Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

kingusia1991
aniutka zazdroszczę, że jesteś po ... ja mam 4 dni do terminu, ale pewnie przenoszę, jak większość pierwiastek :|

Kochana jak ja się cieszę, że już jestem po wszystkim.... dla mnie to było wszystko straszne, i już mężowi zapowiedziałam, że nigdy więcej, zresztą, jemu też już nie bardzo się chce powtórki.
Życzę Wam ogólnie wszystkim, żeby poszło wam szybciej i mniej boleśnie niż mi, i bez komplikacji i żebyście jak najszybciej tuliły swoje maleństwa :36_3_15:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46061.png

Odnośnik do komentarza

aniutka86
kingusia1991
aniutka zazdroszczę, że jesteś po ... ja mam 4 dni do terminu, ale pewnie przenoszę, jak większość pierwiastek :|

Kochana jak ja się cieszę, że już jestem po wszystkim.... dla mnie to było wszystko straszne, i już mężowi zapowiedziałam, że nigdy więcej, zresztą, jemu też już nie bardzo się chce powtórki.
Życzę Wam ogólnie wszystkim, żeby poszło wam szybciej i mniej boleśnie niż mi, i bez komplikacji i żebyście jak najszybciej tuliły swoje maleństwa :36_3_15:
Aniutko to prawda,że to jest przeżycie. Mnie to dopiero czeka niedlugo i też się denerwuję,tym bardziej że wiem co to jest cesarka. Ale tyle lat minęlo od poprzedniej i nie wiem jak będzie tym razem.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Kaszaaaaaa
aniutka86
Kaszaaaaaa
Cześć brzuchaczki !! Śliczne macie brzusie !!

Jaka laseczka códna !! Gratulacje !!!!!!!!!!!!!!! :)

Agunia wyglądasz bombowo ! Trzymasz się rewelacyjnie ! :)

Też mam brzuszek :lol: Zaraz wam pokaże :) Chyba taki sam miałam w 4mc tylko,że tu wersja w mega seksownych jednorazowych gaciach :sofunny:

Kaszaaa i Tobie też gratulacje córci:) Twoja troszkę większa od mojej :)
ze szwami ja też mam problem, ciągną okropnie, niby zdjęli w sobotę, ale coś mi się wydaje, że jeszcze jakiś czas będą dokuczać, lekarz powiedział, że tak porządnie lepiej to poczuję się za miesiąc... ale i tak już jest lepiej- co do brzuszka- mi też został i to jest okroopny, ale mam nadzieję, że zejdzie, ja w ogóle nie karmię, więc zajmie mi to pewnie jeszcze więcej czasu :(

dzięki wielkie :) Ile twoja ważyła ?
No ja karmie ale czarno to widze bo nie dość,że mała coraz gorzej łapie cyca to mam coraz mniej pokarmu,pani od laktacji mówiła żeby się nie przejmować bo zazwyczaj jak sie wraca do domu to człowiek sie relaksuje i laktacja rusza pelną parą ale coś mi się wydaje,że nie w moim przypadku,zaraz po cc miałam dwa razy większe cycki a przy nawale 3X większe teraz mam takie jak przed ciążą i są mięciutkie na dodatek jak mnie w szpitalu zalewało to całą góre od piżamy miałam mokra a teraz takie malutki mokre plamy :( Coś mi się wydaje,że za głęboko w psychice siedzi mi to co sie stało i swiadomośc,że choć małe ale nadal istnieje ryzyko przez naturalny pokarm ale jednocześnie wiem jak ważny jest zwłaszcza dla wcześniaka...mam straszny mętlik w głwie :(

moja ważyła 2500, przy wypisie ze szpitala 2200, a teraz nadrobiła i znów jest 2500 , ja bardzo chciałam karmić, ale niestety leki które mi podali po cesarce, dostałam 2 antybiotyki, i ciągle cos mi do kroplówek dokładali i pokarmu nie mam w ogóle. I mała jest na Bebilonie 1, ładnie je...wiem, że lepiej by było gdybym karmiła, ale na to nie mam wpływu niestety :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46061.png

Odnośnik do komentarza

aniutka86
kingusia1991
aniutka zazdroszczę, że jesteś po ... ja mam 4 dni do terminu, ale pewnie przenoszę, jak większość pierwiastek :|

