"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej

[kasioleqq]

vercia Nelka w sumie ok, ale ta podwyzszona temp.jest cały czas... ale strasznie się ślini już 3 razy ją przebierałam...
a Ty jak zawsze w biegu...;)

ja byłam na mieście kupiłam sobie tunikę, i szalik za 10zł,na przecenie;)
wrócilam do domu polecialam na solarium i jestem zla bo od pasa w górę jestem ładnie opalona a nogi blade...;/

[kasioleqq]

widzę ,że chyba się Was dziś nie doczekam więc spadam do końca obejrzeć 'na wspólnej' muszę zrobić porządek w szufladzie ze sztućcami, bo masakra tam się dzieje...potem obejrze 'szpilki na giewoncie' i spać jeszcze muszę kurze pościerać, bo dziś nie wycierałąm...

[anielinka]

Ja jestem:)

Amelka już spi, ale ona dziś była padnięta, jak wyszłyśmy na dwór o 12 tak siedziała do 19 z przerwami na jedzenie, zjadłysmy kolacje u mamy i jak zjadła to zaczeła mi zasypiać na siedząco, już miała oczy oczy zamkniete ale nadal pytała gdzie Julcia?:))) tak są skubane za sobą, że zyć jedna bez drugiej nie może, Amelka przynajmniej grzecznie spi w nocy, natomiast Julka tak przeżywa że budzi się i pyta się gdzie jest Amelka

[anielinka]

Kasioleq jak czytam Twoje posty to jestem pełna podziwu, że przecież nie tak dawno Ty nam się tu wyżalałaś, a teraz czuć optymizm od Ciebie na kilometr:) bardzo się ciesze, bo przynajmniej mam nadzieje że jeszcze kiedyś z moich postów będzie też "pachniało" optymizmem:)

[andzia]

Hej
Tak jak pisałam czasobrak mnie dopadł straszliwy. Całe dnie na dworze, jak na chwile wlecimy do domu to ogarniam co się da, a wieczorami juz nie mam siły włączać kompa.
Dzisiejeszy dzień bardzo udany, u babci na wsi jest tak swojsko, że nie chce się wracać do domu Dzieciaki tradycyjnie szukały słodyczy po ogrodzie, a ja miałam troszkę relaxu. Babcia ma wielkie podwórze, żadnych cudów, laski dostają wózki jeszcze po mnie, Stasiu piłkę i po prostu nie ma dzieci, chyba nigdzie nie sa tak grzeczni jak tam

[andzia]

Myślałam, że laski dadzą radę dzisiaj bez drzemki, no ale były na nogach od 5.15, więc po 11-tej zaczęły marudzić. nIe byłam na to przygotowana, nie miałam ani smoków, ani piżamek, ale stwierdziłam, że spróbuje je położyć. Po godzinie moich śpiewów zasnęły. Postanowiłam wykorzystać fakt, że zasnęły bez smoków i wytłumaczyłam im, że smoczki były już brzydkie, robaki w nich chodziły i musiałam wyrzucić je do kosza. W nagrode, jak będa w nocy spały bez smoków to przyjdzie Smoczkowa Wróżka i zostawi pod poduszką prezenty. Strasznie się cieszyły i były napalone na to jak szczerbaty na suchary. Z Zośką nie było żadnego problemu, ale Maryśka najpierw godzinę okropnie płqakała, że chce smoka, a później jak ją w końcu uspokoiłam to jeszcze ponad godzinę musiałam siedzieć przy niej i śpiewać. MasakraAle w końcu zasnęły, zobaczymy jaka będzie nocka. Trochę mnie przeraża fakt, że trzeba będzie z nimi być przy zasypianiu, bo do tej pory zamykałam drzwi i finito. No ale jak się powiedziało A, to r\tzreba powiedzieć B

[andzia]

No i właśnie ZOśka płacze, kurcze lece, ale jeszcze zajrze

[andzia]

Jestem.
Kurde czuję, że nocka będzie ciężka

[anielinka]

Andzia ale fajny dzień spędziliście na wiosce:) masz jakieś zdjęcia?

mam nadzieje że uda sie jakoś przetrwać bez smoków...trzymam kciuki!

