Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maleństwa 2010 :))))


Gość panterka

Rekomendowane odpowiedzi

hejka Bbaeczki:*

Pamietacie mnie?? jeszcze:)

GRATU:AVJE jesli jaks babeczka sie rozdwoila:)

U nas dobrze....:)

nasza Mala 2 dni temu skonczyla Miesiac....ale to zlecialo ranyy

U nas dobrze Letycja rozwija sie dobrze chorobska odczpeily sie od niej...naszczescie:)

MY z Mezem tez miewiamy sie dobrz.e....

pozdrawiaam

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73bnppv5y3.png
http://s6.suwaczek.com/20080927300117.png

Nasz Aniolek-12tc-22.04.2008:(

Odnośnik do komentarza

Nasza kochana Asiula mocno Was całuje i pozdrawia. Od wczoraj ma założony cewnik rozwierający macicę, a dzisiaj ma mieć podaną oksotocynę. Ma dość, ale trzyma się dzielnie. Ma jeszcze pisać, więc jak będę coś wiedziała, dam znać :)

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

hej kochane
melduje sie i ja

zulka naet nie wiesz jak bardzo ci wspolczuje! :( obawiam sie ze mnie tez czeka szycie jeszcze raz bo nadal twierdze ze cos mi tam nie 3ma i chyba trzeba bedzie powtorzyc... ale moze tak ma byc i jeszcze sie zejdzie? poczekam na polozna i zobaczymy...

kaika polog juz znacznie lepiej... z dnia na dzien powoli wracam do siebie... i siadac jakos juz moge normalnie choc jeszcze oczywiscie boli i chodze normalnie juz prawie :) dzisiaj nawet wyruszylam pod byle pretekstem do sklepu :) w eskorcie sis bo sie jeszcze troche balam ze cos mnie zlapie ale oprocz zadyszki wszystko bylo ok :D tylek juz tak nie boli ale tak jak pisalam wyzej nadal sadze ze jeden szew mi nie 3ma :( staram sie codziennie nie zagladac zeby nie popadac w paranoje bo moze sie zrosnie? nadal mam krwaweinia ale to chyba normalne nie?

panterko oli to taki zarloczek jak lena! ona potarfi jesc 1h, 2h i normalnie az sie krztusi tak lyka :) kilka razy az sie zadlawila i mnie wytraszyla ale odrazu do pionu klepanie i zalapala oddech :) ale dzisiaj tak nam dala pospac ze byma z niej dumna... zasnela po kapieli i jedzonku ok 23 obudzila sie o 2 pozniej o 4 i spala do 10! dawno juz tak sie nie wylezalam w lozku ;)) teraz z babcia i dziadkiem siedzi na werandzie i oczywiscie spi i sie wietrzy :D jutro moze ruszymy na pierwszy spacerek

ile taki pierwszy soacer powinien trwac?

sochi bardzo sie ciesze ze letka juz zdrowiutka! tak sie 3majcie laseczki :)

ASIULKA JAK JUZ WIESZ MOCNO CI KIBICUJE :D

ciekawe co u aiti i jak daje rade z dziecmi bo z tego co pamietam krzysiowi sie koczylo przedszkole chyba?:)

u nas upal jak cholerla :( wieczorem mamy w sypialni 30 stopni :( nie do wytrzymania
mala oczywiscie tez sie meczy ale oprocz cyca na rzadanie nie moge dac jej nic wiecej :( kilmy nie zamontuje ;( musimy jakos orzetrwac
ktos wie ile ma sie utrzymac taka pogoda???

pozdrawiam was wszystkie baaaardzo serdecznie i zycze milego weekendu i spokojnych babelkow :D

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza
Gość panterka

witam wieczorkiem :)

my dzisiaj z okazji 4 tygodnia kupilismy naszemy synkowi leżaczek z wibracjami ale zapomnieliśmy kupić baterii i narazie sobie leżał spasował mu bo od razu prawie zasnął i patrzył potem za zabawki wiszące Zdjecia pokaze kiedy indziej :)

Mam pytanie do mamusiek kiedy wam przyszedł po połogu okres tzn po jakim czasie bo mi sie chyba już zaczyna kurczeeee znowu to samo ehhhhh

