Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

wszystkie dziewczyny poszły spać ;)

ja jakoś nie mogę się ogarnąć i cały czas w szlafroku siedzę.... chyba czas się pod prysznic wybrać :bath:

anulka hmmm jeśli to takie uczucie to znaczy, że ja też już mam skurcze - zobaczymy może ktg dziś coś pokaże.

angela jak tam po wizycie?? od jutra rodzimy :36_1_22::36_1_22:

lamponinko ja bym się bała w domu rodzić..

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Italy wcale nie zakraczemy cię za spacery, każda z nas ma swój instynkt i wie co najlepsze dla jej dziecka; ja wolę spacer nawet przy minusowej temperaturze już w drugim tygodniu życia dziecka bez żadnego werandowania ty wolisz czekać wiosny – obie mamy rację

Zoska no pewnie że łożysko się starzeje ale nie tak szybko, zresztą jakby wniknąć w badania każdej z nas większość do porodu idzie z łożyskiem IIst; w szpitalu była ze mną dziewczyna 42tc do wywołania z młodszym łożyskiem ode mnie, stan owego jest uzależniony właśnie od takich czynników jak ciśnienie czy obrzęki, dlatego moje zwapniałe już;

Krzykciszy wiesz sama że w Polsce nie ma pieniędzy na to żeby mnie w szpitalu trzymać, więc każą się samodzielnie monitorować w domu, ciśnienie 4 razy dziennie, leki i ruchy; jakby cokolwiek niepokoiło walizka i do szpitala; oszaleć można wsłuchująć się w siebie i czekając na każde kopnięcie;

Anulka to kłucie to raczej rozwieranie i skracanie się szyjki, skurcz powinnaś czuć z całego brzuszka, ale jak już wiadomo każda z nas inaczej odczuwa wszystko

Lamponinko mam pytanko, czy dobrze to wykombinowałam: postanowiłam sama sobie zrobić bilans płynów przez cztery doby i w poniedziałek pokazać lekarzowi na wizycie; zważyłam się rano i zapisuję wszystko co wypiję po jednej stronie a co oddam po drugiej – pamiętam z badaniach po cc że to powinno wyjść na zero?

Noc u mnie koszmarna, źle śpię bo podświadomie myślę, boli mnie wszystko od tych obrzęków, drętwieją dłonie że kołdry nie mogę na siebie naciągnąć; wiem wiem będzie lepiej a ja o wszystkim zapomnę

http://lbym.lilypie.com/cMN5p2.pnghttp://lbym.lilypie.com/EnpQp2.png
http://wojteczek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033420960.png?7232

Odnośnik do komentarza

Hallo!!
Noc faktycznie zawet niezła (tfu! tfu! - znów zapeszę!), widac nospa daje radę. Tylko niezliczoną ilośc razy wstawałam na siku, ale to akurat już mnie nie rusza. No i dwa razy jakoś tak ze mnie chlupnęło dziwnie, ze zalało mi całą wkładkę i musiałam błyskawicznie wymieniać.

Zosiula
- no bo jak to tak? Ja mogę sobie odpuścić czynności domowe, nie sprzątać itp., ale tak całkiem nic nie robić?! Położyć się i co? I czekać? Chyba bym wtedy prędzej z nudów urodziła, niż tak :D Może jakbym miała laptopa to bym się czymś zajęła, a że komp stacjonarny... A do czytania książek (co przeciez całe życie uwielbiałam robić) nie moge sobie teraz znaleźć wygodnej pozycji. Telewizja mnie nudzi i oglądam ja tylko w nocy :D

krzyk_ciszy - mi niestety na skrzepy w nosku nie pomoga wit.C - a naprawdę pożeram jej sporo.

Jutro może doczekam się w końcu tej torby, bo wypadałoby w końcu coś niecoś popakowac. Nie mam możliwości w mniejsze się spakowac, bo... takowych też nie mam. A pakowanie w 10 reklamówek nie jest chyba najlepszym pomysłem? :D
Dziś już musze po te zakupy jechac , na szczęście troche się ociepliło. I wynik paciorkowy odebrac :D
A w głowie juz mam projekty walentynkowych kartek, więc nie moge się już doczekac, zeby się zabrac za robotę :D

