"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej

[anielinka]

Uff, ale się naczytałam...

Wszystkiego dobrego dla Kubusia i Kacperka- buziaki chłopaki!!!
Witam wieczorowa porą.... a ja dziś mialam jakiś przypływ energii, od rana wzielam sie za sprzatanie, pranie, mycie łazienki, kuchni itp. a pozniej stwierdziłam że upieke ciacho, same byłyśmy cały dzień, bo Ł. dziś do 19 pracował, więc same szalałyśmy w domu, tzn. poszłam z Amelką na spacer, żeby ją uspać, no i tak pospała ze 2 godzinki, a pozniej mleko i znowu spała, także dała mi dziś spokoju troche.
Ciasto, które zrobiłam to "Miodownik" tj. piecze sie 3 placki na miodzie i sodzie, a mase robi się z kaszy manny. Jutro sprobuje kawalek.
Andzia kochana, trzymaj się dzielnie, oby dziewczynki szybko wyzdrowiały, no i ty szybko wracaj do formy.
Gosiammm Kuba śliczny i te wieeeellllllkie oczka :) super
kasiuleqq mnie też dziś wzieło na wspomnienia, że to rok temu byłam u lekarza, bo bolały mnie jajniki, zrobiła mi usg i nic nie wykazało, a jak okres mi się spożniał, to zrobiłam test i okazało się ze fasolinka jest- czyli na usg była jeszcze malutka ze nie było widać. Ależ to szczęście było rok temu- aż miło powspominać;))):36_1_13:

[kasioleqq]

witam późnym wieczorkiem;)
właśnie była u mnie koleżanka z chlopakiem, wpadli do mnie żeby oznajmić mi że w sierpniu będą mieli maluszka, kurde jak widziałam ich radość to aż w sercu mnie sciskalo, ze rok tem i my z R.byliśmy tacy szczęśliwi...teraz oczywiscie jestem duzo bardziej szczęśliwa, że juz mam synusia, ale wtedy to było miłe zaskoczenie:)
ehhh R.nie wraca dzisiaj:(ale sa tego plusy: śpię dziś sama więc się wyśpie...lubie spać smam bo R.nogi na mnie zarzuca w nocy i ciagle mnie budzi swoim chrapaniem...
maly nie lubi obcych ludzi widział znajomych pierwszy raz i kiedy koleżanka chciala go wziąć na ręce to zrobił swoja słynną mina z wypchnięta dolna wargą i zacząl płakać, potem się oswoił i sie śmiał i gadał...a teraz zasnał w końcu...więc mogę zajać sie soba...

[kasioleqq]

widzę ze juz chyba wszystkie poszły spać to i ja idę się umyć i spać bo moze wybierzemy się jutro z mamą i z Kacperkiem na jakieś zakupki, muszę sobie kupić kurtkę, bo w starej popsuł mi się zamek a chodziłam w niej i tak juz trzeci sezon więc moze znajdzie się jakaś fajna wyprzedaż...
idę kochane spokojnej nocki, Andzia szczególnie dla Ciebie:)

dobranoc

[kasioleqq]

aaa andzia do temperatury w pupie odlicza się 5kresek na 100%

dobranoc spadam:)

[Prosiaczek]

