Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maleństwa 2010 :))))


Gość panterka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkie,

Widać, że mamy mniej czasu na pisanie i wszystko inne :)
Ja wczoraj dostałam o 2 w nocy cholernej gorączki prawie 39C i tak trzymała mnie caluśki dzień do tego doszło wysokie ciśnienie i ból głowy
KaiKa ty wiesz jak wczoraj było ładnie na dworzu a ja miałam dwie pary spodni i Marcina bluzę- było mi tak cholernie zimno, że miałam dreszcze... i tak naprawdę nawet nie wiem od czego taki stan... Dziś jest nieco lepiej gorączka spadła, ale ból głowy się utrzymuje.

asiula ślicznie wyglądałaś na poprawinach- Ty się kobieto po prostu musisz uśmiechać

KaiKa czyli jednak zaczełaś się pozbywać nitek... biedny Mirek, współżyć jeszcze nie mozecie to sobie chociaż chłopak popatrzył:lup:

aga baw się dobrze na bawarce :)

justysia, zula witam w domku, widzę, że żadna z czerwcówek się nie męczyła nie wiadomo ile godzin :)

Dużo zdrowia dla rozpakowanych i asiuli i mariolce szybkich i bezbolesnych porodów życzę:36_3_15:

Odnośnik do komentarza

czesc kobitki

agus druga noc za nami :) pierwsza byla koszmarna bo mala ciagle wisiala na cycku z ktorego chyba sie nie najadala ;( bylismy nieprzytomni ale teraz sciagam laktatorem i karmie butelka wiec byly tylko dwie pobudki po 1 i po 6 na zmiane pieluchy i butle... nie wiem czy ona za duzo nie je? na jedna runde wciaga 100ml mojego mleka... moze powinnam ja czesciej budzic i karmic? qrde sama nie wiem :/

kaika a ciebie tez tak tylek bolal/boli? ja nie wiem juz czy mnie szwy ciagna czy moze tam mi jakis miesien strzelil i tak juz bede miala do konca zycia??? czy to mozliwe? martwi mnie to bo chodze jak kaczka z wypietym tylkiem do tylu albo zgieta a zrobienie czegos wiekszego w wc to juz nawet nie bede mowic... nawet jak leze w lozku na boku to czuje tepy bol...
wietrze krocze, wietrze piersi i praktycznie wiekszosc czasu jestem gola w domu :D normalnie sam seks :lol: rano i wieczorem przemywam krocze tantum rosa i kilka razy dzennie podmywam sie szarym mydlem... zalezy mi zeby jak najszybciej wrocic do formy bo sa rzeczy w domu ktorych nikt inny w domu poza mna nie zalatwi - np. jazda autem :/

marika co do kapania to mysle ze umiejetnosc samodzielnego kapania dziecka bardzo ci sie przyda ale qrde nooo nie powinno byc tak jak piszesz :/ u nas kapie m. bo ja ie moge stac tak mnie boli ale jak dojde do siebie to tez chce kapac sama... po co mi sie stresowac co ja zrobie jak m. nie bedzie? a niedlugo ma wlasnie wyjazd na 2-3 tyg na szkolenie wiec musze dac rade :D

dziewczyny czy mowilam wam juz ze jestem totalnie opetana przez Lenkę? moje sadomaso upodobania teraz sie nasilily bo jak juz wkoncu moj skarb spokojnie zasnie to mam ochote ja budzic zeby znowu calowc przytulac glaskac mimo ze padam na gebe... :))))

izd szybkiego powrotu do zdrowia!

asiula ty to masz kondycje! tak szalec na wesleu praktycznie w dniu porodu :lol: kochana szacun i chyle czoła :D julcia bedzie pewnie niezla baletnica :))

dziewczyny jeszcze pytanie jak to jest z pierwsza wizyta u pediatry? kiedy musze sie zglosic z lenka? i jak z ta polozna jest srodowiskowa? jak m. zglosi w mojej przychodni ze mamy dzidziunia to kiedy ktos i czy w ogole przyjdzie do nas?

aaaaa i jeszcze jedno - lence sie luszczy skora na szyjce uszkach i raczkach - smaruje jej oliwka zeby natluscic... myslicie ze dobrze robie?

