Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maleństwa 2010 :))))


Gość panterka

Rekomendowane odpowiedzi

heeejka!

ja zawsze podczytuję,ale mało kiedy mam chwilę,żeby coś kliknąć,no aaaale obok takich wieści nie mogę przejść obojętnie:)
Asiu wspaniałe nowiny!!!serdecznie gratuluję i życzę spokojnych 9 miesięcy!!!:36_27_5:

Kaika fotka Oli w jej bujaczku mnie rozwaliła,widać,że jej się podoba:)

justysiu nie jesteś blondynką???a to mnie zaskoczyłaś,ja myslałam,że ciemne włosy to była wielka zmiana,bo w blondzie wygladasz bardzo naturalnie:)

Mariolka wymioty przerabialiśmy,jak się okazało wywołało je mleko i to nie odrazu...Natuś miał juz za sobą 900g pudło i właśnie byliśmy w połowie kolejnego no i się zaczęło...poczatkowo zdarzały się sporadycznie,raz na kilka dni,później częściej,a w krytycznym momencie kilka razy dziennie,ale zbiegło się to z przyjmowaniem leków przepisanych mu w szpitalu,więc nie odrazu wyczailiśmy w czym problem...zmieniliśmy mleko i jest ok
ale z tego co czytałam,to może być chwilowa niestrawność,a najczęściej dzidziuś po prostu zje za dużo...
jeżeli się powtórzy,to chyba najlepiej będzie skonsultować to z lekarzem...trzymam kciuki za poprawę!!

panterko ja wciąż prasuje ubranka,chociaż nie wiem jak długo jeszcze,bo faktycznie trudno się z tym wyrobić...

dziewczyny maleństwa przecudne i rooosną oj rosną :D

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jphgakegq.pnghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_8_ciach+ciach+%3AD_x.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyqtkf43fjmnsn.png

:Aniołek:12.02.2009
:Aniołek:13.03.2009

Odnośnik do komentarza

u nas po staremu...Natuś mało śpi,ale postępem jest to,ze jakieś trzy razy zdarzyło mi sie położyć Go i sam zasnął...co prawda na jakieś 5 minut,ale to zawsze coś:D
no iiiii zaczyna mówić,wychodzi mu coś jak euuuu i auuuu,ale fajnie to brzmi,no i głosik ma słodki,zupełnie inny,niż kiedy drze się w niebogłosy:D:D
na dniach pewnie powie mama,więc czekam:hahaha::hahaha::hahaha:
no i jeszcze jeden postęp,chodzi o kapiel,jest znacznie lepiej od kiedy kąpie Go sama,okazało się,że Ł źle Go trzymał i maleńki zwyczajnie nie czuł się pewnie...teraz muszę przećwiczyć tatę,bo inaczej zostanę sama z kąpielami...no bo skoro wiem lepiej:D:D:D

co do przytulania,to zupełnie nie mam do tego głowy,ani siły hmm...tak czy inaczej chyba czas zacząć:)

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jphgakegq.pnghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_8_ciach+ciach+%3AD_x.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyqtkf43fjmnsn.png

:Aniołek:12.02.2009
:Aniołek:13.03.2009

Odnośnik do komentarza

mariolka lena raz zwymiotowala - oczywiscie na mnie :D ale mysle ze za duzo i za szybko zjadla

dorotta natek jest przecudny :D i robi takie minki ze glowa mala :lol:
ja wieczorem kapie lenke daje jesc jak chce to sa glaskanki a jak nie to do lozeczka i gasze swiatlo... zazwyczaj pomacha nozkami i raczkami i po pol godzinie zasypia... najczesciej wtedy wychodze brac prysznic bo mnie zaraz korci zeby ja wyjac i robic jakies cyrki :sofunny: jak wracam to gwiazda kima albo przysypia
nooo taka dumna jestem z tego bo przynajmniej wieczorem sie z usypianiem nie morduje
trza byc twardym a nie miętkim :sofunny:
yyyyyyyyyy wlasnie zaczyna postekiwac w lozeczku wiec spadam zeby jej nie wyjmowac i nie przytulac :lol:

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

Witam sie i Ja :D

A i napisze na wstępie że u nas też cholernie duszno.
Hania dzisiaj sobie z ciepłem nie radziła (i wcale się jej nie dziwie), cały dzień była marudna, płaczliwa i ciągle przy piersi. Ale nawet pierś nie pomagała biedna płakała, a spała tylko po 10 minut. Nawet kapiele w ciągu dnia nic nie dały.

