Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

baaardzo baaardzo baaaardzo dziękuję dziewczyny za wsparcie! naprawdę było mi to potrzebne...jak zwykle można na was liczyć
a więc doszliśmy do konsensusu i dajemy do żłobka na próbę - 2 miesiące - jak będzie tragedia to idę na wychowawczy..Także jakoś się dogadaliśmy, ale co mi namieszał w głowie to namieszał - i teraz przez to już nie jestem taka pewna tego żłobka i czy dam radę Jana w nim zostawić...na domiar złego wczoraj też teściowa zagadała o żłobek i jak usłyszała, że od 10 stycznia idzie to znów wielki lament - że za mały, żebym poczekała do lata itd itp...ach....byłam zanieść papiery dziś i zagadałam z kilkoma rodzicami, którzy odprowadzali pociechy i generalnie wszyscy zadowoleni. a jak weszłam na salę do tej grupy najmłodszej to żadne!!! dziecko nie buczało (grupa 10 dzieci). Więc to mnie uspokoiło trochę...
w zasadzie mogłabym iść na wychowawczy od razu, ale zależy mi żeby wrócić do pracy - bo chcę pracować kiedy zajdę znowu w ciążę (a mam nadzieję, że za ok. pół roku uda się zafasolkować...)


Asiabambo
- przecudnego masz reniferka!!! i rzeczywiście nasze pociech to już wielkoludy do tych nowonarodzonych ;-)
AnkaS - nie miej sentymentu i wyrzutów sumienia i idź na zwolnienie! a co!!
Bursztynko - zdrówka!!!

no i miłe słowa co do kartki też poprawiły humor (chociaż szczerze to na żywo wydawała mi się ładniejsza...)

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

nadinn kartka na żywo jest ładniejsza :)

A moje dziecko od kilku dni je troszkę kaszki rano i próbowałam też z zupką bez sukcesu, standardowo usta zaciśnięte a co mi udało się przemycić, ostentacyjnie wyplute. Czytałam trochę na necie o tego typu niejadkach i powtarzał się sposób strasznie niewychowawczy ale skuteczny, podobno!? Dać jeść przed telewizorem. I tak daję dzisiaj obiadek w kuchni, wypluty, nawet łyżeczka nie zjedzona, po 5 minutach posadziłam małą przed tv i zjadła, ten sam obiadek, ładnie otwierała buzię i przełykała. Maluda doskonale wie jak się je!!!!

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

Jagdeb - Ty to masz mądre dziecko! ;) ;) ;)

Natalka zjada obiadki do ostatniej łyżeczki.. i jeszcze by chciała. Cyganię ją zawsze herbatką po obiadku, żeby dopchać ;). Po 3 godzinach zjada słoiczek deserku i soczek.. z jeszcze większym smakiem. Ogólnie mleko poszło w odstawkę.. dwie porcje do południa i dwie pod wieczór (i raz w nocy sam cyc) a od południa do wieczora ma posiłki bezmleczne - zalecenie pediatry, żeby nie utuczyć kluseczki za bardzo!

Odnośnik do komentarza

anmiodzik
Jagdeb - Ty to masz mądre dziecko! ;) ;) ;)

Mądre...może?! ale jak uparte!!! ;)

anmiodzik

Natalka zjada obiadki do ostatniej łyżeczki.. i jeszcze by chciała. Cyganię ją zawsze herbatką po obiadku, żeby dopchać ;). Po 3 godzinach zjada słoiczek deserku i soczek.. z jeszcze większym smakiem. Ogólnie mleko poszło w odstawkę.. dwie porcje do południa i dwie pod wieczór (i raz w nocy sam cyc) a od południa do wieczora ma posiłki bezmleczne - zalecenie pediatry, żeby nie utuczyć kluseczki za bardzo!

