Skocz do zawartości
Forum

Żywe srebro


Iszpan

Rekomendowane odpowiedzi

Monika hheeheheh dobrze ze mi przypomnialas bo zapomnialam sie na "mamutach" wpisać. Czytalam Twojego posta na raty , bo Krzys non stop mi to utrudnial, a potem znajomy zadzwonil i zapomnialam tam napisać:Szok: skleroza ciązowa:Padnięty: Faktycznie dzien mialas pelen wrazen, najlepiej to sie Kuba zachował, księdza na youtube brał:sofunny::sofunny::sofunny: Sluzba zdrowia jak zwykle kosznar:Zły:

andzia wspolczuje dnia świni:Histeria:

Krzys ostatnio zapałal miłoscia do brzucha. Juz sobie wyobrazam co bedzie pozniej. Non stop mi bluzke podciaga sprawdzajac czy dzidzia kopie, a do tego wczoraj mi chcial szklanke mleka wylac na brzuch bo stwierdzil ze dzidzia chce mleko pić:Histeria::Histeria::Histeria:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Kopiuje...

A wiec we wtorek, gdy bylam juz satnu bardzo kiepskiego, wiadomo temperatura itd., godzina gdzies 17-ta dfzwonek do drzwi. K. idzie otworzyc, za nim oczywiscie leci Stachu-patrze-ministranci!!! Masakra!!!
W chacie syf jak nie wiem, bo od poniedzialku nie mialam sily sprzatac, na srodku pokoju suszy sie pranie, latam kurna i sprzatam-ministranci spiewaja koledy, Stachu im wtoruje, obłęd!!! Znalazlam jakies swieczki, postawilam szybko na stole, kropidla i wody swieconej nie mialam, wiec nalalam zwyklej i wsadzilam do niej najgrubszy Stasiowy pedzel-troche czerwony od farbki:)
Gdy juz sie ze wszystkim ogarnelam powiedzialam Kubie powodzenia i schowalam sie w kuchnii:)
Mialam nadzieje, ze ksiadz jak zobaczy taka gimele i samotnego ojca z trojka dzieci to dlugo nie zabawi:)
Stasiowi nasciemnialam, ze musze wyjsc do sklepu po mleko dla dziewczyn, zeby mnie nie sypnal
No i przyszedl ksiadz. Na dzien dobry zapytal gdzie jestem (a ja w tlustych wlosach i starym dresie modlilam sie w kuchni, zeby mnie nikt nie wydal). Pogadal, pogadal i juz mial sie zbierac do wyjscia, gdy Stachu wpadal do kuchni po szmatke, bo oczywiscie porozlewal troche "wody swieconej", nie zdazylam go uciszyc, bo krzyknal:" O mama juz wrocila".
Bylo mi tak wstyd, ze nawet sobie nie wyobrazacie...K. glupek sie cieszyl, bo byl zly, ze go tak ze wszystkim zostawilam, a ja bylam zla, ze wpuscil tych ministrantow...
I taka mielismy piekna kolede w tym roku...

Odnośnik do komentarza

zapomniałam dodać, że ksiądz wczoraj powiedział, że jeszcze nie spotkał się z takim dzieckiem, które tyle mówi i absorbuje otoczenie całym sobą, przeważnie dzieci są w stosunku do niego nieufne, zawstydzone, żadne tak samo z siebie nie właziło mu na kolana i nie usiłowało nakarmić:D nie wspominając o zaproszeniu do wspólnej zabawy:D

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

andzia
Kopiuje...

A wiec we wtorek, gdy bylam juz satnu bardzo kiepskiego, wiadomo temperatura itd., godzina gdzies 17-ta dfzwonek do drzwi. K. idzie otworzyc, za nim oczywiscie leci Stachu-patrze-ministranci!!! Masakra!!!
W chacie syf jak nie wiem, bo od poniedzialku nie mialam sily sprzatac, na srodku pokoju suszy sie pranie, latam kurna i sprzatam-ministranci spiewaja koledy, Stachu im wtoruje, obłęd!!! Znalazlam jakies swieczki, postawilam szybko na stole, kropidla i wody swieconej nie mialam, wiec nalalam zwyklej i wsadzilam do niej najgrubszy Stasiowy pedzel-troche czerwony od farbki:)
Gdy juz sie ze wszystkim ogarnelam powiedzialam Kubie powodzenia i schowalam sie w kuchnii:)
Mialam nadzieje, ze ksiadz jak zobaczy taka gimele i samotnego ojca z trojka dzieci to dlugo nie zabawi:)
Stasiowi nasciemnialam, ze musze wyjsc do sklepu po mleko dla dziewczyn, zeby mnie nie sypnal
No i przyszedl ksiadz. Na dzien dobry zapytal gdzie jestem (a ja w tlustych wlosach i starym dresie modlilam sie w kuchni, zeby mnie nikt nie wydal). Pogadal, pogadal i juz mial sie zbierac do wyjscia, gdy Stachu wpadal do kuchni po szmatke, bo oczywiscie porozlewal troche "wody swieconej", nie zdazylam go uciszyc, bo krzyknal:" O mama juz wrocila".
Bylo mi tak wstyd, ze nawet sobie nie wyobrazacie...K. glupek sie cieszyl, bo byl zly, ze go tak ze wszystkim zostawilam, a ja bylam zla, ze wpuscil tych ministrantow...
I taka mielismy piekna kolede w tym roku...

