Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

[Zula'79]

dorotta

Zula'79

A mój Damianek dziś wyrywał laskę na placu zabaw. Taką jedną Marysię, co z babcią była. Starsza od niego o równy miesiąc. Śmiesznie, bo oboje tak siedzieli w wózkach obok siebie i dotykali się paluszkami, a to po buzi, a to po rączkach. Jak takie małe dwa dzikuski, które dopiero co świat poznają. Hihi... Urocze

to musiało wyglądać przesłodko:)
teraz będzie Cię non stop ciągał na ten plac zabaw,żeby się ze swoją Marysią zobaczyć

No właśnie, a niedługo pewnie zacznie wołać o kasę na kino

[dorotta]

ojej zmykam,bo moje jęczydło coś przez sen jęczy

dobranoc:) kolorowych snów!

[dorotta]

Zula'79

dorotta

Zula'79

A mój Damianek dziś wyrywał laskę na placu zabaw. Taką jedną Marysię, co z babcią była. Starsza od niego o równy miesiąc. Śmiesznie, bo oboje tak siedzieli w wózkach obok siebie i dotykali się paluszkami, a to po buzi, a to po rączkach. Jak takie małe dwa dzikuski, które dopiero co świat poznają. Hihi... Urocze

to musiało wyglądać przesłodko:)
teraz będzie Cię non stop ciągał na ten plac zabaw,żeby się ze swoją Marysią zobaczyć

No właśnie, a niedługo pewnie zacznie wołać o kasę na kino

otóż to

[Zula'79]

Fajnie się gada, ale muszę uciekać lulać, bo jak mój Księciuniu zacznie się budzić w nocy, tak jak dziś, to znów będę klęła do poduszki i powieki podtrzymywała na zapałkach.

Buziale i dobranocka!!!

[Gość panterka]

dorotta

patologia zza ściany uciekła,dosłownie:)
zostawili po sobie sterty syfu,wszystko połamane,poplamione,powypalane dziury w wykładzinach i staraszny smród(nie wiem jak tak mogły mieszkać te biedne dzieciaki......własciciele domu są w szoku
plusem jest to,że teraz muszą wszystko odnowić,odmalować,kupić nowe meble,na czym skorzystają moi znajomi:)
a my zyskaliśmy święty spokój uffff:)

no i bardzo dobrze niepotrzebnie ci przyszły mysli ze kablem jestes trzeba sobie radzic i tyle

[Gość panterka]

a u nas dzisiaj jak narazie słonca brakk szkodaaa

[Martek73]

Witajcie

[Martek73]

Asiula dużo zdrówka dla Juleczki

[Martek73]

Co do Rudaska, to nie miał wczoraj jednak usg (lekarz stwierdził, że na razie nie potrzeba)
Jest na insulinie.
Na razie musimy codziennie przychodzić do kliniki, a potem nas nauczą (nie wiem czemu tak, bo to żadna filozofia, pewnikiem chcą więcej zarobić )

I jeszcze dostał proszki, bo ma jakąś bakterię.

[Martek73]

Widzę, że pewnikiem spacerujecie, albo gotujecie, albo sprzątacie.

Tylko ja taka samotna w pracy.

[Zula'79]

Helloł

My po spacerku i Niuniek po obiadku. Pogoda piękna. Słoneczko i cieplutko. Byliśmy też dziś zanieść podanie do żłobka. Oczywiście dzwoniłam w poniedziałek, to rozmawiałam z jakąś niemiłą panią, która (miałam wrażenie) chciała mnie zbyć. Na początek, od razu pierwsze zdanie - "ale ja pani nie gwarantuję, że pani dziecko się dostanie, bo już przyjmujemy wnioski od września; a tak w ogóle to żłobek jest dla rodziców pracujących."
Noszszsz kur... a co my nie pracujący, tylko ot, tak nam się zamarzyło oddać roczne dziecko do państwowego żłobka? A może liczyła, że odezwę się słowami - no to wie pani, może się jakoś dogadamy?
Zresztą oczywiście w pokoju - kierownik żłobka nikogo nie było, więc drałowałam na górę i jakaś pani (taka jakaś pomoc chyba żłobkowa) zawołała panią z jednej z bawialni i ta wzieła ode mnie wniosek. Mówię na to - proszę mi pokwitować na drugim, że pani przyjmuje wniosek, a ta oburzona - "no a po co to pani". Ja na to - "chyba to zboczenie zawodowe". Więc z łaską poszła podpisać.
Jasne. Daję nie wiadomo komu podanie, na korytarzu, a potem niech gdzieś zaginie po drodze, to nawet mnie na listę rezerwową nie wpiszą, bo powiedzą - a jakie podanie???? Coś było w ogóle składane?????
No. Się nagadałam. Ciekawa jestem, czy faktycznie tak kiepsko będzie i się nie dostaniemy. Pamiętam 2 lata temu moja koleżanka składała na ostatnią chwilę i jej córeczka się dostała, więc jestem dobrej myśli.

