Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Gosiak śliczne brzuszek ;). Fajny bo taki okrąglutki. Ja miałam zawsze tendencję do boczków i brzuszek też mi się trochę w biodra rozszedł. Ty masz taką ładną piłeczkę ;).

Bigbitówka faktycznie kobieta nie ma wyobraźni. A najgorsze, że zwrócisz takiej uwagę to jeszcze się obrazi. Na pewno nie jest przyjemnie chorować na półpasiec, ale tymbardziej powinna leżeć w łóżku a nie się szwenda po domu.
Nie denerwuj się, ale może niech Twój mąż porozmawia z siostrą albo mamą. Jemu zawsze łatwiej będzie powiedzieć...

Odnośnik do komentarza

Po wczorajszej gimnastyce małego, tak mnie brzuch boli jakbym maraton przebiegła. Dodatkowo klusek postanowił poleżeć w poprzek brzucha i od wczoraj nie chce sie przekręcić i tylko kopie, boksuje i pupe wypina. Czuje, ze brzuch mi na boki się rozłazi. :36_1_21:

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

hmm...wiem , że to jest okrutne, ale zawsze mnie to zastanawiało, dlaczego "te babcie" które ledwo chodzą, i psioczą na młodych, ze miejsca nie ustępują ,maja takie wielkie torby i siatki?

aaaa...gdyby powiedziała, zagadała,zeby sie zamienić to bym się zamieniła, ale nie, od razu trzeba błotem obrzucać. Z reszta, był taki ścisk, że nie wyobrażam sobie takich akrobacji.

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za wsparcie. No właśnie moja teściowa nie ma w ogóle wyobraźni! jeszcze moja druga szwgierka przyszła mnie zawołać na "kawkę" do nich, bo przecież już nie zaraża... no poprostu brak słów! To jest dopiero początek choroby więc nie wiem jak to jest dokładnie z tym zarażaniem ale uświadomiłam ją, że inni mają dużo większą odporność i mogą się nie zarazić, ale ja jestem w ciąży!!! i moja odporność jest słaba! Z resztą przecież wiedzą o tym, po mojej boleriozie, że mam na siebie bardzo uważać, żeby nic nie złapać i co? i mam wrażenie że nikogo to nie obchodzi :le:
Rozmawiałam już z moim mężem i pewnie jak przydzie z pracy to pójdzie coś powiedzieć swojej mamie i siostrze tylko ja już wiem, co z tego będzie..... wielka awantura! Że przecież nie zaraża, że o co mu chodzi, że jak to ma siedziec w swoim pokoju? itp. - a nikt nie pomyśli, że przecież sami mogą mi te zarazki przenieść.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

GosiA - WOW ale wielki brzucholek, cudny...............! Sopfie a ja obchodze jutro "studniówkę". A na walentynki nie mamy żadnych planów, tak jak pisały Dziewczynki, my sie kochamy cały rok i to święto trochę mnie wkurza, chociaz bywało że szlajalismy się po kinach i restauracjach. Bywalo tez że się cała niedziele z łozka nie wychodziło z "tych" powodów ;-) ;-) ;-)

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Gosiu - piękny, okazały brzusio :)

bigbitówka
- nie martw się, półpaśccem można się zarazić tylko w początkowej fazie jak jeszcze nie ma objawów i z tego co mi lekarz mówił w pierwszej ciąży - tylko przez kontakt zarażonego miejsca ze spojówką - wiem! dziwne!! (i nie potrafię sobie tego wyobrazić) Ale mnie to uspokoiło.. bo niestety w pierwszej ciąży mój M. złapał półpaścca. Także - głowa do góry!

Odnośnik do komentarza

Może i to nieładnie tak mówić bo same kiedyś będziemy w tym wieku, ale to jest wszystko prawda. Ilka ma rację z tymi wielkimi torbami. Gosiak z Tabą też się zgadzam. Zawsze mnie zastanawia po co starsi ludzie pchają się w największy tłok. Skoro mają cały dzień na zrobienie zakupów to i im by było łatwiej poczekać do tej 11 aż się wszyscy do pracy wybiorą i wtedy jechać...

Bigbitówka nie przejmuj się fochami. Jak chcą niech się obrażają. Przejdzie im. Ty masz ważniejsze sprawy na głowie i ostatecznie nie robisz tych wszystkich wyrzeczeń dla siebie, tylko dla dziecka. A skąd ona może wiedzieć czy zaraża - medycynę studiowała?
Nie denerwuj się i daj mężowi działać. Buziaki:big_whoo:

Odnośnik do komentarza

Och chociaz Wam mogę się wyżalić. Męza nie będę powstrzymywać bo to dla naszej dzidzi, tylko najgorsze jest to, że on potem idzie do pracy na cały dzień a ja zostaję tutaj w tej "miłej" atmosferze. A moja teściowa to zawsze ma swoje teorie (tak samo mówiła, że to co miałam to na pewno nie bolerioza, bo to nie możliwe po takim czasie, a potem Szok! bo jednak to bolerioza).
Na ospę chorowałam, więc mam nadzieję że tego już nie złapię, ale wolę być ostrożna.

