Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

cafe82
dzieki kobietki,biore tantum wlasnie,zobaczymy
anielinka caly dzien bez pradu.....wspolczuje:36_11_13:
andzia powiem ci,ze i mi zal stacha....bo w jego perspektywy to niestety wyglada to tak,ze wiecznie musi ustepowac bo starszy....znam to,mam o 4 lata mlodsza siostre i wlasnie to pamietam z dziecinstwa,jak rodzice mowili "no daj jej,jestes starsza,no zrozum,jestes starsza....no ustap jestes starsza" wiec kiedys przywiazalam ja do taboretu ,rece,nogi,nie mogla sie ruszyc i tak dluuuuuuugo siedziala.....a na koncu ja przewrocilam:sofunny:
i takich historii jest kilka:sofunny: ale bylam brutalem:sofunny:

:sofunny::sofunny:

Nie no padłam:hahaha:

Ja za każdym razem staram się mu tłumaczyć, że one sa małe, nie rozumieją, że źle robią, nigdy nie mówiłam: ustąp, bo one sa mlodsze...No ale chcąc nie chcąc Stasinek najbardziej poszkodowany::(:

Odnośnik do komentarza

Gratuluję przespanej nocki! Nie nadążam z czytaniem Was:Histeria: Czasem zaczynam pisać i nim skończę już Filip rozrabia, więc zostawiam a wątek ucieka:Histeria: To nic. Dzisiaj jestem w pracy, więc nadrabiam:happy:

Cafe ja patrzę na to z perspektywy tej młodszej:no: Moje rolowały mnie jak mogły:Kiepsko: Np. Zobacz, jakiego mam ładnego złotego pieniążka, dam ci go a ty mi daj tego srebrnego:Szok: A ja naiwna się dawałam przez jakiś czas:sarcastic: Raz też jedna powiedziała: Zamknij oczy, otwórz buzię! No i wpakowała mi dmuchawca:Histeria::Histeria::Histeria: Czasem były delikatnie mówiąc - złośliwe...

Magda
jak tam Michałek? Mój też ostatnio coś załapał i jak nigdy na gardło mu siadło. Długo się męczyliśmy... Zarazki sprzedał mi i mojej mamie:frown: Mam nadzieję, że u Was to nic poważnego i szybciutko się z tym uporacie...

Magda, Anielinka, cierpliwości do Waszych facetów Wam życzę...:Całus:

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

andzia
Cześc Mei,
już myślałam, ze nikt tu dziś nie zajrzy.
Moje zołzy poszły już na drzemkę, strasznie mędziły...

Uśmiałam się z Twoich historii, ja swojego brata też tak rolowałam, prosiłam, żeby dał mi np. 1000 zł(na stare), a ja mu w zamian dawałam 2x 100 zł. I on się cieszył, bo fizycznie miał więcej:D

Każdy ma swoje za uszami:happy:
Andzia ja się cały czas zastanawiam jak się Tobie udaje położyć takie małe dwa diabełki? :smile: I jak to wygląda? Najpierw kładziesz jedną córeczkę, później drugą, czy obie naraz? Ja swojego tak rozpuściłam, że jak kiedyś pięknie sam zasypiał w ciągu 15-20 min, to teraz trwa to czasem nawet 1h:Szok: I ktoś tam zawsze musi koło niego być... Nie wiem jak go tu nauczyć ładnie samemu zasypiać...

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

Mei kłade obie do łózeczka, daje smoczki, spuszczam rolete i wychodze. Czasem rzucaja jeszcze smokami, wiec cierpliwie je podaje, zdarzaja sie sytuacje, ze musze chwile pogłaskac, poklepac po pupci, ale rzadko.
Przede wszystkim konsekwencja:)
Zołzy zasypiaja same odkąd skonczyły im sie kolki, czyli od ok. 4 miesuąca zycia. Moze dziewczyny cos wiecej podpowiedza, bo niektore niedawno uczyły samodzielnego zasypiania.
Poczatki na pewno nie sa łatwe, ale warto!!!

