Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

cześc dziewczyny, wczoraj wieczorem zasiadłam do forum a tutaj nie działa :(
juz doczytałam ze magda na wakacjach, gosia tez.....

weronika jak zwykle cos piecze

andzia wspołczuje rozruby dziewczyn mnie sie dzisiaj tesciowa pytala czy jak wroce do pracy to bede sie zamieniac tak jak do tej pory zeby nie zostala z dziecmi po 10 godzin tylko maksymalnie o 3 a ja nie wiem to wszystko zalezy od kierownictwa, dzwoniłam po przedszkolach bo chce olka dac do normalnego ale nie ma szans tylko do w szkole....dzisiaj jeszcze jade na rozmowe do wojta ale czarno to widze....

moje chlopaki w sumie grzeczne olek troszke wariuje taki okres ale da sie zniesc a julus juz sie rozglada chce siedziec bawi sie nogami i zabawkami, majga sie niesamowicie w ciagu chwilki potrafi przemiescic mi sie przez caly pokój czyli jakies 4 metry :lup:

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

U nas po deszczu zrobiła się duchota, poszliśmy w kaloszach na lody i polatać po kałużach. No ale u nas takie zabawy nie mogą się kończyć normalnie-wiadomo:Padnięty:Stachu wymyślił sobie jakieś tory w błocie, powiedział dziewczynom gdzie mają kopać-one oczywiście na złość, rzucały się błotem itp. a na koniec Zośka usiadła w kałuży:Wściekły::Wściekły::Wściekły:

Gosia dobrze, ze choróbsko szybko przeszło:yes:
Zazdroszczę takiego długiego snu kuby, o której chodzi spać? W dzień ma jeszcze drzemki?

Justynka trzymam kciuki, żeby jednak udało się z p-kolem. Na pewno byłoby Wam łatwiej.

Odnośnik do komentarza

andzia

Gosia dobrze, ze choróbsko szybko przeszło:yes:
Zazdroszczę takiego długiego snu kuby, o której chodzi spać? W dzień ma jeszcze drzemki?

Ze spaniem Kuby w dzień jest rożnie... przeważnie jak już gdzieś uśnie to w samochodzie... czasami jak jest zmęczony to sam idzie się położyć do pokoju. Jak nie spi w ciagu dnia to chodzi wieczorem spać około 20, a jak śpi to czasem i do 22 posiedzi...

Odnośnik do komentarza

Witajcie Gosia i Justynka :Uśmiech:
Justynka kciuki mocno zaciśniete! U nas tez jest bardzo ciemno w sypialni.
Gosia zdrowka dla męzuli!
Bylismy na zakupach. Mlodego musialam podrzucić do mamy, bo dzisiaj lewa noga zaczął dzień:Wściekły: Dobrze, że już jemu przeszło. Rozglądałm się za jakimis fajnymi grami i zabawkami na te deszczowe dni. Jedyne rozsądne jak na ten wiek były gry typu memory, obrazki i ponadczasowe klocki. Tym razem kupiliśmy plastikowe z wadera. Drewniane już mamy. Wypatrzylam tez super zestaw z ciastoliną. W zestawie były tez oczy, uszy, czapki, ręce. I faktycznie Marcel świetnie sobie z tym radził. :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

andzia

Vercia ale Cię wzięło z tymi chlebami, ja nie jestem w stanie obiadu przy moich zrobić, a gdzie tu jakieś inne szaleństwa...

Andzia ja szukam w miarę łatwych przepisów. I w zasadzie chleby same się robia. Wszystkie piekę w foremkach, więc daruje sobie jakies tam formowanie itp. Wymieszam, urosną i piekę. G. i Marcel przepadają za takim swoim chlebem i bułkami...ostatni chleb pożarlismy na gorąco z zupą pomidorową.

Odnośnik do komentarza

hello!
Troche sie tu ruszylo :)

Vercia ale masz dobrze z mama. Daleko od Was mieszka?
I jak zwykle kucharzysz :lup:

Andzia wspolczuje przebojow z dziewczynami. Prawde mowiac to nawet nie potrafie sobie tego wyobrazic. Fajnie, ze udalo Wam sie poszalec na Dniach Ksiaza - zawsze to jakas odskocznia. a i Stasiu mial Was tylko dla siebie.

Justynka dobrze, ze w ogole znalazlo sie miejsce dla Olka. Moze w przyszlym roku uda Wam sie dostac do zwyklego p-kola. Kiedy pokazesz nam chlopcow?

Gosia eee, szkoda, ze w inny dzien nie mozecie. My nie damy rady na 17 :( Ale jak bedziecie mieli ochote to wpdajcie kiedy tylko mozecie, a jak nie to na pewno podjedziemy do Dziwnowa.
Ale Kuba ma spanie. wow!