Ciekawe co tam u Asiulki Naszej Tuli już Julcie w ramionach ? :zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

justysia_k
pierwszy kryzys laktacyjny wlasnie mnie dotknal :( musialm podac malej sztuczny pokarm ;( nie wiem ale jakos sie z tym fatalnie czuje ;((((

justysia kochana a co sie stalo ze musiala podac sztuczny pokarm my dzis tez stwierdzilismy ze maly sie nie najada bo z mleka zrobila sie woda maly darl sie przy cycu ale narazie nie chce mu nic podawac moze jakas poprawi mi sie pokarm i bedzie mleczko;)u ciebie moze to przejsciowe:)glowa do gory:)

http://s8.suwaczek.com/200302202341.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi0uf3p3y.png

http://s2.pierwszezabki.pl/033/033345990.png?7823

Odnośnik do komentarza

marika2218
justysia_k
pierwszy kryzys laktacyjny wlasnie mnie dotknal :( musialm podac malej sztuczny pokarm ;( nie wiem ale jakos sie z tym fatalnie czuje ;((((


justysia kochana a co sie stalo ze musiala podac sztuczny pokarm my dzis tez stwierdzilismy ze maly sie nie najada bo z mleka zrobila sie woda maly darl sie przy cycu ale narazie nie chce mu nic podawac moze jakas poprawi mi sie pokarm i bedzie mleczko;)u ciebie moze to przejsciowe:)glowa do gory:)

mała od 15 siedzial na cycku
i ciagle sie darla jak ja wkladalam do lozeczka i ssala piastki
wzialm laktator i z trudem wyciagnelam 40ml
lena wypila ale dalej sie darla wiec musialam jej dac bo byla glodna ;(((
czuej sie fatalnie
dopiero teraz rozumiem dlaczego aga ryczala bo nie mogla hanki nakarmic ;( tez rycze :36_2_12:

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

hejka!

bylismy dziś z Natusiem na pogotowiu,bo od wczoraj miał chrypę,wczoraj tylko troszeczkę,ale w nocy mu sie pogorszyło i już tak chrypiał,że nie mógł nawet płakać...no więc dziś pognaliśmy do rodzinnego i ona wysłała nas do szpitala...
spędziliśmy tam 7godzin,bo u nich jak zwykle wszystko się ślimaczy,ale przebadali mi Natka od stóp do głów,zrobili badania krwi,moczu,nawet prześwietlenie...więc w sumie ok.
na szczęście nic nie znaleźli,więc nie wiem skąd ta chrypa,ale z takim małym dzidziem nie ma co zwlekać,bo gdyby to była infekcja gardła,to mogłaby przenieść się niżej,a do tego nie mogłam dopuścić...poza tym zanim doczekaliśmy się,żeby zaczęli coś z nim robić sama zauważyłam,że już mu lepiej i głosik mu się poprawił:)
Natanek był bardzo dzielny,jego mama już mniej...nie mogłam znieść tego kłucia,uciskania,zaglądania:leeee: dobrze,że już po wszystkim...

Zula współczuję przejść... jestem pewna,że limit przykrych rzeczy wyczerpałaś zupełnie i teraz będziesz mogła beztrosko cieszyć się synkiem i szybko wracać do formy:36_3_15:

panterko nie sądzę,żeby to był okres,po prostu nadal krwawisz...u mnie wciąż nic,a minęło już 6 tyg...no i ja nie karmię piersią...

justysiu my na pierwszym spacerze byliśmy krótko,może z 10 min...no i później coraz dłużej...ale werandowania nie przerabialiśmy:)
a co do karmienia,to nie łam się kochana,no i pobudzaj mleczarnię:D a moje zdanie znasz,nieważne jaki sposób,ważne,żeby dziecko było syte:)

marika nie wiem,czy dobrze pamiętam,ale wydaje mi się,że czytałam,że to,że mleko tak wygląda wcale nie znaczy,że jest mniej wartościowe...życzę wytrwałości!!!

ehhh ta Julcia asiuli to tak się opiera przed wyjściem,ze szok:)jakby nie rozumiała,że i tak w końcu będzie musiała to zrobić:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jphgakegq.pnghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_8_ciach+ciach+%3AD_x.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyqtkf43fjmnsn.png

:Aniołek:12.02.2009
:Aniołek:13.03.2009

Odnośnik do komentarza

Dorotta jak dobrze, że z Natankiem już lepiej!

