Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

witam

pije na szybko kawke i lece dalej
po chlopakow i do kobylina

meidobry pomysl z urodzinami,popieram
niech tata tez sie wysili,a co
powiem ci,ze u znajomych(blizniakow) tez tak porobili w przedszkolu
porozdzielali dzieciaki bez sensu
a oni zdazyli sie juz zzyc,wiadomo
i najgorsze,ze wlasnie kuby koledzy poszli do gory a on zostal na dole
ania sie zastanawia czy go nie przeniesc

magdaala to niezaql agentka,co?:)

anielinkai ja czekam na jakies szczegoly:)
a amelka z dnia na dzien sie przyzywczai

Odnośnik do komentarza

andzia no faktycznie u was ciagle cos
najwazneijsze,ze to nie zlamanie czy pekniecie

i wierze,ze ciezko ci teraz
ale zobaczysz,ze wpadniesz w ten nowy rytm
tylko malo czasu na wszsytko,co?
ja teraz tak sobie ukladam tydzien,zeby miec w ciagu dnia godzinke dwie przed odebraniem chlopcow
nie zawsze sie udaje,ale bez tego byloby cienko

Odnośnik do komentarza

hej
mialam rano zajrzec, ale co zajrzalam to Alka medzila.
NA nogach jestem od 5 po beznadziejnej nocy :(((

z Michałem wpadam z euforii w dół. Dzisiaj jak go odbieralam to byli na dworze. Wszystkie dzieci ganialy, wyglupialy sie, a Michał stal po srodku sam jak palec i rozgladal sie tylko. Takie sytuacje mnie dobijaja :( Jak on sobie da rade potem w szkole???

No i zaliczylismy lekarza, bo sika co chwila. Jutro musze mu mocz do badania zawiezc.
Przy okazji zwazylismy Alke i młoda ma juz 6570!!! W ciagu m-ca przytyla 800 g, wiec suuuuper :)

Odnośnik do komentarza

Andzia no teraz to w pedzie ciagle, co? Mnie to czeka juz od stycznia :(
Troszke mnie przeraza to, ze po pracy bede musiala odebrac dzieciarnie i nie wiem o ktorej bedziemy w domu, bo z pracy musze sie przebic przez miasto, a w tych godzinach to masakra :( No, ale nie my jedni.

Mei szkoda, ze tak namieszali w grupach. Ale niestety u nas jest to samo. Michu z grupy I znalazl sie od razu w grupie III, a garstka dzieci od niego trafila do grupy II :lup:
Dobrze pomyslalas z tymi urodzinami! A co na to P.?

Popisze pozniej, bo Alka sie drze.

Odnośnik do komentarza

magdaa moze michu akurat stal kiedy ty przyszlas?
wiem,ze latwo mowic,ale nie zadreczaj sie
wiesz sama,ze sa postepy
ze radzi sobie coraz lepiej
takze glowa do gory:Całus:

a co do przebijania sie przez miasto to dobrze to znam
u nas same remonty i tez ciagle stoje w korkach
a sklep mam po jednej stronie miasta
przedszkole olasa w polowie drogi do zlobka,ktory jest po drugiej stronie:Szok:

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

U nas w p-kolu dziś super tzn. bez płaczu i mam nadzieje że tak zostanie....jutro mamy zebranie na 16, więc będe wiedziała co i jak...

Andzia od maja pracuje w sklepie z damską odzieżą od 9.30 do 17.30

Magda wiem doskonale co czujesz widząc takie zachowanie Miśka, bo u nas przecież to samo:( Amelka też inaczej zachowuje się niż inne dzieci, znacznie woli jakieś spokojne zabawy, niż jakieś "wyczynowe", podejrzewam że jak wychodzą na dwór to zamiast szaleć z dziećmi to siedzi z panią na ławce :Szok:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Cafe tez masz jezdzenia codziennie, co? Masakra.
Z pracy po dzieciaki jade ok. 40 min, a potem jeszcze 15 do domu. Strata czasu :(

Anielinka super, ze w p-kolu juz lepiej!
Ale az mnie serducho zabolalo, ze Amelka tak przezywa to Wasze rozstanie. Ehhh, wkurwia mnie to!

