Skocz do zawartości
Forum

Maj Maj Maj Majówki Mamusie I Ich Dzieciątka 2006 !!!


Madzix

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę
Aerobiczna "6" Weidera - Trening w kulturystyce - Wiadomości - Kulturystyka, Suplementy, Fitness, Strongman, Sterydy, Dieta, Odchudzanie
Czuć efekty już po 4 dniach, bynajmniej u mnie!
A z nocnikowaniem...Nie wiem co Ci poradzić. Chyba jednak przerwę... A Nikola coś mówi jak jej zakładasz pieluchę, my Kubę nauczyliśmy, że pielucha jest fuj i nie chciał jej zakłać, a jeśli Nikola nic sobie nie robi z tego czy ma pieluchę czy nie, to może faktycznie kilka dni przerwy coś poprawi. Może jakieś książeczki - bajki o nocniczku? Kiedyś Kuba oglądał bajkę jak misie załątwiały się na toalete, śpiewały, że fajnie być dużym, an mini mini leciała :)

SZANUJĘ TWOJE ZDANIE, ALE NIE ZAMIENIĘ GO ZE SWOIM

Odnośnik do komentarza

Monia a kuku :)

Madzia jak zakładam Nikoli pieluszkę to ona strasznie się krzywi i widać, że jej już ona nie odpowiada, cały czas coś tam sobie poprawia i ją odpina (tzn. próbuje). Poczekam jeszcze do końca tygodnia, jak nadal nie bedzie postępów to robię albo przerwę albo szperam mocno w necie i szukam jakiś innych sposoów. Nie chcę za bardzo się zniechęcać i przerywać tego na jakiś czas, no ale zobacze jak to będzie.

Nikola 13.05.2006,

27.04.2007 http://www.suwaczek.pl/cache/a58340ee40.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da5ed1ab10.png
Odnośnik do komentarza

hej ciotki,
wczoraj wieczorem A okupował kompa a mi się nie chciało z lenistwa pójść do drugiego :) no ale jestem już w pracy przerwa na kawkę więc jestem :)
Junior już lepiej o wieeeele lepiej . co prawda jeszcze troszkę kaszle ale to pikuś z tym co było no i z nosa już nie cieknie .
Walka z pieluszką coraz lepsza choć z moją mam nadal sa zgrzyty ale :/ no coments po co sobie dzień psuć od rana.
Fotka chłopaków oczywiście boska, czekam na więcej :)
aha i tak nie chwalcie fotografa Juniora bo zacznie mi się ręka trząść :P

Podpisu nie będzie klawiaturę dopadła grypa :na::na:

Odnośnik do komentarza

Uciu na pewno masz rację pisząc, że jedenego dnia dziecko czegoś nie robi, a drugiego może być wręcz odwrotnie. I chyba u nas dzisiaj tak było, bo rano była kupa (!) :Szok: i siusiu do nocniczka. Wczoraj nie udało się nic zrobić, ale to pewnie dlatego, że sporo czasu byłyśmy poza domem. Ach... nie pozostaje mi nic innego jak wytrzymać i czekać na efekty.
Nie dziwię się, że jesteś dumna z Kamilka. Mieć takiego orła :)

Madzia chciałam od dziś zacząć ćwiczenia, ale chyba zbliża się @ ( :) )więc moje nastawienie nie jest zbyt pozytywne.

Nikola 13.05.2006,

27.04.2007 http://www.suwaczek.pl/cache/a58340ee40.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da5ed1ab10.png
Odnośnik do komentarza

hej hej

siedze w pracy, teraz kocioł sie zaczyna wiec musze sie trzymac:Oczko:

Ania podaj linka do zdjecia konkursowego:Śmiech: fajnie ze Juniorkowi przeszło najgorsze!! piszesz ze z mama musisz polemizowac w kwestii pieluchowania??:Oczko:

ucia to Wy od rana imprezujecie z Maciusiem:Oczko: dobrze ze masz takich samodzielnych chłopaków i sami sie obsługują!! u mnie podobnie tylko ze mam narazie jednego ale tez nas z rana budzi - a wychodzi do pracy o 7.15:Padnięty:

Gosia to widać Kacperek bedzie towarzyski, czuł sie jak ryba w wodzie!!:Oczko: Fajnie sie czyta o Tobie i M:Spoko:
Dobrze sie stało ze natrafiłaś na porządną lekarkę, najważniejsze zeby pomogła dziecku, widac tez ze fachowo podeszła do sprawy!!

Wiola moze to tylko chwilowe ze Nikolka robi w majtety, skoro nie lubi juz pampera...czytalam gdzies ze warto zapisywac pory siusiania i starac sie wtedy wysadzac, ale to pewnie wiesz...trzymaj sie cieplutko i bedzie dobrze!!!!

