Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!
Ja ogólnie mam dzień do d***! Mały cały czas płacze chyba ten zębol nie może coś się przebić już go widać, pod dziąsełkiem, małego pewnie boli bo marudzi strasznie! P. w domu ale tak jakby go nie było. Nawet nie spyta się czy coś pomóc, a teraz poszedł spać. Ja dzisiaj kuchnie tylko posprzątałam i nic więcej nie robię, niech będzie syf i tak nikt tego nie doceni... Siedzę i ryczę normalnie. Na spacerze też nie byliśmy bo jak małego ubierałam na spacer to tak zaczął płakać, że jak uspokoił się to usnął mi na rękach to już wolałam go nie ruszać tylko położyłam do łóżeczka spać.

Odnośnik do komentarza

Witajcie!
Amelcia wszystkiego najlepszego!!!:36_3_19:
Gosiamm bidulko:36_1_67: doskonale Ciebie rozumiem :oczko:. U mnie też jak G. wróci to leży na kanape i tv. Nie powiem czasami zdarzy się, że się pyta czy pomóc...ale rzadko!! Dla mnie ejdyna chwila wytchnienia to jest jak jestem u mamy. U nas też katastrofa a ja już nie daję rady. Marcel non stop marudzi, buczy...nawet nie zajmuje się sobą chocby na 10 minut. Oczywiście w domu mam syf, okna brudne, auto uwalone tak, ze szok! Obiecalam sobie, że umyje okna w przyszłym tyg. ale jak dalej tak będzie to nie zdążę do Świąt.
Magda nie robil problemów bo mamy slub cywilny więc calkiem szatan nas nie opętał. :sofunny: Oczywiście bez cywilnego nie ma mowy o chrzcie ale w tym wypadku się zgodził. Paranoja!! :36_11_13:

Odnośnik do komentarza

Magda ja kupilam normalne biszkopty w sklepie i dzisiaj sprobowalismy jednego. Przy okazji kupialm też jogurty po 6 m-cu z Misiowego Ogródka. Marcelowi bardzo smakowal jogurt. On wszystko zżera z apetytem. Dzisiaj jadl pierwszy raz obiadek rybę po grecku i wszamał cały sloik aż piszczał. Przy okazji jak bylismy na spacerze zaopatrzyłam się w różne nowe smaki po 6-cu. Jedyny problem u nas stanowią napoje :/. Marcel nie za bardzo chce pić, ewentualnie herbatkę. Soki odpadają. Zmykam bo terrorysta już wstał i mnie woła. Spróbuję go czyms zająć i ogarnąć chociaz kurze i podłogi.

Odnośnik do komentarza

Ja tak w telegraficznym skrócie:

-K. rano wstał z wielkim bólem kregosłupa, chyba go cos przewiało i nie moze łazić, w związku z tym zero pożytku z niego!!!
-jak dziewczyny zasnely poszłam ze Sachem na zakupy, w sklepie standardowo wariował, a na koniec roztrzasnął pewnemu Panu jogurt na spodniach
-popoludniu poszłam z dziewczynami na spacer i zabrałam ze sobą torbe ze szkłem do kontenera, no ale kilka metrów przed owym kontenerem torba pękłą i wszystkie buteleczki i słoiczki rozsypały sie i czesciowo potłukły na chodniku. Szczescie w nieszczesciu jakas miła Pani polulała mi chwile wozek, bo dziewczyny darły sie w niebogłosy, a ja zbierałam to szkło:lup:
-rano umyłam włosy, ale w zwiazku z moja nieznośną trzodą nie miałam czasu ich ułozyc, wiec podejrzewam, ze owy Niemiec opisywany przez Magde, to przy mnie Miss Łorld:D

Wieczorem przychodza znajomi na tysiaca, a ja jestem w rozsypce. Nie posprzatane, nic nie przygotowane!!! M A S A K R A

Mimo wszystko miłego weekendu wszystkim:)

Odnośnik do komentarza

andzia udanego wieczoru....
goska ,jak kubus?a ty juz w lepszym humorze?:36_3_15:
vercia a moze marcelek zwykla wode polubi....moj olek mial etap ze glownie soki...pozniej herbatki....a teraz woda...

u mnie dzisiaj byla wiosna....poza pieknym sloncem wreszcie zrobilo sie cieplej-bez szalu ale przynajmniej nie bylo takiego mroznego powietrza
my w sumie godzinke temu wrocilismy-na nude nie moge ostatnio narzekac,na monotonie tez nie-ale dobrze mi z tym:smile_jump:

Odnośnik do komentarza

Witam wieczornie
dzisiaj dzien minal nawet calkiem calkiem, bylam z mlodym dwa razy na spacerku, ale pogoda u nas nie za bardzo wiosenna, niby sloneczko bylo ale takie z zebami ,rece mi strasznie zmarzly
probowalam dzisiaj dac bartkowi ten sloiczek od 6 miesiecy rosolek i cos tam, ale niestety mlodemu nie posmakowalo, chyba jednak dla niego za duze kawalki jeszcze
mialam mozliwosc caly dzien byc z bartkiem i fajne postepy robi, ulubiona pozycja na brzuchu
Anielinka ale narobilas mi smaka, pysznie wygladaja te rogaliki
KAsia ale postep z waga, gratuluje
Gosia i jak tam ? lepiej z Kubusiem
Vercia znajac twoje tempo w sprzataniu to do swiat zdazysz dwa razy okna umyc
:smile_move:
Andzia w dzien mialas troche przygod, ale wieczor zycze ci zeby byl udany
Cafe milego polowania jutro :oczko:

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

Ja sie jakos ze wszystkim uporałam, porobiam zagrychy do winka, popoludniu Stasia wzieli moi rodzice na noc, wiec miałąm troche luzu. Zaraz lecew pod prysznic i chyba z tego wszystkiego spije sie dzis jak swinia:)

Gosia mam nadzieje, ze humorek juz lepszy:)
Cafe owocnych łowów:lol:
Anielinka rogaliki pycha:)
Vercia okna nie zajac!!! I tak jak rena mowi, znajac Ciebie, przyjdzie wena i machniesz je raz dwa
rena fajnie spedzic cały dzien z dzieciatkiem po tygodniowej przerwie, co?

Buziaki dla wszystkich

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...