Czy Polacy to bogaty narod?

[Gość patrycja`81]

Odkad zaczelam czytac te forum,zastanawia mnie wciaz pytanie,ktore zadala w temacie
pytanie dotyczy prywatnej sluzby zdrowia-dlaczego tak chetnie narod polski wybiera prtwatnego lekarza

sama sobie odpowiedzialam na pytanie-
zamiast siedziec i dobrze poradzic,za marna pensje,gdzies w jakims szpitalu,czy osrodku zdrowia,ktory jest zadluzony
zdecydowanie lepiej czekac w swoim prywatnym gabinecie-otwartym "po pracy" na pacjenta,ktory przybiegnie zawiedziony,bo go lekarz "w ciagu" dnia nie przyjal tak jak potrzeba

innego wytlumaczenia nie widze-
ja wiem zdarzaja sie lekarze,ktorzy nie nadaja sie do tego zawodu-ale czy ten sam lekarz przyjmujacy panstwowo rozni sie czyms od tego prywatnie? czy nagle staje sie kompetentym lekatzrm,bo mu zaplacono?

ja wiem ze to temat rzeka,i tym wpisem niczego nie da sie naprawic
ale wydaje mi sie ze w pewnym momencie spoleczenstwo popelnilo blad,
kiedys "koperty" byly "modne"-bez tego np operacja nie moglaby sie zakonczyc sukcesem
teraz prywatna sluzba zdrowia

sa/byly jakies tam reformy zdrowia,ale coz one dadza/daly?
skoro zamiast pieniadze ladowac w sluzbie panstwowej,laduja w prywatnej


dla mnie jest to nie pojete-dobrze przeprowadzona ciaza-ciaza u prywatnego lekarza
no jasne lepszy sprzet,ladniej,przyjemniej-no jasne ze tak,bo tego lekarza na to stac,on inwestuje w swoj gabinet

a taka sluzbe zrowia,niestety nie stac na wyposazenie wielu takich gabinetow-czemu? o to jest pytanie

gdyby tak ludzie przestali tak czesto wybierac sluzbe prywatna,to moze ci lekarze pracujacy panstwowo,znow zaczeli sie starac o pacjenta i byc kompetenti.....

jestem ciekawa gdzie i w czym tkwi blad
i kiedy to choc troche zmieni sie na lepsze

[pinklady]

hmmmm.........
powiem tak: często gęsto na wizyte u specjalisty trzeba czekac nieraz miesiącami
tak jest na przykład z ortopedą w mom mieście - musiałabym dziecko w połowie ciązy już zarejestrować żeby dostac sie w 6 tygodniu życia dziecka kiedy jest to potrzebne
okulista dziecięcy- to samo
dlatego chodzę prywatnie, bo idę i od razu przyjmuje

w przychodni lekarz olewa wszystko - czasem nawet dobrze na ciebie nie spojrzy bo przecież tak mu mało płaca to co sie będzie ścierał.
i gdyby ludzie wybierali częściej przychodnie do ortopedy czekało by sie pewnie rok a nie 3 miesiące...

[Gość patrycja`81]

pinklady

w przychodni lekarz olewa wszystko - czasem nawet dobrze na ciebie nie spojrzy bo przecież tak mu mało płaca to co sie będzie ścierał.
i gdyby ludzie wybierali częściej przychodnie do ortopedy czekało by sie pewnie rok a nie 3 miesiące...

no wlasnie-a moze,by zatrudniono kolejnego specjaliste,zeby rozwiazac problem
moze jakby bylo wiecej pacjentow w panstwowej sluzbie zdrowia,a nie w prywatnej zaczeto by sie przejmowac "panstwowym pacjentem"(wspomnialam o ty wyzej)
no wlasnie-moze

nie potepiam,ze ludzie w trosce o zdrowie wlasne i rodziny wybieraja prywatna sluzbe
poprostu zastanawiam sie nad problemem Polskeij SLuzby zZrowia




a tak wogole-to czy dziecko w matki lamie kosci,ze trzeba isc do ortopedy tak wczesnie?
nie wiem czy oprocz Polski takie cos sie praktykuje,tu gdzie mieszkam nie-co nie oznacza ze spoleczenstwo ma cos biodrami