Wczoraj u nas była straszna burza. Połamały nam się kwiaty na podwórzu i choinki. Najgorsze było jednak to że parasole z naszego ogródka piwnego się połamały (te duże takie z żywca). I jeden wbił się w płot sąsiadowi a drugi do klaty na ptaki (klatka ma ok 4metry długości), oczywiście połowa ptaków uciekła. Kurcze jak przyjechaliśmy z zakupów (bo akurak byliśmy coś pokupić na chrzciny) to na podwórku wyglądało jakby tajfun przeszedł, i jeszcze tyle szkód.

Od dzisiaj biore te tabletki homeopatyczne (takie małe cukiereczki), zobaczymy czy coś pomogą. Mam nadzieje że będzie lepiej.

No i czas się wyżalić...... Przepraszam ale muszę się wygadać.
A więc : ustaliliśmy z A że Hania pójdzie do chrztu w ślicznej białej sukience, bo jest strasznie ciepło i nie chcę jej męczyć w becie. Oczywiście się zgodził i nawet kupił sukienke. Ale wczoraj się coś mu odwidziało i stwierził że Hania jednak będzie chrzczona w beciku. No niech mnie !!!!!! Najlepsze jest to że teściowa stwierdziła że nam bet załatwiła (jak by ją ktoś o to prosił). Wychodzi na to że mamusia nagadała synusiowi że jak to będzie wyglądać żeby dziecko nieść do kościoła w samej sukience. Ale mi ciśnienie podnieśli. Ojjj ja sobie z nim pogadałam w domu. Najlepsze jest to że ja o byle g*** zaczynam płakać i w czasie "wymiany zdań" też się poryczałam. Adam stwierdił że założymy jej sukienke ale bet zapakuje do bagażnika, w razie czego. Ale mi spaprali całe chrzciny. Teściowa stwierdziła że ona POPYTAŁA sie ludzi i wszyscy idą z dzieci w betach (wszyscy którzy chrzczą razem z nami). NO JEST TO MĄDRE ????!!!!!!!!
Staram się nie denerwować ale non stop mi to w głowie siedzie. Pytam się tych dwóch geniuszy co ja mam Hani założyć do tego beta żeby się nie ugotowała, to teściowa stwierdziła że KAFTANIK I ŚPIOCHY !!!!!!!!!!!!!!
Boshe co za ludzie.
No nic to na tyle wyżalania.

Maciej ur.11-12-2000/ 3300g i 53cm
http://www.suwaczek.pl/cache/5a04b509bb.png
Dawid ur.10-07-2006/ 3400g i 54cm
http://www.suwaczek.pl/cache/e261f8caa6.png
Hania ur.16-06-2010/ 3940g i 58cm
http://www.suwaczek.pl/cache/abe5fedd6a.png http://s2.pierwszezabki.pl/037/0373659c0.png?2155

http://dl2.glitter-graphics.net/pub/465/465592ave7s3vd0d.gif http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=19406

Odnośnik do komentarza

Aguś wspólczuję szkód...ehhh ten żywioł..

a co do chrzcin,to ja bym pewnie ubrała malutką w sukienkę,bo najważniejsze jest,żeby dziecka nie przegrzać,co w taką pogodę jest trudne i bez becika...a co myslą i w co ubierają swoje dzieci inni ludzie hmm...czy to ważne,przecież w tym wszystkim nie o strój chodzi...

co do płaczu,to doskonale Cię rozumiem,bo też nie udawało mi się normalnie rozmawiać z Ł,wyłam bez przerwy...ale to juz przeszłość:) trzymaj się kochana!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jphgakegq.pnghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_8_ciach+ciach+%3AD_x.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyqtkf43fjmnsn.png

:Aniołek:12.02.2009
:Aniołek:13.03.2009

Odnośnik do komentarza

Witam pózną porą :)

ASIU SERDECZNIE GRATULUJĘ I TRZYMAM KCIUKI,NAPEWNO TYM RAZEM BĘDZIE WSZYSTKO DOBRZE :)

