"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej

[kasioleqq]

moje dziecię dziś jest normalnie do rany przyłóż obym nie zapeszyła...leży sobie grzeczniuśko bawi się grzechotką, a teraz leży z goła pupcia i jest najszczęśliwszy pod słońcem:)

a taką minę ma zawsze kiedy mamusia mu śpiewa:) chyba nie mam talentu wokalnego;/

[Prosiaczek]

Wroniczko a co kochaś powiedział na nową fryzurę?

[gosiammm]

Cześć dziewczyny:)
Rena całe szczęście że was ta ewakuacja nie dotyczyła...masakra...
Prosiaczku podziwiam ja bym nie mogła tak daleko się przeprowadzić... ja się śmieję, że im jestem starsza tym moja pępowina mocniejsza... kiedyś bez rodziców wytrzymywałam, a teraz lubie wiedzieć że są w pobliżu... chociaż np. mieszkać to bym z nimi nie mogła... teraz żyjemy w zdrowej odległości;)
kasioleqq Kacperek ma minę zabójczą... chyba nie za bardzo wie co się dzieje;) a ja wczoraj sobie śpiewałam a mały mi zawturował - mieliśmy duet;)

[magda_79]

Zosienko i Marysiu! Wszystkiego najlepszego od cioci Magdy i od Michałka!

[magda_79]

U nas nocka znowu nie za bardzo. A maly juz tak pieknie spal.

Ja tez teksnie za znajomymi. Niby mamy czesty kontakt tel, ale juz zeby sie umowic to jest trudno. Znajomi bez dzieci chca wieczorem, a dla nas odpada, a ci z dziecmi to tez ciezko, bo zawsze ktores chore i trudno w ogole sie zgrac.
Wyszlabym tez chetnie na balety, bo wczesniej zadnego piatku nie opuszczalam w moim ukohcnaym klubie. Ale pewnie jakbym wyszla to po godzinie bylabym w domu. Jeszcze dlugo nie bede na to gotowa :)

[magda_79]

Rena jak dobrze, ze ta ewakuacja Was nie dotyczyla. Masakra w nocy z malutkim dzieckiem gdzies jezdzic.

[magda_79]

Prosiaczku ale opowiesc milosna :). Super, ze sie zdecydowalas na wyjazd, ale pewnie trzeba duzo odwagi, zeby sie zdobyc na taki krok. Mi by bylo ciezko. Nie dosc, ze zwiazana jestem mocno z rodzicami to jeszcze kocham ten moj Szczecin :)

[cafe82]

wczoraj moje dziecko bylo taaaaaaaaaaaaakie usmechniete...i grzeczniutkie....calutki dzien a dzisiaj marudzi ze hej:36_2_49:ale dzis K glownie sie nim zajmuje a ja posprzatalam,pozniej poszlismy na spacer,pozniej obiad....pouczylam sie troche i nawet polozylam sie na pol godzinki!jak nigdy!

[cafe82]

prosiaczek ja tez podziwiam....widocznie tak mialo byc!najwazniejsze ,ze jestescie szczesliwi no i macie pieeeeekny owoc waszego uczucia

[cafe82]

aaaa olek juz calkiem niezle radzi sobie w przewracaniem sie z pleckow na brzuszek!takze nie ma mowy o zostawianiu nawet na wieeelkim lozku-zawsze albo do lozeczka albo do kojca bo potrafi mala glizda przemiscic sie z miejsca na miejsce nie wiadomo kiedy i jak

[cafe82]

kobitki tak z innej beczki....bedziecie szczepic dzieciaki na pneumokoki?ja szczerze powiem,ze na razie nie orientuje sie w tym temacie...musze poczytac,poradzic sie....

[justynka1984]

cafe my sie zastanawiamlismy i znajoma ktora szczepi powiedziala ze jezeli nie dajemy dziecka do zlobka to dopiero jak skonczy rok mowila ze to nie ma sensu wczesniej a przynajmniej jedna dawka odpada a co sie liczy z kosztami....tak wiec jak przed uplynieciem roku masz 3 szczepionki tak po roku masz tylko 2 no i my tak wlasnie bedziemy szczepic i jeszcze na te drugie tez chyba meningokoki to byly...