[KATARZYNKA78]

pinklady

hmmmm.........
Powiem tak: Często gęsto na wizyte u specjalisty trzeba czekac nieraz miesiącami
tak jest na przykład z ortopedą w mom mieście - musiałabym dziecko w połowie ciązy już zarejestrować żeby dostac sie w 6 tygodniu życia dziecka kiedy jest to potrzebne
okulista dziecięcy- to samo
dlatego chodzę prywatnie, bo idę i od razu przyjmuje

w przychodni lekarz olewa wszystko - czasem nawet dobrze na ciebie nie spojrzy bo przecież tak mu mało płaca to co sie będzie ścierał.
I gdyby ludzie wybierali częściej przychodnie do ortopedy czekało by sie pewnie rok a nie 3 miesiące...

powiem szczerze ze jeszcze nigdy nie mialam problemu z lekarzem okulista dzieciecy gora tydzien czekam inni specjalisci to samo pani ktora zapisuje do lekarzy najpierw pyta co sie dzieje i wyznacza wizyte jesli cos pilnego i powaznego przyjnmuje mnie lekarz od ręki jesli cos lekkiego i co morze poczekac wizyte mam za tydzien gora 3 tygodnie:)

[gosiak]

Dla mnie drażniące jest że przecież opłacamy skłatki na służbę zdrowia.Dzięki nam to wszystko funkcjonuje,a mimo to żeby zostać potraktowanym jak człowiek trzeba płacić grube pieniądze za wizytę u specjalisty.Wiele dziewczyn na forum zna historię mojej pierwszej wizyty u ginekologa podczas ciąży.Po tej wizycie postanowiłam że będę chodziła tylko prywatnie do lekarza bo jestem traktowana jak człowiek i przedewszystkim wysłuchana.W prywatnych gabinetach jest zaupełnie inne podejście do pacjenta,nie wspomne już nic o sprzęcie

[KATARZYNKA78]

gosiak

dla mnie drażniące jest że przecież opłacamy skłatki na służbę zdrowia.dzięki nam to wszystko funkcjonuje,a mimo to żeby zostać potraktowanym jak człowiek trzeba płacić grube pieniądze za wizytę u specjalisty.wiele dziewczyn na forum zna historię mojej pierwszej wizyty u ginekologa podczas ciąży.po tej wizycie postanowiłam że będę chodziła tylko prywatnie do lekarza bo jestem traktowana jak człowiek i przedewszystkim wysłuchana.w prywatnych gabinetach jest zaupełnie inne podejście do pacjenta,nie wspomne już nic o sprzęcie

ja chodziłam obie ciąze panstwowo bylam raz prywatnie 100zl usg i zero badan takze dziekuje poszlam panstwowo mialam przy obu ciazach po dwie karty ciazy tyle badan mi zlecono nawet mialam prenatalne nieplatne chociaz dopiero 30 lat skonczylam a prenatalne wykonuja po 35roku zycia takze nienazekam usg w gabinecie sprzet ok niewiem jak jest u was ale ja nienazekam na panstwowych ginekologow u mnie sa super:)))))

[Gość Maka]