Justysia ja tez myslałam że twoje naturalne włosy to blond :)
Dorotta synus jest prześliczny :)taki przystojniak :)
Agus ja tez płaczę z byle powodu,a najbardziej to płakałam po porodzie.
A jeśli chodzi o chrzciny to chyba ty powinnas zadecydowac a nie tesciowa,w co ubierzesz Hanię.

http://s7.suwaczek.com/20070630310122.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv096iye7n65iq96.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a7fqhoio9.png

Odnośnik do komentarza

dorotta

no i jeszcze jeden postęp,chodzi o kapiel,jest znacznie lepiej od kiedy kąpie Go sama,okazało się,że Ł źle Go trzymał i maleńki zwyczajnie nie czuł się pewnie...teraz muszę przećwiczyć tatę,bo inaczej zostanę sama z kąpielami...no bo skoro wiem lepiej:D:D:D

Dorotta u nas tez juz bez placzu od tygodnia odkad zaczelam go sama kapac::): Zero placzu i niesiedzimy 2 min w wannie tylko 10-15::): hihi bo tak mu dobrze::):

Odnośnik do komentarza

aga82
Witam sie i Ja :D

A i napisze na wstępie że u nas też cholernie duszno.
Hania dzisiaj sobie z ciepłem nie radziła (i wcale się jej nie dziwie), cały dzień była marudna, płaczliwa i ciągle przy piersi. Ale nawet pierś nie pomagała biedna płakała, a spała tylko po 10 minut. Nawet kapiele w ciągu dnia nic nie dały.

Wczoraj u nas była straszna burza. Połamały nam się kwiaty na podwórzu i choinki. Najgorsze było jednak to że parasole z naszego ogródka piwnego się połamały (te duże takie z żywca). I jeden wbił się w płot sąsiadowi a drugi do klaty na ptaki (klatka ma ok 4metry długości), oczywiście połowa ptaków uciekła. Kurcze jak przyjechaliśmy z zakupów (bo akurak byliśmy coś pokupić na chrzciny) to na podwórku wyglądało jakby tajfun przeszedł, i jeszcze tyle szkód.

Od dzisiaj biore te tabletki homeopatyczne (takie małe cukiereczki), zobaczymy czy coś pomogą. Mam nadzieje że będzie lepiej.

No i czas się wyżalić...... Przepraszam ale muszę się wygadać.
A więc : ustaliliśmy z A że Hania pójdzie do chrztu w ślicznej białej sukience, bo jest strasznie ciepło i nie chcę jej męczyć w becie. Oczywiście się zgodził i nawet kupił sukienke. Ale wczoraj się coś mu odwidziało i stwierził że Hania jednak będzie chrzczona w beciku. No niech mnie !!!!!! Najlepsze jest to że teściowa stwierdziła że nam bet załatwiła (jak by ją ktoś o to prosił). Wychodzi na to że mamusia nagadała synusiowi że jak to będzie wyglądać żeby dziecko nieść do kościoła w samej sukience. Ale mi ciśnienie podnieśli. Ojjj ja sobie z nim pogadałam w domu. Najlepsze jest to że ja o byle g*** zaczynam płakać i w czasie "wymiany zdań" też się poryczałam. Adam stwierdił że założymy jej sukienke ale bet zapakuje do bagażnika, w razie czego. Ale mi spaprali całe chrzciny. Teściowa stwierdziła że ona POPYTAŁA sie ludzi i wszyscy idą z dzieci w betach (wszyscy którzy chrzczą razem z nami). NO JEST TO MĄDRE ????!!!!!!!!
Staram się nie denerwować ale non stop mi to w głowie siedzie. Pytam się tych dwóch geniuszy co ja mam Hani założyć do tego beta żeby się nie ugotowała, to teściowa stwierdziła że KAFTANIK I ŚPIOCHY !!!!!!!!!!!!!!
Boshe co za ludzie.
No nic to na tyle wyżalania.