hej dziewczynki!
Moje Prosiaczki śpią (tatuś zasnął na kanapie i nie mam sumienia go budzić) a ja jakoś nie mogę spać! Skoro już wspominamy to ja test ciążowy zrobiłąm sobie 6 stycznia- pamiętam dokładnie bo tego dnia byłam u ciotki Prosiaka na urodzinach. Od razu poleciałam do lekarza a on mi powiedział, że to jeszcze za wcześnie i nie może nic powiedzieć. Poszłam do niego na kolejną wizytę 23 stycznia, dokładnie w rocznicę naszego poznania i wtedy zobaczyłam Zosię po raz pierwszy na usg. Prosiak był wtedy na targach i na drugi dzień od razu do niego pojechałam. A na targach wszyscy wspominali, jak rok wcześniej przyszłam do niego na stoisko i zażartowałam, że szukam męża;)
Andziu, wszystkie wracajcie do zdrowia!
Gosiu, Kubulek śliczny! Moja Zośka jeszcze poczeka sobie na marchewkę. A ja nie narzekam, bo i tak sadzi kupę bokami i codziennie mam masę prania;) Ale i tak już się śmiejemy z Prosiakiem, że jak zacznie normalnie jeść to będziemu musieli kupić jej śliniak nie tylko z rękawkami ale i z nogawkami, bo talent do brudzenia się z pewnością ma po rodzicach;) A na razie jest uzależniona od herbatek- piłaby bez przerwy;)
Beatko, nie tylko Rutinoscorbin! Jak ja czułąm,że bierze mnie choróbsko to brałam Apap musujący z witaminą C i Tantum Verde (takie miętowe cukierki ale ból gardła minął jak ręką odjął). Ja teraz też profilaktycznie biorę Rutinoscorbin. A nie wiesz, czy możemy się szczepić przeciwko grypie?
Kasiu, moja Zośka ostatnio wystraszyła się lekarki a lekarka stwierdziła, że to pewnie po mnie, bo od razu zauważyła, że PODOBNO jestem wrażliwa;) Ale pierwszy raz jej się coś takiego zdarzyło! Normalnie idzie na ręce do każdego!
Zośka chyba ząbkuje! Ślina leci jej z pysia, a dzisiaj dostała jakiegoś napadu gryzienia wszystkiego a później drapała się po dolnych dziąsełkach. Posmarowałam jej maścią ale Prosiatko od razu zlizało! A na koniec jeszcze się oblizała;)))
Jutro wyganiam Prosiaka z mamą na zakupy, bo musi sobie kupić 2 garnitury na te targi. A że to wielki facet i raczej niewymiarowy to będzie problem. A jak wrócą z zakupów to mała zostanie z babcią a my pojedziemy, bo muszę sobie zrobić zakupy na cały tydzień, skoro go nie będzie.
Ale się rozpisałam! Słodkich snów dla was i maluszków!

[cafe82]

witam witam

andziula niezmiennie zdrówka,zdrówka,zdrówka
beatka i dla jaska zdroweczka
goska twoj potworek sliczny....moj tez wczoraj za potworka robil.....niby nie krzywil sie za bardzo ale za duzo to on nie zjadl....moze ze dwie lychy....dzisiaj znow w ruch jakies pysznosci.....
justynka a dlaczego olusiowi z glowki pobierali?

a mnie cos gardlo pobolewa.....zapodalam tantum verde.....miejm nadzieje,ze szybciutko przejdzie....
nie spie od 6.....troszke ogarnelam,czekam az chlopaki sie obudza,pojdziemy na spacerek bo pozniej jedziemy na roczek....w sumie to z checia sie tam wybierzemy,wsrod ludzi

[cafe82]

zmykam pod szybki prysznic.....widze,ze wszsytkie jeszcze spia...nie ma sie c dziwic....jest przed 8:36_2_49:

[cafe82]

babulcow jeszcze nie ma....
a ja juz po prysznicu,paznokcie pomalowane,obiad zrobiony....olus drzemie,K pojechal na myjnie....ja ogarniam i zmykamy ....kobitki udanego dnia

[gosiammm]

Cześć dziewczyny my pospaliśmy do 9 z przerwą na mleko o 5...
no nic przyjde później bo mój m. chce do komputera..

[kasioleqq]

hej babki:)
u nas koszmarna nocka, chyba wczoraj za bardzo pochwaliłam małego....
w nocy zasnął dopiero po północy, a właściwie to koło 1 strasznie płakał...
budził się co chwila,ale spał u mamy w pokoju więc nie slyszałam dopiero obudził mnie przed 4 i nie spał do 6:( dałam butle i zasnął na 20min...masakra chyba ząbkowanie daje się we znaki...strasznie się ślini gryzie wszystko co popadnie, wczoraj próbował grysć mój telefon...dziąselka ma bardzo twarde, takie białawe i ciepłe, jakby coś tam się "wykluwało" malo tego, strasznie zaczął znowu kaszleć, mam nadzieję,że to nie nawrót przeziębienia...
teraz zasnał, a ja jestem zmęczona jak nie wiem...a muszę się wziąć i trochę ogarnąć, i zrobić jakiś obiad...