[andzia]

magda_79

Wczoraj P. byl z nami na zajeciach. Nasmial sie z mlodego. Pani powiedziala, zebysmy nagrali z 15 min filmu z domu, bo nie moze uwierzyc, ze Michał jest grzeczny. Troche mnie to wkurzylo, bo on tylko po prostu nioe zawsze slucha jej polecen. Jak maja udawac niedzwiadki to Michał udaje grizzly-ego :)
Albo szybciej biega niz inne dzieci. On w domu jest bardzi spokojny, a tam z tych emocji nie moze sie pwostrzymac. Ale nie jest niemily dla dzieci, zawsze pomocny i usmiechniety!

Magda super, że Msiiek się tak rozkręciła na zajęciach. mnie to znowu wkurza jak gdzieś idziemy i laski się przez jakąś chwilę wstydzą i są spokojne, to od razu teksty: i co Ty od nich chcesz, takie grzeczne dzieci
Ja bym się babą nie przejmowała, widać, ze Michał potzrebuje kontaktu z dziećmi i na pewno sobei od września super poradzi w p-kolu!!!

[andzia]

justynka1984

mnie tez jakis czasobrak dopadl

witam dziewczyny a my nie dostalismy sie do dwóch przedszkoli ale na szczescie zapisalam sie dzisiaj do jeszcze jednego ale ono jest w szkole jak narazie nam wystarczy wazne ze bedziemy chodzic....i dzisiaj bylismy juz pierwszy dzien a od srody po swietach juz bedzie chodzil codziennie przynajmniej na 4 godzinki.....mowie wam jak ja sie ciesze....

Super!!!
Już od teraz to p-kole?

[andzia]

kasioleqq

ależ tu pusto dzisiaj...
my jtro mamy szcepienie, cholera, ale ta temperatura cały czas sie utrzymuje, dzieci juz spia, byliśmy jeszcze raz na spacerku, ja umylam okno, zrobilam pranie, jestem padnięta
jutro R., idzie z nami na szczepienie...:Yipi: wiem, wiem pomyślicie że całkiem głupia jestem ale siedze teraz z wałkami na głowie, cała noc tak bede spała, maluje pazury i inne zabiegi kosmetyczne...normalnie wali mnie całiem ale niech widzi co stracił, a co może zyskać, jak się dobrze postara

idę na bok Anielinka

Bardzo mądra z Ceibie babka!!!

[andzia]

Mei gratuluje przedszkolaka!!!
Bardzo się cieszę, że jesteś zadowolona z nowej pracy, te stare prukwy w taxach olej ciepłym moczem. No i super, że będziesz mogła do nas zaglądać, godziny Twoich postów mnie przerażają

Vercia ale jesteś wytrwała w tym dietowaniu, super!!!
Ja od kurna niedzieli folguje a folguje, zła jestem na siebie jak osa, zostało mi 1,5 tyg. III fazy, ale od po świetach zaczynam ostro od nowa!!!

[andzia]

cafe82

witam

zajac przyniosl mi zajebisty prezent
moj tata zabral olka na caly dzien,jejejeje

Ale zajebisty zająć
Mi nic nie przyniósł:)

cafe82

mei rozumiem teraz co to znaczy jak dziecko nie chce jesc...olas jest w tej kwesti starszny ostatnio
co do pracy mooocno trzymam kciuki
zobaczysz,ze wszsytko pouklada sie po twojej mysli

Cafe laski też ostatnio cuduj a z jedzeniem, najgorsze, ze każą sie karmić, dla mnie to jakaś poracha, bo od dawien dawna jadły wszystko same

[andzia]

cafe82

andzia zaniedbujesz nas babo

Ajm sory soł sory

magda_79

Witam!
Nie mialam kiedy zjarzec do rana.