Agus Kochana!! Co do chrzcin to nie daj sie tesciowej!! Przegadaj Mezowi ze to nie jest zbyt dobry pomysl!! My juz mamy chrzciny za soba. Zadne dziecko nie mialo beta tylko my ...do czasu jak malemu nie zaczelo byc za cieplo i zaczal sie wiercic i plakac. Wzielismy go z beta w trakcie mszy i od razu bylo lepiej i spokojnie do konca mszy juz. A tamte dziewczynki ktore byly w samych sukieneczkach to sobie spokojnie spaly i nic im nie przeszkadzalo!!::):
Hehe a jesli chodzi o tesciowa to moja tez jest taka ze "ona wie najlepiej"::): takze no nie dajmy sie bo to nasze dzieci i my najlepiej wiemy jak o nie zadbac!!::):

Odnośnik do komentarza

czesc kobietki:):cherli3:

Jak ja sie cieszę że Asia się odezwała i takie dobre wieści nam przynosi :big_whoo:
Napewno bedzie dobrze-kochana życzę spokojnych i szczęśliwych 9 miesięcy :36_33_12:
Zaglądaj do nas jak najcześciej :)

Dziewczyny chciałam was zapytac ile wasze pociechy zjadaja mleka?
Ja Julkę dokarmiam butlą i zjada średnio 70-90ml co 3-4h.Ale do piersi tez ją przystawiam.Nie wiem czy jej nie przekarmiam.
Wszyscy mówią ze nie przekarmiam ale jakos mnie tak.........czy ona nie za duzo je?
A jak u was z karmieniem?

http://s7.suwaczek.com/20070630310122.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv096iye7n65iq96.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a7fqhoio9.png

Odnośnik do komentarza

Asiu kochana jak bardzo się cieszę!!! Życzę Ci spokojnej ciąży i zdrowego, silnego maluszka!!! Trzymam za Was mocno kciuki!! Wspaniałą wiadomość nam przyniosłaś. Zaglądaj do nas jak najczęściej, bo cieszymy się razem z Tobą Twoim szczęściem :)

Marika spóźnione ale szczere życzenia z okazji imienin. Dużo zdrowka dla Ciebie i Kubusia! Co używasz na pleśniawki?
Kubuś jest prześliczny! Nie przegrzewasz go w tej czapce? Ja z czapki zrezygnowałam, bo Oli strasznie główka się pociła a w wózku i tak nie ma przeciągów :)

Panterko ja dalej prasuje ciuszki! Fakt mało czasu mam i do tego jeszcze przy prasowaniu czuję się jak w saunie, ale Ola jeszcze taka mała. Po za tym milsze są te ubranka po prasowaniu.

Asiula Juleczka jest prześliczna. Czysta mamusia! I Ty ślicznie wyglądasz, już ta woda z organizmu zeszła. Zupełnie inna kobieta :) Na pewno nie przekarmiasz małej. Je tyle ile potrzebuje. A jak zje za dużo to zwróci część i będzie ok :)

Dorotta nie mogę z Twojego Natusia! Jakie on miny strzela!!! Ma strasznie wyraźną mimikę. Boskie zdjęcia!

Agnieszko nie denerwuj się kochana. Przecież stres nie słuzy laktacji. Jak będzie gorąco to postaw na swoim. Szkoda dziecko męczyć. A teściowa niech się nie wtrąca. Miała swoje dzieci? Miała- wychowała je i niech się nie wtrąca w wychowanie Twoich :) Buziaki :Kiss of love:

A w ogóle to witam z Mazur! Jest cudownie! Na razie nocujemy u teściów. Dostaliśmy ich sypialnie, aby było nam wygodnie! Byliśmy wczoraj u moich rodziców na grillu, a póżniej wróciliśmy wykąpaliśmy Olę, ja ją nakarmiłam, uśpiłam i poszliśmy ze znajomymi do pubu! Nie pamietam kiedy ostatni raz połaziłam :) Troszkę były wyrzuty sumienia, ale kontrowaliśmy telefonicznie sytuacje. Wrócilismy ok. 24 to Ola jeszcze smacznie spała! Po za tym Ola wczoraj praktycznie nie spała i strasznie marudziła na wieczór... Jakby mi nie zasnęła po kąpieli to byśmy pewnie nigdzie nie poszli.

Miłego dnia!

