Skocz do zawartości
Forum

Maj Maj Maj Majówki Mamusie I Ich Dzieciątka 2006 !!!


Madzix

Rekomendowane odpowiedzi

Witam się niedzielnie ;)
Chciałam wkleić wczoraj parę fotek ale nie udało się.
Monia cieszę się że wypad się udał. Co do dźwiękowych zabawek to jest ich mnóstwo, a ta słuchawka byłam pewna, że po polsku jest! My jej nie mamy, ale kiedyś w sklepie oglądałam ją.
Kim... no właśnie zioła.. przy moim alergiku boję się żeby go nie uczuliło - a ziola lubią uczulać (herbatek granulowanych nie pije ze względu na zawartość ziół) Ale pomyślę o tym. Mam ekspresówki zalać i postawić wrzątek obok łóżka?

Wiola no właśnie wczoraj kupiłam otriwin i zobaczymy jak zadziała.

Oczywiście mąż dolał oliwy do ognia i obwinia mnie za tę chorobę Kacperka! Tylko, ze on nie jest chory, tylko ma katar! Ma pretensje że zabrałam go na 20 minut na dwór.No żeby było - 15 stopni to ok. Ale były 2 stopnie na plusie! i zero wiatru. A ja uważam, że nie należy dziecka zamykać w domu tylko choć na moment wyjść z nim. To samo mówiła mu kiedyś nasza prywatna alergolog... no ale faceci szybko zapominają. A żeby było śmieszniej to napisał mi to sms-em żebym przyszła sobie spać do Kacperka to sie zastanowię nad następnym spacerkiem. Wrrrrr To se poszłam i spałam z nim, a nie z M. Wczoraj M. spał całą noc z K. i tak się kręci. A jutro jedzie,

Tak od początku się zastanawiam i .... muszę się poddać...
Madzia ja cię chyba jednak nie znam? Nie potrafię skojarzyć cię z Majówek na N. Czekałam na fotki Kubusia lub na jakieś szczegóły które mnie naprowadzą, ale niestety nie mam pojęcia i poddaję się. Jeśli jednak powinnam cię znać... to jest mi strasznie głupio.
Jeśli mam rację to witam cię i miło mi poznać taką "gadułę" ;)

Odnośnik do komentarza

Gosia być może nie kojarzysz Madzix ponieważ nie byłaś zdaje się z nami od początku a z kolei Madzia już od jakiegoś czasu nie udziela się na N i być może "minełyście się" :smieszne:
A jeśli chodzi o twoje relacje z M?????Kurcze nie za dobrze .Jeszcze jak niedługo wyjeżdża...nie powinien cię obwiniać o chorobe Kacperka ale chłopy juz takie są,chce w tobie pewnie wzbudzić poczucie winy
Nie przejmuj się-mój jest identyczny,wtedystaram się z nim rozmawiać-nie zawsze z zamierzonym skutkiem.Ja to zawsze mówie że faceci to podkategoria:sofunny:
Ale może zapytaj go wprost :o co chodzi i powiedz wprost co ci sie nie podoba i juz :rules:
może poskutkuje??

http://www.suwaczek.pl/cache/8e925cf530.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0f51eb70dc.png

Odnośnik do komentarza

Fotki superaśnie
Madziu ależ z Kubusia już duuuży kawaler :) U nas też postępy nocnikowe, jak młody jest ze mna to jak chce siu siu to przynosi nocnik, ale z babcia niestety nie za bardzo wrrr babcia uważ aże ma jeszcze czas wrrrr.

Chciałam mu wczoraj kupic ta bajke z Elmo ( bo jego tez lubi) ale nie było już :( trzeba będzie gdzie indziej poszukać :D

Moniu Junior dostał taki telefon w zeszłym roku na gwiazdkę . pobawił sie pół godziny i rzucił w kąt bo przeciez to nie taka komórka jak ma mama :D

Podpisu nie będzie klawiaturę dopadła grypa :na::na:

Odnośnik do komentarza

Gosia rzeczywiście M przesadza z tymi problemami i chyba szuka dziury w całym. Ja od pierwszego spacerku z Nikolą prawie codziennie z nią wychodzę na dwór. Nie ważne czy jest +15 czy -15. Po pierwsze świeże powietrze dobrze działa na drogi oddechowe, po drugie warto się dotleniać niż cały dzień siedzieć w domu, po trzecie dziecko potrzebuje biegania, spacerowania także po podwórku, przynajmniej się nie nudzi. Nie można przecież zamknąć dziecka w klatce (czyt domu) na tydziweń czasu tylko dlatego, że jest zimno na dworze.
W sumie może to i dobrze, że nie godzicie się, tzn. chodzi o to, że jak pojedzie na te trzy tygodnie to może przemyśli sobie wszystko i sam się odezwie i przeprosi? Ty znasz najlepiej M więc wiesz co dla Was będzie najlepsze.
Też mi się wydaje, że raczej nie znasz Madzi, bo właśnie Ciebie wtedy na N nie było. Madzia odeszła z N jakiś ... rok temu. A ja miałam tą przyjemność poznać ją i Kubusia na żywo w czerwcu tego roku :mdr:

Niki ja także uwielbiam jak dzieciaczki śpią "byle gdzie" :happy: tak jak Nikola tutaj na podłodze :Uśmiech:
http://img339.imageshack.us/img339/7985/pb050075jf5.jpg

Ania a poza meblami do kuchni macie już wszystko zrobione?

Nikola 13.05.2006,

27.04.2007 http://www.suwaczek.pl/cache/a58340ee40.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da5ed1ab10.png
Odnośnik do komentarza

Jej jaka ja zakręcona jestem :) Moniu dopiero doczytałam że ten telefon ma być dla Kubusia, a ja myslałam że chcesz dla Adiego.
Jezeli dla niego to jak najbardziej może byc ( tak mi się wydaje przynajmniej ) dzwięki nie sa za głośne bo przed użyciem trzeba wyciągnąc taki mały dings który je ścisza. Telefon nawija po polsku piosenki o literkach i cyferkach.
Myśle że śmiało dla Kubusia można go kupić

Podpisu nie będzie klawiaturę dopadła grypa :na::na:

Odnośnik do komentarza

Aniu jeżeli to ode mnie miałoby zależeć to ja bym wolę malowane ściany niż tapetę. Ściany u dziecka w pokoju bardzo szybko się brudzą więc trzeba je często odświeżać, a jeżeli kupicie dobrą farbę to można niektóre plamki zetrzeć na mokro. Na malowane ściany możesz np naklejać różne wzory z pianki (pełno tego na allegro), możesz je odklejać i np przyklejać nowe jak te się Wam znudzą. Takie jest moje zdanie, my mamy w każdym pokoju kolor i nie zaminiłabym go na tapetę :) Jest sporo takich wzorów z samochodami, typowych dla chłopców więc myślę, że nie będzie z tym problemu.

Dziewczyny, co macie dziś na obiad? Ja już nie mam pomysłów co robić, chociaż dla M to może cały tydzień być kurak i schaboszczak :bardzoglodny:

Nikola 13.05.2006,

27.04.2007 http://www.suwaczek.pl/cache/a58340ee40.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da5ed1ab10.png
Odnośnik do komentarza

Witam :)

Wiola ja dzis i wczoraj leniwo podchodze do tematu OBIAD :) Odmrożone kotlety od babci (mniam). W ogóle nie przemęczam sie od 4 miesięcy gotowaniem, bo w tygodniu jemy obiady ze stołówki, hi, hi, na szczęście dobre.
I niewatpliwie to ja miałam zaszczyt poznać Nikolę, Ciebie i Twoja gościnność :)

cdn...

SZANUJĘ TWOJE ZDANIE, ALE NIE ZAMIENIĘ GO ZE SWOIM

Odnośnik do komentarza

Niki
Co to za nastrój?

Aniu
Fajnie, że niedługo będziecie na swoim, urządzanie mieszkania to super przyjemna sprawa jak dla mnie :) Ja tak jak Wiola wolę ściany malowane niż tapety. Pooglądaj sobie na N temat o pokoikach dziecięcych, może zaczerpniesz inspiracji. Ale motywy z bajki Cars jak dla mnie bomba, albo jakieś dodatki z Noddy'm ? :)

Monia
Nie mamy tej słuchaweczki, ale wydaje się fajna dla Kubusia. Napisz nam więcej co u niego.

Kate
Laura jest śliczną dziewczynką. Ma taka lalkową urodę. Naszego Kubusia tez ostatnio wzięło na całowanie, szczególnie jak śpię rano, ale pod wpływem filmu... Kumata masz dziewczynkę, musisz pilnie uważac co przy niej robisz.

Wiola
Nikola poza tym, że rośnie, nie zmienia się na twarzy, cały czas podobna do Michała :)
Nieźle wyczynia z tym zasypianiem, Kuba nigdy tak przypadkowo nie zasnął.

