Skocz do zawartości
Forum

Termin - kwiecień 2010


agazork

Rekomendowane odpowiedzi

Agazork trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo.
Dziewczyny myśleliśmy z M,że będę rodzić dzisiaj.Normalnie poszłam po małą do przedszkola i w drodze krzyż Mnie zaczął pobolewać.W domu Po obiedzie jak Mnie zaczęły skurcze brać,to myślałam,że to już.Na początku delikatne,ale coraz częściej i silniejsze się robiły.W końcu łzy Mi ciekły i nie mogłam z bólu się ruszać.Do tego miałam dziwne uczucie jakby Mi zaraz miały wody odejść(pamiętam to uczucie,bo z Isią podobnie miałam).Poszłam do sypialni położyłam się i powoli wszystko ustało,aż usnęłam.M chyba bardziej ode Mnie się denerwował,bo jak wstałam i powiedziałam,że jest wszystko ok i się normalnie czuje,dopiero dokończył jeść obiad.Po czym pojechał do sklepu i kupił sobie redbul i kazał spakować do torby do szpitala:)W czwartek mam wizytę u położnej i ciekawa jestem co Mi powie.Powiem Wam,że jak Mnie mocne skurcze złapały to od razu Mi do głowy przyszły myśli-wybierz cc i się nie męcz znowu.Jednak jak przeszło, to te myśli jakby się oddaliły.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Ja cały czas czekam na skurcze. Domyślam się, że boli jak cholera i jakoś trzeba będzie je znieść, bo u nas nie robią cc na zawołanie. Poza tym chciałam rodzić sn i jestem przeszczęśliwa, że jest szansa na poród fizjologiczny, bo w sumie nigdy nic nie wiadomo.
Isia - jeszcze się nie zdecydowałaś jak będziesz rodzić?
Czytałam, że jak się rodzi normalnie to się nawiązuje większa więź między matką i dzieckiem niż jak w przypadku cc. Szybciej się dochodzi do siebie i wychodzi do domu. Fakt jest taki, że dziecko jest mniej zmęczone po cc, ale z kolei ciężko jest np. piersią karmić.
Mam nadzieję, że zniosę ból i będę mogła urodzić sn. :)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Odnośnik do komentarza

Agazork masz rację do wszystkiego co piszesz-chociaż nie do końca,bo mimo,że Isia urodziła się przez cc mam bardzo silne wiezi z Nią.Fakt,że dłużej się do siebie dochodzi i są na początku problemy z karmieniem piersią.Też bardzo chciałam urodzić Ją sn,ale niestety siła wyższa i się nie udało.Teraz zdecydowałam się na poród sn.Jednak po doświadczeniach z pierwszego porodu,cały czas mam jakieś ale...Jednak wiem,że jestem silna i jak tylko się da, to będę za wszelką cenę próbowała rodzić sn.Ból jest straszny...ale dziecko wszystko wynagradza.Pociesza Mnie też to,że mogę wziąć w każdej chwili znieczulenie.Tutaj jak się urodzi sn i jest wszystko ok, to nawet po 6h wypuszczają do domu,a bardzo bym tak chciała,bo nie cierpię szpitali.
Dzisiaj, jak nigdy obudziłam się dopiero o 4,30 do wc:)Siostra mówiła Mi,że słyszała jak Isia z 2razy kaszlnęła.Ja tak twardo spałam,że niczego nie słyszałam.Trochę się na M i siostrę wkurzam,bo nie pozwalają Mi małej, ani odprowadzać,ani odbierać z przedszkola-myślą,że w drodze zaczną rodzić.Oni chyba bardziej się stresują niż Ja.
Udanego dzionka dziewczyny i wielkie buziaczki dla brzuszków.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