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

WITAM

KAIKA JA NA PLEŚNIAWKI KUPIŁAM APHTIN POLECIŁA MI GO PANI ZE SKLEPU U NAS 4 RAZY MU ZROBILAM I JUZ ZNIKLA A KOSZTUJE TYLKO 2zl I MAŁY JUZ SIE NIE MECZY:)
ZA TO MA TYŁECZEK ODPAŻONY SMAROWALAM MU SUDOKREMEM TO MIAL JESZCZE GORZEJ POTEM WZIELAM KREM Z NIVEA NA ODPARZANIA I JEST TROCHE LEPIEJ WIETRZE MU TEZ TYLECZEK TO JEST BARDZO ZADOWOLONY JAK Z SAMYM SIUSIAKIEM LEZY:)A JESLI CHODZI O CZAPKE TO MOJ I MOJA MAMA JAK BYLAM KAZALI UBIERAC CZAPKE BO JEST ZA MALUTKI ZEBY BYL BEZ CZAPKI ALE SPOCONEJ GLÓWKI NIE MIAL :)

DOROTTA ŚŁICZNE ZDJECIA NATANKA:)SŁODZIUTKI:)

AGA WSPÓŁCZUJE SYTUACJI Z TESCIOWA ALE POSTAW NA SWOIM W KONCU TO TWOJE DZIECKO I UBIERZESZ HANIE TAK JAK TY BEDZIESZ CHCIALA :)

ASIU GRATULUJE KOCHANA CIESZE SIE BARDZO ZYCZE SPOKOJNYCH 9MIESIECY TYM RAZEM NAPEWNO BEDZIE WSZYSTKO DOBRZE TRZYMAM KCIUKI:)

U NAS WCZORAJ POPADALO BYLAM BURZA OD RAZU LEPIEJ SIE ODDYCHAŁO INNE POWIETRZE DZIS Z RANA TEZ POGODA NIE ZACIEKAWA ALE JUZ WYCHODZI SŁONCE MOGLO BY TROCHE POPADAC KUBUŚ BY SIE TAK NIE MECZYŁ TERAZ Z TATA SOBIE SMACZNIE ŚPI A MAMA MA CHWILE DLA SIEBIE:)

A CO UZYWACIE NA ODPARZENIA PUPKI:)

http://s8.suwaczek.com/200302202341.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi0uf3p3y.png

http://s2.pierwszezabki.pl/033/033345990.png?7823

Odnośnik do komentarza

asiula0727
Marika ja na odparzenie uzywam mąki ziemniaczanej :)najlepszy sposób
i tez mam Aphtin na przemywanie jamy ustnej Julci.
Marika a ty karmisz butelką?

nie karmie butelka caly czas karmie piersia mały wcina kilkanascie razy dziennie i przy piersi na szczescie nie placze chyba ze złapie go kolka a jak nie chce to cycusia wypluwa daje my tylko herbatke do picia ze 3 razy dziennie rumiankowo-koperkowa atez potrafi ladnie wypic mnie po 2 godz.jak maly spi i nie je to strasznie bola mnie piersi wczoraj musialam troche odciagnac bo juz twarde mialam to z jednej piersi sciagnełam 100ml to maly to wszystko zjadl i jeszcze przytulil sie do cyca:)jak narazie problemow z karmieniem nie mam mam nadzieje ze nie bede mialam:)

http://s8.suwaczek.com/200302202341.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi0uf3p3y.png

http://s2.pierwszezabki.pl/033/033345990.png?7823

Odnośnik do komentarza

marika2218
asiula0727
Marika ja na odparzenie uzywam mąki ziemniaczanej :)najlepszy sposób
i tez mam Aphtin na przemywanie jamy ustnej Julci.
Marika a ty karmisz butelką?

nie karmie butelka caly czas karmie piersia mały wcina kilkanascie razy dziennie i przy piersi na szczescie nie placze chyba ze złapie go kolka a jak nie chce to cycusia wypluwa daje my tylko herbatke do picia ze 3 razy dziennie rumiankowo-koperkowa atez potrafi ladnie wypic mnie po 2 godz.jak maly spi i nie je to strasznie bola mnie piersi wczoraj musialam troche odciagnac bo juz twarde mialam to z jednej piersi sciagnełam 100ml to maly to wszystko zjadl i jeszcze przytulil sie do cyca:)jak narazie problemow z karmieniem nie mam mam nadzieje ze nie bede mialam:)