Justysia współczuję kryzysu! Też mi łzy leciały jak Oli podawałam butlę. Musisz kochana powalczyć z tą laktacją. Ja póki co Oli nie dokarmiam. Wydaje mi się, że starcza jej pokarmu, chociaż nie ma łatwo. Pokarm mam głównie w prawej piersi. Lewa jest po prostu lewa! Jest w niej nie wiele pokarmu, a jak pomyślę, że zaraz będę karmić Olę to się z niej prawie wszystko wylewa jakby "nieszczelna" była! Ja jak najczęściej przystawiałam Olę, ściągałam dodatkowo ile się dało, herbatka, karmi i kawa inka! Powodzenia! A i kochana najważniejsze nie stresuj się, bo to pogorszy. Pomyśl, że dokarmianie jest dla dobra Lenki. Ja wiem, że to nie jest łatwe, ale spróbuj!

A ja popełniłam pierwszy błąd wychowawczy. Pozwoliłam z siebie zrobić smoczek i dlatego nie mialam czasu na nic... Ola cały dzień siedziałam przy cycku, a jak nie to płakala i na rączki ją braliśmy. Spała przy cycku po 10-30 min a jak ja odkładalam to się budziła. Nawet ostatnio na spacerze nie spała tylko ławeczka i cycek...Niby takie małe dziecko nie powinno wymuszać, ale ona to robiła. Od wczoraj zaczęliśmy ją od tego odzwyczajać, abym mogła coś ze sobą zrobić, np. zjeść obiad czy śniadanie. Ola plakała w jednym pokoju, ja w drugim :( ale pomogło. Powoli przyzwyczaja się do swojego pierwszego smoczka, a ja mam czas dla siebie. Serce mi pęka, ale czas na to zareagować, bo będzie tylko gorzej... Mam nadzieję, że żadna z Was takiego błedu nie popełni...

Ja na pierwszym spacerze byłam jak Ola skończyła tydzień. Była ładna pogodna i pochodziłyśmy ok 40 min. Później jak jest ładna pogoda to powoli ten czas się wydluża. Teraz nawet po 4 godzinki siedzimy :)

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Wiadomość od Asiuli:

"Jestem na porodówce. Podają mi kolejną dawke oksytocyny.Leżę tak od godz. 9.00. Jak nie pomoże to będzie ceserka. O tym zdecydują jutro. Pozdrawiam"

Dostałam go przed 12, ale byliśmy na zakupach dlatego nie dałam wcześniej znać.
Biedna Asiula się troszkę wymęczy. Dla mnie to absurd, że dopiero jutro zadecydują o cesarce!!!

Pozdrowionka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja choć na krótko, bo moja Zulka pewnie zaraz wstanie.
Łączę się z mamami, które też muszą podawać butlę, bo mimo dwóch piersi, dzidzia nadal głodna...Staram się podchodzić do tego ze spokojem, ale butla i tak nie rozwiązuje sprawy. Moje dziecko uspokaja się dopiero przy piersi.

Kaika mam podobnie, ale nie dopuszczam do leżenia z nią pół dnia... poprostu najpierw karmię na siedząco z zegarkiem w ręku, później na leżąco, mała usypia, cycka wyjmuję i ona już śpi... Fakt, przeniesienie jej do kołyski jest niemożliwe, bo będzie płacz, musiałaby mocno spać. Poza tym jak czasami usypia na rękach- zanim dojedzimy do pozycji leżącej i wtedy ją przekładam, od razu oczy jak 5 złotych i płacz.... więc trzeba się kłaść i dawać cyca ponownie... Czy to już błąd wychowawczy czy może raczej potrzeba bliskości? Bo jak błąd wychowawczy to też będę na siłę forsować inne rozwiązania...

Asiulka, nie daj się tam, walcz dzielnie.

Justysia, krwawienie normalne- ja mam pytanie do dziewczyn bardziej zaawansowanych w połogu- ile trwa to krwawienie- ja nadal muszę używać podpasek- mam takie plamienia jak ostatnie dni okresu.

Ewa, jak po chrzcinach?

Dorotta, dobrze, że wszystko ok z Małym.

Uciekam już, bo mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia korzystając, że mała jeszcze chwilkę śpi...