ANIU masz maleńki brzuszek i już bardzo nisko, więc pewnie to już niedługo.Wyglądasz ślicznie. Dobrze,że masz siostrę w domu, zostanie z Isią w razie czego. Mój mąż teraz ma noce i mama powiedziała,że śpi z komorką przy uchu, bo u męża w pracy nie ma zasięgu.Ja dopiero mam termin na koniec kwietnia a rodzinka jakoś tak dziwnie na mnie patrzy. Rodzice mieszkają jakieś 20 minut ode mnie samochodem, więc też mam na kogo liczyć, zresztą nie sądzę,żeby aż tak szybko mnie wzięło.
Dzisiaj myliśmy okna, zostało jeszcze kilka, ale to już mężowi,bo ja później ledwie chodzę, tak bolą mnie krzyże.
Jestem już straszecznie gruba, brzuch mi też trochę opadł.
Agazork coś czuję,ze będziesz pierwsza ;-).Dasz radę, nic się nie martw. Ja po całej nocy bólu , poparłam trzy razy i urodziłam Werkę, a potem od razu chciałam zejść z łóżka i się nią zajmować.Mój mąż myślał,ze oszalałam, ale to adrenalina chyba działala, bo niestety nie środki przeciwbólowe, których u nas nie dają...Teraz mam większego stracha bo jestem 11 lat starsza i zdrowie już nie to, najgorzej serducho...ale myślę,ze dam radę, tym bardziej,ze mój mąż jest taki,ze nie da mi się rozkleić.Przy nim nie mogę się rozczulac nad sobą, bo jak tylko zaczynam to odwraca moją uwagę i pomaga mi się zebrać w garść i chyba głównie po to mi jest potrzebny. Bo ja troche mazgaj jestem...
Ale się rozpisałam...
Buziaki

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.
Aniu wygladasz kwitnaco.Brzuszek juz masz nisko.Ja nawet niemam chwili by zrobic zdiecie,i wkleic.Zrobilismy jeszcze remont salonu.I wczoraj ledwo co sie z tym balaganem uzbieralam.Na dodatek chwytaja mnie skurcze juz drugi dzien,pozawczoraj pomogla mi nospa,a wczoraj juz nie tylko delikatnie popuscilo.I tak chodze,lapia co 30 min,co 5min takie nieregularne,brzuch twardnieje,od krzyza mnie ciagnie.Mi tez sie bardzo brzuch obnizyl,jak siadam opiera mi sie na nogach.Mama mowila,ze bardzo szybko obniza mi sie ten brzuch,i zebym sie lepiej przyszykowala bo moge szybciej urodzic:-)Troszke sie boje bo mnie tak lapie,i lapie a jak chwyci to nie zdaze do szpitala dojechac.
Ja tez mam w M duze wsparcie,i wiem ze tez nie pozwoli mi sie rozczulac nad soba.
Olcia,fajnie by bylo jak bys miala malenstwo przy sobie na swieta.Wcale nie musi ciebie nic brac,wystarczy ze jak chwyci,to juz nie pusci.Ja tak mialam przy 1-wszej ciazy,nic mnie nie bralo,a jak chwycilo to prawie po 24 h urodzilam.Ale nic sie nie martw napewno wszystko bedzie ok.
Agazorek,ja tez bardzo chce urodzic naturalnie.Ty masz z nas najszybciej termin wiec moze pojdziesz pierwsza.Fajnie Ci,bo juz tez bym chciala malenstwo przy sobie.
Izus gdzie sie podziewasz,jak sie czujesz?Jak Marysia?Ita urodzilas juz?Chyba Ita miala z Nas najszybciej termin.
Pozdrawiam,buziaki.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny jakies pare dni temu napisalam post ale nie chcialo go przyjac jakis blad z serwerem czy cos bylam zla bo rozpisalam sie jak nie wiem a tu nic nie weszlo ja dwa ostatni edni mam bole podbrzusza i napieranie na pochwe dobrzez e dzisiaj mam wizyte bo chyba bym juz do szpitala pojechala najlepiej maz to mial histerie powoli bo nie wiedzial czy mnie pakowac do auta czy nie hihi:) na szczescie mamam jest ju zu mnie we wtorek tydzien temu przyjechala razem z moim m gratuluje kuleczce lumanda tez wyglada pieknie wszystkei tylko czekamy kiedy nas zllapie ja mam nadszieje na naturalny aale i tak zayzczylam sobie znieczulenie zewnotrzoponowe bo bardzo sie boje ze bede tak cierpiec jak przy marysi z reszta jak cos bedzie szybsza reakcja prezy cc najpiekniejsze jest to ze moj m moze byc i przy naturalnym i przy cc u mnie pogoda w kratke nie moge meza sie doprosic o zdjecie a nie mam duzegi lustra zeby samej sobie zrobic marysia tez pokasluje pewnie to ta zdradliwa pogoda tak dziala na nasze kruszynki jeju jak ja juz nie moge sie doczekac malej Vivian przy sobie:) caluski dla brzuszkow odezwe sie po wizycie wieczorem (przepraszam ze tak dlugo nie pisalam ale nagadc sie z mama nie moglam:P)