[andzia]

I ja sie melduje!!!
Marysia cala noc goraczkowala, nie moglam jej zbic tej temperatury, na zmiane ja nosilismy, bo chciala spac tylko na rekach, gdy tylko probowalismy ja odlozyc, zaczynala sie tak taic, ze balam sie, ze sie normalnie udusi:(
Cale szczescie Zosia spala w miare spokojnie i bez wiekszej temperatury:(

Teraz obie padly, ale nie maja w ogole apetytu, od godz. 19 wczoraj wypily tylko raz po 100 ml i dzis rano po 70-80 ml mleka:(

[cafe82]

oj pobiera mnie cos kobitki.....no wszedzie chorobska!
a wszedzie trąbia ze za dwa tyg ma dotrzec do polski epidemia grypy!!!!
dowiedzialam sie tez,ze szwagierki bratnica(ma pol roczku) wyladowala w szpitalu wczoraj-zapalenie opon mozgowych!a miala byc dzisiaj na roczku......!!!
ehhhh.....i jak my mamy ustrzec nasze dzidziole przed tymi wszsytkimi chorobskami!!!!???

[rena_674]

Witam babeczki
mnie noc minela normalnie ani gorzej ani lepiej, ale coraz czesciej musze mu smarowac dziaselka
maz kupil polke dla malego i musimy mu dzisiaj zawiesic, zawsze to wiecej miejsca na zabawki

Andzia niustajacego zdrowka dla malutkich

[rena_674]

Cafe udanej imprezki

[andzia]

Cafe zdrowka dla bratanicy!!!Bosze skad te wszystkie gowna???
rena ja tez musze powoli myslec o jakis dodatkowych polkach, bo zabawek przybywa, a miejsca nie:(
Kasioleqq i dla Kacperka zdrowka!!!

Udalo mi sie zalatwic pare, ktora pojdzie za nas na dzisiejsza imprezke, takze chociaz czesc kasy odzyskamy, bo bilet kosztowal 400 zl:(
Wiadomo, ze dzieci sa najwazniejsze i nie ma innej opcji jak zostac w domku, ale powiem Wam, ze tak mi sie jakos przykro zrobilo, ze az sie poryczalam!!! Kurna, mialam taka ochote sie odchamic troszke, zreszta na imprezie bedzie nasza stara ekipa i na pewno byloby super!!!
No coz....zycie...

[kasioleqq]

kochane te choróbska to jakaś paranoja...moja koleżanka, ma córeczke 4 dni mlodszą od mojego Kacpra...wyobraźcie sobie mala wyladowała w szpitalu, zapalenie pluc, bronchit(nie wiem jak to się pisze...) i ospa...masakra normalnie brak słow ile te maluszki sie nacierpią...

[gosiammm]

W końcu mogę na chwilę usiąść...
Mały właśnie zasnął na stole w kuchni w gondoli... bo sypialnia zajęta przez tate i mojego m. - kończą szafę...
Ehhh dziewczyny brak słów na te wszystkie choróbska... ja ostatnio ciągle biegam z termometrem bo mały cały czas mi się podejrzany wydaje... no ale na razie najgorszy jest katar... byle nic z tego się nie wykluło...

[kasioleqq]

Cafe udanej zabawy i zdrówka:)
rena my też zamierzamy kupić jakieś półeczki bo maly ma pełno wielkich maskotek, i na szafach i na ścianach wiszą a mnie to wkurza...wszystkie pólki zajęte juz to nie ma miejsca, na te maskotki...
Kacper dzis strasznie marudzi, ale teraz znów zasnał...biedaczek nie wiem co mu dolega, temperatury nie ma dziąsła, mu sprawdzałam no nic tam konkretnego nie widac, ale potrzeba czasu zeby coś się przebijało...ehhh urwanie glowy

[Gość kwiatuszek9876]

Andzia tak czytam ze twojae malenstwa sa chore na szybkie zbicie goraczki lepsze sa czopki nizeli syrop tak slyszalam w programie na temat goraczek i pediatra rozniez mi tak powiedziala o moja tez miala goraczki 2 dni temu .