"Gdy zostajesz matk

Odnośnik do komentarza

Dorotka Oleńka skończyła już miesiąc i myślę, że u nas to bład jednak wychowawczy. Potrzeba bliskości pewnie tez, ale nie mogę pozwolić, aby Ola traktowała mojego cycka jak smoczek. Ja dalej ją przytulam i w nocy kładę przy sobie, aby zasnęła( a później kładę do łóżeczka), ale w dzień po jedzeniu zastępuje jej cycka smokiem i się przytulamy już bez cycka w buzi. Później kładę ją do łóżeczka i musi nauczyć się też sobą zajmować. I Ola oprócz tego, że leżala przy mnie przy cycku to mimo tego też płakała. Ciężko było jej dogodzić. To na rączki to przy cycku i cieszyłam się jak na pół godzinki zasnęla...
A co do krwawienia to takie upławy jak ostatnie dni miesiączki mialam chyba 2 tygodnie. Nasilały się one przy karmieniu. teraz cały czas mam brązowe upławy, ale wkładka higieniczna w zupełności wystarcza.

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Hejka mamusie!
Dziś wreszcie po dość długiej przerwie zasiadłam do kompa żeby coś do was skrobnąć. Nie będę się użalać ale przez ostatnie dni trudno było mi znaleźć chwilę wolną, żeby do was zajrzeć...ehhh.... ale co ja się będę tłumaczyć, pewnie niektóre z was wiedzą że nie jest łatwo. Nie narzekam broń boże, ale żeby ze wszystkim nadążyć musiałam zrezygnować z kompa. Dziś, choć nie chcę się chwalić żeby nie zapeszyć, zdążyłam nadrobić zaległości.

Przede wszystkim serdeczne gratulacje dla Justysi i Zula. Niech Lenka i Damianek rosną zdrowo, ku radości swoich rodziców :-)))

Dziewczynom cierpiącym w połogu na kłopoty z kroczem i jego okolicą polecam tzw. nasiadówki z kory dębu. Garść zalewa się w misce wrzątkiem, przykrywa na 10-15 min żeby się zaparzyło, a potem umieszcza tyłek ;-) nad parującym wywarem. Pomaga na trudnogojące się rany, hemoroidy i inne problemy z podwoziem.
Jeżeli chodzi o potówki to na szkole położna radziła, by przemywać ciałko roztworem spirytusu- Wojtuś ma ich na szczęście niewiele, ale te które się pojawiają skutecznie eliminujemy :-)
Jakieś 3 dni temu też myślałam, że już koniec z połogiem, ale niestety dziś musiałam wrócić do wkładek- takie rzeczy mogą się zdarzyć- byle do 6 tygodnia.
Asiula trzymam za ciebie kciuki- myślę, że jutro już będzie po wszystkim i zobaczysz swoją córeczkę. Swoją drogą to nad czym się ci lekarze jeszcze chcą zastanawiać.
Co do pierwszego spaceru to poszliśmy na całość- ominęliśmy nudne werandowanie i tydzień po porodzie ruszyliśmy w miasto. Mama trochę spowalniała, bo z moim kroczem drobiłam jak gejsza, ale 3 godz. na jeden raz wzięliśmy :-) szkoda nam było fajowej pogody, a i synuś nie wniósł żadnego sprzeciwu- podobało mu się.
Przez ostatnie dni walczyłam z laktacjom i przyznam się bez bicia- 2 razy uległam czarowi bebika- trochę z wygody, bo jak zjadł to dłużej spał, trochę z bezsilności, bo mało pokarmu, ale poczytałam trochę artykułów, które mnie podbudowały i utwierdziły w przekonaniu, że to najlepszy wybór dla synusia- i jakoś się cyce rozkręciły- myślę, że dam radę. Pozytywne myślenie przede wszystkim :-))) Trzymam więc kciuki za wszystkie mamusie z cyckowymi problemami- wam też się uda- nie odpuszczajcie!!! Trzeba znieść wiele dla dobra dzidzia...
No i chyba tyle na dzisiaj.... zmykam na szałer i do łóżka. Syn pewnie się odezwie ok. 24 więc muszę troszkę pospać, bo wczoraj tak mocno spałam, że nie słyszałam jak biedaczek płacze :-( Niedobra mamusia.
Dobranocka wszystkim :*

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09koflwn31f.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,

Ulcia śpi, więc spokojnie zagladam.
Poza tym jestem troszkę zła- napisałam pracę na zaliczenie przedmiotu Polska w Europie na temat obywatelstwa i została oceniona na 5 - myślałam, że to koniec ale nieee- mój profesor stwierdził, że chce się upewnić że pracę napisałam sama i jak wróci z urlopu to zaprasza jeszcze na rozmowę!!!!!!!!!!!!!! GŁUPEK- bo ja mam czas i ochotę jeździć- żebym chociaż słowo ściągneła ale sama pisałam i dupa!!