A co do babć to nie wiecie gdzie one tak rano jadą?? A ja wiem ... zająć miejsca w kolejce do lekarza, bo przecież wszystkie takie schorowane jak przychodzi co do czego. Przynajmniej u nas w Gdańsku tak jest, że jak idziesz to jakiegokolwiek lekarza to ZAWSZE tłum babć i dla innych nie ma już miejsc, bo one od rana tak czekają i człowiek po pracy nie ma już żadnych szans żeby się dostać.
Jeżeli chodzi o ustępowanie miesc to mnie nawet w szpitalu zakaźnym kobiety nie chciały wpóścić jako pierwszą. Ja czekałam w kolejce do rejestracji a mój mąż poszedł grzecznie zapytać osoby czekające juz pod gabinetem czy jak Pan dr przyjdzie to wpuszą mnie pierwszą bo jestem w ciąży? Na to usłyszał odpowiedź, że "mogę wejść po nich" - na co mąż się roześmiał i powiedział, że bardzo dziękuje! Na szczęście Pani z rejestracji powiedziała że ja mam pierwszeństwo i mam wejść pierwsza więc musiały mnie puścić.
Innym razen jak tam byłam też nikt nie chciał mnie wpuścić, ale akurat przyszła jakaś nowa Pani w kolejkę spytała mnie czy w chodze pierwsza na co odpowiedziałam, ze inni nie chcą mnie przepuścić, więc onan sama zwróciła się do nich (AKURAT TEŻ KOBIET) dość donośnym i stanowczym głosem: "nie wpuszczą Panie tej Pani w ciąży???" i nagle wszytkie "zmiękły" i powiedziały, że oczywiście mogę wejść pierwsza.
Dziwi mnie takie podejście szczególnie u kobiet, bo przeciez kiedyś same były w ciąży i wiedzą jak źle i ciężko stoi się z brzuszkiem - znieczulica totalna!

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Gosiak – piękny brzuszek! Jak go zobaczyłam to zaraz poleciałam swój oglądać ( choć widzę swój w lustrze kilka razy dziennie hihi! )

Bigbitówko – to faktycznie nieciekawa sytuacja. Nawet, jeśli na tym etapie choroby nie ma już ryzyka zarażenia to chyba każdy powinien zrozumieć Twoje obawy. Może masz możliwość pojechać na kilka dni do kogoś z rodziny, żeby nie mieć kontaktu z chorą szwagierką?

Ilka – potem się starsi ludzie dziwią młodym, że ich nie szanują, ale jaki sami dają przykład? Szkoda gadać :(

Dziewczyny do drabiny już się przyzwyczaiłam, ale już jestem coraz bardziej zasapana, kiedy się po niej wdrapuję. Najzabawniejsze jest to, że stolarzowi, który ma nam zrobić schody właśnie … urodziła się córka i stąd opóźnienie.

Walentynki spędzamy z mężem w domu. Przyjedzie moja siostra z narzeczonym i zrobimy sobie taką podwójną randkę.

Smacznego obiadu!

Ewa

http://www.suwaczek.pl/cache/6d29163036.png

http://www.suwaczek.pl/cache/622709a6b3.png

Odnośnik do komentarza

bigbotówka - trzymaj sie, uwazaj na siebie i dzidzie, jednak czesto sie potwierdza ze z rodzina to najlepipej na zdjeciu, szkoda gadac

Gosiu - fajny brzusio :)

I a porpos naszej dyskusji na temat pierwszenstwa i przywilejow kobiet w ciazy przed chwila zrozumialam dalczego tego potrzebujemy. Wybralam sie na piechote do sklepu po kanapke na lunch (doslownie 10 minut spacerkiem) i wrocilam wymeczona, marzac tylko zeby usiasc. To na prawde jest meczace i wyczerpujace noszenie malego dzieciaczka, no ale nic nie porwadzimy na wszystko wiedzace osoby starsze.

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

Mam jeszcze nadzieję, że skoro szwagierka się tak dobrze czuje to może jednak pojedzie po południu do swojego chłopaka i tam zostanie. Jutro "na szczęście" idę rano do szkoły, a potem jadę do mojej mamy. Zastanawiałam się właśnie czy u niej nie zostać, ale mój mąż będzie wtedy miał daleko do pracy, a bez niego nie chcę zostać (wiem, ze to śmieszne ale od ponad 2 lat - a po ślubie jesteśmy 1,5 roku- nie było takiej sytuacji, żebyśmy byli osobno - nie licząc 3 dni jak mój mąż był w szpitalu). Jak wróci z pracy to będziemy o tym rozmawiać, w końcu nasza córeczka jest najważniejsza, więc może naprawdę najlepszym wyjściem będzie przeprowadzenie się do moich rodziców na kilka dni.