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz29o5vo3xt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cjw4zqhd43tc6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeyk5slc3u.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za życzenia. :)
Też myślę, że będę pierwsza i mam nadzieję, że to nastąpi w terminie (w niedzielę)!!! Trochę mi smutno, bo mamy ze mną nie będzie. Ma operację 7 kwietnia. :( Chciałabym, żeby zdążyła jeszcze zobaczyć małą przed operacją. Ona bardziej martwi się mną niż sobą i odwrotnie. Ja bardzo boję się o Nią. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży po naszej myśli.
Wczoraj kupiliśmy wózek. Inny niż ten, na który byliśmy zdecydowani.
COLETTO AUSTIN 3/AUSTIN 4+FOTELIK+ MEGA GRATIS!!! (964962939) - Aukcje internetowe Allegro
Ten z czterema kółkami, bo jakoś do 3 nie mam zaufania. Kolor czerwony. Wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach. Jest dość lekki i super się składa.
U nas dziś ładna pogoda. Postanowiliśmy z niej skorzystać i mieliśmy obiadek z grilla. :) Mam nadzieję, że teraz będzie coraz cieplej. Już nie mogę się doczekać spacerków z małą. Przemkowi tak się spodobało jeżdżenie wózkiem, że dziś pustym jeździł po podwórku. :P
No nic... Lece troszkę posprzątać.
Buziaki dla Was i brzuszków. :)

Odnośnik do komentarza

Izuś Ja już zaczynałam myśleć,że urodziłaś tak długo się nie odzywałaś:)Cieszę się,że wszystko u Ciebie dobrze.Isia męczy się już 3tyg z tym cholernym kaszlem,który wcale nie przechodzi.W dzień jest dobrze,czasem kaszlnie,ale w nocy masakra.Dzisiaj na dodatek jakieś lekkie rozwolnienie miała i nie poszła do przedszkola,tylko cały dzień w domu siedziała.Tyle razy zmieniałam Jej majtki i spodnie,że pod koniec dnia już w pidżamowych chodziła,bo tylko takie były czyste.Życzę Ci,żeby Marysi szybko przeszło i była zdrowiutka jak rybka.
Anetko dziękuje za komplement:) Jednak Ja kwitnąco się nie czuje.Jak każda kobieta w ciąży,uważam,że strasznie wyglądam i do tego coraz ciężej Mi.Dzisiaj miałam znowu mocne skurcze,ale przeszło.Jedyne czego bym nie chciała to rodzić w święta.
Agazork trzymam kciuki za Ciebie i życzę,żebyś szybko urodziła,ale poczekaj po świętach,albo przed:))Wózek bardzo fajny i do tego wielofunkcyjny.Rozwiązanie fotelik-montowany na stelaż wózka to rewelacyjne rozwiązanie.Jedziesz autem i nie musisz malucha nosić w foteliku i się męczyć,tylko szybko z bagażnika wyciągasz wózek,przyczepiasz fotelik i śmigasz:)TRZYMAM mocno kciuki za Twoją mamę,żeby wszystko się udało i by szybko wróciła do zdrowia.Żeby mogła nacieszyć się wnuczką.
Ja dzisiaj zrobiłam już bigos,a jutro dopiero jedziemy na zakupy,bo nie mieliśmy kiedy.Jutro tez mam wizytę u położnej,więc po napisze co Mi powiedziała.Buziaczki