Martek ale się zdziwiłam, jak pisałaś o cukrzycy swojego kota. To kot może też mieć cukrzycę???????? Ale po lekach pewno mu się unormuje. A tak w ogóle, to jakie on miał objawy świadczące o cukrzycy????????

[justysia_k]

asiula0727

Justysia gdzie jesteś?Myślę o Tobie....

jestem jestem
prawie caly dzien jestesmy na dworze
do odmu na obiad i na drzemke wiec nie mam kiedy pisac

aaaa i sie chcialm pochwalic ze wygralam weekend majowy w Kołobrzegu dokladnie w tym samym apartamencie w ktorym bylismy z markiem jak Lenon mieszkał jeszcze w brzuchu
wiec jezeli tylko sie uda m. miec wolne to pakujemy walizy

caluje wszytskie maluszki a mamusie pozdrawiam

[Malagaaa]

Witam !! Widze ze wszystkie wykurzyło ...

My mielismy o 6.30 pobudke jak tata jechal do pracy i babcia wleciała z zającem tak wiec kacper godzine siedział i bawił sie prezentamin :)

O 10 poszłam do fryzjera , siostra przywiozła Kacpra , poszlismy tacie po prezent na zająca , Kacper wybrał sobie zabawke - warsztacik grający z fisher price a teraz wymeczony spi a ja lece strugac ziemniaki na obiad

U nas dzisiaj bajecznie na słoncu to pewnie z 25 stopni jest rewelacyjnie

Widzę że wszystkie podobnie ubieramy dzieci , u nas Kacper czapke ma jedynie z daszkiem , ale takiej na uszka juz nie nosi ,a wiązanej pod szyją nigdy nie nosił i nigdy mu takiej nie ubiore bo mi sie to okropnie nie podoba;p

Asia w takim razie zdrowia ! A biegunka to moze na zeby ?? Kacper przez 2 tyg robił mi 4-5 razy dziennie i to po same pachy wyszedł ząb i jest ok

Natanku dla Ciebie na kolejne miesiące zdrowia , usmiechu i słodkosci
A tu od Kacperka :)

A tu dla wszystkich maluszków forumowych , z racji zająca taki wirtualny od Nas !!

[Malagaaa]

Justyna gratuluje wygranej !!

Zula kciuki za żłobek zacisniete !! W takich sytuacjach ciesze sie ze bez problemu moge byc z Kacprem w domu :)

[Gość panterka]

justysia gratuluje wygranej superrr

[Martek73]

Zula'79

Martek ale się zdziwiłam, jak pisałaś o cukrzycy swojego kota. To kot może też mieć cukrzycę???????? Ale po lekach pewno mu się unormuje. A tak w ogóle, to jakie on miał objawy świadczące o cukrzycy????????

No niestety tak.
Zwierzęta chorują na podobne choroby, jak my ludzie.

Ostatnio nam bardzo zchudł, a w sobotę zrobił się apatyczny, więc B. poszedł od razu z nim do lekarza.

[Martek73]

Justysiu gratuluję wygranej

[Martek73]

Zula kciuki zaciśnięte.
Mam nadzieje, że uda Wam się załatwić żłobek

[Malagaaa]

A jak tam z zającem był u Was ? :):) czy tylko u maluszków ? :)

U mnie był , mama o mnie zawsze pamieta mimo ze juz sama mam dziecko to zawsze cos sie skrobnie :) A Tomek kazał czekac do wieczora

[Martek73]

U nas nigdy nie obchodziło się zająca.

[Malagaaa]

Martek73

U nas nigdy nie obchodziło się zająca.

O a Szymek tez nie? Bo pewnie w przedszkolu się obchodzi co?

[Martek73]

U nas jest dziwne przedszkole pod tym względem.

Ale kazali przynieść koszyki i będą dostawać trawkę co posadzili, robili też mazurki więc tez dostaną.
Pewnikiem jeszcze pisanki, co również robili, a resztę zobaczymy.

[Malagaaa]

Martek73

U nas jest dziwne przedszkole pod tym względem.

Ale kazali przynieść koszyki i będą dostawać trawkę co posadzili, robili też mazurki więc tez dostaną.
Pewnikiem jeszcze pisanki, co również robili, a resztę zobaczymy.

No widać ze w każdym regionie polski inne zwyczje:)

U nas dzieci w przedszkolu szukają w ogródku koszyczków i dostają paczuszki ze słodyczami , a w domu to od zawsze jest zając a w lany poniedziałek lejemy sie wodą - zawsze obrywam jak jeszcze spie ;p

[Martek73]

Nasze przedszkole jest waldorfskie

[Martek73]

Lany poniedziałek jest i u nas.

ALe zajączka nigdy nie bylo.

A w przedszkolu raczej nie preferują słodyczy, więc same dzieci coś przygotowywują, a potem dostają do domu.