Skocz do zawartości
Forum

Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)


Rekomendowane odpowiedzi

suzzy, kurcze, my nie specjalnie tyle stukamy!! :D
na pocieszenie powiem Ci ze moderuje kilka baaardzo gadatliwych watkow i to poniekad praca i jakos tak sie organizuje ze nadazam, ale rozumiem ze mozesz byc lekko w tyle. a jestes tez na innych watkach bo akurat nie mam sily isc sprawdzic :)

a ja myslalam ze to glownie we Wloszech tacy synkowie mamusi :) bez urazy :)
we Francji tak nie jest, na szczescie :lol:
co do Twojego problemu, ja uwazam ze powinno byc imie inne niz to babci, wiesz, u nas nawet na drugie nie chcialam dac imienia dziadka dlatego wlasnie ze dziadkow jest dwoch i dlaczego mialoby byc tylko po jednym..
mam nadzieje ze uda sie Wam jakos z tego wybrnac i ze imie bedzie inne niz anastacia :)
a tak w ogole to fajnie bo z kata idziecie tym samym krokiem, zaledwie tydzien roznicy w terminach :lol: bedziemy tu miec dwa porody w tym samym czasie, juz sie ciesze :lol:

a jaka masz prace?? bo albo nie doczytalam albo zapomnialam albo nie pisalas :D

Odnośnik do komentarza

moniq ma racje suzy zreszta mozesz wieczorkiem w kazdej chwili wrocic do watku ktory zaczelysmy a ciebie interesuje:) wiesz ze jestesmy gaduly wiec chetnie popiszemy o tym samym tez z toba:)
taaaa 2 porody w tym samym terminie zostaniecie ciociami :P

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

kurcze teraz to ja jestem do tylu :Zakręcony: musze szybko nadrabiac a Natalka coraz bardziej wymagajaca :Męki:
nie to zebym narzekala na moje dziecko no ale nie da mi pogadac ;)

ja tez mam polski sklep ale trzeba do niego kawalek podjechac i nie zawsze sie chce i jeszcze nie ma gdzie zaparkowac, ale takie sa swinki ze czasem sprzedaja produkty przetermnowane a ja nie przyzwyczajona bo w Anglii sie to juz nie zdaza zeby cos wystawili po dacie

ale jak bylam w ciazy to sobie tam kubusie kupowalam i tymbarka wisniowo - jablkowego
ale od niedawna zrobili w moim tesco malutka polke z polskimi produktami to moge tobie ten sok kupic, paluszki, pulpety, paprykarz :D, sliedziki, Grzeski, paszteciki i pare innych malych rzeczy, a i Tyskie! :D

Odnośnik do komentarza

asik mnie i tak nic nie przerazi i tak sobie walne zewnatrzoponowe hehe
a tak na powaznie az tak zle bylo??
i nie pisz mi tu o tyskim wrrrr ja nie moge:(
wroce tu jutro zeby was poczytac bo teraz ide cyknac fotke mezusiowi jak bedzie odbieral puchr!!
jego druzyna byla 1 w swojej lidze w pilce noznej na 5:)
buziaczki dziewczynki dobrej nocy!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

to Ty sobie idz pstrykaj a ja Ci tu napisze :)
u mnie problem polegal na tym ze wszystko za dlugo trwalo, przeciagnelo sie do 20h to mnie troche wymeczylo :D
ja odwazna bylam na poczatku i nie chcialam zadnych znieczulen, na zywiol szlam :)

ale po 12h juz mialam niezla zalamke, powiedzialam ze ja juz wiecej dzieci miec nie bede i ze w ogole to juz mam dosc i chce do domu :D
juz znieczulenie chcialam, bylo mi wszystko jedno byle przestalo bolec, a nie chcieli mi jeszcze dac bo oczywiscie nie mialam odpowiedniego rozwarcia!! 12 h a ja 4cm! wydaje mi sie ze ja za malo sie darlam i oni wszyscy mysleli ze ja sobie tak swietenie radze a ja mialam zalamki jak polozna wychodzila i tylko z A zostawalam to wtedy w szloch do niego :)
w koncu sie nade mna zlitowali i dostalam w kregoslup (czego sie tak bardzo wczesniej balam - ale w tym momencie juz Ci wszystko jedno ) no ale zanim przyszedl lekarz, przewiezli mnie na inna sale to minelo kolejne 5 h :) jak dostalam znieczulenie to w ciagu 3 h mialam pelne rozwarcie i w 20 min wypchalam szkraba. Jeszcze w miedzyczasie grozila mi cesarka bo malej zaczelo tetno spadac przy kazdym skorczu i wolno sie podnosilo - bidulka tez miala juz dosc no ale sie udalo!!