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.Aniu widze ze nie jestem sama z tymi skurczami,ja wczoraj mialam dzwonic juz do poloznej,i zapytac jej o te skurcze.Noc przesypaim w miare,bez skurczy ale dzien ciezko skurcze lapia co 30 min,za chwile co 1 min.Godzine mam spokoj,i pozniej znow sie zaczyna juz tak 3 dzien.
Biedna Isia meczy sie,najgorsza noc bo bidulka nie moze sie wyspac.Aniu wygladasz naprawde bardzo ladnie.
Iza,ja tez myslalam ze urodzilas,fajnie ze masz mamusie przy sobie.Zawsze to inaczej,usciskaj Marysie zycze lepszego samopoczucia.
Agazorek,fajny ten wozek mysmy z M tez sie wczeniej nad nim zastanawiali.Moja siostra kupila taki sam,ale zdecydowali sie na kolor zielony.Zycze Twojej mamie szybkiego powrotu do zdrowia.Tobie rowniez abys szybko i bezbolesnie urodzila,czekamy caly czas na wiesci ktora pierwsza.
Dziewczyny i to juz Kwiecien,ale te 9-miesiecy szybciutko zlecialo,teraz mozemy odliczas dni do naszych terminow.
Ide sie wziasc za prasowanie ciuszkow dla malenstwa.
Aniu daj znac jak po wizycie u poloznej.
Trzymajcie sie cieplutko,milego samopoczucia i wiecej sil w tych ostatnich dniach.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

Hej. :)
Dziś prima aprilis. Na dzień dobry Przemek powiedział - "Żeby Ci tylko do głowy nie przyszło robienie żartów, że zaczynasz rodzić!!" :)
Pewnie będę pierwsza, ale chyba do 4 kwietnia się nie wyrobię. Wszyscy wróżą mi poród po terminie, a ja bym chciała już!!! To czekanie w ostatnich dniach jest najgorsze. Dziś i jutro jeszcze do pracy. Czas szybciej zleci bynajmniej.
Pogoda znów dziś piękna. Chyba pójdę sobie posiedzieć na ogrodzie. :)
Miłego dnia. :)

Odnośnik do komentarza

Dziękujemy za życzenia wszystkim!
No kochane, gdybym ja miała takie skurcze już pewnie nieźle bym panikowała.Jednak u mnie spokój jak na razie, mały bryka jak nigdy.Powyginałam się na oknach, powiesiłam zasłonki i nic...tak coś czuję,ze maj mnie zastanie.Teraz zabieram się za pieczenie, bo zawsze robie spory bałagan, więc potem czeka mnie sprzątanie. Dostałam wilczego apetytu ostatnio co mnie martwi bo i tak jestem jak czołg.Więcej przytyłam niż z Werka, chociaż mi wszyscy mówią,że lepiej wyglądam, pewnie to kwestia ubrań, bo 11 lat temu nosiło się namioty ;-).
Dziewczyny życzę przetrzymania świąt w dobrym samopoczuciu, a po świętach niech się już dzieje co chce .
Uściski dla brzuszków

Odnośnik do komentarza

Ja już po pracy. Dokańczam obiad. Zaraz Przemek się zjawi.
Skurcze? Co to są skurcze? :( U mnie też nic, a zostały 3 dni...
Zonia - ja też myłam okna, wieszałam firany, sprzątam jak głupia i nic... To na bank nie działa!!! Święta na pewno spędzę w domu, chociaż moja gin twierdziła na ostatniej wizycie, że urodzę w terminie czyli za 3 dni. Szkoda, że to tak z zaskoczenia przychodzi. Mała też szaleje okropnie i jest już tak nisko, że czasami jak kopie to czuje jakby zaraz miała "wyjść". Z resztą na ostatnim usg to już nawet całej główki nie można było zobaczyć, bo za nisko jest.
A gdzie się wszyscy podziali?