Kochana jak ja się cieszę, że już jestem po wszystkim.... dla mnie to było wszystko straszne, i już mężowi zapowiedziałam, że nigdy więcej, zresztą, jemu też już nie bardzo się chce powtórki.
Życzę Wam ogólnie wszystkim, żeby poszło wam szybciej i mniej boleśnie niż mi, i bez komplikacji i żebyście jak najszybciej tuliły swoje maleństwa :36_3_15:

Ech, to tak jest. Ja po moim pierwszym porodzie który trwał 10 godzin i w końcu zakończył się cięciem, 4 lata zapierałam się że nigdy więcej, ale przyszedł widocznie mój czas, myśli nie dawały spokoju i w końcu podjęłam decyzję ze tak, ze chce drugiego maluszka. A cesarka przeraża mnie mniej niż wizja wielogodzinnego porodu, chyba byłabym znacznie bardziej zdenerwowana teraz gdybym wiedziała ze będę rodzić normalnie.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Agunia
aniutka86
kingusia1991
aniutka zazdroszczę, że jesteś po ... ja mam 4 dni do terminu, ale pewnie przenoszę, jak większość pierwiastek :|

Kochana jak ja się cieszę, że już jestem po wszystkim.... dla mnie to było wszystko straszne, i już mężowi zapowiedziałam, że nigdy więcej, zresztą, jemu też już nie bardzo się chce powtórki.
Życzę Wam ogólnie wszystkim, żeby poszło wam szybciej i mniej boleśnie niż mi, i bez komplikacji i żebyście jak najszybciej tuliły swoje maleństwa :36_3_15:
Aniutko to prawda,że to jest przeżycie. Mnie to dopiero czeka niedlugo i też się denerwuję,tym bardziej że wiem co to jest cesarka. Ale tyle lat minęlo od poprzedniej i nie wiem jak będzie tym razem.

Kochana, oby jak najmniej boleśnie... ale i tak Cię podziwiam, że zdecydowałaś się na drugie dziecko... ja otwarcie mówię, że nie chcę, dla mnie to było straszne. Chociaż narazie tak mówię, zobaczymy co będzie za kilka lat, ale wątpię że będę tak odważna

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46061.png

Odnośnik do komentarza

aniutka86
Agunia
aniutka86

Kochana jak ja się cieszę, że już jestem po wszystkim.... dla mnie to było wszystko straszne, i już mężowi zapowiedziałam, że nigdy więcej, zresztą, jemu też już nie bardzo się chce powtórki.
Życzę Wam ogólnie wszystkim, żeby poszło wam szybciej i mniej boleśnie niż mi, i bez komplikacji i żebyście jak najszybciej tuliły swoje maleństwa :36_3_15:
Aniutko to prawda,że to jest przeżycie. Mnie to dopiero czeka niedlugo i też się denerwuję,tym bardziej że wiem co to jest cesarka. Ale tyle lat minęlo od poprzedniej i nie wiem jak będzie tym razem.

Kochana, oby jak najmniej boleśnie... ale i tak Cię podziwiam, że zdecydowałaś się na drugie dziecko... ja otwarcie mówię, że nie chcę, dla mnie to było straszne. Chociaż narazie tak mówię, zobaczymy co będzie za kilka lat, ale wątpię że będę tak odważna
Wiesz na początku przez wiele lat nie moglam się zdecydować,chyba ze względu na ten strach jaki mialam przed następnym porodem. Ale potem bardzo zapragnęlam drugiego dzidziusia i to pokonalo wszystko,a teraz boję się ale wiem że nie mam innego wyjścia...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Niezapominajkaa
aniutka86
kingusia1991
aniutka zazdroszczę, że jesteś po ... ja mam 4 dni do terminu, ale pewnie przenoszę, jak większość pierwiastek :|

Kochana jak ja się cieszę, że już jestem po wszystkim.... dla mnie to było wszystko straszne, i już mężowi zapowiedziałam, że nigdy więcej, zresztą, jemu też już nie bardzo się chce powtórki.
Życzę Wam ogólnie wszystkim, żeby poszło wam szybciej i mniej boleśnie niż mi, i bez komplikacji i żebyście jak najszybciej tuliły swoje maleństwa :36_3_15:

Ech, to tak jest. Ja po moim pierwszym porodzie który trwał 10 godzin i w końcu zakończył się cięciem, 4 lata zapierałam się że nigdy więcej, ale przyszedł widocznie mój czas, myśli nie dawały spokoju i w końcu podjęłam decyzję ze tak, ze chce drugiego maluszka. A cesarka przeraża mnie mniej niż wizja wielogodzinnego porodu, chyba byłabym znacznie bardziej zdenerwowana teraz gdybym wiedziała ze będę rodzić normalnie.

ja próbowałam urodzić od 8 rano, a o 16.50 wyjęli mi malutką, i w sumie racja..te godziny bóli były najgorsze, wolałabym mieć samą cesarkę, ale było minęło, jeszcze trochę boli, ale to już nieważne, jak patrzę na tego aniołka to wszystko przechodzi :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46061.png

Odnośnik do komentarza

Agunia
aniutka86
Agunia

Aniutko to prawda,że to jest przeżycie. Mnie to dopiero czeka niedlugo i też się denerwuję,tym bardziej że wiem co to jest cesarka. Ale tyle lat minęlo od poprzedniej i nie wiem jak będzie tym razem.

Kochana, oby jak najmniej boleśnie... ale i tak Cię podziwiam, że zdecydowałaś się na drugie dziecko... ja otwarcie mówię, że nie chcę, dla mnie to było straszne. Chociaż narazie tak mówię, zobaczymy co będzie za kilka lat, ale wątpię że będę tak odważna
Wiesz na początku przez wiele lat nie moglam się zdecydować,chyba ze względu na ten strach jaki mialam przed następnym porodem. Ale potem bardzo zapragnęlam drugiego dzidziusia i to pokonalo wszystko,a teraz boję się ale wiem że nie mam innego wyjścia...

no odwrotu już nie ma...ale chociaż wiesz, że nie będziesz się męczyć przed cesarką...to jednak dużo, ze mną na sali pooperacyjnej leżały dziewczyny po planowych cięciach... duzo szybciej wstały, i mniej były obolałe ode mnie. Więc na pewno będzie dobrze :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46061.png

Odnośnik do komentarza

aniutka86
Agunia
aniutka86

Kochana, oby jak najmniej boleśnie... ale i tak Cię podziwiam, że zdecydowałaś się na drugie dziecko... ja otwarcie mówię, że nie chcę, dla mnie to było straszne. Chociaż narazie tak mówię, zobaczymy co będzie za kilka lat, ale wątpię że będę tak odważna
Wiesz na początku przez wiele lat nie moglam się zdecydować,chyba ze względu na ten strach jaki mialam przed następnym porodem. Ale potem bardzo zapragnęlam drugiego dzidziusia i to pokonalo wszystko,a teraz boję się ale wiem że nie mam innego wyjścia...

no odwrotu już nie ma...ale chociaż wiesz, że nie będziesz się męczyć przed cesarką...to jednak dużo, ze mną na sali pooperacyjnej leżały dziewczyny po planowych cięciach... duzo szybciej wstały, i mniej były obolałe ode mnie. Więc na pewno będzie dobrze :)
A przez ile czasu nie moglaś wstawać po cesarce?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

ogólnie to w sobotę po 16tej miałam cięcie, w niedziele o 9 rano pomogły mi wstać i mówiły żebym pomalutku próbowała chodzić, ale w ogóle nie dawałam rady. Ogólnie to jak mi w poniedziałek rano wyjęli cewnik to dopiero zaczęłam się troszkę poruszać. U mnie trwało to długo, ale wiem, że dziewczyny szybciej wstawały.
Narazie mykam, bo niunia wykapana, lecę ją nakarmić, zajrzę jutro :)
miłego wieczorku kobietki:smile:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46061.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny! Ale jestem zła! zawsze jak siadam do kompa żeby z wami pogadać, to zaczyna mnie tak kłuć ze nie da sie wysiedzieć!! teraz też wiec nie daję rady i idę poleżeć, jutro moze skombinuję laptoka to z pozycji leżącej nadrobię... ale dziś ni dy rydy. A widzę ze i Kaszaaa jest i Aniutka i jakieś zdjątka! ehhh zawsze omija mnie co najlepsze buuuu Witam was gorąco i radośnie i idę do wyra Pa!

