"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej

[beata694]

Witajcie:)
z głową trochę lepiej chociaż cały czas ćmi:( ale nie poddaję się ;)
Mojej pannicy przebił sie 2 ząbek:) na obiad wcięła ziemniaka z buraczkami - no po prostu wsunęła z takim smakiem że aż miło było patrzeć. Teraz się turla po nowej wykładzinie Jaśka - kupiłam mu taką z uliczkami- kolorową. Małej się bardzo podoba;)
Ja też szczepiłam małą euvaxem - jak była 2 dawka to akurat było kilka dni po śmierci jakioegoś noworodka - też się najadłam strachu ale moja lekarka mnie upokoiła i jakoś na szczęście obyło się bez żadnych komplikacji. Ale powiem wam że czasem lepiej mniej wiedzieć bo wtedy człowiek zdrowszy na umyśle;)
Uciekam na razie bo z zaproszerniami na komunię jedziemy do rodziny - młody się będzie produkował;) najgporsze że to największe korki teraz będą :( już się nie da normalnie jeździć po tym mieście... brrrrrrr.....
do wieczorka kochane:)

[magda_79]

My tez po dlugasnym spacerku. Po godzinie gnalam na alarmie do domu, ale na szczescie przed samym blokiem Michał zasnal i wrocilam do parku.

Mielismy jechac z P. pograc w kosza, ale okropnie sie rozpadalo.

Dobrze, ze chociaz maly sie "nachodzil" :)

Beata oby glowa juz w ogole nie bolala!

Gosia ja pomimo, ze tak schudlam to brzuchol tez mam. I jak tylko cos zjem to mi wywala i tez wygladam jakbym byla w ciazy. Musze sie zmobilizowac, zeby robic brzuszki. A taaaak mi sie nie chce!

[ROSE666]

Witajicie!!!

My dzisiaj cały dzień bylismy na wsi. Marcel piał na widok kur, kotów itp. Nawet było miło, troche teściowa go pobawila :). Wrócił bardzo zadowolony do domu, zjadł butlę i spi zeswoim dinozaurem :).

Ja Wam powiem,że u mnie brzucvha nie ma wcale, taki jak przed ciązą a tyle przytyłam ....sama się dziwię..mój gin. jak bylam ostatnio to się ze mnie smiał, ze jak chodzialm w ciązy to byłam jedną z nielicznych pacjentek, które tak szybko tyły w ciąży...dodatkowo dał niby anty tabsy Yasmine, żebym szybciej zrzucila kg po ciązy a teraz zalecał mi przytycie bo wg. niego jestm za chuda....Ciekawa jestem czy w drugiej ciązy też bedę taka wileka oby nie!! Bo sam brzuchol mialam jak Andzia z bliźniaczkami...

[ROSE666]

Obżarlam się naleśnikami a na 21 idę do dentysty...echhh...nie chce mi się cholernie ale obiecałam sobie,że wezmę się za zęby swoje,,,bo po ciazy jeszzce nie byalm....

[ROSE666]

Beatka gratuluję ząbka!! I oby głowa przestala boleć....

[ROSE666]

[ROSE666]

Chciałam wrzucic fajną emotikonę ale nie wyszło mi....Wciagnę jeszcze barwy szczęście i lęce do dentystki :).

[gosiammm]

Witajcie wieczorowo:)
od nas wyjechali właśnie moi rodzice:) chcieli zobaczyć wnuka, ale ten śpi już od 18:30, mam nadzieję, że rano da pospać i nie obudzi się o 5 albo i wcześniej...

[andzia]

A ja padam na ryj, mam pierwsza chwile wytchnienia dzisiaj, a syf w chacie woła o pomste

[andzia]

Gosia mój brzuch tez spory. I boczki taaaakie...Normalnie koło ratunkowe:(
A odchudzanie w ogole mi nie wychodzi, 4 dni dietki i potem znowu jem jak głupia:(

Vercia moje zeby tez wymagaja wizyty u dentysty, ale normalnie nie mam kiedy:(

[gosiammm]

Andzia ja mam ślub w sierpniu i zero motywacji...

