Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Piszę z fonu bo już leze. W łóżku mała już pierwsza. Pobudke zaliczyla.
KASKAM DOMINIK. TEŻ W CHODZIKU BRYKAL JAK SKONCZYL 6 mies.nich mu nie jest.
CO DO KATARZYNY TO TEŻ SIĘ BUDZI ZASTANAWIAŁAM CO U NIEJ?

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Witam mały śpi na razie:)
STO LAT DLA ASI !!!
Co do jedzenia to mój misiek jest na kaszkach bobowita i nestle bo tylko nimi nie wymiotuje je praktycznie wszystko to co my nie gotuje mu osobno.Któraś pytała o żołtko ja podaje małemu co 2 lub 3 dzień w postaci kogiel mogiel mam świeżutkie jajeczka bo babcia kurki hoduje.Żółtko ma najlepiej przyswajalne żelazo a moj ma anemie.
Bursztynka współczuje marudzenia u nas na razie do zniesienia
Kaskam mój już raczkuje uwielbia na brzuszku leżeć i w chodzik też go wsadzam juz załapał o co chodzi a jaka radość bo do telewizora może dojsc i ze stołu coś swistnąć
Kilka fotek

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09kpv7jdrud.pnghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-39725.pnghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-39726.pnghttp://s5.suwaczek.com/19991016300617.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

Najlepszego dla Asi i Zosi :)
Jagoda - super, że wyjście się Wam udało.
Gosiak napisz jak Wam sie ten fotelik sprawuje.
Kaskam - bezproblemowych i bezstresowych przeprowadzek.
Anmiodzik - dzięki za przepisy :)

Co za paskudny dzień dzisiaj, a zaczął się o 4.45. Małemu chyba strasznie te zęby dokuczają i brzuszek. Rano była znów taka nieładna kupka, potem mi zwymiotował, a już przed samym wyjściem do pracy dałam mu paracetamol i wyszłam z takim kamieniem na sercu, że mało co się nie poryczałam po drodze. Co ze mnie za matka tak dziecko zostawić. Chrzanić prace, normalnie zaczełam się zastanawiać nad wychowawczym. Oczywiście autobus mi zwiał, następny w korku stał, maskara...

Mam dosyć tej zimy, chce wiosny!

W dzień jak mnie nie było, Ksawcio mało zjadł, chyba ze 100ml zupki i 60ml mleka, a wieczorem tez tylko 110 i jak go mąż położył tak śpi. Normalnie to by już ze 2 pobudki były. Kurcze, może to po tej wczorajszej szczepionce, albo wszystko na raz i jeszcze mnie w domu nie było. Ale mam doła.:zlykomp:

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Moja mała też dopiero niedawno zasnęła po 2 godzinnym usypianiu :(

Asiu wszystkiego najlepszego!!!!!

Pisałyście o zupkach, ja też sama gotuję i zamrażam ale mam zawsze jakieś słoiczki w zapasie w razie wyjścia czy jak zapomnę rozmrozić, ale Maja woli mamusi obiadki a po słoiczku i tak za chwilę jest znów głodna. Ja robie zupki z ziemniaka marchwi, buraczka brokułów, kalafiora, mięska z kurczaka, fasolki szparagowej, daję jej też giulasz który robie dla nas np z karkówki tylko odlewam jej szybciej przed doprawieniem. Zupki robię też z makaronem.

Co do kartek to teraz mi głupio bo ja kartkę kupiłam :( Nie mam zdolności do takich rzeczy :( Mam nadzieję że osoba która dostanie ją ode mnie nie będzie rozczarowana :(

Ja też nie wracam do pracy i podziwiam dziewczyny które już wróciły że tak świetnie dają sobie radę i mają jeszcze czas na forum :) U mnie w pracy tez się dużo pozmieniało i tak jak kiedyś bardzo lubiłam swoją pracę tak teraz wiem że nie jest już tak fajnie.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Jagdeb super że imprezka się udała i że Basia dobrze się bawiła
Gosiak gratuluje udanego zakupu
Bigbitówka ja kartki też nie robiłam mam taką co przysyłają nam co roku malowane przez niepełnosprawnych i moja kartka dopiero jutro albo w piątek zostanie wysłana.Przepraszam Majówka ale w mojej wichurze nie ma poczty a do mista też trudno się wybrać
ILKA ZDRÓWKA DLA kSAWCIA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09kpv7jdrud.pnghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-39725.pnghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-39726.pnghttp://s5.suwaczek.com/19991016300617.png

Odnośnik do komentarza

Moja już śpi od godziny.. ale jakoś niespokojnie.. boję się, że ją klikaniem obudzę ;)

Kaskam - przeprowadzki nie są miłe, ale nowe nie znaczy gorsze - życzę żeby było jeszcze piękniej na nowym miejscu!!