Maleńka robi się coraz bardziej zaradna ale i ugodowa. Zasypia dosłownie wszędzie - wczoraj przespała cały czas jak byliśmy z małzem na takiej mini rodzinnej imprezie. Jak wychodzimy posklepować się też śpi. Mój aniołeczek. Nadal króluje oczekiwanie na czystą pieluchę co by zrobić wielką kupę. Z kąpielą jest nieźle, z pokarmem też nie najgorzej- wiem, że odpadają u mnie brzoskwinie i pomidorki...

Dziewczyny jestem szczęśliwa.

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane;)
Ja dopiero dzisiaj bo mielismy chrzciny no i bylo troche przygotowan. Ciesze sie ze mamy to juz za soba. Nasz skarbus byl najmlodszy, ale wszystkie dzieciaczki przespaly calutka msze::): Po mszy, obiad z goscmi, kawa ciasteczko, cos do przegryzienia napicia sie no i tak zlecialo::):

Kurcze piszecie ze Wasze Skarbki w 3 tyg przybraly po 600 700 gram a ten moj zarloczek 1100::): hmmm zeby sie mi z niego kuleczka nie zrobila:D:D

Asiula trzymam mocno kciuki za Ciebie i tez troszke sie dziwie ze tak pozno mysla o cesarce...To juz jest chyba 2 tyg po terminie nie??
Ale napewno wszystko bedzie w porzadku i juz za chwilke do nas wroci z malenstwem::):

Ok ja ide spac bo trzeba ten wekend odespac::):

Pozdrawiam Was wszyyyystkie bardzo serdecznie i do uslyszenia::):

Odnośnik do komentarza

dorotta
dorotea72
hej dziewczyny! jak wy znajdujecie czas i siły na forum? minęły 2 tyg a jakoś nie jestem w stanie ogarnąć tego wszystkiego...

ojjj jak sobie przypomnę te pierwsze dwa tygodnie,to był miód:)
teraz to dopiero mam przerąbane:D:D

cześć dziewczyny- jak się trzymacie???
tracę nadzieję, że kiedys podgonię to forum...

u nas wszystko w normie - trafił się pierwszy dzien z kolką - dwie godziny płaczu, spazmów, twardego brzuszka i bezradność... dobrze, że TYLKO 2h

przed nami szczepienia - 6 tydzień w końcu nadszedł

mje wizyty też: fryzjer, dermatolog i dentysta

ASIULA - o Tobie myślę szczególnie często :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

justysia_k
ciekawe co u aiti i jak daje rade z dziecmi bo z tego co pamietam krzysiowi sie koczylo przedszkole chyba?:)

Nie wyrabiam nerwowo:leeee: Nie mam chwili spokoju...

M. wziął urlop od jutra, więc damy radę przejść przez wszystkie wizyty Gabrysiowe i moje... Krzysiek przechodzi jakiś regres... Od wszystkich wysłuchuję, że mam go pilnować i dyscyplinować' Qrde jak??? Biegać za nim z Gabi przy piersi??? uch:leeee:!

a jak chce to jest super słodki i wspaniały z niego pomagier - cud miód i słoneczko:hahaha:

Będę musiała kupić sobie jakąś chustę do noszenia małej. też ma fazę "oczy jak 5 zł" zaraz po wypuszczeniu z rąk

wychowawcze/ nie wychowawcze - taki maluch nie ma jeszcze psychicznego "obrazu stałości przedmiotu"= jak nie widzi to nie ma = rozpacz za mamą
a może tylko za cycem??? kto tam wie???

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

IZD - zabierz z sobą dziecko - niech profesor ma pełen obraz Twojego zaangażowania w pracę!!!

Zula, Justysia - jesteście naprawdę dzielne! Buziam :cmok:
jeszcze z tydzień-dwa i kłopoty się wygoją

Panterko
- mija nam 6 tydzień i wciąż plamię - na żółto, ale miałam ze 3 comebacki krwistych śladów...
W tym upale poodparzałam sobie na tych cholernych podpaskach moje niewymowne okolice ;P więc teraz zużywam mama-sizowe gacie
w sumie to i tak bardziej ekologiczne: bawełka vs. foliowe wkładki