to tak w wielkim skrocie :)

ale u Ciebie tak byc nie musi, a w ogole niezaleznie kto Ci co opowie i tak nie jestes sobie w stanie tego wyobrazic :) ale jedno jest pewne potem czujesz sie dumna jak paw ze sie udalo i dokonalas czegos wielkiego!

a ja teraz mysle ze bede miec drugie dziecko, ale ze znieczuleniem :D

milego wieczoru :D

Odnośnik do komentarza

ale mi sie pozajaczkowalo z tymi porodami, jak to pisalam, wlasnie sie utwierdzalam w przkonaniu ze wlasnie wyzej ujrzalam 12 tygodni :duren: a to nie bylo pare postow wyzej tylko pare watkow wczesniej :duren:

kurcze, jak ja marze o polskiej polce w jakims sklepie... tutaj tylko wyborowa i zubrowka z poskich produktow.....

a co do porodu...
ja tez chcialam znieczulenie i mowilam ze bez nie urodze :) po pierwszym porodzie tym bardziej mowilam ze chce znieczulenie bo z Natankiem mi sie nie udalo go miec...
przyjechalismy na porodowke bo odeszly mi wody. rozwarcie ylo marne bo 3cm no i polozna stwierdzila po godzinnym monitoringu ze to dlugo potrwa. wiec K pojechal do domu dac jesc kotom, rybkom itp
a ja w poltorej godziny juz po sprawie, tak mnie bolalo ze juz nie wiedzialam jak sie nazywam ale swiecie przekonana ze to jeszcze nie porod zaciskalam zeby z bolu. ale jak juz nie moglam wytrzymac i zadzwonilam po polozna, zdazyly tylko mnie dowiezc na sale porodowa, Krzysiek wlasnie przyjechal wiec z marszu ze mna poszedl i po 20 minutach bylo po sprawie :)

nie zdazylam miec nawet wynikow badan krwi zeby sie na zzo zalapac :lol:

wiec przy drugim stwierdzilam ze sie nie dam drugi raz i do porodu jezdzilam co tydzien wznawiac badania zeby yly nieprzeterminowane :)
a skurcze mnie wziely o 6 rano jeden, o 6.30 drugi, o 7ej dzwonilam do tesciowej zeby przyjechala zajac sie Natankiem, o 7.40 byla w domu a ja skurcze co 5 minut. o 8ej bylismy w szpitalu, tylko badanie, krotkie ktg, rozwarcie na 10cm i o 8.45 Noah byl na swiecie. i tez tylko pomarzylam o znieczuleniu :sofunny: ale ze porod byl krotki to nawet sie nie zmeczylam :lol: a po trzech godzinach bylam pod prysznicem :)
osobiscie tylko moge zyczyc takiego porodu, ekspresowy troche bolu ale jakie mile zakonczenie i zero problemow poporodowych :)

ale jak napisala asik, zaden porod nie jest taki sam, cokolwiek uslyszycie, niech Was to nie przeraza bo tylu ilu nas na tym swiecize tyle wersji porodu :)

Odnośnik do komentarza

Hmm... tak więc co do Polskich sklepów... to ja mam tutaj dwa ale jesli mam wybierac to tylko jeden. Bo właśnie w jednym znich siedzą tylko "żule" że tak sie wyraże i przynasza Polsce obraz nędzy i rozpaczy... także tam nie chodzę.
Ja juz pójde do sklepu to posiedze z godzine a sklep mały jak mój pokój. pogadam trochę z koleżanką... a co kupię ? oczywiście pasztet... bo teraz mam na niego tylko ochotę.... a cypryjski jest okropny, kupuje tez ksiel... no i nasze polskie serki... danio itp... mmmm... innego , czy. TUTEJSZEGo nietknę !

a no zapomniałam o zupkach amino mniam .... mniam... ;P

a tak wogóle to Mc Donald mogła bym jeść co 5 minut.
:P:P nie zdrowe ale nic na to nie poradze że to mi dobrze wchodzi.

Teraz tak... nasłuchałam sie od was drogie panie o porodach... I juz sama wątpie czy dam rade :D z dnia na dzień boję sie bardziej... i na dodatek... czas płyynie tak wolno...
a ja umieram od moich dokuczliwych wzdęć...
przyspieszcie mi troche czas dziewczyny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

praca, pracuje w sklepie odziezowym . Z odzieżą dla mężczyzn. NAUTICA- nie wiem czy macie tam w "swoich " krajach taki ową markę?
nie narzekam... znaczy narzekam na prace i to dużo. BO duzo godzin.... na przerwie nie pójdę do domu bo za daleko... najwyżej spać na zapleczu...
a co sie jeszcze dzisiaj dowiedziałam że urlop macierzyński trwa 2 miesiace a wychowawczy aż 3 miesiące !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zabije tych wszystkich debili tutejszych... Przepraszam że sie tak wyrażam ale to prawda ;)