To, jak działa dana placówka państwowej służby zdrowia zależy w dużej mierze od sposobu jej zarządzania. Przynajmniej takie są moje spostrzeżenia po kilkukrotnym pobycie w szpitalach i kilometrach wyłażonych po lekarzach. Myślę, że cały bałagan zaczyna się już w rejestracji - jeżeli nie ma sprawnego systemu zapisów, to jest chaos. Przykład z poradni endokrynologicznej na Kopernika w Krakowie - na dany dzień do danego lekarza zapisuje się tylu i tylu ludzi, ale dlaczego są oni zapisywani na tą samą godzinę?? Czy nie łatwiej ustawić pacjenta co 15 minut?? Po co 50 osób siedzi od 10 i się wnerwia i pomstuje na służbę zdrowia?? Drugie z moich spostrzeżeń - klient ma mieć jakiś zabieg, więc co mu tam, zapisuje się na tenże zabieg we wszystkich możliwych placówkach. I w ten sposób tworzą się gigantyczne kolejki. Kolejna rzecz - właśnie zarządzanie oddziałami. Leżałam na kardiologii w Jana Pawła w Krakowie - w ciągu 5 dni przebadano mnie od stóp do głów. Ale tam nie było sytuacji, że pacjent sobie leżał... i leżał. Każdego dnia były rozpisane badania i zabiegi, bo to szpital a nie wczasy. Pamiętam, jak któregoś dnia zrobił się na oddziale straszny raban - ordynator zrobił lekarzowi po obchodzie awanturę, ze pacjent leży i nikt się nim nie zajmuje, w sensie ma nie zrobione badania, że 2 dni już stracili, a na to miejsce mógłby wejść już kolejny potrzebujący. Czyli - jak się tylko chce, to może być super.
To tak w skrócie, bo to faktycznie temat rzeka. Ludzie wybierają prywatną służbę zdrowia, bo cenią swój czas albo po prostu nie są w stanie czekać na wizytę w państwowej placówce. Niestety, wielu ludzi nie stać na prywatną wizytę. Odbija się to w statystykach - Polska ma jeden z najwyższych wskaźników umieralności na raka. Ale skoro na głupie usg czy tomografię czeka się miesiącami, to trudno się dziwić.

[drucilla]

gdybym chciała w ciąży chodzić do tej gin, która mnie prowadzi na fundusz, to bym pewno zobaczyła ją może 2-3 razy podczas całej ciąży. Niestety czeka się na nią ponad 2 miesiące - takie kolejki. DO dentysty też chodze prywatnie - lepsze materiały niż w przychodni. Jeśli muszę iść do okulisty też idę prywatnie. Odnoszę wrażenie, że taki to już znak czasu - ludzie są zróżnicowani pod względem zasobności. Tych których stać - idą prywatnie, bo mają na to kasę - po prostu. Ludzie tacy jak ja - muszą sobie czasem odmówić czegoś, by mieć kasę na lekarza - a inni jeszcze chodzą albo tam gdzie akurat mogą. Albo wcale. A wiadomo - lekarz wybierze to co mu się bardziej opłaca- i nei tylko lekarz. Business is business. I tyle. Jeśli można zarobić u siebie (bo jest się dobrym lekarzem i wiadomo, że pacjenci będą) to po co tracić czas na pracę w przychodni? Można oczywiście, ale w granicach opłacalności - jakieś 4 godziny w tygodniu. I dlatego na takiego lekarza trzeba czekać po kilka miesięcy. Ale to juz w dzisiejszych czasach nie powinno nikogo oburzać. Bo dostęp do lekarza jest - tylko często nie do tego, do którego by się chciało iść.
Polska to kraj na dorobku i jeszcze długo nei będzie tak jak w zachodnich filmach - uśmiechnięci lekarze, super sprzęt itp. A przynajmniej nie dla wszystkich.