Cafe jak chlopaki? No oprocz tego, ze nie dadza pospac? Wrzuc jakie fotki :)

Odnośnik do komentarza

U nas super. Wczoraj szybko sie wypogodzilo i juz po poludniu bylismy na plazy, a po kolacji jezdzilismy riksza (taka co samemu sie pedaluje), potem lazenie i gofry. Michał o 22 zaproponowal nam jeszcze potanczenie gdzies w knajpie :lup: Jak nakrecony.
A dzisiaj od rana plazowanie. Pogoda boska. Po 14 na obiad i drzemka. Misiek jeszcze spi, wiec na 18 kolacja i znowu lazenie po wszystkich atrakcjach. A kasa leci :lup:
Michał dzielny, ale przy dziewczynkach (Aurelci i Nadii) zaczyna wariowac. No, ale nas to cieszy. Bo jak jestesmy sami na plazy to nic mu sie nie chce, moglby przelezec ten czas. Nawet go szantazuje, zeby sie pobawil :((((( A jak sa laseczki to od razu inaczej.

Odnośnik do komentarza

magda_79

Vercia ale masz dobrze z mama. Daleko od Was mieszka?
I jak zwykle kucharzysz :lup:

Niedaleko.... 2 km :Śmiech: Rowerkiem 4 minuty. Niestety nie na dlugo się nacieszyłam, bo okazało się, że mama ma niezapowiedzianych gości.....i już o 14 zabierałam młodego do domu.
W ogrodnicZym nie wiedzialam w co oczy wbić....mialam kupic tylko ziemię a wróciłam z 3 hortensjami, tawułkami i korą :lup: Zamiast durna odpoczywac to ja się wzięlam za wkopywanie kwiatów i podsypywanie korą. 4,5 h pracowalam w ogrodzie...na szczęście mlody nie marudzil i zjeżdzał ze slizgawek, grał w piłkę i bawił się samochodami. Wróciliśmy do domu czorni!!! Młody na koniec z nudów obsypywał siebie i mnie ziemią, robil błotko itp.

Odnośnik do komentarza

Witajcie! Wczoraj padłam z Filipem:/ Nie wiem co się z nim dzieje... Rano pobudka ok 6:00, czasem w dzień nie śpi a wieczorem i tak zasypia dopiero ok 21:00:Kiepsko: Na dodatek strasznie jakiś nieusłuchany jest ostatnio:Rozgniewany: Wiem, że i mi brakuje cierpliwości bo jestem przed @... No ale już dawno nie miał takich dni! Ani prośba ani groźba nie działa... Szantaż też bez szału... Wszystko (oprócz porannego wstawania) robi w żółwim tempie:Kiepsko: Chodzi, je, daje się ubierać (bo sam ma dwie lewe ręce), rozbiera się, odpowiada, zasypia... Normalnie moja cierpliwość jest na wyczerpaniu. Odechciewa się wychodzić gdziekolwiek! Normalnie porażka... W takich momentach hołd dla dziewczyn co mają więcej niż jedno dziecko z takim charakterkiem:o_master: No i znowu u nas histerie na topie i mega wymuszanie płaczem (zwłaszcza w miejscach publicznych):Rozgniewany: Rzygać mi się już chce jak słyszę kup mi, daj mi, chcę! Nie ma proszę, dziękuję czy kocham cię:Płacz:

Magda
CUDNE ZDJĘCIA! To przy wejściu na plażę przypomniało mi o bardzo miłych chwilach...

Vercia egzamin mam 18.07! Już tuż tuż:D
Pilnuj tych zatok... Wiem jak to jest na nie chorować, bo sama przez to przechodzę. Wystarczy, że zmarzną mi porządnie stopy i zaraz gluty, zapchany nochal itd::(: Długo tak chorowałam aż w końcu sama polazłam do laryngologa i na rtg wyszło, że mi na jednej zatoce "coś" urosło i stąd te częste nawroty choroby. Na sierpień mam operację:Kiepsko:

Andzia nie dołuj się zachowaniem dziewczyn, tylko staraj się nie zwariować i ładować baterie w tych nielicznych wolnych chwilach:Oczko:
Dobrze, że udało się Wam wyskoczyć na te dni Książa. Ja już od dawna nie liczę na to, że Filip wstanie później nawet przy wieeelgachnym zmęczeniu i późnym pójściu spać:Histeria: No chyba że nastanie przedszkole i pewnie wtedy zacznie dziwnym zbiegiem okoliczności sypiać dłużej:Szok:

Gosia coś wiem na temat tych pędzących dni:Szok: Mi tak samo lecą. Nim się obejrzę już kolejny miesiąc...

Justynka
dobrze, że chociaż przy tej szkole możecie go zostawić... Szkoda, że wójt nic nie zdziałał...

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

magdacuuudne zdjecia..slicznie wygladasz!
fajnie,ze misiek grzeczny-mozecie na spokojnie maksymalnie korzystac z wolnego czasu

meiolas jest nieznosny...od 2tygodnki przechodzi sam siebie...nie slucha,nie je...gryzie chlopcow...no cholery mozna dostac
niestety mysle,ze to przez brak zajecia...bo co ja z chlopakami na plecach moge mu kuzwa zorganizowac:(

vercia zdrowka pracusiu!

andziahophop

justynka jak remonty,duzo wam jeszcze zostalo?

Odnośnik do komentarza

Witajcie!
Cafe może sama podrzuć Olka? U nas czesto jest tak, ze Marcel dzwoni do dziadków i sam się zapowiada. Wtedy nie ma wyjścia. No ale wszystko zależy od twojej mamy.
Mei Marcel też tak robil niedawno...wymuszał...ale ja biorę wtedy jego za bety i wyprowadzam ze sklepu do samochodu....i koniec! Po kilku takich akcjach przestał:Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...