Kochana masz szczeście,ja chciałam sprawdzic ile mam pokarmu i ściagnęłam-no właśnie ja wcale nie mam pokarmu.Przez pół godziny z obu piersi ściagnęłam 10ml :leeee: a przewaznie jak rano wstaje to mam koszule mokrą.........heh i o co tu chodzi...?
ale daje małej piers i przy niej zasypia.nie wiem czy dobrze robie,zeby jej nie przyzwyczajac.

http://s7.suwaczek.com/20070630310122.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv096iye7n65iq96.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a7fqhoio9.png

Odnośnik do komentarza

asiula0727
marika2218
asiula0727
Marika ja na odparzenie uzywam mąki ziemniaczanej :)najlepszy sposób
i tez mam Aphtin na przemywanie jamy ustnej Julci.
Marika a ty karmisz butelką?

nie karmie butelka caly czas karmie piersia mały wcina kilkanascie razy dziennie i przy piersi na szczescie nie placze chyba ze złapie go kolka a jak nie chce to cycusia wypluwa daje my tylko herbatke do picia ze 3 razy dziennie rumiankowo-koperkowa atez potrafi ladnie wypic mnie po 2 godz.jak maly spi i nie je to strasznie bola mnie piersi wczoraj musialam troche odciagnac bo juz twarde mialam to z jednej piersi sciagnełam 100ml to maly to wszystko zjadl i jeszcze przytulil sie do cyca:)jak narazie problemow z karmieniem nie mam mam nadzieje ze nie bede mialam:)

Kochana masz szczeście,ja chciałam sprawdzic ile mam pokarmu i ściagnęłam-no właśnie ja wcale nie mam pokarmu.Przez pół godziny z obu piersi ściagnęłam 10ml :leeee: a przewaznie jak rano wstaje to mam koszule mokrą.........heh i o co tu chodzi...?
ale daje małej piers i przy niej zasypia.nie wiem czy dobrze robie,zeby jej nie przyzwyczajac.

dobrze tobisz przystawiaj maly do piersi mi połozna w szpitalu kazalaprzystawiac malego do piersi na przemian raz jedna raz druga maly wtedy jak zalapal to jedal i jadl a z drugiej piersi mi leciało maly czasem tak je ze az sie ksztusi bo mysli ze ktoś mu zabierze he kubus tez mi przy piersi zasypia niedawno zauwazylam ze jak maly spi i sie wierci i dam mu palca czy go poglaszcze to spi dalej:)maly cwaniaczek:)

http://s8.suwaczek.com/200302202341.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi0uf3p3y.png

http://s2.pierwszezabki.pl/033/033345990.png?7823

Odnośnik do komentarza

Witaj Redberry,

Bebilon comfort nie przechodził.

Zulka pije z butli, ale pierś ciągnie nawet mocniej! Na razie jest jak jest, ale myślę, że butla jest nieuchronna w najbliższym czasie.

Teraz Zulka miała czerwoną buźkę i krostki i nie wiem czy to potówki czy uczulenie. Jeśli uczulenie to raczej na NanA, bo ja nic nie wprowadzałam nowego do diety.... więc trochę się denerwuję. Jutro będzie u pediatry to zapytam co to jest.

"Gdy zostajesz matk

Odnośnik do komentarza

Marika ja używam bepanthenu od początku(też na sutki). Jest taki fajny tłusty, natłuszczam nim pupkę i fałdki Oli i nie mam problemu z oparzeniami. Mam też sudocrem, ale jakoś średnio mi pasuje. Jak jej posmaruje pupkę to w pachwinkach zostają takie biale grudki. Połozna nam poleciła na odparzenia tormentiol. Niby nie powinno się stosować u tak malych dzieci, ale podobno rewelacyjnie dziala. Czytałam też opinie mam na forach i były zadowolone z jego działania. Jak Kubuś ma duże odparzenia to możesz spróbować, kosztuje ok 6 zł tubka.