[pinklady]

KATARZYNKA78

pinklady

hmmmm.........
Powiem tak: Często gęsto na wizyte u specjalisty trzeba czekac nieraz miesiącami
tak jest na przykład z ortopedą w mom mieście - musiałabym dziecko w połowie ciązy już zarejestrować żeby dostac sie w 6 tygodniu życia dziecka kiedy jest to potrzebne
okulista dziecięcy- to samo
dlatego chodzę prywatnie, bo idę i od razu przyjmuje

w przychodni lekarz olewa wszystko - czasem nawet dobrze na ciebie nie spojrzy bo przecież tak mu mało płaca to co sie będzie ścierał.
I gdyby ludzie wybierali częściej przychodnie do ortopedy czekało by sie pewnie rok a nie 3 miesiące...

powiem szczerze ze jeszcze nigdy nie mialam problemu z lekarzem okulista dzieciecy gora tydzien czekam inni specjalisci to samo pani ktora zapisuje do lekarzy najpierw pyta co sie dzieje i wyznacza wizyte jesli cos pilnego i powaznego przyjnmuje mnie lekarz od ręki jesli cos lekkiego i co morze poczekac wizyte mam za tydzien gora 3 tygodnie:)

no to masz szczęście! bo u mnie jest jak jest.
co miasto to inaczej.
To jest tak jak drucilla pisze.
jak moge poczekać to czekam na wizytę, jak nie to ide prywatnie.

[Gość patrycja`81]

dziekuje za odpowiedzi


smutne to jest
zdrowie jest bezcenne dla czlowieka,a takie rzezcy sie dzieja
noi nic nie zostalo,jak zyczyc jak: zdrowia

[Gość patrycja`81]

drucilla

gdybym chciała w ciąży chodzić do tej gin, która mnie prowadzi na fundusz, to bym pewno zobaczyła ją może 2-3 razy podczas całej ciąży. .

ciaza w Szwecji(i w niektorych jeszcze krajach) jest prowadzona przez polozna,ie ginekologa-mozna poprosic oczywiscie o konsultacje zginekologiem
duzo kobiet z Polski,narzekaja na ten system
osobiscie uwazam,ze przy ciazy przebiegajacej prawidlowo jest to bardzo dobre rozwiazanie
nie wiem jak to jest z komplikacjami,problemami-mam oczywiscie nadzieje ze sie o tym na wlasnej skorze nie dowiem

to tak a propos wizyt w ciazy u gina
oczywiscie,to co mi odpowiada nie musi innym-zrozumiale:)

jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi:)

[gosiak]

KATARZYNKA78

gosiak

dla mnie drażniące jest że przecież opłacamy skłatki na służbę zdrowia.dzięki nam to wszystko funkcjonuje,a mimo to żeby zostać potraktowanym jak człowiek trzeba płacić grube pieniądze za wizytę u specjalisty.wiele dziewczyn na forum zna historię mojej pierwszej wizyty u ginekologa podczas ciąży.po tej wizycie postanowiłam że będę chodziła tylko prywatnie do lekarza bo jestem traktowana jak człowiek i przedewszystkim wysłuchana.w prywatnych gabinetach jest zaupełnie inne podejście do pacjenta,nie wspomne już nic o sprzęcie

ja chodziłam obie ciąze panstwowo bylam raz prywatnie 100zl usg i zero badan takze dziekuje poszlam panstwowo mialam przy obu ciazach po dwie karty ciazy tyle badan mi zlecono nawet mialam prenatalne nieplatne chociaz dopiero 30 lat skonczylam a prenatalne wykonuja po 35roku zycia takze nienazekam usg w gabinecie sprzet ok niewiem jak jest u was ale ja nienazekam na panstwowych ginekologow u mnie sa super:)))))

Nie wiem gdzie koleżanka mieszka,ale tylko pozazdrościć i pogratulować takiej służby zdrowia.Zapraszam do Gdańska,jak zobaczysz co tu sie dzieje napewno się przekonasz,zmienisz zdanie i szybko wrócisz do siebie

[dorotea72]