Kasioleqq dzieki za rady odnosnie oczu.
Wczoraj bylismy u Sobczyka, siedzielismy kupe czasu.
No i on na razie stawia na alergie, ale okulista nie jest, wiec to nie na 100%. Ewentualnie tiki nerwowe :(
Michał ma od 2 tygodni koszmarnie przytkany nos. Codziennie ma czyszczony Frida, bo az swiszczy i nie moze oddychac. Dostalismy lekki steryd do nosa. Syrop antyalergiczny w uzyciu i zobaczymy. Moze jak to wszystko zadziala to i oczy sie uspokoja. Jak za 2-3 tyg nie przejdzie to do okulisty.
Przy okazji dostalismy skierowanie do alergologa. Juz chyba czas sie tam wybrac.
I na morfologie (juz P. z mlodym byl), wiec full wypas.

Super, że wizyta taka owocna. Mam nadzieje, że to jednak tylko alergia, Michał miał często problemy ze skórą, a teraz pełno jakiś pylących gówien. Mój chrześniak ma uczulenie na trawy i od maja do września chodzi w okularach słonecznych, bo tak mu łzawią oczy.
A do alergologa na pewno warto się wybrać

magda_79

Andzia mam nadzieje, ze drecza Cie wyrzuty sumienia, ze do nas nie zagladasz

No kurde dręczą, brakuje mi Was, a to tylko dwa dni mojej nieobecności. I masakra z nadrabianiem, nie mogę się ogarnąć, a jeszcze tyle zaległoci na boku:) Tak na spokojnie to pewnie zasiąde dopiero po świętach, bo Stasiu już ma wolne i wciąż coś się dzieje

[andzia]

cafe82

po rehabilitacji super
chlopaki juz wyprowadzeni
nawet do przodu z rozwojem,w ogole zdaniem p Kasi,nie widac,ze to wczesniaki
takze kamien z serca

chyba wezme juz powoli za plaki
upieke moze placki do stefanka

ale bede zagladac,komp i tak caly czas na chodzie

Super!!!
Ja też bym w życiu nie powiedziała, że to wcześniaki!!!

kasioleqq

no my już po lekarzu, szczepienia nie będzie...
a jaka przyczyna temperatury jest... nie wiadomo, być może zęby a być może coś poprostu zaczyna się rozwijać... mam ją obserwować i temperaturę zbijać dopiero jak dojdzie do 38,5...

Zdrówka dla Kornelci, oby to tylko zębole

kasioleqq

oczywiście nie obeszło sie bez atrakcji, Kacper się wyrżnął... rozwalił wargę usta ma spuchnięte...i kolano skaleczył... dżinsy do wyrzucenia... ehhh teraz leży i marudzi ze go strasznie boli...
Kacper: ' mamuniu daj mi pić, bo Jak Boga Kocham strasznie mnie boli, nóżka...'
ja: ' już ci podam"
K: 'o widzisz od razu lepiej się czuje'

[andzia]

cafe82

vercia ty jak zwykle w biegu

co do plackow to dopiero jeden zrobiony a w planach jeszcze ze 2 ,ale to sama przyjemnosc
w sumie cale swieta wybieramy sie w gosci wiec na pewno sie nie zmarnuje

nie masz jakiegos fajnego przepisy na babke?

Polecam!!!
Super na święta Wielkie Ĺťarcie - Przepis - Babka tulipan wg gosika

anielinka

Ja jestem:)

Amelka już spi, ale ona dziś była padnięta, jak wyszłyśmy na dwór o 12 tak siedziała do 19 z przerwami na jedzenie, zjadłysmy kolacje u mamy i jak zjadła to zaczeła mi zasypiać na siedząco, już miała oczy oczy zamkniete ale nadal pytała gdzie Julcia?:))) tak są skubane za sobą, że zyć jedna bez drugiej nie może, Amelka przynajmniej grzecznie spi w nocy, natomiast Julka tak przeżywa że budzi się i pyta się gdzie jest Amelka