Odnośnik do komentarza

Ale fajnie! Ja dałam ciała na całej linii... Nauczyłam Filipa zasypiać w moim łóżku. Na dodatek czasami zrywa się i raczkuje przed siebie najszybciej jak potrafi! Robi to jakby przez sen, bo jak go złapię i położę to zamyka oczka i zasypia... Nie wiem... Muszę coś z tym zrobić, bo niedługo to do kibla nie wyjdę bez niego:Histeria: Dziewczyny a jak to jest u Was? Doradźcie od czego zacząć...:love:

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

Witam!
I juz szybko usprawiedliwiam swoja nieobecnosc :)
Dzisiaj siedze z mlodym w domu, cala noc goraczkowal, do tego kaszlal. Bylismy juz u lekarza i zlapal jakiegos wirusa. Nic takiego - gardlo czerwone, ale lekarka powiedziala, ze dobrze, ze od razu przyszlismy, bo takie nic moze sie szybko rozwinac. Dostala zwolnienie do piatku. mlody Eurespal, wapno i wit. C.
Teraz Misiek spi, ja ogarnelam kurze i podlogi, zrobilam kawke i nareszcie moge z Wam posiedziec (chociaz chyba teraz jestem sama).

Odnośnik do komentarza

Mei u nas z tym zasypianiem to bywa roznie. Odkad mlody przestawil sie tylko na 1 drzemke to wieczorem nie ma problemu - jest padniety i sam zasypia u siebie w ciagu 2 min :). Ale teraz troche sie pomeczylam zanim zasnal. Klade sie z nim do naszego lozka, troche sie pokreci, polazi, potem przytula i zasypia. Przenioslam go do jego lozeczka i mam nadzieje, ze z 1,5 h pospi :)
Wczesniej karmilam go piersia i zasypial TYLKO przy piersi :lup: masakra!

Odnośnik do komentarza

magda_79
gosiammm
Na 16 idziemy na szczepienie... aż się boje...

Odra, swinka, rozyczka???
JEsli na to to nic sie nie boj. To chyba najmniej bolesne ze wszystkich szczepien. Michał nawet nie zauwazyl, ze go szczepili :)

U nas wystarczy, że lekarz na Kubę spojrzy i jest ryk:uff: swoją drogą nasz doktor to (oprócz mojego brata) jedyna osoba na którą Kuba tak reaguje... a on ma bardzo fajne podejście do dzieci...

Odnośnik do komentarza

gosiammm
magda_79
gosiammm
Na 16 idziemy na szczepienie... aż się boje...

Odra, swinka, rozyczka???
JEsli na to to nic sie nie boj. To chyba najmniej bolesne ze wszystkich szczepien. Michał nawet nie zauwazyl, ze go szczepili :)

U nas wystarczy, że lekarz na Kubę spojrzy i jest ryk:uff: swoją drogą nasz doktor to (oprócz mojego brata) jedyna osoba na którą Kuba tak reaguje... a on ma bardzo fajne podejście do dzieci...

:hahaha:

Dobrze, ze my tak nie mamy. Misiek lekarke zagaduje, usmiecha sie, czaruje, a jak go bada to caly czas patrzy sie na jej twarz. I nie ucieka ani nie marudzi. Siedzi grzecznie az lekarka skonczy :)

Odnośnik do komentarza

magda_79
gosiammm
magda_79

Odra, swinka, rozyczka???
JEsli na to to nic sie nie boj. To chyba najmniej bolesne ze wszystkich szczepien. Michał nawet nie zauwazyl, ze go szczepili :)

U nas wystarczy, że lekarz na Kubę spojrzy i jest ryk:uff: swoją drogą nasz doktor to (oprócz mojego brata) jedyna osoba na którą Kuba tak reaguje... a on ma bardzo fajne podejście do dzieci...

:hahaha:

Dobrze, ze my tak nie mamy. Misiek lekarke zagaduje, usmiecha sie, czaruje, a jak go bada to caly czas patrzy sie na jej twarz. I nie ucieka ani nie marudzi. Siedzi grzecznie az lekarka skonczy :)

Kuba kiedyś też tak miał... ale niestety mu się odmieniło... zobaczymy jak będzie dzisiaj...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...