Ninka 04.05.06 nasz słodki promyczek

http://www.suwaczek.pl/cache/293d248de0.png

Odnośnik do komentarza

hej

A ja mam znowu mega doła:( nie umiem dogadać się z M. Nie wiem co się dzieje? Najchętniej bym uciekła i schowała się w mysią dziurę! Łeb mi paruje od myślenia i ze złości, bo chyba przegrałam wszystko o co walczyłam przez prawie 11 lat :( Cała ta atmosfera odbija się negatywnie na wszystkich!
Mało tego M. stwierdził że W-wa nas zżera psychicznie i finansowo i on chce wracać do swojego miasta do mamusi :evil: :evil: Że to przeze mnie jest nam źle, bo to ja się uparłam na Wa-wę. A tam u niego co??? Co ja tam będę robić??? 600 km od mojej rodziny??? Z teściową pod nosem, z którą nie umiem się dogadać??? Z niedołężną babcią, którą nikt prócz teściowej nie chce się opiekować ( a ma 6 dzieci) A przy nich ( czyli reszcie rodzinki M. będę się czuć jak uboga krewna!!! Tu mam znajomych, których nazbierało się przez te 12 lat sporo, znam już wszystko, tu wszystko jest !!!! A tam co??? Tam nikogo nie znam!!! I wizja teściowej siedzącej u nas non stop i wtykającej swoje 3 grosze do wszystkiego!!!!!!! Mało tego nigdy nie chciałam, żeby było tak jak u mnie w domu, że mama zapierdziela , a tata siedzi w kompie zmęczony po pracy, albo śpi. Tata w domu praktycznie nic nie robi.... Bez rączek!!!! Dążyłam do podziału obowiązków!!!! A teraz mój M. oświadczy, że on oczekuje ode mnie wsparcia w postaci takiej że ja wszystko robię w domu i zajmuję się sama Jaśkiem, robię przelewy, pilnuję kasy a on pracuje! Tylko pracuje i to sie ciężko poświęca!!!! Litości!!!! Twierdzi że jak ja pójdę do pracy , a Jasiek do przedszkola to będzie inaczej, że będzie mi pomagał i że będzie mniej do zrobienia w domu! A gucio prawda!!!! Już to widzę.
Najpierw jak wynajmowaliśmy mieszkania , albo mieszkaliśmy ze znajomymi to mówił że nie będzie sprzątał bo to nie jego, albo nie będzie po kimś sprzątał. A teraz już ponad 4 rok jesteśmy na swoim i zawsze znajdzie jakąś wymówkę. Myślę że później też znajdzie i to bardzo przekonywającą. Wiecie co ja mam już dość!!!! Jak popatrzę na moją mamę jak pada na nos po kolacji wigilijnej to mi się słabo robi!!!!! Mama doprowadziła do tego że jak chce do mnie jechać to musi tacie i babci nagotować żarcia na czas jak jej nie będzie bo tata nie umie,no może kartofle obierze i to wszystko. Szlag mnie trafia i już nie wyrabiam!!! Mam dość takiego życia. Nie wiem , co robić!!!!!!Dlatego też Was pytałam co robią Wasi mężowie. Wczoraj go poprosiłam o to żeby pomył choć kilka naczyń, bo mi jasiek nie bardzo dał wejść do kuchni i co ???? I co? palcem nie kiwnął. Nie chce się Jaśkiem zajmować, nie chce go kąpać, a już o usypianiu nie ma mowy!!!!! Nakarmić jaśka oczywiście nie , bo on jest zmęczony!!! W weekend to on nie będzie sprzątał , bo chce odpocząć! A ja przepraszam kiedy mam odpocząć???? Chyba w grobie!!! Mówię Wam uciekłabym z Jaśkiem na koniec świata, mam serdecznie dość!!!
Ja naprawdę nie wiem co mam robić. Mamy się nie poradzę, bo ona mi każe zachrzaniać tak jak on i jeszcze powiedziała że jeśli tego nie będę robić, to sobie małżeństwo rozwalę. Teściowa - to z kolei inny temat! Jej małżeństwo rozpadło się po 3 latach. Mąż ją zostawił dla innej i uzyskał rozwód kościelny! Więc ona nie ma zupełnie doświadczenia w sprawach małżeńskich! Także jak Wy mi nie pomożecie to nie wiem kto????
Normalnie jest mi niedobrze z nerwów.
Przepraszam że się tak wyżaliłam, ale tak mi jest łatwiej.

Madziu nie czytam , bo nie mam kiedy na kompie tego czytać. Przy M przecież nie mogę:(

http://www.suwaczek.pl/cache/7ccd69e912.png

Odnośnik do komentarza

z rzeczy w domu mój M robi: śniadania, wyrzuca śmieci( ale jak mu nie wręczę przed wyjściem to nie wpadnie na ten pomysł ), prasuje sobie koszule i wozi gajerki do pralni, wieczorem myje chłopakowi butelki i robi mu mleko, jak ma humor to jak go poproszę to pozbiera z Jaśkiem zabawki, robi bądź oboje robimy w weekend zakupy, jak ja nie kupię to on kupuje pieczywo, i jak go Jasiek zmusi to odkurzy ale tak że pożal się boże:Szok: No i od wielkiego dzwonu da kotu jeść i zmyje gary.

http://www.suwaczek.pl/cache/7ccd69e912.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...