Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Cafe czekam na foto pokoiku:Oczko:
Justynka super, że będziecie mieli nowego lokatora, foto też mile widziane!!
Mój młody już spi, na szybko latałam po znajomych z pytaniem o opiekunkę, nienię itp. niestety wszyscy już mają pod opieką dziecko....jedna pani ma od grudnia 6 miesięczne ale już jest umówiona i odpada....kicha....G. nawet nie myśli, żeby zostać z małym...zreszta on za dużo ma do stracenia...dzisiaj tez pracuje do północy...wariactwo taki pęd...W zasadzie to jedna pani mówiła, ze jest zainteresowana ale od przyszłego roku szkolnego...i tak kaszana...jeszcze wszystko by się ułożyło, gdyby G. chcoiaż utwierdził mnie w tej decyzji a nie dobijał!! To mnie najbardziej wku.....
Uciekam bo umówiłam się na reddsa z kumpelą...zaraz po nią jadę..
Miłej i spokojnej nocy kochne

Odnośnik do komentarza

Veronica :całus:
Nawet nie wiem co Ci napisac, żeby Cie pocieszyć...
Strasznie mi przykro, może porozmawiaj z G. tak od serca, powiedz mu o wszystkich swoich wątpliwościach, potrzebach...Mam nadzieje, ze wszystko się jakoś ułozy:Całus:

Anielinka koniecznie daj znać jak po lekarzu

Gosia czuję się dziś dokładnie tak samo jak Ty, dziewczyny położyłam po 10-tej, zwykle zasypiału w sekund 5, zasnęły o 11.30, spały 40 minut, drugiej drzemki odmówiły, meksyk miałam totalny!!!I tez mi dziś brak cierpliwości, ale nie będę opisywała szczegółów, bo jeszcze opieka społeczna się mną zainteresuje:Niewiniątko:
A Kubusiowi się te pobudki sporo poprzestawiały, oby szybko wrócił do starych nawyków. A Tobie sił!!!
Cafe fajnie, że w końcu zajrzałaś. Dużo sił na ten intensywny czas, ja też czekam na fotki pokoju. Fajnie, że masz tylu chętnych do opieki nad Olkiem.
Justynka ja miałam kiedyś kotka, nadal mieszka u moich rodziców, ale to już staruszek. JA jestem ogólnie małozwierzęca, ale gdybym miała się zdecydować na zwierzaka, to wybralabym właśnie kota. Jak jedziemy do rodziców to zołzy szaleją za Tusią, a STasiu jak był mniejszy, to sobie ją tak wyszkolił, że pozwalała się wozić na przyczepach od traktorów:D

Odnośnik do komentarza

Witam:)
Nie napiszę od której jesteśmy na nogach, bo wolę o tym nie pamiętać:36_2_21:
Ja za godzinę jadę do Leszna... powiem wam, że tracę motywację, żeby zdać egzamin na prawko bo jazdy L to moja jedyna rozrywka :hahaha: i możliwość wyrwania się z domu;) Wczoraj robilam testy na prawko, ale ledwo zaczęłam to tak mi się spać zachciało, że po 21 byłam już w łóżku... ale co się dziwić jak ostatnio wstaje o 4...

Andzia ale śliczne zdjęcia:) Dziewczyny maja takie chochliki w oczach;) no i Stasiu przystojniaka:) Dynia też niczego sobie:))))
Cafe jak się dziś czujesz?
Rena odezwij się???!!!!
Beata jak tam Izunia?

Odnośnik do komentarza

Witam!
Wczoraj wieczorem Was poczytalam, ale nie mialam sily juz pisac.
Pol dnia na mega nudnym szkoleniu, urwalam sie o 15 i pedem po mlodego. Potem spacer, kolacja, kapanie, spac. A ja spotkalam sie na drinkach bezalkohlowych z 2 kolezankami. Jedna w ciazy, wiec tematow nie brakowalo. I jak wrocilam do domu to padlam.

Gosia te nasze chlopaki to sie chyba jakos kontaktuja :hahaha: My wstalosmy dzisiaj pare minut po 4. Wrrr, ledwo na oczy patrze. A gadzina zadowolona i od razu tanczy :lup:
A co do motywacji to lepiej zdaj, bo szkoda kasy :hahaha:

Vercia naprawde kicha z ta praca. Dla G. wszystko jest proste, a chyba nie rozumie, ze potrzebujesz tez czegos dla siebie. Sama po sobie wiem, ze to zdrowe. Odkad pracuje to mam mnostwo cierpliwosci do Michała. Poza tym wiem, ze robie cos dla siebie i jest ok.
Mam nadzieje, ze jednak sie wszystko pouklada!

