Żywe srebro

[monika4]

andzia widzisz co znaczy kilka dni lenistwa totalnego i leżenia z lapkiem na kolanach i tv przed sobą
niestety luzik się kończy i trza wracać do rzeczywistości buuuuuuuuuuuu

[andzia]

Monika nawet nie wiesz jak marze o takiej labie.
Na sobote dostalam zaproszenie na babski wypad(kino itd) z okazji Dnia Kobiet, ale narazie nic nie planuje, bo ostatnio wszystkie plany szlag trafia

[monika4]

to nie planuj tylko idź, nalezy ci się

spadam spać, to nic nie robienie strasznie mnie męczy

[andzia]

Monika korzystaj z laby, poki mozesz.
Ja tez powolo w kierunku wyrka, bo pewnie znowu niezaciekawa noc przede mna.

Dobranoc

[monika4]

witam, dalej labuję

andzia i jak przewidywania odnośnie nocki?????

[Regina]

Hej,
a propos nocki. U mnie rewelacja. Od 4.00 nad ranem w zasadzie nie było spania. Dwa razy Paracetamol, a i tak Mały popłakiwał. Wychodzą u pozostałe czwórki i pewnie już piątki zaczynają. Chwała Bogu to już końcówka.

[monika4]

Regina

Hej,
a propos nocki. U mnie rewelacja. Od 4.00 nad ranem w zasadzie nie było spania. Dwa razy Paracetamol, a i tak Mały popłakiwał. Wychodzą u pozostałe czwórki i pewnie już piątki zaczynają. Chwała Bogu to już końcówka.

wspólczuję

[Regina]

Miałam oduczać się kląć, ale nie da się. Właśnie sprawdzam kolosy i mnie ponosi. A z pozytywnych rzeczy; słonko u nas wygląda.

[Regina]

rzymianin, przyspożenie, lini, żone, zrodzenie dziecka z rodziców
Pomijam, k ..., błędy mertyoryczne

[Gunia_G]

WItam
Andzia za zdrowko Stasia i dziewczynek
Regina nie zazdroszcze.
U nas tez slonko piekne swieci ja zaraz ide do zlobka po Piotrka i znowu zero czasu dla siebie
Monia jak slodkie leniuchowanie

[andzia]

Nade mną chyba naprawdę jakieś fatum zawisło.
Stasiu w nocy gorączkował, budził się z płączem, rano miał 38, mimo to podałam lek i pozniej juz było ok, ale widac, ze cos go meczy, cos sie kurna kluje. Kupa rzadka, ale jedna. O 18-tej zasnął na kanapie, K. przebrał go przed chwilką w pidzamkę i zaniosł do łóżka.
3 tygodnie nie chodził do przedszkola i szczerze liczyłam, ze troche odetchne, zawsze to jedno dziecko mniej w domu. Juz brakuje mi pomysłów do zabaw z nim, a i czas mam ograniczony...

[muszelka]

Regina

Hej,
a propos nocki. U mnie rewelacja. Od 4.00 nad ranem w zasadzie nie było spania. Dwa razy Paracetamol, a i tak Mały popłakiwał. Wychodzą u pozostałe czwórki i pewnie już piątki zaczynają. Chwała Bogu to już końcówka.

Wspolczuje. Ja mialam spokoj z zebami, bo Misi pierwszy zab wyszedl jak miala rowno rok! Byla juz na tyle duza, ze nie marudzila.

Andzia - Faktycznie jakies fatum. Trzymaj sie, kochana!

A u nas dzisiaj w przedszkolu ponadprogramowe zebranie rodzicow. Dopiero dzis sie dowiedzialam. Okazuje sie, ze od kilku miesiecy panuje w naszym przedszkolu grypa zaladkowa. Konca jej nie widac. Ponoc to jakies bledne kolo. Zdziwilam sie troche, bo w zeszlym roku wg mnie bylo duzo gorzej i nikt z tego nie robil takiego haloo. Ale okazuje sie, ze ja tego nie odczulam, bo Misia jest jedynym dzieckiem w calym przedszkolu, ktore sie nie zarazilo. Nawet caly personel przez nia przeszedl! Na zebranie nie poszlam, ale i tak pewnie malo stracilam, bo watpie aby do czegos konkretnego doszli. Problem tkwi w tym, ze rodzice wysylaja chore dzieci do przedszkola (albo za wczesnie je sla, bo powinno sie odczekac tydzien od powrotu zoladka do "normalnosci"!). Nikt im tego nie jest w stanie zabronic i jesli dziecko nie ma tem. to musi zostac przyjete. Rodzice tu sie nie dostosuja. Najwazniejsze aby im pasowalo - a ze inni (i oni w koncowym rozliczeniu tez!) na tym cierpia - nie obchodzi ich! Starata czasu takie zebrania.

Dobra, zmykam. Spokojnej nocki wszystkim zycze! I zdrowia potrzebujacym!!!

[andzia]

Muszelka to z Misi twarda sztuka!!!
A tym zebraniem mnie zdziwiłas, co chca zdziałać?
Mnie tez szlag trafia, jak widzę zasmarkane, ledwo na nogach stojące dzieci, ludzie nie mają wyobraźni.