Gosia
Witaj, nie znamy się, jest tak jak dziewczyny opisały, pisałysmy na N w "innych czasach". Miło Cie pozanać, fajnie, że z tu piszesz. Z katarem... u nas nie pomaga nic, sam musi przejść, poza tym jak Kuba zaczął chodzić do żłobka katar to u nas standard.
A co do Twojego męża... Jesli mogę tak od razu przejśc do tematu po tak krótkiej znajomości to. Po 1 nie daj się wpędzić w poczucie winy, bądź pewna tego co robisz, bo akurat dobrze robisz wychodząc z dzieckiem. Nawet jak dziecko ma katar to trzeba wychodzić na dwór, wtedy lepiej mu się oddycha. Najlepiej znajdź jakies info w necie na ten temat, wydrukuj i podrzuć mu ozięble pod noc i nie naburmuszaj się tylko olewaj takie jego fochy, jak zobaczy, że nie robia na Tobie wrażenia to się uspokoi, mądrzę się (wiedź, że to moja cecha, dziewczyny więdza już to ;-) )bo pogłębiłam ten temat i przetestowałam na moim M, który jest z pod znaku panny i często lubił zachowywac siejakTwój, ale jak ja zminiłam podejście to on też je zmienił.

SZANUJĘ TWOJE ZDANIE, ALE NIE ZAMIENIĘ GO ZE SWOIM

Odnośnik do komentarza

MamaNikoli u nas obowiązkowo przez cały tydzień musi być jakieś mięso czyli zbytnio pola do popisu nie mam-nawet w niedziele.Dzis kurczak z warzywami:)

Madzix ale ci dobrze z tą stołówką?A jak się udało to zorganizować?twój M nie miał nic przeciwko że to nie zrobione przez ciebie?Dużo płacicie za taką impreze?
A mój nastrój no wiesz.............wyjeżdzam dziś a żeby było jeszcze gorzj to Lucjan namaiwa mnie bym została a ja z jednej strony wiem ze nie moge a z drugiej tak bardzo bym chciała.No bo rodzina przecież powinna być razem i skoro tak zadecydowaliśmy to tu jest teraz mój dom.I tak mi smutno...:(

http://www.suwaczek.pl/cache/8e925cf530.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0f51eb70dc.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie siedzę na allegro i nie tylko i szukam szukam i jeszcze raz szukam już oczopląsu dostaje . Z noddym niestety nic nie znalazłam ale jest troszkę tego z Tomkiem .
A co do obiadu to ja dzisiaj strajkuje. Młody je u babci a stary niech sobie sam zrobi jak taki głodny

Podpisu nie będzie klawiaturę dopadła grypa :na::na:

Odnośnik do komentarza

U nas na obiadek Kurczak pieczony w rękawie. Obok niego piecze się babka cytrynowa (na po obiedzie) no i standard niedzielny rosół, ziemniaki i pekińska....

Madzia... więc miło mi poznać ciebie. Rady chętnie zawsze przyjmuję. ;)
Z moim mężem to różnie bywa... on szybko zapomina to czo mu tłumaczę. Najpierw przyznaje mi rację, a za miesiąc awantura mniej więcej o to samo. Najgorszy jest ton głosu jakim to mówi. Od razu z wyrzutami. Nie raz i nie dwa zwracałam mu na to uwagę i dla porównania mówiłam to samo zupełnie innym tonem i pytałam czy widzi różnicę. No i przyznaje mi rację. A za moment.. znowu to samo. Czasem mam już dość!
On jest Rak a ja Skorpion.... a skorpiony są uparte ciut bardziej niż raki.
Ja go olewam. Kupił dziś Kacperkowi zestaw narzędzi - wiertarka, młotek, kombinerki. Kacperek cały zachwycony chodzi i wierci. A ja pewnie mam być mega zadowolona że tatuś taaaki dobry dla synusia.

Aniu - ja też wolę malowane ściany. A to dlatego, że w swoim życiu przeżyłam wiele tapetowań i niezbyt mile to wspominam. A Juniorek jest w takim wieku, że już niedługo będzie malował wszystko. A po co dziecko do przesady ograniczać? ;) A farby zmywalne są super. I zawsze szybko możesz przemalować na inny kolor.

Oki, zmykam do roboty...

Acha Kim... chętnie wymienię doświadczenia w temacie ISO. Ja jestem u nas audytorem wew. i pełnomocnikiem w jednym. Ale mam wrażenie, ze ISO u nas jest tylko na papierze.

Odnośnik do komentarza

hej hej w niedzielne popołudnie!!