My walentynek też nie spędzamy jakoś specjalnie - do kina nie lubię chodzić jak jest dużo ludzi, w zeszłym roku dostałam bukiecik róż i poszliśmy na późny obiad, bo ponad 3 godz. spędziliśmy w mojej szkole na czekaniu na wpisy, a wtym roku nie mamy żadnych planów.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Bibitówka szczerze Ci wspólczuje sytuacji w domku. Ale szczerze mówiąc szanse zarażenia są nikłe ale lepiej dmuchać na zimne. A to z ospą że niby jak sie ją przechodziło to półpasiec nie grozi to niestety nieprawda. Ospe miałam w weiku 12 lat a pólpaścem zaraziłam sie jak miałam 15. I niemiło wspominam brrr wstrętne choróbsko.

http://www.suwaczek.pl/cache/701d84889d.png

... w oczekiwaniu na największy cud świata... - Hania :*

Odnośnik do komentarza

Ja ostatnio byłam w przychodni u okulisty i zapytałam się siedzącego tłumu czy mogę wejść pierwsza bo za pół godziny mam wizytę u gin na co usłyszałam, że jest kolejka a poza kolejnością mogą wejść tylko osoby z badaniami okresowymi. Większość z tych osób takimi osobami była :)
Na szczęście wizytę miałam załatwioną przez znajomą pracującą w tej przychodni, więc do niej poszłam. Kazała mi usiąść po drzwiami i czekać aż mnie zawoła okulista. Nie czekałam nawet 5 minut i usłyszałam swoje nazwisko. Jakież było oburzenie w kolejce że po nazwisku wołają a nie według kolejności. Uśmiechnęłam się tylko ironicznie do babci która miała najwięcej wcześniej do powiedzenia i weszłam do środka. Myślę że czasem tak trzeba przynajmniej w naszym stanie, bo inaczej spędziłybyśmy na badaniach i w poczekalniach pół ciąży.
W marketach nie walczę. Zawsze jestem z mężem na zakupach i kiedy jestem zmęczona siadam na ławeczce za kasami i tam czekam. Jeszcze mi nikt nie zaproponował że mnie przepuści :(

Gosia piękny brzusio:)
Trzymaj się bigbitówka i pamiętaj z rodziną najlepiej na zdjęciu:)

Odnośnik do komentarza

Wyczytałam, że nawet jak bym się teraz zaraziła to naszej córeczce nic nie grozi - a to najważniejsze, więc jestem troszke spokojniejsza. Mąż ledwo wszedł do domu od razu poszedł do swojej siostry i spytał czemu chodzi po domu i roznosi zarazki? Na co ona stwierdziła, że już nie zaraża, bo zarażała 2 tyg temu i poszła do siebie - mormalnie szlag mnie trafia! A mi na pocieszenie kupił śliczną długaśną, pięknie pachnącą różę, żebym się nie denerwowała, bo mała też się denerwuje - ale on jest kochany :in_love:

Zamówiłam sobie już 2 koszule do karmienia z allegro :happy:

Dziewczyny jak u Was z rozsępami? U mnie do 7 miesiąca były tylko 2 a teraz zaczęło mi wychodzić tyle,że nie jestem w stanie ich nawet policzyć :Kiepsko: Najwięcej i najgorszych mam na udach i mrtwię się tym, że latem nawet spodenek nie ubiorę. Na brzuchu na razie sa jakieś pojedyncze ale skoro już sa to pewnie będzie ich coraz więcej :36_1_4: Do tej pory używałam tylko oliwki i nawilżającego balsamu do ciała. Wczoraj zamówiłam jakis blasam na rozstępy - wg. jakiegoś tam rankingu jest na 2 miejscu - zobaczymy jak będzie w rzeczywistości. A Wy co stosujecie?

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

No to dziewczyny podchwycilyscie temat i sie nie dziwie bo mnie to irytuje jak babcie oczekuja zrozumienia i pierwszenstwa ale jesli to dotyczy juz kogos mlodszego i nie wazne ze w ciazy to od razu znieczulica.A przeciez wiekszosc z nich sama kiedys byla w ciazy i chyba juz zapomnialy jak to jest.
Ad adusia fota pierwsza klasa
Widze nasze brzusie rosna na potege, az milo popatrzec.
Ja sie chyba troszke z noszeniem dzis przeciazylam bo cos mnie kregoslup boli nie mowiac podbrzuszu.Mam nadzieje ze nie zaszkodzilam sobie i malemu.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44429.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6anli2zpeywcu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82dosg18u6eswbmu.png
http://s7.suwaczek.com/20020921310114.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0344869d0.png?1823

Odnośnik do komentarza

Bigbitówka to dobrze że mąż Cie wspiera no i że córci nic nie grozi. Pamietam że miałam wstrętne strupy na brzuchu chorując na półpaśca i bardzo długo sie goiły.
Ja na szczęście rozstępów jeszcze na oczy nie widziałam. Ale nie mam dużego brzucha no i przed ciążą miałam bardzo widocznie zarysowane mięśnie brzucha więc skórę powinnam mieć nieco bardziej elastyczną. A wszystko dzięki siłowni. Jak narazie stosuje tylko oliwkę.

http://www.suwaczek.pl/cache/701d84889d.png

... w oczekiwaniu na największy cud świata... - Hania :*

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...