Tylko pozazdrościć że Natalka tak ładne je :)

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

Jagdeb to znalazlas sposob:)Mala tez wiecej zje jak jest czyms zaabsorbowana-ostatnio patrzyla spod byka,z grobowa mina na babcie:)bo dawno jej nie widziala.Tym sposobem zjadla prawie poltora porcji wiecej niz zwykle,hi,hi
Anmiodziksuper ze Natalka tak wszystko je:)oby tak dalej
Nadinnsuper ze sie dogadaliscie:)co do pana metki to sprobuje,moze akurat sie jej spodoba:)ale te nasze dzieciaczki to glupie nie sa i trudno jest je oszukac.Jas pewnie zorientowal sie ze cos jest nie tak-za duzo metek;))Dzis ja chcialam troche Wiki z jedzeniem oszukac.Zawsze mi z talerza wszystko je a ja baaardzo duzo sole i pomyslalam ze wezme kawalek mieska ktore dla niej ugotowalam i poloze obok mojej pieczeni.Troche zjadla ale nie duzo,tak sie patrzyla na ten talerz,na to co ja jem a co ona-inny kolor byl:)cwaniara.

moje szczęście:))06.05.2010

Odnośnik do komentarza

Jagoda no a ja się nie do końca z tym stwierdzeniem zgodzę.. moja koleżanka miała niejadka i rzeczywiście tv pomagało, gadała z lekarzem że nie ma wyjścia i tak karmi to jej powiedział że dziecko jak gapi się w tv to nawet nie wie że coś zjadło i rzeczywiście nakarmiła tak syna i jak go spytała po jedzeniu co było na obiad to powiedział że przecież nic nie jadł! Generalnie nie polecam takiego sposobu karmienia bo jak Ci przyjdzie karmić małą gdzieś indziej i nie będzie możliwości włączenia tv to będziesz w krpoce. Ja swojego starszaka karmie w kuchni i tego się trzymamy przy bartku też, a jak w pokoju to tylko przy radio.

Odnośnik do komentarza

Witam Was z zasypanego Gdańska :( Dziś już 2 razy odśnieżałam całe podwórko i drogę żeby mąż miał jak wrócić do domu a tu dalej sypie i będzie trzeba iść trzeci raz :( Na podwórku mam już 2 metrowe zaspy i nie ma gdzie już śniegu odgarniać :( U Was też tak jest śnieżnie?

Ostatnio brak mi czasu na wszystko ledwo nadążam z czytaniem Waszych postów a na pisanie brakuje już czasu :( Całą sobotę spędziłam w kuchni bo mąż miał w niedzielę a ja w poniedziałek urodziny więc i goście byli. Za to ja swój urodzinowy wieczór zamiast miło spędzić to siedziałam i męczyłam tą moją pracę :( I znów człowiek o rok starszy i z czego tu się cieszyć? :(

Dzieciaczki oczywiście prześliczne :)

Wszystkim życzę zdrówka i kolejnych sukcesów !

Przepraszam że nie odpiszę każdej z osobna ale muszę już kończyć i małej dać kaszkę i za godzinę położyć ją spać i znów pisać, pisać i jeszcze raz pisać :(

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

asia śliczny reniferek z michalka maly przystojniaczek sie robi i te jego oczka :) laura slodziutka mala kruszyneczka i faktycznie patrzac na michalka to przy niej duzy chlopak tak nam szybko rosna szkraby :)
ankas zdjatko super a co do pracy to wspolczuje glupia krowa powinna ci dac bez zadnego wniosku! skoro pracujesz to ci sie nalezy i juz.. dobrze zrobilas ja tez bym ciagla L4 jak najdluzej :)
gosiak ja tez musze uwazac co malej daje ale kupilam kaszke ryzowa na mleko z malinami i na poczatku mala nie chciala ale ostatnio zalapala i zjada :) no wlasnie napisz mi prosze co dajesz bartusiowi do jedzenia bo ja juz sama nie wiem co jej dawac??
jagdeb madra dziewczynka z basienki :)
anmiodzik z natalki mozesz byc dumna ze wszystko tak ladnie zjada bo u nas bywa roznie czasem po lyzeczce juz pluje i koniec wiecej nie zje a czasem zjada wszystko :) nauczyla sie juz chyba wybrzydzac :)

a ja na poczte dzisiaj niestety nie dotarlam bo pogoda mi nie dala zimno pada i strasznie wieje ze chce zdmuchnac.. ale jutro mnie maz podwiezie to wysle kartke :)