ehhh jak dobrze juz byc w domu i moc was, doswiadczone juz mamusie podpytac :D

milego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

izd
Witam wszystkie,

Widać, że mamy mniej czasu na pisanie i wszystko inne :)
Ja wczoraj dostałam o 2 w nocy cholernej gorączki prawie 39C i tak trzymała mnie caluśki dzień do tego doszło wysokie ciśnienie i ból głowy
KaiKa ty wiesz jak wczoraj było ładnie na dworzu a ja miałam dwie pary spodni i Marcina bluzę- było mi tak cholernie zimno, że miałam dreszcze... i tak naprawdę nawet nie wiem od czego taki stan... Dziś jest nieco lepiej gorączka spadła, ale ból głowy się utrzymuje.

KaiKa czyli jednak zaczełaś się pozbywać nitek... biedny Mirek, współżyć jeszcze nie mozecie to sobie chociaż chłopak popatrzył:lup:

Iza a Ty nie dostałaś przypadkiem tej gorączki od tego rozwarstwienia. Ostatnio pisałaś,że się to pogorszyło. Może na wszelki wypadek chociaż skonsultuj się ze swoją położną. Szkoda, abyś wylądowała na antybiotykach. Trzymam kciuki, aby nie było to nic poważnego!
A co do napatrzenia się, to miał nieciekawą minę jak go poprosiłam, aby mi pomógł. Stwierdził, ze lepiej zostawić to na poniedziałek, abym w razie czego mogła do szpitala jechać do ambulatorium :hahaha:

Justysia tyłek mnie masakrycznie bolał. Pierwsze dni to na paracetamolu byłam, aby móc coś przy małej robić. Chodziłam też rozkrokiem jak kaczka i siadać nie mogłam. A z grubszą sprawą czułam się tak jakbym rodziła po raz kolejny!!! Szczególnie, że miałam zatwardzenie po tabletkach i zastrzykach z żelaza( miałam niedokrwistość poporodową). Mimo, że miałam brać żelazo w domu to niestety sobie darowałam, żeby bardziej nie cierpieć.
Co do Lenki to dobrze robisz! Nawilżaj i natłuszczaj jej skorcze. Ola też po porodzie cała się łuszczyła. My dodatkowo natłuszczamy na szyjce, pod paszkami, za uszami bepanthenem.

Na wypisie ze szpitala powinnaś mieć wszystko napisane: kiedy wizyta u pediatry, kiedy dawać witaminkę K i D i w jakich porcjach , kiedy ortopeda- przynajmniej ja tak miałam. Jeśli nie masz to nie Marek zapisze mała do przychodni( lub do waszego abonamentu) i zgłosi, że chcielibyście wyzyte położnej oraz od razu zarejestruje do pediatry na wizyte dla dzieci zdrowych. W mojej pobliskiej przychodni czeka się na taka wizyte 3 tygodnie( porażka!!!), a pod abonamentem będzie dopiero od lipca.

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Justysiu u nas bylo z polozna tak ze w szpitalu dostalismy karteczke o urodzeniu dziecka z ktora mielismy zajsc do przychodni w ktorej chcemy zeby bylo leczone nasze dzieciatko... Wiec zaraz w druga dobe maz wzial ta karteczke zawiozl do osrodka zdrowia i polozna srodowiskowa powiedziala ze jak juz wrocimy do domu to zebysmy dali znac i ze wtedy umowimy sie na wizyte bo takie wizyty poloznej sa 3. Przynajmniej u nas. No i wrocilam do domu zadzwonilam do osrodka i zaraz w poniedzialek rano dzwonila polozna ze przyjedzie w tej i w tej godzinie. (W pt wychodzilismy ze szpitala a w pn przyszla, gdyby nie bylo wekendu to by byla pewnie na nastepny dzien) Nooo i druga wizyta byla w srode zaraz i pozniej za tydzien w czwratek ostatnia i w pt po ostatniej wizycie pojechalismy z Matyskiem do przychodni bo polozna mowila zeby przyjsc sprawdzic czy prawidlowo przybiera na wadze. No i ogolnie wtedy bylo pierwsze badanie przez nasza pediatre... Aaa na drugiej wizycie po 8 dobie od porodu polozna zdjela szwy. WIec jesli masz nierozpuszczalne, to tez powinna ci je polozna zdjac w domku:)