Wszyscy zarówno pacjenci jak i lekarze są ofiarami systemu a właściwie jego braku. Czasami wydaje mi się że decyzje kto ma być wyleczony a kto nie zapadają gdzieś tam na urzędniczym biurku w sposób statystyczny. Co piąty lub dziesiąty pacjent ma operację, zabieg lub po prostu dostęp do podstawowej opieki a reszta niech się martwi. Oczywiście tak jak dziewczyny napisały wszystko zależy od tego jak placówka jest zarządzana, nie wiem dlaczego utarło się że tylko lekarz może kierować jednostką służby zdrowia co wg mnie jest błędne. Dlatego w każdym mieście jest inaczej i nie ma jednego standardu. Inna sprawa że wiele zależy od lekarza, jednemu jest obojętne bo pracuje za grosze a inny się stara bo ma powołanie. Osobiście wolę chodzić państwowo ale jeśli dostaję termin dłuższy niż tydzień wtedy szukam prywatnego lekarza.
pozdrawiam.

[drucilla]

Patrycja i tego Ci życzę- braku komplikacji. ja w 7 miesiącu wylądowałam w szpitalu z potężnym cukrem - właśnie dzięki mojej gin, która z dnia na dzień zabrała mnie do siebie do szpitala na oddział. Całe szczęście udało sięopanować sytuację - no ale liczę na to że Ciebie ominą takie przyjemności

[rorita]

Państwowo nie zawsze oznacza LEPIEJ! Znam takich sporo przypadków, dzieci rodzą się chore mimo chuchania, dmuchania i płacenia sporo za "niby" lepiej prowadzoną ciąże :( Ja tam osobiście jestem za sprywatyzowaniem służby zdrowia , przecież tak i tak idziemy i płacimy praktycznie za wszystko. Nasze składki idą chyba tylko na pensję lekarzy i na te stare babcie, które przesiadują u lekarzy 1kontaktu kilka razy w tyg :/ Takie jest moje zdanie...

[dorotea72]

rorita

Państwowo nie zawsze oznacza LEPIEJ! Znam takich sporo przypadków, dzieci rodzą się chore mimo chuchania, dmuchania i płacenia sporo za "niby" lepiej prowadzoną ciąże :( Ja tam osobiście jestem za sprywatyzowaniem służby zdrowia , przecież tak i tak idziemy i płacimy praktycznie za wszystko. Nasze składki idą chyba tylko na pensję lekarzy i na te stare babcie, które przesiadują u lekarzy 1kontaktu kilka razy w tyg :/ Takie jest moje zdanie...

Nie o to chodzi czy chodzisz prywatnie czy państwowo, ważne żeby wybrać naprawdę dobrego lekarza i mieć do niego dostęp gdy coś dzieje się złego lub chcesz po prostu zadzwonić i się o coś zapytać. najgorsi są ci którzy niby mają renomę, posiadają nie wiadomo jaki sprzęt ale jeśli naprawdę trafi na przypadek z problemem to nawet nie potrafią przyznać że na usg nic nie widzieli. zresztą mało który lekarz lubi stykać się z problemami, najlepiej żeby zbadać, wypisać receptke i następna...
W drugiej sprawie zgadzam się z tobą w 100% chociaż problem jest dużo głębszy

[dorotea72]

drucilla

Patrycja i tego Ci życzę- braku komplikacji. ja w 7 miesiącu wylądowałam w szpitalu z potężnym cukrem - właśnie dzięki mojej gin, która z dnia na dzień zabrała mnie do siebie do szpitala na oddział. Całe szczęście udało sięopanować sytuację - no ale liczę na to że Ciebie ominą takie przyjemności

Dokładnie! Gdybym nie miała regularnego usg nie dowiedziałabym się że miałam krwiaka a czułam się rewelacyjnie i miałam wręcz idealne wyniki badań