Ania no kuchnia najważniejsza, musi być wypasiona, hihihi, ja tez mam wszedzie malowane ściany i mysle ze jet to duzo wygodniejsze!! nie spodoba Ci sie kolor to machniesz inny, nas w nowym roku czeka własnie odwieżanie;-)
w pokoju u małej mam dwa kolorki, taki ciepły żólciutki na górze a na dole świeży zielony, mam kilka piankowych postaci które wiszą koło łóżeczka, nawet fajnie to wygląda.\
pochwal sie jak coś wybierzesz:yes:

Gosia te zioła kupisz w zielarskim, bo takie expresowe sa mało aromatyczne i drobno zmielone. wsypujesz po troche z każdego i zalewasz wrzatkiem, stawiasz kolo łózeczka, kilka razy na dobe, Kacperek nie powinien miec uczulenia bo tylko wdycha aromat.

Wiola zdjecia cudne, Nince tez nie zdarzylo sie zasnąc w takiej pozie;-) kiedys u Moni zasnela na hustawce, ale to byla akurat jej pora, hihihi, a Niki w jakich momentach to sie zdarza?? nie mam jak zrobic fotek butów, ale to zwykłe czarne oficerki;-))

Madzia my tez mamy podobny szlafroczek, musowo codziennie rano ubieramy na pizamke i jaka chetna do noszenia, hihihi, fajnie tak maluchy wyglądają w dorosłych ciuszkach. ja z obiadami tez sie nie wysilam, jedynie w niedziele, sobote, i moze raz w tyg. mam tv mini tylko na bardzo odległym kanale, chyba zmienie z jetixem ktory M oglada!!


kate
sliczne foteczki, ja tez mysle ze urodziwa jest Twoja Laurka, jak laleczka, a w ogole to ma ładny ciepły odcień skóry;-)

Ninka 04.05.06 nasz słodki promyczek

http://www.suwaczek.pl/cache/293d248de0.png

Odnośnik do komentarza

Gosia to niezły obiad pichcisz, nie dosc ze dwudaniowy to jeszcze ciasto:surprised:
u mnie drugie danie: kurczak, pieczone ziemniaki i jakas surowa. ciastko kupne, hihihi.
co do ISO to mamy te same profesje, az milo, hihi. ja tez wlasciwie u siebie wdrazalam to iso bo nie bylo nikogo z zewnątrz, ale to jeszcze wedlug starej normy na 1994. potem byla zmiana na nowa 2000 i tez roboty full, potem wdrazalam iso do tej firmy w ktorej bede od grudnia pelnomocnikiem i auditorem tez, bo nie ma nikogo innego. a w jakiej branzy pracujesz??

Niki jesli moge sie wtrącic to dlaczego musisz wracac do Polski?? wierze ze musi Ci byc smutno z powodu rozłąki...

Ninka 04.05.06 nasz słodki promyczek

http://www.suwaczek.pl/cache/293d248de0.png

Odnośnik do komentarza

co do ISO to mamy te same profesje, az milo, hihi. j

no nie do końca Kim ;) Ja jestem księgową tak od zawsze. Ostatnio pracowałam w biurze rachunkowym. Potem był Kacperek i wzięłam 3 lata wychowawczego. Ale przyznam, że alergia Kacperka i jego żywiołowość sprawiła, że zdecydowałam się na wcześniejszy powrót do pracy. No i zachciało mi się zmiany, bo tam nie miałam perspektyw... I przez przypadek mój szef polecił mnie swojemu koledze.... I tak zostałam kadrową z super warunkami do nauki pełnej księgowości.... ale.. znowu jak to w moim życiu bywa coś stanęło na drodze ku poznaniu pełnej księgowości! Wrrrr szef "ubrał" mnie we wdrażanie ISO, którego i tak nie miałam kiedy robić, bo on ciągle zwalniał i zatrudniał. Więc ja tylko obrabiałam akta pracowników,itp. nauka pełnej ksiegowości zeszła na bok ze względu na brak czasu, a ISO... cóż....mamy pomoc zewnętrznej firmy - ale to kiepska pomoc, przynajmniej dla mnie bo był to dla mnie PIERWSZY kontakt z ISO po tej stronie.... No i zobaczymy jak to wyjdzie, bo póki co wszyscy traktują to jak coś co MUSZĄ robić i robią to niechętnie. Nie widzą celu tego wszystkiego i ułatwienia życia. Poza tym ja jako nowa w tej firmie nie mam takiego autorytetu jaki powinien mieć pełnomocnik.... no i mogłabym tak długo jeszcze się żalić. Branża w jakiej działamy to tworzywa sztuczne - dla mnie też nowość. W sumie był moment kiedy pomyślałam,aby zmienić nieco swój profil albo rozszerzyć o to ISO. ALe możliwości interpretacji normy są na tyle szerokie, że trochę się zniechęciłam. Poza tym póki co mam wrażenie że nadal niewiele wiem .