Odnośnik do komentarza

WITAM

JUSTYSIU witaj spowrotem :)gratuluje jeszcze raz :)śliczna z Lenki dziewczynka:)

ASIULA fajnie ze sie wybawiłas teraz to tylko czekac na Julcie :)

u nas nocka przespana mały o dziwo przespal cala noc:)wkoncu moglam sie wyspac:)teraz tez maly zasnal mi na brzuszku:)

justysia ja tez tak czasami mam ze mimo ze mały spi to bym go nonstop pcałowala:)a co do kapania to wiem ze musze jakos sie przelamac bo nie zawsze ktos ze mna bedzie ale ten jego krzyk tak jakbym mu krzywde robila wczoraj kapal go M.i cisza byla nie wiem czemu jak ja go kapie to tak krzyczy:((

http://s8.suwaczek.com/200302202341.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi0uf3p3y.png

http://s2.pierwszezabki.pl/033/033345990.png?7823

Odnośnik do komentarza

aga a jak tam te twoje "skrzepy"? bylas sie pokazac komus??

aaa wiecie co? w dni wyjscia ze szpitala wazylam 9 kg mniej wiec zostalo mi jeszcze jakies 7, 8 do stanu sprzed ciazy... ciekawe ak to sie bedzie zrzucalo :) dopiero po poprdzie zobaczylam jaka bylam napuchieta i jak mi teraz skora wisi... zero jedrnosci... nie spomne o brzuchu ktory wyglada jak u starej babci :/ cellulit na obwislej skorze ud ehhhh trzeba bedzie wrcic do cwiczen zeby sie jakos "skurczyc"

lenka sie budzi wiec czas na mleczna kraine :D

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

justysia Lenka jest poprostu przesłodka:)a jakie włoski ma takie jak mój kubus:)

ja wizyte u pediatry mam za tydzien połozna mi wszystko powiedziala kiedy do pediatry kiedy do ortopedy i kiedy szczepienie:)my wogole nie zgłaszalismy malego do przychodni ja wyszlam ze szpitala w niedziele a juz we wtorek przyszla połozna:)i wtedy ona zalozyla mu karte:)

http://s8.suwaczek.com/200302202341.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi0uf3p3y.png

http://s2.pierwszezabki.pl/033/033345990.png?7823

Odnośnik do komentarza

marika kochana bo dzdzius czuje twoj strach i nerwy i moze dlatego jest niespokojny? :))
postara sie nie stresowac
ja mialam straszny problem z ubieraniem lenki w szpitalu... nikt mi nic nie pokazal, nie wytlumaczyl... nie umialam zmienic nawet pieluchy :/ na wizycie kazlai mi dziecko szybko rozbierac ubierac a mi ze stresu i wsytdu ze nie potrafie pot lecial ciurkiem :( ale w koncu zaczelam sobie powtarzac ze przeciez ona nie jest ze szkla i odrazu ruchy mam jakies pewniejsze a przebieranie teraz to dla mnie przyjemnosc ze moge ja znwou wycalowac wyglaskac itd :D
zycze ci kochana powodzenia i nie poddawaj sie :) bedzie dobrze

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

Przede wszystki ZULA JUSTYSIA gratuluje powrotu do domu ze zdrowymi maleństwami!!!

IZD życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!

AGA dzwoniłaś do położnej???