[rena_674]

półka zawieszona hurra od razu jakos ladniej sie zrobilo :):)
Andzia niestety takie sa uroki macierzynstwa, ze nieraz trzeba z czegos zrezygnowac, u mnie na sylwestra wszyscy znajomi wyjatkowo w tym roku szli na sale tez zrobilo mi sie smutno, ale jak sobie pomyslalam zeby oddac malego babci na cala noc to i tak bym sie nie pobawila bo myslalabym tylko o nim
kasioleqq nasze dzieci z tego samego dnia i u mojego jak sprawdzam dziaselka to nie ma jeszcze bialych ale takie malutkie slady sa
a z tymi chorobami maluchow to faktycznie coraz czesciej slychac, bratanek z jedngo dobrze nie wyszedl a znow ma katar i w zasadzie nie ma kontaktu z dziecmi, ach szkoda gadac
czekam az sie moi zbiora i pojda na spacer a ja w wir sprzatania wpadne

[kasioleqq]

hehehe Magda Cafe przypadkowo wyskoczyła mi 45 strona naszej kampani i jest tam nasza rozmowa na temat kupowania ciuszków dla dzieci...tak się martwiłyśmy że nie będziemy miały gdzie trzymać rzeczy, a ja teraz cierpie na brak ciuszków...tzn.nie to żeby Kacper nie miał ciuchów, ale w porównaniu z tym co miałam na początku jak się urodził...to kropla w morzu tak mało tego zostało....oj jak te dzieciaczki szybko rosną....

[andzia]

Ale tuuuuuuu dzisiaj cisza...

Moje panienki prawie caly dzien spia, teraz znowu zasnely, mam nadzieje, ze nie bedzie to mialo wplywu na noc, 3 godziny snu przez 2 noce to stanowczo za malo!!!
Na szczescie popoludniu spadla temperatura u Marysi, zjadly nawet troszke jablka, ale nadal kaszla, a Marylka ma taka chrype, ze boje sie, zeby zapalenia krtani dodatkowo nie zlapala:(

A ja dzis resztkami sil rozebralam choinke, pochowalam wszystkie swiateczne ozdoby w wielki karton i korzystajac z nieobecnosci Stasia wypralam mu materac i wypsikalam preparatem przeciw roztoczom.
A teraz padam na ryj, ze tak powiem

[kasioleqq]

kobiety coż to taka cisza???
Andzia jak się czujecie???jak dziewuszki???
Cafe na imprezie ciekawe jak tam zabawa Prosiaczek na zakupach, a reszta???odpoczywacie???
my siedzimy z R. Kacper śmieje sie od ucha do ucha z przerwami na 5minut marudzenia:/

[gosiammm]

Hej kobietki:)
Ehhh no cisza cisza... ja czuje że choróbsko do mnie wraca:/
a tak wogóle jak praktycznie co weekend to siedzimy w domu... m. się do mnie nie odzywa zbytnio....mówi że nie jest zły no ale pewnie znów coś powiedziałam na co się obraził... a ja w samotności cierpię na brak życia towarzyskiego....to jest jedno czego mi brakuje z czasów kiedy byłam w Poznaniu... znajomi byli na wyciągnięcie ręki....a teraz praktycznie gadam z nimi tylko przez gg... oni praca, studia... ja dziecko...no i dupa zimna...ehhh humor mam do bani...

[kasioleqq]

Gosiammm znam ten ból ja mieszkam tu gdzie mieszkałam zanim pojawil się Kacperek, ale moje wszystkie kontakty jakby się pourywały, nikt nie chce przyjsć do dzieciatej baby, no chybaze ci co maja też dzidziusia:/ też czasem mi smutno z tego powodu, ale mam jedyne szczęście wspaniałego synka i w tyłku mam że ktoś nie ma ochoty mnie odwiedzać, bo mam dziecko...mogę gadać do niego do woli i zawsze mnie wysłuchuje szczególnie kiedy spi:)