się dodzwonić do szpitala. Tak mi się udało, że akturat było ktg wolne (mają 2 aparaty na dole) i bardzo miła pani mnie od razu podłączyła. Też nie wzięłam tej książeczki bo nie wiedziałam, że potrzebna. Potem przyszła pani doktor i opisała ktg. I już.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
bursztynka nie wykorzystuj macierzyńskiego! spróbuj najpierw tak jak ja wziąś zwolnienie od ogólnego. Ja po wejściu do gabinetu (akurat były w środku 2 lekarki) powiedziałam wprost, że przyszłam w sprawie zwolnienia lek. bo mój ginekolog nie chce mi już wystawić. Najpierw obie lekarki się zdziwiły że gin nie chce mi dać zwolnienia a potem jedna z nich stwierdziła że rzeczywiście weszły jakieś przepisy że gin może wystawić tylko do dnia planowanego porodu. Wtedy pani dr. powiedziała że oczywiście wypisze mi to zwolnienie tylko że to już nie będzie na ciąże (czyli 80% płatne a nie 100%), a że ja mam ciągle problem z zatokami to dostałam zwolnienie na zatoki.
anmiodzik mnie też strasznie ostatnio swędzi skóra na brzuszku ale jak posmaruję się kremem to przechodzi.
HebaNova super że z maluszkiem Twojej kuzynki już lepiej!
Ilka daj znać jak tam po wizycie.
AnkaS współczuję takiej wizyty i domyślam się jak się czułaś po wyjściu. Taki babsztyl nie powinien być lekarzem! Ja miałam podobną wizytę w 22tyg., najgorsze jest to że jesteśmy bezradne, bo nawet skargę strach złożyć, żeby potem nie próbowała się odegrać na Tobie i dzieciątku.
Gosia to wyjdzie na to że rozpakujesz się jeszcze przed nami "przeterminowanymi" :)
U nas nadal cisza, ani nawet jednego maliśkiego skórczu, więc siedzę i czekam :) A dziś taka fajna data 05.05.2010 :36_2_25:

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

czesc brzuchatki!
AnkaS- współczuję tych przejść z lekarką, zołza jedna i tyle i jeszcze płacić trzeba...ech...
Jagoda- fajna ta teoria Twojej koleżanki -w tym momencie już mi strach przed bólem zupełnie przeszedł, wręcz się nie mogę doczekać tych skurczów..hihi
Bigbitówka- fajnie że się udało ze zwolnieniem. Ja się pewnie poturlam w poniedziałek do internisty bo nasz kryzys zażegnany i wszystkie badania wskazują na to, że w pierwszym terminie pewnie nie urodzę.

My dzisiaj już po ktg i po badaniu, udało mi się że byłam w szpitalu i analizę ktg robiła moja gin, która prowadziła prywatnie ciążę, więc porządnie się mną zajęła i nie olała sprawy. Ja ktg za każdym razem mam za darmo, czy na IP czy w Poliklinice, nawet ubezpieczenia nie chcą tylko dowód w rejestracji. Skurcze jakieś są nawet bolesne ale o żadnej regularności nie ma mowy więc nadal czekamy. A szyjka nadal uformowana chociaż miękka co ogranicza ryzyko gwałtownego odejścia wód i wypadnięcia pępowiny, co mnie trochę uspokaja.

Moj M zarządził całodobową opiekę nade mną - wczoraj wziął wolne w pracy, dzisiaj pracuje z domu a na czw i piątek przyjeżdzają moi rodzice, a od poniedziałku teściowa. Wcale mi się to nie podoba, ale już się godzę dla świętego spokoju, bo inaczej dzwoniłby z pracy co 5 min czy już się nie zaczyna.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...