ASIULA jak dajesz radę w tym upale??? Ściskam i tule ;) Trzymaj się!!! chłodno ;)

justysia_k
dziewczyny i pierwsze pytanie do laktacyjnych :D
czy jak mam sciagniety pokarm w lodowce i sciagne nastepna porcje to ten swiezy moge dolac do tego sciagnietego wczesniej ktory przechpwuje w lodowce?
ehhh mam nadzieje ze nie namieszalam
kto wie niech szybko pisze! :)

mi radzono by każda porcję przechowywac osobno - podpisana data pobrania
a podac możesz wg apetytu - 2-4 porcyjki
odgrzane - nie wykorzystane MUSISZ wyrzucić= dlatego lepiej trzymać mniejsze porcje

masz donoszone dziecko więc w temp. pokojowej trzymasz mleko ok. 10h [np. ściągasz w pracy/ na wyjściu i podajesz po powrocie]
w lodówce 2-3 dni
w zamrażarce z miesiąc

Aga82 podała super linka z terminami

justysia_k
kaika a ciebie tez tak tylek bolal/boli? ja nie wiem juz czy mnie szwy ciagna czy moze tam mi jakis miesien strzelil i tak juz bede miala do konca zycia??? czy to mozliwe? martwi mnie to bo chodze jak kaczka z wypietym tylkiem do tylu albo zgieta a zrobienie czegos wiekszego w wc to juz nawet nie bede mowic... nawet jak leze w lozku na boku to czuje tepy bol...
wietrze krocze, wietrze piersi i praktycznie wiekszosc czasu jestem gola w domu :D normalnie sam seks :lol: rano i wieczorem przemywam krocze tantum rosa i kilka razy dzennie podmywam sie szarym mydlem... zalezy mi zeby jak najszybciej wrocic do formy bo sa rzeczy w domu ktorych nikt inny w domu poza mna nie zalatwi - np. jazda autem :/!

W Poznaniu ściągają szwy po 4 dobie, zwykle po ok. 6 dniach.
Dzwonisz do płożnej środowiskowej - formalności wypełnisz na wizycie. Ja miałam dziś już 7-mą wizyte, choć z Gabi wszystko dobrze

Justysiu nie martw się - dojdziesz do siebie, choć wiadomo, że nie z dnia na dzień.
Po Krzysiu dochodziłam do formy przez pół roku [pełne czucie mięśni pochwy i te klimaty].
Ciąża zmieniała moje ciało przez 8 miesięcy, więc odwrócenie wszystkich tych zmian też moze tyle potrwać, nie?

Wystarczy spojrzeć w te piękne wielkie oczka - któż nas tak będzie podziwiał i kochał?? Wszystko inne schodzi na dalszy plan

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

hejka!

justysiu wierz mi kochana,że marzę o tym,żeby porządnie się wyspać,ale cóż...:D
Lenka cudna i z tego co widzę kolejny tatuś stracił głowę:D
co do karmienia...piersią karmi się na żądanie,więc skoro Maleńka tyyyle zjada,to najwidoczniej takie ma potrzeby:)

asiula to jeszcze i poprawiny zaliczyłaś???twarda sztuka z Ciebie...albo prowokujesz Julkę:D
na fotce wygladasz kwitnąco...

jeeeezu musze lecieć...

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jphgakegq.pnghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_8_ciach+ciach+%3AD_x.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyqtkf43fjmnsn.png

:Aniołek:12.02.2009
:Aniołek:13.03.2009

Odnośnik do komentarza

Justynka,

serdecznie gratuluję wyczekanej Lenki! Jest śliczna.

Asiula, idź już urodzić tą Julcię, bo się czerwiec kończy!:-)

Justysia ja z połogiem też nie pomogę, bo przebiega u mnie dość "lekko". Bolało mnie w szpitalu dwa dni, odkąd jestem w domku jak ręką odjął.

Kaika, ja też dostałam żelazo doustnie i łykam je, ale po tym co napisałaś, sama się zastanawiam czy nie odstawić, bo mam podobne objawy:-)

Poza tym widzę jak moja malutka się męczy z kupkami. Pręży nóżki, niespokojnie śpi, nie robiła kupki od 2 dni... martwię się, że może coś źle jem czy coś? Jak myślicie? Jak jej pomóc?

Poniżej Panna Zuzanna.

"Gdy zostajesz matk

Odnośnik do komentarza

Staram się wciąż myśleć pozytywnie :)

Teraz nie mam problemów połogowych jakie miałam 4 lata temu - i o tyle ciężarów jestem do przodu!!