Bursztynka - po czopku, to pewnie Haneczka lepiej pośpi... oby!

Asiu
- sppełnienia marzeń - faktycznie, wczoraj o tym pisałaś, że ostatni dzień dwadzieścia lat masz!

Odnośnik do komentarza

witajcie mamusie
przepraszam za przerwe,ale mamusia u mnie była więc wieczorami nie chciałam jej tak samej sobie zostawiać i siedzieć na kompie.dzisiaj już do domku pojechała,szykować nam smakołyki na święta.dzięki jej obecności pozałatwiałam dużo spraw:dokupiłam resztę prezentów,na chrzest świecę i szatkę,byłam u fryzjera,pooglądałam glazurę w sklepach(i już się zdecydowałam wreszcie),no i najważniejsze byłam w pracy.
powiem Wam,że cieszyłam się nawet na powrót do pracy,ale po wczorajszej wizycie w szkole już mi się odechciało.zawsze myślałam,że mój dyrektor to porządny człowiek,ale po naszej wczorajszej rozmowie chyba zmienię zdanie.byłam porozmawiać na temat mojego planu lekcji i powrotu do pracy.jak szłam na zwolnienie w lutym to miałam wychowawstwo w 4 klasie.dyrektor dał za mnie zastępstwo i obiecywał, żebym niczym się nie martwiła,że jak wrócę po macierzyńskim to wszystko będzie po staremu,dostanę swoje klasy i nadal będę wychowawczynią.i co się wczoraj okazało.gadamy sobie no i doszło do tematu mojej klasy a dyr.,że się zastanawia czy nie zostawić mojej klasy dziewczynie,która mnie zastępowała,bo boi się, że często będę na zwolnienia chodziła i takie tam.ja na to"słucham,przecież moja mama będzie z małą siedzieć".on na to:"no tak,tak..." i że decyzję zostawia mi czy będę chciała być wychowawcą czy nie,ale oczywiście już pewnie oczekiwał,że zrezygnuję.tak się wkurzyłam:36_2_43:, że powiedziałam,że rezygnuję.on na to, że to dla mnie lepiej,bo przy wychowawstwie dużo roboty,papierów,wycieczki a ja małe dziecko mam i takie tam.wyszłam od niego i się poryczałam.fakt jest, że zastanawiałam się jak ja sobie dam radę z tym wszystkim, no przede wszystkim z wycieczkami(min.4 dni) ale pomyślałam, jakoś to będzie a tu taka niespodzianka:leeee:
mam taki jakiś żal do niego,nie tak się umawialiśmy.teraz wiem , że nie warto się starać i wypruwać sobie flaków bo i tak nikt tego nie doceni.jak głupia latałam z brzuchem aż do piątego miesiąca i robiła wszystko,nigdy go nie prosiłam by mnie jakoś odciążył i nie dawał mi dodatkowych godz.,nawet na przerwach stałam aż do 5 miesiąca na dyżurach,bo głupio mi było go prosić by mnie z tego zwolnić.na drugi koniec miasta jeździłam autobusem na zajęcia indywidualne o 7 rano i to zimą,kiedy mnóstwo śniegu było i mróz,a tu takie powitanie.mam takiego doła, ze wyć mi się chce :36_1_4:.sorki, że się tak rozpisałam ,ale musiałam się komuś wyżalić,bo tak mnie to gryzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhma63wk1d9.png