[Gość patrycja`81]

drucilla

Patrycja i tego Ci życzę- braku komplikacji. ja w 7 miesiącu wylądowałam w szpitalu z potężnym cukrem - właśnie dzięki mojej gin, która z dnia na dzień zabrała mnie do siebie do szpitala na oddział. Całe szczęście udało sięopanować sytuację - no ale liczę na to że Ciebie ominą takie przyjemności

napisalam,ze sie ciaza opiekuje polozna-co jest nie jednoznaczne,ze brak opieki nad ciezarna
(bo tak wlasnie moglo byc zrozumiane)

mo i oczywiscie,dziekuje za mile zyczenia

i sie ciesze,ze cukier u Ciebie opanowany

[dorotea72]

patrycja`81

napisalam,ze sie ciaza opiekuje polozna-co jest nie jednoznaczne,ze brak opieki nad ciezarna (bo tak wlasnie moglo byc zrozumiane

napisałaś że opieka ginekologiczna jest opcjonalna, stąd nasze posty:)
jednak wydaje mi się że w większości przypadków lepiej żeby u nas też wprowadzono taki system, ja akurat mam BARDZO dobrego lekarza, ale chodziłam też państwowo gdzie przysługiwały mi 3 badania usg, 3 razy badania krwi a o badaniach prenatalnych nikt nawet nie wspomniał, nie zdążyłam się wygadać a po 10 min już byłam za drzwiami

[KATARZYNKA78]

gosiak

KATARZYNKA78

gosiak

dla mnie drażniące jest że przecież opłacamy skłatki na służbę zdrowia.dzięki nam to wszystko funkcjonuje,a mimo to żeby zostać potraktowanym jak człowiek trzeba płacić grube pieniądze za wizytę u specjalisty.wiele dziewczyn na forum zna historię mojej pierwszej wizyty u ginekologa podczas ciąży.po tej wizycie postanowiłam że będę chodziła tylko prywatnie do lekarza bo jestem traktowana jak człowiek i przedewszystkim wysłuchana.w prywatnych gabinetach jest zaupełnie inne podejście do pacjenta,nie wspomne już nic o sprzęcie

ja chodziłam obie ciąze panstwowo bylam raz prywatnie 100zl usg i zero badan takze dziekuje poszlam panstwowo mialam przy obu ciazach po dwie karty ciazy tyle badan mi zlecono nawet mialam prenatalne nieplatne chociaz dopiero 30 lat skonczylam a prenatalne wykonuja po 35roku zycia takze nienazekam usg w gabinecie sprzet ok niewiem jak jest u was ale ja nienazekam na panstwowych ginekologow u mnie sa super:)))))

Nie wiem gdzie koleżanka mieszka,ale tylko pozazdrościć i pogratulować takiej służby zdrowia.Zapraszam do Gdańska,jak zobaczysz co tu sie dzieje napewno się przekonasz,zmienisz zdanie i szybko wrócisz do siebie

mieszkam w świetochlowicach ale niechadze tu do lekarzy bo jest tak jak u was naleze do przychodni w chorzowie poniewaz mieszkalam tam 26 lat i wyprowadzajac sie nie zmienilam lekarzy:)

[dorotea72]

KATARZYNKA78

gosiak

KATARZYNKA78

ja chodziłam obie ciąze panstwowo bylam raz prywatnie 100zl usg i zero badan takze dziekuje poszlam panstwowo mialam przy obu ciazach po dwie karty ciazy tyle badan mi zlecono nawet mialam prenatalne nieplatne chociaz dopiero 30 lat skonczylam a prenatalne wykonuja po 35roku zycia takze nienazekam usg w gabinecie sprzet ok niewiem jak jest u was ale ja nienazekam na panstwowych ginekologow u mnie sa super:)))))

Nie wiem gdzie koleżanka mieszka,ale tylko pozazdrościć i pogratulować takiej służby zdrowia.Zapraszam do Gdańska,jak zobaczysz co tu sie dzieje napewno się przekonasz,zmienisz zdanie i szybko wrócisz do siebie

mieszkam w świetochlowicach ale niechadze tu do lekarzy bo jest tak jak u was naleze do przychodni w chorzowie poniewaz mieszkalam tam 26 lat i wyprowadzajac sie nie zmienilam lekarzy:)

cale szczęście że nie ma już rejonizacji

[julieta]

To jesy chyba pytanie podchwytliwe ;)