Odnośnik do komentarza

I ja witam z wiadrem kawy:Padnięty:
Mój dzień zaczął sie co prawda o 6-tej, ale wczoraj przesadziłam z ilością kaw, do tego wypiłam prawie litra coli wieczorem i chyba do 3-ciej się męczyłam, żeby zasnąć:Padnięty:

Gosia
nie trać motywacji, jak zdasz, to dopiero będziesz miałam możliwości wyjścia z domu!!! Ja zapraszam na kakwę jakby co:D
Magda fajnie, że udało się trochę rozerwać wieczorem:)

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny
my nie spimy od 6 ale w sumie to jestm wyspana

ale mam teraz sajgon w domu olek lazi gdzie sie da zreszta kot tez juz sie oswoil i caly czas wariuje....ale wymyslilam z tym kotem dosc ze olek to jeszcze jedno dziecko (bo w sumie to jak male dzecko) juz rozrabia....

andzia dziewczyny super, a dynia bardzo dobrze ci wyszla....

gosia masz to zdac bo po pierwsze bedziemy mialy powod zeby wypic cos alkoholewego a po drugie szkoda kasy.....

veronika nie wiem co ci napisac szkoda tej pracy.....

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

Andzia to zycze, zeby ladnie zolzy pospaly :)

JA zaraz sie wypisuje z pracy, bo tesc z tesciowa jada na kontrole do szpitala. Ale nawet mi to pasuje, bo o 12.30 moja chrzesnica ma zawody plywackie. Przyjezdza ze szkola z Koszalina. Jest w klasie plywackiej i zawsze jej obiecywalam, ze jesli bedzie miala zawody w Szczecinie to bede na 100%. No wiec wszystko sie super zlozylo. P. dojedzie do nas, moj tata tez bedzie, przeyjezdzaja jej rodzice. Nie moge sie juz doczekac. Siedze i sie denerwuje. hihih!

Odnośnik do komentarza

Witajcie...
wczoraj nawet nie zajrzałam bo nie miałam siły psychicznie i fizycznie...
wczoraj u lekarza totalna porażka:36_6_9:...pojechaliśmy do tego szpitala, bo u nas to badanie robią w szpitalu na kardiologii, wychodzi pielęgniarka i pyta się w czym może pomóc, a my na to że na badanie, ona zdziwiona bo lekarza nie było wogóle w szpitalu, więc zadzwoniła do niego, a on na to że musiał zapomnieć wpisać sobie w notes i zrobił sobie urlop 2-tygodniowy i że jak by był w mieście to by przyjechał, ale ona sobie wyjechał gdzieć w pi%$^&&!!! Więc chyba same rozumiecie co mogliśmy czuć w takiej sytuacji...pier.... lekarze, o czym o nim myśla???!!!!
a na dodatek pożarłam się wczoraj na wieczór z Ł. więc poszłam spać żeby zapomnieć o tym cholernym dniu...

Amelce po zmianie czasu przestawiło się ranne wstawanie, o punkt 7.15 się budzi ani minuty dłużej, ani krócej...noramlnie jakieś wewnętrze budziki mają te nasze dzieci :Oczko: plusem jest to że wróciła spowrotem do dwóch drzemek w ciągu dnia:)

Magda strasznie zazdroszcze ci tego wypadu z koleżankami na drinka...ja to już chyba nigdy nigdzie nie wyjde sama żeby pogadać z koleżankami, bo jakoś pourywały ię kontakty i d...a
Gosia myśl pozytywnie że zdasz, zrób to dla nas :Śmiech: :Oczko: a pobudek Kuby o 4 strasznie współczuje...oby mu się szybko przestawiło...
Andzia u mnie też dziś był mały wypadek, bo Amelka przycieła sobie palca w szufladzie, strasznie się rozpłakała, az nie mogłam uspokoić, aż ma przekrwiony paluszek:(.....dziewczyny są suuuper, małe rozrabiary:Oczko: a od dyni to ja nie wiem co ty chcesz, jest świetna, ja bym tak nie potrafiła:)
Veronica no straszna kicha z tą opieką Marcela, a G. pewnie nie chce żebyś szła do pracy co?/ a w Andrzejki to pewnie w domu będziemy siedzieć, jak zwykle, chociaż i tak dobrze bo w zeszłym roku leżałam w szpitalu:((
Cafe czekamy na fotki pokoiku Olka :Oczko:
Justynko my mieliśmy kota jak mieszkałam u rodziców, tzn. rodzice mieli, ale ja nie jestem zwolenniczką kotów, wole psiaki:)
rena ho-hop!!!!

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...