Ważę mniej niż po Krzysiu, a kiedyś tam się wyrównam ;) Mojemu M. też wyskoczył brzuszek "ciążowy". Zaczął mnie poganiać do diety i ćwiczeń, ale:
1/ za 8 m-cy możemy porównac nasze brzuszki. Mogę się założyć, że to mój się wciągnie:hahaha:
2/ aplikuję intensywne spacery, choć w sumie ćwiczyć powinno się po 6 tc i pozwoleniu od gina
3/ dieta?! jak mała mnie literalnie zjada przez całą dobę? to niby na czym miała by rosnąć?? na wodzie?

z zabawnych rzeczy - w zeszły czwartek położna dzwoniła bym się wytłumaczyła gdzie byłam, kiedy przyszła na wizytę.... a dziś się pokajała, że to jej pomylił się adres ;) weszła do klatki obok:hahaha:

przyszło becikowe, więc mogę iść szczepić Gabrysię. 300 przeciwko rotawirusom. Krzyś złapał tą infekcję i wyglądało to jak sceny z Egzorcysty czy innego horroru... Zaszczepiłabym Gabi nawet bez becikowego, a tak to przynajmniej nie za boli ;) potrzebne sa dwie dawki...:leeee:

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

Dorotkazkrainyoz
Justynka,

serdecznie gratuluję wyczekanej Lenki! Jest śliczna.

Asiula, idź już urodzić tą Julcię, bo się czerwiec kończy!:-)

Justysia ja z połogiem też nie pomogę, bo przebiega u mnie dość "lekko". Bolało mnie w szpitalu dwa dni, odkąd jestem w domku jak ręką odjął.

Kaika, ja też dostałam żelazo doustnie i łykam je, ale po tym co napisałaś, sama się zastanawiam czy nie odstawić, bo mam podobne objawy:-)

Poza tym widzę jak moja malutka się męczy z kupkami. Pręży nóżki, niespokojnie śpi, nie robiła kupki od 2 dni... martwię się, że może coś źle jem czy coś? Jak myślicie? Jak jej pomóc?

Poniżej Panna Zuzanna.

dziecko karmione piersią może kilka dni nie robić kupki
ale jeśli cię martwi to , że się pręży lub wygina zadzwoń do pediatry i popros o radę.

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

nooo kryzys chwilowo zażegnany:D Natek powinien juz jeść i myslałam,że właśnie się budzi,ale tylko trochę poskrzeczał i dalej spi(pewnie,po takiej nocy też bym sobie pospała:D) da mi popalić jak się ocknie:D
po powrocie ze szpitala gotowa byłam sama Go budzić,żeby troszkę poprzytulać i wycałować...ale teraz pewnie gdyby było trzeba wstrzymałabym oddech,żeby mieć chwilkę dla siebie:hahaha:

dorotkazkrainyoz Zuzia jak z obrazka...śliczności:love:

izd zyczę powrotu do zdrowia!!

justysiu u mnie 2tyg po porodzie było 13kg mniej...wczoraj kupilismy wagę,wskakuję na nią z nadzieją,a tam tylko kilogram spadł w ciagu miesiąca hmm...zrzędła mi mina:)

w srode mamy z Natankem wizytę u pediatry,fachowiec oceni jak sobie radzi mój mały mężczyzna:)
oprócz tego też w środę,az samego rana znów robię badanie glukozy i zobaczymy,czy moje problemy z cukrem się skończyły...OBY,bo mam już dośc tych pomiarów i diety...:leeee:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jphgakegq.pnghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_8_ciach+ciach+%3AD_x.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyqtkf43fjmnsn.png

:Aniołek:12.02.2009
:Aniołek:13.03.2009

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dziękuję wszystkim za życzenia powrotu do zdrowia - dziś już nie mam gorączki a i czuję, że bol głowy ustępuję

KaiKa nie mialam kiedy uzupełnić karty tel a dopiero jutro dojdą mi środki z abonamentu. Problem rozwarstwienia znacznie się poprawia, nie ma już żadnym zmian a i rana się po woli goi. Cieszy mnie to bo chyba kończą się kłopoty połogu.