A jeszcze tak apropo imion. Mój ojciec jest zapalonym wedkarzem (ale takim z prawdziwego zdarzenia i praktycznie od lat jeździ codziennie jeśli tylko ma możliwość). Nie mogąc się zdecydowac na imie dla Synka, stwierdziliśmy, że jako wnuk wedkarza powinien mieć jakieś takie pasujące imię. I nie uwierzycie jakie znaleźliśmy w kalendarzu :D KARP!! Mój Ł. jak się nabija z mojego ojca to mówi o nim Morszczuk :D Wyobrażacie sobie jak przedstawiamy Małego? "A to jest Karp - wnuk Morszczuka!" :D

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kvkqf183y.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8352800cb8.png

Odnośnik do komentarza

Marmi ja sama nie wiem czy bym sie bala , wszystko zalezy od tego jak ciaza przebiega , jak blisko ma sie do szpitala , we Wloszech jest taka mozliwosc , masz wybor .
Ale kurcze jakby doszlo do komplikacji i byloby malo czasu to potem czlowiek by sobie nie darowal .Ale to co mowili to maja racje , szpitale czesciej mysla o swoich korzysciach niz korzysciach kobiety rodzacej i dziecka .
Ja mam okolo 40 min drogi do szpitala i sama nie wiem ktory moment bedzie najbardziej odpowiedni , kazde dziecko rodzilam roznym tempie , najkrocej synusia czyli ostatni porod , gdzie nawet polozna z porodowki mnie odeslala na patologie twierdzac ze nie urodze do rana a po okolo 3 godzinach trafilam ponownie na porodowke .Ale bylo zdziwienie poloznej , a dziewczyn aktora tam byla z bolami od godizny mniej wiecej 18 jeszcze nie urodzila , ja urodzilam okolo 5 rano a ona o 7 jeszcze sie meczyla , a miala wieksze rozwarcie w momencie przyjecia niz ja .Zreszta byla to zona mojego znajomego z treningow , wiec sobie pogadalismy.

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Mag faktycznie niedobor wit C powoduje krawienia z dziasel nosa itd ale nadmiar rowniez jest szkodliwy ale podejrzewam ze nie przekraczasz zalecanych dawek , nie wiem jaka dawke bierzesz w tabletkach i co jeszcze pijesz lub jesz chodzi o diete.

Stosowanie wyższych niż zalecane dawek witaminy C w czasie ciąży może być szkodliwe dla płodu. Wysokie dawki tej witaminy, według klasyfikacji FDA ryzyka stosowania leków w czasie ciąży, należą do kategorii C
Ponadto zbyt duże dawki wit. C mogą prowadzić do powstawania kamieni nerkowych, wywoływać bóle głowy, rozstrój żołądka, a nawet utrudniać zasypianie.

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

A u mnie dzis powtorka z rozrywki....czyli noc do bani bo pies znowu mial sraczke...:36_2_24:
czyli dzis ide z nia do weterynarza bo cos musi byc nie tak...:36_2_24:

Agusik pisala ze wychodzi w sobote i wstawi nam zdjecia bo cos mmsem nie moze...:36_7_8:
Juz nie moge sie doczekac...
Marmi powodzenia na wizycie....ja ide dopiero we wtorek...:36_2_24: chyba sie nie doczekam...

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

Powróciłam chyba po 7 zasnęłam i spałam do 10.30. Smaruję te paskudztwo maścią, teraz nie swędzi tylko boli, ale przeżyję. Dobrze że córcia dała mi pospać, przyszła do mnie rano poleżała, poszła do lodówki wzięła sobie jogurt, i do siebie do pokoju sie bawić. Dzięki temu mogłam się wyspać, mam nadzieje że synek też będzie złotym dzieckiem, to już wogóle ie odczuję co to macierzyństwo hehe.

http://www.suwaczek.pl/cache/5500b1c391.png
http://www.suwaczek.pl/cache/be594c2311.png
http://www.suwaczek.pl/cache/963f5731ee.png

Odnośnik do komentarza

Witam,witam moje Calineczki:D:bye:

No więc na KTG mój synek cos się nie chciał ruszać dopiero pod koniec w ogóle na poprzednim też nie chciał. Położna się mnie pyta po jakimś czasie czemu nie wciskam tego guzika jak on się rusza, a ja na to że ja nie czuje jego ruchów... Na prawde nie czułam Te mocniejsze tak, owszem ale reszte to już nie a ktg wyłapało. Pod koniec zaczął fikać. No i potem u lekarza, pytał jak się czuję ja mówie,że brzuch zaczął boleś i dkurcze mam raz mocniejsze, raz słabsze ale są coraz częściej. No i pytał o ruchy małego co z nimi, powiedziałam że on chyba ktg nie lubi:D że ma swoje chwile aktywności i daje czasem popalić,najczęściej wieczorem. Zbadał mnie na fotelu powiedział że szyjka ok i nie przygotowuje się jeszcze do porodu, i zrobił USG żeby sprawdzić ilość wód płodowych-ok. No i wizyte mam za tydzień- 04.02.10r. :yuppi: powiedział widzimy się za tydzień, no chyba że pani urodzi. No w sumie to tyle.