A co do Miśka to niby wiem, ze sa malenkie postepy i staram sie jak moge nie nakrecac, ale takie sytuacje jak dzisiaj to jak wypuszczenie powietrza z balona. cala moja radosc i nadzieja gdzies ulatuje. Ciagle go widze ja kstoi taki sierotek i nie wie co ma ze soba zrobic. Wszedzie dzieci i nie wie gdzie isc.
To nie byla chwila, jak ide z nim na plac zabaw to tez szuka miejsc gdzie nie ma nikogo i tylko tam sie bawi. jak wszedzie sa dzieci to stoi przy mnie :(((

Odnośnik do komentarza

cafe82
magda kurcze nie wiem co ci powiedziec
nie jestem w takiej sytuacji wiec naprawde ciezko cokolwiek doradzic
widocznie taki juz jest i poki co bedzie
potrzebuje duzo czasu zeby sie oswoic,przyzwyczaic,zaprzyjaznic

Wiem, ze nie wymyslicie nic nowego, zeby stal sie cud.
ale jak Wam sie wygadam to mi lepiej. staram sie nie dolowac. Tski jest i tyle. Ale jak pomysle ile jeszcze przed nim, szczegolnie w szkole to wyc mi sie chce :(

Odnośnik do komentarza

magda_79
cafe82
magda kurcze nie wiem co ci powiedziec
nie jestem w takiej sytuacji wiec naprawde ciezko cokolwiek doradzic
widocznie taki juz jest i poki co bedzie
potrzebuje duzo czasu zeby sie oswoic,przyzwyczaic,zaprzyjaznic

Wiem, ze nie wymyslicie nic nowego, zeby stal sie cud.
ale jak Wam sie wygadam to mi lepiej. staram sie nie dolowac. Tski jest i tyle. Ale jak pomysle ile jeszcze przed nim, szczegolnie w szkole to wyc mi sie chce :(

robicie wszsytko zeby bylo dobrze
przeciez nie izolujecie go
ma kontakt z rowiesnikami
nic wiecej poki co chyba zrobic nie mozna

Odnośnik do komentarza

Hej,
sporo pracy mam dzisiaj:Padnięty:

Magda doskonale rozumiem Twój niepokój. ale tak jak Kinga pisze, robicie wszystko co możliwe, ułatwiacie mu kontakt z innymi, jest jakiś mały krok na przód, a do szkoły jeszcze sporo czasu, nie ma sie co na zapas zamartwiać. A jeżeli Ci to pomaga, to żal się ile wlezie:Całus:
Jak nocka?

Cafe no na razie w rytm jeszcze nie wpadłam. Wiem, że nie ja pierwsza pracująca matka:Oczko:, ale lekko nie jest. Wczoraj wróciłam o 16.30, do 19-te czas dla dzieci, gry, zabawy, sprawdzenie Stasia wszystkiego do szkoły itp. Jak od 20-tej dziatwa byłą w łóżkach to obiad na następny dzień, ogarnianie, prasowanie i tak prawie do północy czas zleciał:Padnięty: A K. jeździ znowu na nocki, plus taki, że odbiera dzieciaki i jest z nimi, az ja nie wróce, ale wieczorami zostaje ze wszystkim sama:Histeria:
No cóż, damy rade::):

Odnośnik do komentarza

Cafe a no maraton.
Przede wszystkim mój mąz mu si się przestawić na tryb znowu pracującej żony, bo się chłop przyzwyczaił, że wszystko w domu robię ja:Histeria:

A ręka Stacha ok, niepotrzebnie bidoka znowu naświetlali, ale spanikowałam troche, bo naprawdę nie mógł tym nadgarstkiem ruszać:Kiepsko:
W ogóle to Stachu jest luzak nie z tej ziemi:Histeria:
Nie wiem jak on się w tej szkole ogarnie. Mają w sali szafki na książki, a on zostawił w nich wszystko łącznie z zeszytami, ćwiczeniami i piórnikiem. Wrócił do domu z pustym plecakiem:Spoko: Wszystkie informacje mam od koleżanki syna, który chodzi z nim do klasy, bo Stachu nic nie wiem, nic nie pamięta, ogólny luz:Padnięty:

Odnośnik do komentarza

hej
jak wyszlysmy o 8 zawiezc Micha do p-kola to do domu dotarlysmy o 18 :lup:
fajnie, bo Alka daje rade w ten sposob funkcjonowac. nie marudzi, ciagle usmiechnieta.
ale cos mi sie wydaje, e dolna dwojka jej wychodzi, bo wieczorem medzila, z boku paluchem tarla, a na dziasle gulka. nie wiem czy to mozliwe, bo gornych jedynek przeciez jeszcze nie ma. no, ale po dentinoxie sie troche uspokoila.

noc w standardzie, ale pobudka o 6 a nie o 5, wiec ciut lepiej.

dzieki za dobre slowo co do mego synalka. jak sie tak wyzale to mi lepiej i lzej :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...