http://www.suwaczek.pl/cache/9e537e80d2.png

Odnośnik do komentarza

Gosiak0512
Jagoda no a ja się nie do końca z tym stwierdzeniem zgodzę.. moja koleżanka miała niejadka i rzeczywiście tv pomagało, gadała z lekarzem że nie ma wyjścia i tak karmi to jej powiedział że dziecko jak gapi się w tv to nawet nie wie że coś zjadło i rzeczywiście nakarmiła tak syna i jak go spytała po jedzeniu co było na obiad to powiedział że przecież nic nie jadł! Generalnie nie polecam takiego sposobu karmienia bo jak Ci przyjdzie karmić małą gdzieś indziej i nie będzie możliwości włączenia tv to będziesz w krpoce. Ja swojego starszaka karmie w kuchni i tego się trzymamy przy bartku też, a jak w pokoju to tylko przy radio.

jasne że bym chciała ją karmić normalnie jak przystało, bez zabawiania i ceregieli, tylko ona jak na razie je tylko mleko, a pracujemy nad posiłkami już dwa miesiące. Przy tv pierwszy raz zjadła kilka łyżeczek. Musze jakoś ją przekonać.

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

jagoda a próbowałaś "uwaga samolot leci"? u mnie to zadziałało, robię akrobację łyżką albo robię puk puk delkatnie w usteczka czy mii mii :) i wtedy się śmieje i daje łyżkę wsadzić :) wiem że karmienie może być trudne najważniejsze to się nie poddawać. trzymam kciuki za to aby zaczeła jeść ładnie Basia :)

kamelia u nas ładnie idą deserki gerbera, co do obiadków to jadł dynię, brokóła, marchew, marchew z ziemniakiem i zupę: marchew, ziemniak, pietruszka, masełko, kasza manna. Ponadto próbował Barszcz biały i czerwoby z ziemniakami i było super :) kiepsko mu znów z obiadami idzie więc daję na przemian bo już raz się tak cofnął z 2 dań że tylko mleko chciał. Spróbuję z tą kaszką za parę dni. No a jutro spróbuję machnąć mu marchew na słodko gotowaną na skrzydełku. Tak więc jak widziesz dużego jadłospisu nie my ale pracujemy nad tym :) Grunt żeby nie dawać mleka :)

Odnośnik do komentarza

a no i chciałam wam się pochwalić że dziś nic zupełnie nic nie robiłam :D nawet obiad był z wczoraj :D cały dzień się leniłam z dzieciakami :) możecie być ze mnie dumne :D

anmiodzik jeżeli chodzi o mleczko piersiowe to nim nie utuczysz! to mleko się łatwiej trawi i może i teraz Natka jest pucołowata ale jak pójdzie na nóżki na pewno zgubi! Mój Matek był kloc niesamowity! i też chciały mi go dietować ale że on piersiowy to nie jak by był na mm to by kazały mi odstawiać karmienie lekarki. No a teraz co szczypior się zrobił a je jak koń! Na noc wciaga 600ml kaszy manny!

Odnośnik do komentarza

Bigbit - najlepsiejszego z okazji urodzinek dla Ciebie i męża!! i żeby napisanie pracy poszło szybko!
Gosiak - no no no!!! nie poznaję koleżanki ;-) i bardzo dobrze!!! raz na tydzień powinnaś robić sobie dzień lenia! a jak nie dasz rady tak często to chociaż raz na 2 tyg haha;-)a jeszcze lepiej by było gdybyś poszła odchamić się na zakupy, do fryzjera, kosmetyczki czy na kawę z koleżanką ;-) ale wiem wiem...z kim tu zostawić dwóch łobuziaków jak mąż pewno w pracy...

młody rano wstał skoro świt o 6 i oczywiście o 9 był już padnięty to poszedł spać i tak do 12!!! 3godziny!!masakra jakaś..potem czekaliśmy ze spacerem aż przestanie padać, ale nie doczekaliśmy się i o 15 poszliśmy w śniegu..i młody znów godzinkę kimnął a matka popylała w tą zawieruchę..ale nie było najgorzej ;-)no i teraz zamiast spać to łobuzuje w swoim łóżeczku ;-)na szczęście możemy go zostawić samego aż się wybawi, a jak się zmęczy to sam padnie