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7381gy5t28.png

Odnośnik do komentarza

witam wszystkie przyszłe mamusie i oczywiście witam mamusie które już urodziły:36_1_1::36_1_1::36_1_1:

kochane ja dzisiaj niestety wylądowałam w szpitalu:36_2_39:zaczeło się już wczoraj wieczorem.okropny ból w podbrzuszu,skurcze dość silne ale nieregularne,nie mogłam podnieść nawet głowy z bólu.nie byłam wstanie nawet mówić.meczyłam się tak do 6 rano gdzie pojechaliśmy do szpitala.skurcze na ktg wyszły nieregularnie a po podaniu okazało sie ze rozwarcie juz ok 3 cm,zero szyjki i wszystko pieknie przygotowane i zamiat na porodówke lekarz zdecydował ze mam czekac na patologi ciazy co mnie przeraziło:36_2_39:
Inny lekarz powiedział ze z 2-3 godzinki i bede miała moja kruszynke ale niestety prawdopodobnie z nerwow sie zablokowałam i skurcze ustąpiły:36_2_39::36_2_39:chcieli mnie zostawic ale ja wole czekac w domku.teraz non stop leze bo z bolu nie wyrabiam i jeszcze krwawie po tych badaniach:36_19_1::36_19_1:

Odnośnik do komentarza

laninia
hej dziewczyny! Ale jestem zła! Zawsze jak siadam do kompa żeby z wami pogadać, to zaczyna mnie tak kłuć ze nie da sie wysiedzieć!! Teraz też wiec nie daję rady i idę poleżeć, jutro moze skombinuję laptoka to z pozycji leżącej nadrobię... Ale dziś ni dy rydy. A widzę ze i kaszaaa jest i aniutka i jakieś zdjątka! Ehhh zawsze omija mnie co najlepsze buuuu witam was gorąco i radośnie i idę do wyra pa!

kochana znam ten ból:(
ja juz nawet chodzić nie moge a o siedzeniu nie marze:(
jednoczmy sie w bólu:)
leż kochana jak najwiecej:)

Odnośnik do komentarza

HEJ MARCOWECZKI
ANIU I KASZAAA sliczne te wasze cory:))
a reszta dziewczyn piekne brzuszki:) aguniu a to z kokarda poprostu rewelacja bedziesz miala super pamiatke!!!
Ja wczoraj bylam na wizycie i maly wazy 2900, nie wiem to chyba dobra waga, a jak wasze malenstwa wazyly w 37 tyg?? poza tym nie mam juz wielowodzia wiec prawdopodobnie bede rodzila w terminie:36_2_25:
ale chialam was spytac bo dostalam zelazo i lykam od wczoraj tylko strasznie mi nie dobrze nie wiem czy to moze po tych tabletkach???? brala ktoras z was???

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cha00x1cmcm3g.png

Odnośnik do komentarza

martab0
HEJ MARCOWECZKI
ANIU I KASZAAA sliczne te wasze cory:))
a reszta dziewczyn piekne brzuszki:) aguniu a to z kokarda poprostu rewelacja bedziesz miala super pamiatke!!!
Ja wczoraj bylam na wizycie i maly wazy 2900, nie wiem to chyba dobra waga, a jak wasze malenstwa wazyly w 37 tyg?? poza tym nie mam juz wielowodzia wiec prawdopodobnie bede rodzila w terminie:36_2_25:
ale chialam was spytac bo dostalam zelazo i lykam od wczoraj tylko strasznie mi nie dobrze nie wiem czy to moze po tych tabletkach???? brala ktoras z was???

Hej Marta :))
Super,że wiadomości dobre :smile:
Mój synek w 32 ważyl 2800 ,więc boję się myślec ile teraz...:lol: Ale podchodzę do tego z rezerwą,bo usg moze się mylić.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

MartabO ja biorę żelazo od tygodnia, ale nie mam żadnych sensacji, biorę femiferal.

A mnie dzisiaj boli pachwina z lewej strony, tak ze nie mogłam dojść do toalety w pewnym momencie. Bóle jak przed @ też się nasiliły. Aż chwilami boję się myśleć co to może oznaczać. Moja gina śmiga na nartach w Austrii do końca tygodnia, a mój kuzyn który tez jest lekarzem na tym samym oddziale jest z córką w Zieleńcu. Więc ja muszę wytrzymać jeszcze. Nawet A który jakoś tak specjalnie nie przejmuje się moim brzuchem w tej ciąży, patrzy i mówi wiesz ale chyba masz brzuch jakoś tak niżej - no właśnie wiem o tym bo dużo łatwiej mi oddychać. Byle do marca:)

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...