[monika4]

u mnie chyba pomału pryskają marzenia o przedszkolu - dzisiaj w jednym m. złożył podanie, usłyszał, że po pierwsze z rocznika 2006 jest taka niesamowita ilość dzieci, że nie mają pomysłu jak rozwiązać problem a po drugie = Kuba traci punkty bo ja nie pracuję wrrrrrrrrrrr, nie pracuję bo nie mam dziecka w przedszkolu, wysyłam je po to aby podjąć pracę, ech błędne koło

regina współczuję, włos się jeży wrrrrrrrr a jaki rocznik sprawdzasz?????

andzia strasznie mi przykro, dobrze, że chociaż dziewczyny jako tako

muszelka to u was też są tacy nieobliczalni rodzice???? myślałam, że to raczej nasz krajowy przywilej

[Regina]

Andzia, dużo sił Ci życzę, cierpliwości i pomysłów.
Monika, to pierwszy rok studiów. Ta nowa matura kompletnie się nie sprawdza. Nauczyciele uczą wodolejstwa. I w ogóle do bani.

[monika4]

regina to mnie przeraziłaś nie na żarty wrrrrrrr, szkoda tylko bo ci wszyscy ludzie będą kiedyś u władzy od tej malutkiej, w pracy do tej poważnej, reprezentującej kraj
pamiętam, że jeszcze w klasie maturalnej polonista (dyrektor zresztą) robił nam raz w tygodniu dyktanda

[monika4]

regina to tak w związku z klasówkami

zresztą myślę, że reszta też chętnie obejrzy

[Regina]

Rewelacja!

[muszelka]

Te kartkowki sa chyba hitem tygodnia. Dostalam je mailem chyba 4-5 razy w tym tygodniu
Ale nie ma jak te stare teksty z wypracowan. Jeszcze niedawno je mialam, ale przy jakis porzadkach chyba przypadkiem wyrzucilam Zawsze je czytalam na zly humor. Rewelacja!:36_2_46: Jesli ktos je ma wdzieczna bede za przeslanie!

[andzia]

Rzeczywiście ciekawa hostoria o Pinokiu
Masakra, Regina jakie przedmioty wykładasz?

U mnie atrakcji ciąg dalszy, Stachu w nocy goraczkował, a od rana zaczela sie biegunka, leciało z niego jak z kranu, kilka razy nawet nie zdazył i popuscił w spodnie. Jeszcze nigdy nie widziałąm go w takim stanie:(
Podałam Smecte i Carbosan, od dwoch godzin nie było kupy, wiec widze światełko w tunelu!!!
Oby się dziewczyny nie zaraziły!!!

Niech sie ta czarna seria w koncu skonczy!!!

[muszelka]

Andzia - Szczerze wspolczuje tych wszystkich przesc! Niezle Was dopadlo.
Zdrowka zycze i wytrwalosci!

[Regina]

Jak to dobrze, że ten dzień się kończy. Wiercenie obudziło Michała. Spał raptem godzinę, a potem był upierdliwy jak jasny gwint. Trochę przez zęby, chyba. Na szczęście zasnął w ciągu trzech minut, więc mam już luz. Jadę zaraz do kumpeli pogadać.

[andzia]

Moja dziatwa zasnela, a ja popijam winko. W alkoholizm wpadnę przez to wszystko...

Ciekawe jak tam Gaba...

[monika4]

a u mnie dołączyło gardło i uporczywy, duszący, suchy kaszel wrrrrrrrrrrrr, od niedzieli biorę antybiotyk a tu zamiast koniec to nowe dolegliwości dochodzą, też mam dość, napiłabym się winka ale szkoda mi wątroby, w niedzielę sobie odbiję

Kuba oczywiście zero litości dla mojego stanu i szalał jak jasny gwint, najpierw oblewał się wodą, brał ją zewsząd, trzy razy przebierałam, potem łaził po meblach, potem ciął wszystko co popadło i myślałam, że uda mi się wykorzystać tę manię cięcia i przy okazji mu paznokcie obciąć to odstawił taką szopkę z krzykiem i włażeniem na ręce, na koniec, przez łzy podsumowując - krzywdę mi zrobisz!!!!! potem będzie mi się to śniło!!!! może potniesz jak będzie dzień!!!! odpuściłam bo mi sie go zal zrobiło, traumatycznie wyglądał, poza tym, że rozbawił mnie do łez, śmiać się nie wypadało

andzia sił, sił, sił!!!! a choróbska - a kysz!! a kysz!!!! a kysz!!!!
rodzinna mi mówiła, że od cholery teraz takich różnych mutacji infekcji z biegunką i wymiotami włącznie

regina odreaguj na plotach należy ci się

[andzia]

Monika osz cholera, zdróka!!!
A jak Kuba z zasypianiem? Nadal anioł?

Ja zaczynam widać światełko w tunelu, Stachu właśnie odstawia szopki z ubieraniem się, wieć wszystko wraca do normy:)
Oby w poniedziałek poszedł do przedszkola, bo już wariuje!!!