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Gosiak0512
a no i chciałam wam się pochwalić że dziś nic zupełnie nic nie robiłam :D nawet obiad był z wczoraj :D cały dzień się leniłam z dzieciakami :) możecie być ze mnie dumne :D

anmiodzik jeżeli chodzi o mleczko piersiowe to nim nie utuczysz! to mleko się łatwiej trawi i może i teraz Natka jest pucołowata ale jak pójdzie na nóżki na pewno zgubi! Mój Matek był kloc niesamowity! i też chciały mi go dietować ale że on piersiowy to nie jak by był na mm to by kazały mi odstawiać karmienie lekarki. No a teraz co szczypior się zrobił a je jak koń! Na noc wciaga 600ml kaszy manny!

Gosiu, ale my na mm jestesmy.. cyc tylko w nocy, na śnie, bo inaczej nie chce.

Odnośnik do komentarza

bigbit wszystkiego naj dla ciebie i mezulka :) powodzenia w pisaniu obys szybko skonczyla..
gosiak dzieki gosia u nas podobnie no ja masla nie moge bo ja wysypuje i placze daje oliwe z oliwek ale musze zaczac urozmaicac tez juz bo 7 mieisecy a malo co je.. no i gratulacje za leniuchowanie jak wytrzymalas :) ale dobrze odpoczywaj :)

a moja maruda usnela teraz pewnie tylko na chwile dostala czopka bo juz byla nie wytrzymania i jakims cudem udalo mi sie posmarowac jej dziaselka i chyba jej ida dwa zabki naraz z tylu bo juz je czuc tylko chyba musza sie przebic mam nadzieje ze juz na dniach i bedzie spokojna.. przez ostatnie dni mi daje tak popalic jak nigdy juz mam dosc lape dola jakiegos i mam jakas nerwice..

http://www.suwaczek.pl/cache/9e537e80d2.png

Odnośnik do komentarza

nadinn no chętnie ale ja tu mam wszędzie daleko.. prawka nie mam a autobusy tak jeżdża jak by nie jezdziły więc jak mąż w domu to nie ma szans że gdzieś wyjdę bo już się ciemno robi.. nawet dziś sama w domu.. wszyscy w pracy, teściowa wraca jutro rano, teść w piątek a mąż o 23.. na kawę miałam się z Sopfie umówić ale coś się nie odzywa bo i nawet na kom pisałam ostatnio i cisza.. a plus chociaż taki że mąż mnie z raz na miesiąc do fryzjera wypycha :) ale jak ja będę tak dalej jezdzić to nie będzie co ciąć :D

kamelia no ja się też trochę denerwuje że to już 7 miesięcy i ledwo co je ale mąż mnie pocieszył że i z Mateuszkiem tak było a potem jak ruszył to tylko jadł :) mojego nie wysypuje i jak na razie czysty cały, nawet już skóra nie szorstka :) najbardziej to go po jajkach wysypywało biedaka :(

Odnośnik do komentarza

My jemy wszystko to, co w słoiczkach po 4 i po 5 miesiącu.. nie zjadłyśmy jeszcze kilku potrawek z serii "po 5 miesiącu" więc nie kupowałam jeszcze niczego "po 6" ...ale z tego co piszecie, to Natalia już więcej smakołyków kosztowała.. bo i cielęcinka i indyczek i rybka i króliczek w tej serii po 5 miesiącu już są w potrawkach. Ja zrobiłam narazie jedną zupkę w domu sama.. na dwa dni jej to rozłożyłam i dziś znów dałam słoiczek, bo cielęcinki to ja raczej sama nie ugotuję w takich proporcjach jak jest zalecane :) także słoiczek jak najbardziej spełnił swoją rolę. Swoją drogą Natalce tak smakowało, że zjadła do końca. Mmmm... słodziutkie marchewki do tych słoiczków wciskają, to jak tu nie zjeść ;)
Kaszki nadal nie wprowadzam, bo za dużo nowych rzeczy dostaje narazie. Glutenu ma troszkę w piętce chleba - musi coś podgryzać, kiedy my jemy śniadanie, bo inaczej jest marudzenie o nasze jedzonko :P... Deserki też zjada narazie wszystkie te do 6 miesiąca.. i soczki.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...