Zaczynam się za to troszkę denerwować moim stanem psychicznym- od kilku dni rozpamiętuję strasznie poród- dosłownie minuta po minucie, a jak widzę w tv jakąś scecę porodu to jest jeszcze gorzej...I zaczynam strasznie płakać zupełnie bez powodu. Nie wiem czy to normalne, czy jeszcze buzują mi hormony... nie mam pojęcia co się dzieje.

Aiti no to zakrecona położna. Aiti czy, żeby starać się o becikowe trzeba mieć pesel dziecka?

justysiu a jak tam ząb? Mam nadzieję, że lepiej. Co do zdjęć- to widać po kim Lenka ma kudełki :)

Co do mycia Uleńki to jak już pisalam muszę sobie radzić sama bo małża na ogol o tej porze jeszcze nie ma. Znalazłam jednak sposób, żeby była spokojna- ja ją kąpię z dużej wannie na takiej gabce ale jak wkładam ją do wody to partiami tzn po woli- najpierw stópki nóżki pupa plecki itd wtedy nawet się uśmiecha. Domyślam sie, ze jeszcze nie do końca świadomie, ale nie płacze i to jest plus.

Co do wizyty położnej to ja z państwowej służby zdrowia nie będę już korzystała ale przy wyjściu ze szpitala dostałam wszystkie potrzebne informacje- tj. dawkowanie wit D i K, wizyte u pediatry w poradni neonatologicznej i różne tam takie. Położną środowiskową wezwalam jednak z mojej kliniki.
Nie wiem jak to jest z państwową- czy ja muszę gdzieś zgłosić cheć żeby taka położna się u mnie zjawiła?

Odnośnik do komentarza

Justys gratuluje coreczki,jest slodziutka widac corcia tatusia!!
Jesli chodzi o te szwy ja mialam zalozone rozpuszczalne i po powrocie do domu jeczalam z bolu. Nie moglam siedziec,lezec,chodzic a o zalatwieniu sie nie bylo mowy. Z czasem bol stawal sie coraz silniejszy i zaczelo mnie na dodatek wszystko szczypac wiec poszlam do lekarza ze lzami w oczach. Juz nawet nie czekalam w kolejce bo przyjeli mnie na pogotowie. Zaczelam lykac paracetamol i podmywalam sie po kazdym siusiu i oczywiscie wietrzylam i po tygodniu bol jak rekal odjal. Zostal mi jeszcze jeden szew ale nie boli i moge normalnie funkcjonowac no oprocz nieprzespanych nocy.
Co do Twojego porodu zazdroszcze Ci takie szybkiego i lekkiego rodzenia. U nas trwalo to od 8 rano do 16 po poludniu: 6 godzin w bolach porodowych i potem 2 godziny bole parte.
Zycze duzo szczescia i zadowolenia z malej,niech rosnie zdrowo.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9hwfjba18g.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9hwfjba18g.png

Odnośnik do komentarza

Odnosnie jeszcze laktacji. Po odciagnieciu sobie mleczka z piersi mialam tylko 40ml z obydwu wiec stad ten wieczny glod u malej. Teraz z butli wypija 100ml i jest zadowolona a mi pokarm juz sam zanika. Mam jednak zmartwienie bo mala nie oddaje kupke raz dziennie i to z wielkim trudem,prezy sie i wzdyma. Po kazdym posilku ulewa troszeczke i za chwile dostaje czkawki. To normalne?

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9hwfjba18g.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9hwfjba18g.png

Odnośnik do komentarza

gosiaczek85palos
Odnosnie jeszcze laktacji. Po odciagnieciu sobie mleczka z piersi mialam tylko 40ml z obydwu wiec stad ten wieczny glod u malej. Teraz z butli wypija 100ml i jest zadowolona a mi pokarm juz sam zanika. Mam jednak zmartwienie bo mala nie oddaje kupke raz dziennie i to z wielkim trudem,prezy sie i wzdyma. Po kazdym posilku ulewa troszeczke i za chwile dostaje czkawki. To normalne?

Gosiu, moja Zuzia jest karmiona piersią i też się pręży i wygina. Ulewa co prawda rzadko, ale jak uleje też zawsze ma czkawkę :-)

"Gdy zostajesz matk

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...