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

baby blues
rycze od nocy
lena ciagle glodna mimo ze ciagle wisi na cycku i podaje jej mleko odciagniete butelka
ja nie wiem ile to dziecko potrafi zjesc
od rana dostaal 130ml butelka i wisial 2h na cycku i dalej nie spi ;(((((((((
jak tak to ma wygladac to karmienie piersia to ja ma serdecznie dosyc bo to jest meczarnia
3h snu i ciagle albo z nia na cycku albo z laktatorem
od srody m. wyjezdza na szkolenie na 3 tygodnie
dziewczyny ja juz nie moge ;((((((

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

justysia_k
baby blues
rycze od nocy
lena ciagle glodna mimo ze ciagle wisi na cycku i podaje jej mleko odciagniete butelka
ja nie wiem ile to dziecko potrafi zjesc
od rana dostaal 130ml butelka i wisial 2h na cycku i dalej nie spi ;(((((((((
jak tak to ma wygladac to karmienie piersia to ja ma serdecznie dosyc bo to jest meczarnia
3h snu i ciagle albo z nia na cycku albo z laktatorem
od srody m. wyjezdza na szkolenie na 3 tygodnie
dziewczyny ja juz nie moge ;((((((

Miałam to samo kochana jak mojemu mężowi skończył się urlop. Wyłam, bo czułam się "przykuta" cycem do małej a ja jestem z natury bardzo aktywną osobą.
Płakałam jak bóbr kilka dni. Z byle powodu.

Już nie płaczę, choć mam gorsze chwile.
Ale bądź dzielna, bo dasz radę!

"Gdy zostajesz matk

Odnośnik do komentarza

Witam

asiula trzymam kciuki napewno juz dzis bedziesz miala mala przy sobie:)

justysia wspolczuje ci ale glowa do gory ja wiem ze jest ciezko ale dasz rade musisz byc slina ja sama tez mam dosc tez sobie popłacze ale potem przechodzi i mowie sobie ze bedzie coraz lepiej staram sie nie stresowac zeby nie zaszkodzic malemu a tez kłuce sie ze swoim prawie codziennie bo jego zdanie zawsze cos zle przy małym robie i wychodzi wielka klutnia a maly to odczuwa ostatnio powiedzial mi ze nie dojrzalam do dziecka i ze lepiej mi dac lalke a nie dziecko a chodzi mu o to ze nie obudzilam malego pol godziny wczesnie do kąpania i tak jest codziennie zawsze cos:(dasz rade wierze w ciebie:)

a u nas weekend szybko zlecial wczoraj bylismy na grilu mały sobie w wózeczku ładnie spal obudzil sie tylko 2 razy i dalej w kime i noc tez ładnie spal obudzil sie tylko raz:)
teraz tez sobie spi :)

kaika my nauczylismy małego bujania na rekach masakra tak przewaznie usypia albo przy cycu albo własnie przy takim bujaniu gdzie po 5 minutach rece opadaja bo klocuszek z niego jest:)

a pochwale sie wam moim klocuszkiem wkoncu udalo mi sie malutki usmieszek złapac:)

http://s8.suwaczek.com/200302202341.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi0uf3p3y.png

http://s2.pierwszezabki.pl/033/033345990.png?7823

Odnośnik do komentarza

Dorotka ja mam w domu ten w kwadratowym opakowaniu, ponieważ zdarzało mi się Olę dokarmiać a to mleko dostawała w szpitalu jak nie mialam jeszcze pokarmu.

Justysia pomyśl, że niedługo już się unormuje. Lenka będzie miała stałe godzinki jedzenia :) Nie załamuj sie kochana! A jesteś pewna, że ona jest głodna a nie chce przy cycu poleżeć i się po przytulać? Może spróbuj jej dać smoczka :)

Marika nie daj się dołować facetowi! Normalnie idealny tatuś się znalazł co na mecz chodzi zamiast synkiem się zająć. Kochana jesteś wspaniałą mamą i nie daj sobie nic wmawiać! Śliczny ten usmieszek! Jak się Ola uśmiecha to ja wymiękam! Po prostu mnie całkowicie to rozwala:) Buziaki:36_3_15:

Ja mam dziś całkiem miły dzionek :) Pospałyśmy sobie do 9.20. Od 7 Ola spała do mnie przytulona :) Byłyśmy na spacerku i nawet pospała w wózku, a teraz leży ze swoim smoczkiem. Zupełnie inne dziecko. Powoli sie przyzwyczaja do smoczka, ale dalej woli mojego cycusia:) Zupełnie teraz inaczej funkcjonuje.
Ola zasypia przeważnie przy mnie leżąc lub po karmieniu mi na rękach. Na szczęście nie muszę jej nosić.

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...