Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

magda_79
gosiammm
A mnie ostatnio moja mama dobiła:/ Ja wspomniałam o drugim dziecku, a ona na mnie wsiadła jak jak wogóle z cukrzycą mogę planować drugie dziecko, zresztą po co mi drugie dziecko, jedno wystarczy, mamy przecież małe mieszkanie (jak dla mnie nasze 50 pare metrów całkowicie wystarczy dla dwójki dzieciaczków) że ona już za stara na wnuki itd. itp. normalnie się poryczałam:(

To tak jak ostatnio moja tesciowa. Spytala po co zostawiamy ten pierwszy fotelik samochodowy. Powiedzialam, ze dla drugiego maluszka. A ona od razu czerwona i mowi, ze po co w ta biede pchamy drugiego dzieciaka! My tez mamy mieszkanko pnad 50 m, nie przelewa sie, ale na wszystko starcza, wiec nie za bardzo rozumiem o co chodzi z ta bieda. Dla niej dzieci to bylo koniec zycia - dla nas poczatek.
A dwojka dzieci musi byc i koniec :)

No to Magda witaj w klubie:/

Odnośnik do komentarza

Cafe co sie dzieje? Co taki spadek formy?
Lekarka powiedziała, ze nie ma na co czekac z ta szczepionka, tym bardziej, ze one czesto choruja i Stasiu chodzi do przedszkola.

Magda, Gosia
:Całus: Nie przejmujcie sie w ogole takim gadaniem, to Wy chcecie drugiego dziecka i Wy bedziecie je wychowywac. Wiem, ze takie słowa na pewno bolą, zwłaszcza gdy się je słyszy od własnej mamy:( My tez nikomu nie mowilismy, ze planujemy drugie dziecko, a moja tesciowa mysli, ze to była wpadka!!!I tez sytuacja u nas nie była rewelacyjna, ja nie chciałam duzej roznicy wieku, choc 3 lata to i tak jest za duzo. Glowa do góry dziewczynki, trzymam za Was kciuki!!!

Magda brawa dla Michałka, oby z dnia na dzień było coraz lepiej!!!

rena jak wystawianie ciuszków? Ja tez mam całą mase:Zakręcony::Zakręcony::Zakręcony:I nie moge sie za to zabrac...

veronica
bo z tymi blizniakami tak to jest, ponoc z reguły wiecej choruja niz inne dzieci:(
Super obiadki serwujesz Marcelkowi!!!

Odnośnik do komentarza

A my od kilku dni wprowadziliśmy mała zmianę w rytmie dnia naszych dzieci, dziewczyny kładziemy 15 minut wczesniej niz zwykle, a Staś po dobranocce ma czas tylko z nami do 20-tej. Jemy wspólnie kolacje, gramy, bawimy się itd. Niby głupie 40 minut, ale widze, ze sprawia mu mnóstwo frajdy, ma nas na wyłączność.
W ogóle musze pochwalić mojego synka, ze jest coraz bardziej opiekunczy w stosunku do sióstr, próbuje sie z nimi bawic, dziś woził je na przyczepie od traktora:) Oczywiście zdarzaja sie wpadki, dziś np. budował coś z klocków, one mu przeszkadzały i rozwalały, więc najpierw im tłumaczył, ze nie wolno, a później nerwy mu puściły i zaczał je szturchac i popychac. Gdy zwróciłam mu uwage, odpowiedział"Mama, wytłumaczyłem im jakie sa zasady zabawy, ale one nic nie rozumieja".
Wczoraj Zośka bawiąc się chyba z 10 minut powtarzała"tattatata, dadadda, babababa"itd., a on przybiegł do mnie cały podekscytowany:"Mama, ona gada". Ja na to, kto?"No ta w żółtych skarpetkach, chyba Zosia, ona gada, nauczyła sie, chodz zobaczyć"-myślałam, ze pekne ze smiechu. A dziś siedział obok nich i kazał im powtarzac"Stasiu"powiedz"Stasiu"::):::):::):

Odnośnik do komentarza

Andzia kurcze, taki mi sie u Was podoba to, ze staracie sie w miare mozliwosci byc tylko ze Stasiem. Tak czesto widze, ze te starsze dzieci troszke schodza na drugi plan jak sie rodzi drugie dziecko.
No, a ze Stasia to prawdziwy mezczyzna. Opiekunczy, do tego taaaaki bystrzacha! A ze sie zdenerwuje czasem - wcale mu sie nie dziwie. Najbardziej podobal mi sie tekst: ta w zoltych skarpetkach :sofunny:

No, a fotki rewelacyjne! Biedny tata!

Odnośnik do komentarza

Andzia ale się uśmiałam :hahaha::hahaha: Super, że Stasiu coraz lepiej "dogaduje" się z siostrami:) a ta godzinka wieczorem tylko dla Stasia to bardzo fajny pomysł!!:brawo: Widzę, że dzieci tak mają, że się znęcają nad ojcami:36_19_3: Kuba uwielbia Piotrowi wkładać palce do nosa jak ten śpi, no ewentualnie jak P. nie ma to się zadowoli moim nosem:o_noo:
Magda ja wiem, że nie ma co się takim gadaniem przejmować ale to boli jak cholera, zwłaszcza traktowanie mojej cukrzycy jak jakiejś ciężkiej choroby strasznie:glass: jeszcze mi mama to wmówi i będę się czuć bardziej chora niż jestem:36_2_43:

Cześć Cafe! Proszę kawka dla Ciebie :kawa-woman: jaki plan na dziś???

Odnośnik do komentarza

dziekuje kochana
planowalam sie polenic ale nic z tego....lekarz z pozniej cala lista spraw....czesc musze zalatwci dzisiaj a reszta jutro....

goska co do gadaniny to owszem nie nalezy soie przejmowac ale zawsze bierzemy cos tam do siebie....
ja juz nauczylam i rodzicow i tesciow ,ze co mysle to mowie!i baaaaaardzo mi z tym dobrze....rodzice przyzwyczajenie....tesciowie gorzej ale co tam...ich sprawa....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...