Oki, zmykam bo czas na obiad.

Odnośnik do komentarza

Kim jasne że możesz i to wcale nie wtrącanie:)
a więc tak :
1.skończyć studia a troche nerwówki mnie jeszcze czeka i aż się boję że już nie wspomne że moja praca magisterska liczy sobie aż 2 srony ale normalnie brak czasu na cokolwiek>
2.Niki ma badnia od środy do piatku w tym tyg teraz z tym że w środe będzie z nią mama bo ja mam kolosa z logopedii a dopiero czwartek i piatek ja

tak to po króce wygląda i nie ma rady-trza trzetrzymać

a że tak zapytam kim niedyskretnie...ale to moze na pw takze :)

http://www.suwaczek.pl/cache/8e925cf530.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0f51eb70dc.png

Odnośnik do komentarza

Madzia ja też nie wysiłam się z obiadem za bardzo, ale i tak staram się aby był urozmaicowny, chociaż już mi brakuje pomysłów.
Jak to do Michała podoba! :bad: Do mnie i już :wink: Jutro włanie idziemy na szczepionkę i na ważenie, mierzenie. Zobaczymy czy coś urosła i ile. A Ty kiedy byłaś z Kubą na ważeniu, mierzeniu?

Kim pamiętam to zdjęcie jak Ninka zasnęła na huśtawce :smieszne: Jest cudowne :) Wiesz, Nikoli zdarza sie tak zasypiać wtedy kiedy nie ma drzemki w ciągu dnia. Przeważnie zasypia już ze zmęczenia i przeważnie jest to taki czas, że za chwilę ma byc kąpana. Ja uwielbiam jak ona tak zasypia :love:
J:Nieśmiały: też oglądam Jetix.

Niki a kiedy lecicie znów do Lucka?

Kate rzeczywiście Laura ma piękną, ciemną cerę. Och... podbije nie jedno serce!

Uciu gdzie się podziewasz??

Gosia zarzuć fotkę Kacperka, dawno go nie widziałąm! popieram Kim, że obiad masz full wypas:bardzoglodny: U mnie ziemniak, kurczak i sałata ze śmietaną :)

Nikola 13.05.2006,

27.04.2007 http://www.suwaczek.pl/cache/a58340ee40.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da5ed1ab10.png
Odnośnik do komentarza

Witaj Grzecha!
Miło Cię poznać. Czyzbys oglądała "Gotowe na wszystko"? JA też oglądam i też mi ciężko wytrwać do końca. Mamy rodzine w miarę niedaleko, ja pochodzę z Ciechanowa, jeźdźę do domu przez Toruń, ale jeszcze 150 km dalej. Tylko, że ja ze Szczecina, a to prawie 500 km.
Kuba ma podobny motorek:)

Gosia
No bo z facetem sie nie dyskutuje ... :) Jemu trzeba dawać krótkie komunikaty. Jak słyszy, że musimy porozmawiać, to pewnie już sie poci, bo kobieta generalnie ma rację :) Ja polecam Ci książke, "Dleczego mężczyźni kochają zołzy" (mam na kompie jak byś chciała), ta ksiązka wiele zmieniła w moim podejściu do związku i uratowała go po części, bo po 5 latach malżenstwa stawałam się taką gdaczącą jego mamusią a nie żoną, która tez ma swoje potrzeby.

Niki
No pasuje mu pasuje, bo mój M nie należy do tych, co usiąda i czekaja na obiad i wie, że musiałby sam go często robić, a ja na to nie mam czasu, więc je w pracy na stołówce, potem przywozi mi do pracy i jedzie po Kube do żłobka, mamy bardzo ułożony schemat dnia, potem opiekuje się Kuba do wieczora, bo ja wtedy jestem w pracy, ale dzięki temu, że pracuje na popołudnia Kuba jest w żłobku 4,5-5 godzin. A i finansowo bardzo na tym dobrze wychodzimy bo to stołówka żlołnierska.

SZANUJĘ TWOJE ZDANIE, ALE NIE ZAMIENIĘ GO ZE SWOIM

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...