Dorotka śliczna Twoja księżniczka :)

Asiula Julka więcej wyssie mleka z piersi niż ściagniesz laktatorem. Możesz też przed ściaganiem zrobić ciepłe okłady na piersi to będzie lepiej schodzić mleko. Ja też mam w nocy lepszą laktacje, więc po karmieniu wstaje i ściągam mleko, aby rano nie obudzić się zalana :) Jak miałam mniej mleka to w trakcie karmienia rozmasowywałam piers (z której karmiłam) drugą ręką- te dalsze okolice od sutka, wtedy lepiej z niej leciało :)

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza
Gość panterka

witam

Pierwsze co chciałabym napisać to :

Asia bardzo sie cieszę ze do nas zagladłaś i bardzo ale to bardzo ci gratuluję Kochana trzymam kciuki za was wszystko będzie dobrze Zobacz na mnie Trzeba byc dobrej myśli Bardzo sie ciesze Nawet nie wiesz jak bardzo Całuje mocnooooo :zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

Witam sie z samego rana i w nowym tygodniu::):

Tak wiec na ten nowy tydzien zycze Wam zeby kazdy dzien Wasze maluszki dawaly Wam jeszcze wiecej radosci niz mozna tylko sobie wyobrazic::):

U nas pochmurno...ufffff w koncu::): Idzie troszke odetchnac::):

Asiu serdecznie gratuluje maluszka!! Bedziemy razem z Toba przez te 9 miesiecy::): Teraz na pewno wszystko bedzie w porzadku i za niedlugo i Ty bedziesz pokazywac nam swoje Sloneczko::):

Dziewczyny powiedzcie mi jak tam Wasze brzuszki??sa jeszcze czy juz nie ma sladu...u mnie po tej ciazy wszystkie kilogramki juz dawno poszly w zapomnienie ale brzuszek zostal kurcze jeszcze ... zaczyna mnie to troszke juz denerwowac a poczytalam ze po cieciu trudniej zeby go stracic...
A jeszcze ze to juz druga ciaza byla to juz wogole boje sie ze to juz tak zostanie...::(: a nie chcialabym tak...ehhh kurcze...
Poradzcie cos...

Odnośnik do komentarza

Dziękuje Wam Kochane za tyle ciepłych słów! Buźka sama mi się śmieje jak Was czytam i jakoś więcej optymizmu we mnie wstępuje.
Mogłabym się teraz zapisać do marcówek ale jakoś nie mam na to ochoty, znam już przebieg ciąży i porodu więc wolę zostac z Wami bo teraz Wasze doświadczenie jest dla mnie bezcenne :)
Moja kruszynka jest bardzo dzielna, weszła już ze mną na najwyższe szczyty Bieszczad a ja nawet nie wiedziałam, że już ze mną jest :) Dobrze, że tak na wszelki wypadek odpuściłam sobie degustacje pysznych niepasteryzowanych browarków :)))

Rodzina baaaardzo się cię z nami cieszy chociaż już wszyscy podchodzą do tej wiadomości z większą rezerwą. Co zrobić, nigdy nie wiadomo co jest nam w życiu pisane, ale nie można się poddawać i trzeba walczyć o marzenia...

Jeszcze raz Wam dziękuję i życzę miłego dzionka :)

Odnośnik do komentarza

Asiu gratuluję Ci serdecznie i trzymam mocno kciuki- na pewno będzie dobrze :36_3_15:

KaiKa ja za tydzień znów na Mazury jadę a byłam wczoraj niedaleko Szczytna, ale ,że zapomniałam telefonu zabrać to nie zadzwoniłam niestety do Ciebie :lup:

Co do odparzeń to ja do nich na pupie nie dopuściłam na szczęście- za każdym razem smaruje Linomagiem- stara szkoła a działa cuda- mała ma pupcie różową jak...hmmm no własnie- jak pupcia niemowlęcia :) Raz miała bardzo czerwoną fałdkę przy szyjsce to posypałam pudrem Bubchen i po 2 czy 3 godzinach śladu nie było.
Ostatnie dni jak wiecie miałam stres z kupką Uleńki- od czwartku nie robiła aż do wczoraj- dzwoniłam do lekarza- jeżeli puszcza bączki to jest ok- a puszczała i to takie, że się ludzie oglądali- ale w końcu ULA ZROBIŁA KUPĘ!!! - nooo takiego czegoś to bym się po tak słodkiej istocie nie spodziewała...
A oto i mina po fakcie...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...