Odnośnik do komentarza

a co do porodu, co sie martwisz, kobieto, dasz rade, jak my wszystkie dalysmy to i Ty dasz!!
nasluchasz sie jeszcze nie jednego ale sie nie przejmuj,
pewnie ze czas leci czasem za wolno ale pod koniec to bedziesz sie bac coraz bardziej i bedziesz sie cieszyc ze to jeszcze nie" choc bedziesz juz miec dosc tego brzucha.
ale po porodzie z rozrzewnieniem bedziesz go dotykac, jak podczas ciazy, tylko ze on bedzie juz plaski a mieszkaniec bedzie kolo Ciebie :)

a jak tam wagowo przybierasz??

no i nie rozumiem dlaczego debile z tym urlopem? bo duzo? nie duzo? za duzo?? jakos nie moge sie zorientowac!! :) a platny masz chociaz ten macierzynski??

co do Mc donaldsa, ja lubilam, ale odkad mamy KFC to juz tylko do kfc chodze i uwielbiam :) ale nie czesciej niz 1-2 w miesiacu bo to cholerstwo drogie :)

Odnośnik do komentarza

kurcze moniq, ja wlasnie bylam przekonana ze ja bede miec taki szybki porod :D
ale to pewnie dlatego ze ciaze mialam znosna i bardzo szybko zleciala, bzucha duzego nie mialam wiec nawet tak nie przeszkadzal tylko troche ostatnie dwa tyg moze sie zle spalo

co do porodu to bylam odwazna ale jak tylko mi wody odeszly i dostalam pierwszych skurczy to sie trzasc zaczelam :) zadzwonilam do szpitala to mi kazali zazyc paracetamol i wejsc do wanny :sofunny:
wanna owszem ale ten paracetamol to co mi mial zrobic? zlagodzic skurcze?? no ale to anglia
po 2 h zadzwonilam znowu a oni swoje z paracetamolem i wanna, a ja juz przerazona ze zaraz urodze, skurcze co 3 min jak nic - no to w koncu sie zlitowali i kazali przyjechac
ja tylko zajechalam to mi sie skurcze rozregolowaly i po ptokach :D

dobra juz nie nawijam o porodzie,
ale czasem to tak fajnie zrzucic to z siebie, opowiedziec komus :D

Suzy tu w angli odradzaja jedzenie pasztetow w ciazy, nie wiem jak we Fr moniq?

kata - po dlugiej abstynencji piwo smakuje wysmienicie :Śmiech::Śmiech::Śmiech:

Odnośnik do komentarza

hymmmm, z tym pasztetem to nie odradzaja :)
tzn mieso dopieczone a nie krwiste, zielonki umyte jak najlepiej i zero plesniowych serow ale o pasztetach nic nie wiem
aha no i zadnych frutti d imare i wedzonych rzeczy bo toksoplazmoza, salmonella i cos tam jeszcze akurat mi wylecialo, na L sie zaczyna:D listerioza mam!!!

no a jeszcze krotko o porodzie to ten drugi to ja dopiero pozniej sobie uswiadomilam ze jakby mi wody odeszly zanim dotarlam do szpitala to bym urodzila w domu albo w samochodzie, bo tylko dzieki tym wodom co nie odeszly dotrzymalam do tej 8.45 no bo to polozna mi przerwala blone i po dwoh parciach bylo po sprawie :)
kata, suzy, nie uciekajcie z przerazeniem w oczach :sofunny: wszystko bedzie dobrze, bedziemy Wam tu dopingowac!!
a w ciazy tez nie przytylam, raptem 8kg :) ale za to na lekach przez pol ciazy :) Natanek sie urodzil w 37tyg :) a Noas w terminie :)

a wiecei co?? dzis po poludniu obejrzalam w TV kawalek programu jakiegos o ciazach blizniaczych i wiecej i byl filmowany z zewnatrz i od srodka (nie wiem jak to bylo zrobione, mini kamerka na czubku palcow lekarza czy jakos tak) porod czworaczkow! normalnie widac bylo jak przy cesarce on wklada rece i jak szuka maluszkow zeby je pojedynczo powyjmowac, blony itp, bylam w szoku jak oni to zrobili ale naprawde pod wrazeniem! takie maciupenkie kruszynki, jedno na drugim :)
dobra, juz przestane :)

Odnośnik do komentarza

hm.... no cóz z tym urlopem to mnie trochę zatkało.
:| a Ty Moniq pracujesz??????
co do pasztetów to nie oddam, nie zrezygnuje ... i koniec.
Asik- ja wanny nie mam hehehehehe ;) tylko prysznic .