Odnośnik do komentarza

elizkap78
witajcie mamusie
przepraszam za przerwe,ale mamusia u mnie była więc wieczorami nie chciałam jej tak samej sobie zostawiać i siedzieć na kompie.dzisiaj już do domku pojechała,szykować nam smakołyki na święta.dzięki jej obecności pozałatwiałam dużo spraw:dokupiłam resztę prezentów,na chrzest świecę i szatkę,byłam u fryzjera,pooglądałam glazurę w sklepach(i już się zdecydowałam wreszcie),no i najważniejsze byłam w pracy.
powiem Wam,że cieszyłam się nawet na powrót do pracy,ale po wczorajszej wizycie w szkole już mi się odechciało.zawsze myślałam,że mój dyrektor to porządny człowiek,ale po naszej wczorajszej rozmowie chyba zmienię zdanie.byłam porozmawiać na temat mojego planu lekcji i powrotu do pracy.jak szłam na zwolnienie w lutym to miałam wychowawstwo w 4 klasie.dyrektor dał za mnie zastępstwo i obiecywał, żebym niczym się nie martwiła,że jak wrócę po macierzyńskim to wszystko będzie po staremu,dostanę swoje klasy i nadal będę wychowawczynią.i co się wczoraj okazało.gadamy sobie no i doszło do tematu mojej klasy a dyr.,że się zastanawia czy nie zostawić mojej klasy dziewczynie,która mnie zastępowała,bo boi się, że często będę na zwolnienia chodziła i takie tam.ja na to"słucham,przecież moja mama będzie z małą siedzieć".on na to:"no tak,tak..." i że decyzję zostawia mi czy będę chciała być wychowawcą czy nie,ale oczywiście już pewnie oczekiwał,że zrezygnuję.tak się wkurzyłam:36_2_43:, że powiedziałam,że rezygnuję.on na to, że to dla mnie lepiej,bo przy wychowawstwie dużo roboty,papierów,wycieczki a ja małe dziecko mam i takie tam.wyszłam od niego i się poryczałam.fakt jest, że zastanawiałam się jak ja sobie dam radę z tym wszystkim, no przede wszystkim z wycieczkami(min.4 dni) ale pomyślałam, jakoś to będzie a tu taka niespodzianka:leeee:
mam taki jakiś żal do niego,nie tak się umawialiśmy.teraz wiem , że nie warto się starać i wypruwać sobie flaków bo i tak nikt tego nie doceni.jak głupia latałam z brzuchem aż do piątego miesiąca i robiła wszystko,nigdy go nie prosiłam by mnie jakoś odciążył i nie dawał mi dodatkowych godz.,nawet na przerwach stałam aż do 5 miesiąca na dyżurach,bo głupio mi było go prosić by mnie z tego zwolnić.na drugi koniec miasta jeździłam autobusem na zajęcia indywidualne o 7 rano i to zimą,kiedy mnóstwo śniegu było i mróz,a tu takie powitanie.mam takiego doła, ze wyć mi się chce :36_1_4:.sorki, że się tak rozpisałam ,ale musiałam się komuś wyżalić,bo tak mnie to gryzie.

ostatnio też doszłam do tego wniosku. Praca to praca i tak ją należy traktować, żadne większe zaangażowanie nie zostanie docenione, przynajmniej nie tak, jakbyśmy tego chciały... taki los. Współczuję.. dyro zachował się bardzo nie w porządku! Ale głowa do góry! co nas nie zabije to nas wzmocni!!

Odnośnik do komentarza

Asiabambosto lat i jak najwięcej uśmiechu i pociechy z Michałka
Gosiakczekam jak się będzie fotelik sprawował,ja też zastanawiałam się nad espiro,zobaczymy,czy będziesz zadowolona
Bursztynkanie zazdroszczę nocek,u nas zasypianie bez problemów i nocki tez nawet spokojne są,czasami śpimy nawet do 8.30 -od 20.00.miejmy nadzieję, że wszystko się unormuje.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhma63wk1d9.png

Odnośnik do komentarza

Marudziłam, że nikt nie pisze, a tu nagle się tyle pojawiło, że mam zaległości :sofunny:

Eliza - olej dziada. Widzę, że większość z nas po powrocie z macierzyńskiego ma kłopoty w pracy, bo obietnice składane przez naszych szefów nie do końca się sprawdzają. Ja też miała problem z pracodawcą, ale to już za mną, znalazłam inną pracę, której nie lubię bo wieje nudą, ale to już niedługo więc wytrzymam. Trochę za dużo wydatków mamy ostatnio bym mogła sobie tą pracę odpuścić. Jak się przeprowadzę to znajdę coś innego.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...