[justynka1984]

wracajac do tego braku wyjscia z domku to ja tez bylam zalatana w sumie to jeszcze nie dawno skonczylam dopiero w lipcu po obronie pracy do tamtego czasu to do pracy na zmiany chodzilam na studia do wroclawia jezdzilam ( 250 km.) i trzeba bylo sie uczyc kombinowac z czasem i jeszcze czas dla S sie znalazl i wogole zawsze gdzies sie poszlo a teraz to tylko w domu z dzieckiem dobrze ze czasem jedziemy do kina i teraz na basen bedziemy jezdzic z malym a tylko dlatego ze mamy bilety taniej oddemnie z pracy za kino place 5 zł + vat i to samo basen czyli trzeba korzystac.....

[justynka1984]

cafe no moj maly brzdac to sie nie chce jeszcze przewracac ale zaczyna powolutku jak dzdzownica sie przemieszczac...ale to tylko rano u mnie na lozku...
musze sie pochwalic moje dziecko wczoraj pociagnelo cyca bez nakladki bo tak to do tej pory tylko z nakladka nie umiel sobie chwycic ale i tak karmie go z nakladka bo mniej mnie boli....

[rena_674]

Cafe a radi sobie olus z przewracaniem z brzuszka na plecki?

[justynka1984]

a tu pustka widze....oj weekend widze, a pewnie jak ja nie bede mogla posiedziec to sie wtedy rozpiszecie....
gosia jak tam malowanie- skonczone??
rena jak tam humor dzisiaj lepszy??
cafe oh jak ja bym chciala jeszcze sie pouczyc ale moj mnie nie chce poscic dalej na studia tlumaczy mi ze praca na zmiany dziecko dom i wogole do tej pory sobie radzilam no ale w sumie oleczka nie bylo....

[rena_674]

Justynko jak na razie dol gleboko zakopany

[cafe82]

no dokladnie justynka.....wlasnie sie zapoznaje z tymi wiadomosciami....wiem ze moja lekarka mowila,ze nie ma sensu na razie...bo jest ze mna w domu-w czwartek ide na szczepienie wiec porozmawiam,w ogole koszt tych szczepionek jest straaaasznyyy-jak dobrze wyczytalam to 300zl za jedna dawke!!!szok... ja wiem,ze nie mozna przeliczac wszsytkiego na pieniadze no ale bez przesady-my juz dobry tysiac wydalismy na szczepienia! a jak widac konca nie widac .....

[justynka1984]

co do kosztu to tak wlasnie jest, ale meningokoki sa chyba tansze z tego co pamietam dlatego tez my dopiero jak skonczy rok to damy.

[justynka1984]

rena to dobrze ze juz lepiej....w sumie to mieszkamy dosc niedaleko siebie wiec jak nas najdzie to sie zawsze mozemy spotkac ale to moze jak juz bedzie cieplej i bedzie mozna pospacerowac tak porzadnie...

[cafe82]

rena rzadziej ale radzi sobie....w ogole robi jakby mostek.....w dnia na dzien nowe umiejetnosci!
justynka super z basenem....
wlasnie moja maruda sie przbudzila....teraz zakladam mu takie skarpetki ze slonikami,czyw pieskami,takie grajace....i bierze sobie stoopki w raczki i siebawi....

[andzia]

Zośka i Maryśka dziękują za wszystkie życzenia

Ja mam dzisiaj depreche-juz nie panuje sama nad sobą i swoimi emocjami, chyba mnie to wszystko powoli przerasta:(

[cafe82]

andziuulaaaa

[cafe82]

kurde nawet nie wiem co ma poradzic?
tylko nie rzucaj niczym kochana:36_5_2:
to na pewno chwilowy spadek formy!

[anielinka]

Witajcie niedzielnie!
Zosia, Marysia wszystkiego najlepszego i dużo zdrówka kochane!!!

A my niedawno wrociliśmy z rodzinnego spaceru.
Amelcia jeszcze śpi w wózku...
Veronica ale narobiłaś smaka tymi krokietami, a c to za kotlety w tej zalewie- nie słyszalam o takim czymś???
rena całe szczescie ze to nie w twoim bloku to sie stało.
Andzia co to za deprecha ???kochana głowa do góry!!!