z moja waga to raczej narazie nie przybieranie, zrzuciłam 4 kilogramy... ale to było 3 tygodnie temu hehe teraz nie wiem więc ważyłam 45 kilo... teraz wydaje mi się że idzie w góre... ale się okaże.

uciekam do pracy dziewczyny buziaki :*:* miłego dnia odezwe się jak wróce :)

Odnośnik do komentarza

salut, hello, salem wszystkim:)
ok.. musze nadrobic... hehe ja tam sie wcale porodu nie boje, nastawilam sie z gory ze musi bolec i trudno a przeciez jak planuje walnac sobie zewnatrzoponowe to nie powinno byc tak zle (oczywiscie jesli zdaze anie tak jak moniq hehe no ale moja mama po odejsciu wod rodzila mnie 16 godzi, dostala goraczki ja sie zacieralam i musieli ciachnac wiec mysle ze i mnie dlugi maraton czeka) jedyne czego sie boje to naciecie krocza.. wiem wiem wszystcy mowia ze sie tego nie czuje no ale sama nie wiem przeraza mnie to...i potem to szycie uffff.. no ale nic sprobuje ochronic krocze masaze i cwiczenia a potem zobaczymy co ma byc to bedzie..
co do pasztetu to ja tez slyszalam ze nie powinno sie jesc ale mysle ze taki z pewnego zrodla ajuz na pewno taki jak moja mama robi bedzie dopieczony (no bo to o to chodzi) moja mama najpierw gotuje a potem jeszcze do pieca wiec ja tam jem i sie nie przejmuje... tylko mi szyneczki parmenskiej brakuje:(

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

czesc laski

pewnie wam ten weekend przelacial jak mi

wracajac do milych porodowych tematow :D to mnie nacieli no bo juz u mnie nie mozna bylo czekac i trzebabylo Natalce pomoc sie wydostac, ale tak jak mowi Moniq tobie to juz wszystko jedno, bedziesz miec dzidzie w ramionach i na niej sie skupisz a poza tym jak bedziesz miec znieczulenie to nic nie poczujesz

gorzej jest jak znieczulenie zejdzie.... :D to juz inna historia, nie wiem jak tam we wloszech szyja - ja mialam jakies szwy rozpuszczalne, taka mloda siksa mnie dziergala, bardzo mila nie powiem ale niestety co nieco mi sie tam popuscilo i nie dokonca mam zagojone :Niewiniątko: powinnam pewnie isc do lekarza co by mi to naprawili ale na sama mysl mnie trzepie wiec nie wiem czy pojde... co innego byc szytym po porodzie a co innego grubo po :Smutny:

ughm....

Odnośnik do komentarza

witam witam
ja to myslalam ze po weekendzie bede miec duzo do nadrobienia w czytaniu ale wy tez tutaj czesto w sobote i niedziele nie zagladacie jak widze:)
my bylismy na wycieczce, zakupkach, psprzatalismy chalupke no i w soboty wieczorem niesmiertelna kolacja u tesciow haha az musialam odejsc od stolu od tych wszystkich zapachow co kiedys po prostu ubostwialam:)
a to ty tak roznie pracujesz moniq?pewnie tak ciezko no bo jak czlowiek przyzwyczajony dzien w dzien po 8 godzin albo i wiecej to mu jakos idzie ale jak mysli o tym ze tydzien temu byl juz w domciu z dziecmi to pewnie sie musi pozadnie zmuszac....
asik.. ja bym chyba poszla do lekarza..no bo to nigdy nie wiadomo, moze lepiej sprawdzic, a moze starcza te plastry sciagajace... tutaj chyba tez szyja rozpuszczalnymi a raczej mam nadzieje bo sie nasluchalam o sciaganiu szwow aaaaaal az mnie boli na sama mysl hehe

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

witam !
co do mojej pracy to nie tak do konca :)
normalnie pracowalam po 7godz dziennie ale od stycznia wrocilam do pracy na 80% etatu i 20% to moj czezsciowy urlop wychowawczy
tak to tutaj daziala ze mozna wziac czesciowy wychowawczy. a ze we FR dzieci nie chodza do szkoly we srody, ja pracuje 4 dni w tyg poza sroda :)
a w tym tyg i w nastepnym chyba tez pracuje caly tydzien bo musze odrobic moje dwa dni wolnego, ktore wzielam na poczatku maja, jak byla u mnie moja siostra :)
i tyle wszystkiego :)

ja mam lekki kolowrotek bo sprzedalam troche rzeczy na ebay'u i musze teraz przygotowac rachunki przesylki i wszystkie inne papierkowe duperele :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...