Fajnie, że dziewczyny sa tak se sobą zżyte. Bratowa i rodzice na poewno pomogą w jak będziesz miała te rehabilitacje itp.
Poczytałam trochę na boku, ale już nie mam dzisiaj siły odpisywać, bo trochę tego jest. ANielinko cały czas o Tobie myślę, całym sercem jestem z Tobą, trzymaj się kochana

anielinka

Kasioleq jak czytam Twoje posty to jestem pełna podziwu, że przecież nie tak dawno Ty nam się tu wyżalałaś, a teraz czuć optymizm od Ciebie na kilometr:) bardzo się ciesze, bo przynajmniej mam nadzieje że jeszcze kiedyś z moich postów będzie też "pachniało" optymizmem:)

Oczywiście, że będzie, nie wiem czy wiesz, ale Twoje posty już sa weselsze

[andzia]

anielinka

Andzia ale fajny dzień spędziliście na wiosce:) masz jakieś zdjęcia?

mam nadzieje że uda sie jakoś przetrwać bez smoków...trzymam kciuki!

Dzięki.
A Amelka płakała? Budziła się w nocy?

[magda_79]

Witam!
Zyje juz tylko wolnym i odliczam czas do wyjscia do domu. Licze na to, ze puszcza nas wczesniej :)
Na 12 umowilam sie z gosciem na ogladanie mieszkanai i mam nadzieje, ze nie bede juz musiala wraca do pracy :)
P. z mlodym, wiec spokoj. Wczoraj na caly dzien zapewnil mu atrakcje. Dziecko od razu inne, juz nie taki osowialy i znudzony jak u t. A jeszcze wczoraj przyjechali moi rodzice i w koncu Michał mial swojego ukochanego dziadka. Nikt inny juz wtedy nue istnieje. Nawet mamy moze nie byc

[magda_79]

Andzia no troszke nadrobilas, ale to za malo :)
Jak juz bedziesz miala chwile to wrzuc fotki z poszukiwan skarbow u babci!
Jak noc? Laseczki daly rade bez smokow?

Anielinka super, ze Amelka ma towarzyszke zabaw i sie sama nie nudzi!!!

Kasioleqq i ja potwierdzam, ze Twoje posty sa teraz takie optymistyczne i wesole. Nie ma tego zlego .... :)

[cafe82]

i ja witam

zawsze poranki mam intensywne ale dzisiaj to na maxa na pelnych obrotach
ale zakupy zrobione
biszkopt upieczony
rafaello zrobione-to dla taty

i wlasnie tak mysle o tej babce od andzichyba zrobie
ale chce dzisiaj sie uwinac ze wszsytkim,zeby jutro nie latac
zapowidaja cudna pogode,to bedziemy kursowac

[kasioleqq]

siemka:)
ja dziś pospałam do 8, ale i tak się nie wyspałam, bo wczoraj późno położylam się spać...;/
dzis czekamy na R., mam nadzieję, że zapewni nam jakieś fajne atrakcje:) muszę jeszcze tylko troszke ogarnąć w chacie i zejść do sklepu po smietanę, bo robięsos biały...tylko nie wiem, jak to zrobie, chyba jak Nelka zasnie to wezmę Kacpra i zejdę dobrze, że sklepik mamy w bloku obok;)
Nelka już dziś lepiej, tzn.nie ma temperatury, wczoraj wieczorem miala 38,2 więc podalam jej ibum, spadlo do 36,6 i tak cały czas się utrzymuje:)

[cafe82]

andzia babcia to mama twojej mamy,tak?fajnie,ze dzieciaki sie wyszalaly a ty sobie odpoczelas
trzymam kciuki za odsmoczkowanie,jak nocka?

magda a jak odpieluchowanie?jak kupkowe problemy?
no i wlasnie co z mieszkaniem?jest zainteresowanie?

[cafe82]

anielinka fajnie,ze spedzacie czas poza domem i ze amelka ma kompana do zabawy!to bardzo wazne,szczegolnie teraz

[cafe82]

wczoraj rodzice zorganizowali olkowi caly dzien
2 razy byli na dzialce,mlody kopal,sial fasole...i takie tam
jestem w szoku

a przed chwila mama dzwonila,ze przyjedzie za jakas godzine mi pomoc
nie wiem w czym ale licza sie checi