[gosiammm]

A oto fotki mojego Kubusia:

[andzia]

W ogóle to ostatnio moje dni są tak podobne do siebie, ze rzygac sie chce.
Rano pobudka ok. 6-tej, karmienie, szykowanie STasia do przedszkola i czas z marudami do 10-tej. Jedza kaszke, ida spac na kilkanascie minut, ja w tym czasie czasem zdaze tylko zrobic siusiu i powiesic pranie. Potem spacer, ostatnio coraz dłuzszy, bo w wózku jakos łatwiej je okiełznac, do domu na obiadek i po Stasia. Po przedszkolu obowiazkowo na lody, jakis plac zabaw. W domu usypianie na siłę, zeby miec choć chwilke dla Stasia i jeszcze pozno-popoludniowy spacer, najczesciej juz z tata. I dzien w dzien dokladnie tak samo
Juz wiem, ze Maryska marudzi na zeby, na noc dałam jej Viburcol, bo nie mogła zasnac. A jedzenie wyglada tak, ze ja jej łyżke do buzi, a ona piąche. Masakra!!!
A Zośka marudzi dla towarzystwa:)
Nie mam juz sił dziewczyny!!!!
Marze o jednym dniu bez dzieci.

No to sie wyzaliłam...

[andzia]

Gośka Kubuś boski.
Normalnie czadowy!!!
Bosze, jak te dzieci rosną...

[rena_674]

no i dzisiaj musialam obnizyc lozeczko bo maly chwilka i hop na nogi, nawet w wozku probuje wstawac, a przypiac nie za bardzo sie pozwala,
oczy mi sie zamykaja, mam nadzieje ze jutro pospi dluzej a nie do 5

przestraszyl dzisiaj babcie na maksa, jak mi opowiadala to lzy miala w oczach, zle mu zupka chyba poleciala i nie mogl zlapac oddechu, babcia przez kolano poklepala po plecach i wszystko wrocilo do normy
ja odpukac z zebami nie mam problemu i nie wiem jak wyglada dentysta

Gosia Kubus sliczny, z usmiechem ladniejszy

[rena_674]

mialam nadzieje ze poogladam sobie ycd ale moj A opanowal telewizor i juz mnie nie dopusci

[gosiammm]

rena_674

Gosia Kubus sliczny, z usmiechem ladniejszy

Bo uśmiech ma po mamie ;)

[andzia]

A to moje dzisiejsze zołzy:

[rena_674]

gosiammm

rena_674

Gosia Kubus sliczny, z usmiechem ladniejszy

Bo uśmiech ma po mamie ;)

wiadomo to co lepsze to po mamusi

[rena_674]

zreszta bardzo ladne zolzy

[magda_79]

Gosia z Kuby to juz prawdziwy mezczyzna! JEst przecudowny! Super siedzi! A te jego rumience to jakbym na Michała patrzyla :)

Andzia te Twoje dziewczyny to zawsze usmiechniete! Ale z nich slodziary w tych Hello Kitty! :) Boskie!
Ja mam mniej obowiazkow od Ciebie i wiecej spokoju, ale i tak monotonia kazdego dnia mnie dobija. Tak jak piszesz ciagle to samo. Chyba tym najnardziej sie mecze!

A Michał dzisiaj tez mega marudny. Zebole wylazcie!
Plusem jest to, ze z dnia nadzien jest coraz aktywniejszy. Nie moge go samgo posadzic, bo rzuca sie na boki po zabawki i na nic nie patrzy. Turla sie coraz sprawniej, ale jak na razie poza swoj "plac zabaw" nie wychodzi :). No i jak lezy na brzuchu to nogi podkurcza i dupsko w gore. A ceizkie to jego dupsko ...

[magda_79]

Rena super masz, ze z zebami zero problemow. Ja wyleczylam wszystki w czasie ciazy, a podejrzewam, ze juz mam polowe z nich do leczenia. I tak w kolko!

Najgorzej jednak mam z wlosami. Miejscami robia mi sie lyse placki :((((. Zaczelam brac skrzyp, moze w koncu przestana wylazic grasciami.

[magda_79]

Rena musiala sie Twoja mama niezle przestraszyc, co? Mi sie Michal tez kilka razy juz tak zakrztusil. Ja jakos zachowuje zimna krew, ale P. to prawie plakal!

[andzia]

Magda taka monotonia jest strrraszna, gdybym miała to zakichane prawko, to moze by jeszcze jakos szło, a tak...
Ostatnio skumałam sie z jedna wrzesnioweczka, czesto zpotykałysmy sie w lesie na spacerach i teraz codziennie spacerujemy razem. Zawsze razniej:)

[andzia]

magda_79

Rena musiala sie Twoja mama niezle przestraszyc, co? Mi sie Michal tez kilka razy juz tak zakrztusil. Ja jakos zachowuje zimna krew, ale P. to prawie plakal!

rena współczuje mamie, jak to nie swoje dziecko, to stres zawsze podwójny.
Magda przepraszam, ale sie usmiałam