rewelka, usmiałam się jak nigdy:sofunny::sofunny: chociaż oczywiście wspóczuję:hahaha::hahaha:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

jeszcze opowiem jak przygotowywałam Kubę do kolędy, tłumaczyłam przez godzinę kto przyjdzie, po co, ze będą i ministranci i takie tam, po godzinie Kuba mówi:
- to będzie dzisiaj koleda
ja mówię - tak
K. - i przyjdzie ksiądz
ponownie mówię - tak
K. - i zabierze babcię!!!
ja - dlaczego???????????
K. bo jest taka staaaaaaaaaara, stareńka i trzeba ją zakopać!!!!
tym mnie rozłożył, nie skomentuję:sofunny::sofunny::sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

monika4
jeszcze opowiem jak przygotowywałam Kubę do kolędy, tłumaczyłam przez godzinę kto przyjdzie, po co, ze będą i ministranci i takie tam, po godzinie Kuba mówi:
- to będzie dzisiaj koleda
ja mówię - tak
K. - i przyjdzie ksiądz
ponownie mówię - tak
K. - i zabierze babcię!!!
ja - dlaczego???????????
K. bo jest taka staaaaaaaaaara, stareńka i trzeba ją zakopać!!!!
tym mnie rozłożył, nie skomentuję:sofunny::sofunny::sofunny:

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny: mam nadzieje że babcia tego nie słyszala:Histeria:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

andzia
Monika :sofunny::sofunny::sofunny:
Kuba jak zawsze poprawil mi humor:sofunny:

U mnie ciag dalszy Dnia Swini-dzisiaj juz nie dalam rady-poszedl pilot od TV-robiac dziure w scianie:(
przerobilam ten temat tylko u mnie pilot w drobny mak poszedł a ściana cała:Histeria:

Mam tal wszystko porozwalane że przejsc po pokoju nie moge, a na sama mysl zeby cos z podlogi podniesc mam mroczki w oczach tak mnie wszystkołupie:Histeria::Histeria::Histeria:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

gabi szukałam dzisiaj na allegro ptactwa żywego i sprzedawcy zapewniają, że wysyłają w humanitarny sposób i żadnego zagrożenia nie ma w transporcie, nie mam jednak pewności czy to się sprawdzi w stosunku do ludzi, trzeba by języka zasięgnąć, jakby nie było żadnych zastrzeżeń i przeciwwskazań, to pakuj Krzysia i ślij do mnie, odeślę jakiś miesiąc po porodzie, jeden szalejący mniej czy więcej już nie zrobi mi różnicy a może jak będą razem to zgrzecznieją i znajdą wspólny, spokojny język:D

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

monika4
gabi szukałam dzisiaj na allegro ptactwa żywego i sprzedawcy zapewniają, że wysyłają w humanitarny sposób i żadnego zagrożenia nie ma w transporcie, nie mam jednak pewności czy to się sprawdzi w stosunku do ludzi, trzeba by języka zasięgnąć, jakby nie było żadnych zastrzeżeń i przeciwwskazań, to pakuj Krzysia i ślij do mnie, odeślę jakiś miesiąc po porodzie, jeden szalejący mniej czy więcej już nie zrobi mi różnicy a może jak będą razem to zgrzecznieją i znajdą wspólny, spokojny język:D

:sofunny:

A ja cos sie ostatnio zorganizowac nie moge, zeby na forum posiedziec:(
Gaba te chorujace dzieci wysylane do przedszkoli mnie tez wkurzaja...rodzice w ogole nie maja wyobrazni...

My bylismy wczoraj u mojej babci, kobita schorowana lezy w lozku i na 9 wnukow przyjechalo tylko 3-ja, moj brat i moja siostra. Reszta jak zwykle sobie bimba...ach...szkoda slow

Odnośnik do komentarza

Witam
U nas lipa
Od srody siedzimy w domu (a w zlobku byl bal i Piotrek ciagle pyta kiedy pojdzie na bal :(), we wtorek jak odebralam Piotrka ze zlobka to zaczal kaszlec (w zlobku w tym dniu bylo az 5 dzieci), wiec na drugi dzien do lekarza, osluchala go bylo czysto tylko kratan mial zawirusowana wiec dostal standardowe syropki, a dzis wieczorem Piotrek goraczkowal wiec dzis z nim pojechalam do lekarza i okazalo sie ze sa zmiany na oskrzelach, lekarka w szoku bo wczoraj osluchowo byl czysty wiec niezle go wzielo przez noc i nie bylo wyjscia antybiotyk i tu zaczely sie problemy bo Piotrek juz tak ma ze jak antybiotyk doustny to albo zwraca albo przestaje jesc i potrafi dlugo siedziec na "glodzie" wiec mamy zastrzyki biofuroksym 2 razy dziennie, moj Piotrus jak to uslyszal to od razu bylo "Jezu, o nie, nie w pupe". A za to ze byl dzielny wyludzil od pielegniarki strzykawki i teraz na nas sie wyzywa dobrze ze igiel mu nie dala.
Teraz spi przed chwila musialam isc do niego bo uslyszalam takie uderzenie patrze a on lezy na podlodze, chyba spadl. wiec szybko go na lozko przytulilam, pocalowalam i spi.

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...