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny ja w czoraj na wizycie uslyszalm ze spokojnie juz moge dzisiaj rodzic:) heheh fajnie by bylo i po sprawie no i malenstwo juz przytulic tez bym chciala swieta juz niedlugo salatke jakas czy cos by tzreba bylo zrobic jutro jesze z polski przyjezdza moj tata swita bede miala rodzinne:) ciesze sie ze dziadek zpbaczy wnusie zaraz po urodzeniu bo tak to dopiero moze w maju badz czerwcu nic mi sie ostatnio nie chce dzisiaj jeszce auto nam dymilo jak cholera i sie tak zdenerwowalam ze az skurcze mialam w sklepie myslalam ze odjade ale po chwili mi przeszlo uffff nerwy robia swoje ale i tak cos czuje ze urodze terminowo:) ech jak ten czas zlecial a niedawno test robilam;p ide sie polozyc no moze jeszce cos wciagne zonia nie martw sie nie tylko tobie apetyt dopisuje pochlaniam wszyustko na swojej drodze moja pani doktor powiedziala ze dwa tygodnie temu na wizycie to mniejsza bylam:) (zdradze ze mala mam miec okolo 56 cm i okolo 3 kg zobaczymy jak dobrze mnei wymacala po porodzie;p) usciski dla brzuszkow i swiat wesolutkich kroliczkow kurczaczkow i grzecznych mezczyzn w domu i dzieciaczkow

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz29o5vo3xt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cjw4zqhd43tc6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeyk5slc3u.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki.
Po dzisiejszej wizycie u położnej wszystko ok.Szkoda,że nie było Mojej położnej,tylko jakaś inna(Moja jest na zwolnieniu),a ta jakaś taka średnio fajna była.Wg tej położnej mam mały brzuszek i wyglądam na 7,a nie połowa 9miesiąca.Wymacała Mi brzuch i to strasznie.Główka jest już nisko i nawet zadała Mi pytanie:-Czy jeszcze mogę chodzić z tak nisko ułożoną główką.Stwierdziła,że poród może zacząć się w każdej chwili,a jak dość będę mieć czekania to mam się zgłosić i wyznaczą Mi termin na cc.Powiem Wam dziewczyny,że kusząca jest taka propozycja,że jak bym tylko chciała, to za 2dni mogłabym już mieć małego na świecie(bo cc wyznaczają dzień,dwa po zgłoszeniu się i jak się ma oczywiście przeciw wskazania)Jednak chcę spokojnie do terminu poczekać i mam wielką nadzieję,że do tego czasu poród sam się zacznie.Kolejną wizytę mam 13kwietnia(czyli dzień przed terminem).
Póki co jutro czeka Mnie pieczenie sernika i robienie sałatki-to po południu.Po śniadaniu chcę jechać jeszcze do miasta,żeby M kupić kilka nowych ubrań,bo pózniej nie będzie kiedy,a M sam nie lubi kupować.Małej muszę też kupić nowe półbuty.Nie dość,że święta to jeszcze inne wydatki.Na szczęście umiem zaoszczędzić i mam troszkę pieniędzy odłożonych na nieprzewidziane wydatki:))
Agazork życzę naprawdę byś była pierwszą kwietniową mamusią:))
Izuś a Ty w końcu zdecydowałaś się na cc,czy będziesz próbować sn urodzić?To super,że wszystko dobrze z małą.To mała nie będzie duża,więc łatwiej Ci by było rodzić.Ja tez bym chciała mieć jeszcze usg,ale jest wszystko ok i nic z tego.Może dopiero w dniu terminu, Mnie na nie wyślą,albo i nie.Wg ostatniego mały też po urodzeniu nie powinien być duży,ale to było 2tyg temu.Od tamtego czasu, sporo Mi brzuszek wysadziło,ale i tak jest nie duży:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...