z tym,że mam pytanie na ktg ta dolna kreska to są skurcze?? Co ona na początku była taka jakby stała... a potem już wyżej na 50 i raz na 75 prawie i potem 50, 40

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Angelaa89
Witam,witam moje Calineczki:D:bye:

No więc na KTG mój synek cos się nie chciał ruszać dopiero pod koniec w ogóle na poprzednim też nie chciał. Położna się mnie pyta po jakimś czasie czemu nie wciskam tego guzika jak on się rusza, a ja na to że ja nie czuje jego ruchów... Na prawde nie czułam Te mocniejsze tak, owszem ale reszte to już nie a ktg wyłapało. Pod koniec zaczął fikać. No i potem u lekarza, pytał jak się czuję ja mówie,że brzuch zaczął boleś i dkurcze mam raz mocniejsze, raz słabsze ale są coraz częściej. No i pytał o ruchy małego co z nimi, powiedziałam że on chyba ktg nie lubi:D że ma swoje chwile aktywności i daje czasem popalić,najczęściej wieczorem. Zbadał mnie na fotelu powiedział że szyjka ok i nie przygotowuje się jeszcze do porodu, i zrobił USG żeby sprawdzić ilość wód płodowych-ok. No i wizyte mam za tydzień- 04.02.10r. :yuppi: powiedział widzimy się za tydzień, no chyba że pani urodzi. No w sumie to tyle.

z tym,że mam pytanie na ktg ta dolna kreska to są skurcze?? Co ona na początku była taka jakby stała... a potem już wyżej na 50 i raz na 75 prawie i potem 50, 40

wiesz co angeela ja jak lezalam na patologii to temaszyny do KTG wszystkim pokazywaly skurcze 50.75 itp...nawet mi...:sofunny:
i ci lekarze kompletnie to olewali...
a byla laska ktora naprawde sie meczyla i widac bylo ze ma silne skurcze...jej maszyna pokazywala 30-50 max i sie smialysmy ze to chyba generalnie bardziej do podsluchu serca uzywaja niz skurczy albo zeby sprawdzic czy dziecko sie wogole rusza..:hahaha:

Fajnie ze wszystko z synusiem ok...bedziemy sie razem kulaly...:36_7_8:

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

Italy
Angelaa89
Witam,witam moje Calineczki:D:bye:

No więc na KTG mój synek cos się nie chciał ruszać dopiero pod koniec w ogóle na poprzednim też nie chciał. Położna się mnie pyta po jakimś czasie czemu nie wciskam tego guzika jak on się rusza, a ja na to że ja nie czuje jego ruchów... Na prawde nie czułam Te mocniejsze tak, owszem ale reszte to już nie a ktg wyłapało. Pod koniec zaczął fikać. No i potem u lekarza, pytał jak się czuję ja mówie,że brzuch zaczął boleś i dkurcze mam raz mocniejsze, raz słabsze ale są coraz częściej. No i pytał o ruchy małego co z nimi, powiedziałam że on chyba ktg nie lubi:D że ma swoje chwile aktywności i daje czasem popalić,najczęściej wieczorem. Zbadał mnie na fotelu powiedział że szyjka ok i nie przygotowuje się jeszcze do porodu, i zrobił USG żeby sprawdzić ilość wód płodowych-ok. No i wizyte mam za tydzień- 04.02.10r. :yuppi: powiedział widzimy się za tydzień, no chyba że pani urodzi. No w sumie to tyle.

z tym,że mam pytanie na ktg ta dolna kreska to są skurcze?? Co ona na początku była taka jakby stała... a potem już wyżej na 50 i raz na 75 prawie i potem 50, 40

wiesz co angeela ja jak lezalam na patologii to temaszyny do KTG wszystkim pokazywaly skurcze 50.75 itp...nawet mi...:sofunny:
i ci lekarze kompletnie to olewali...
a byla laska ktora naprawde sie meczyla i widac bylo ze ma silne skurcze...jej maszyna pokazywala 30-50 max i sie smialysmy ze to chyba generalnie bardziej do podsluchu serca uzywaja niz skurczy albo zeby sprawdzic czy dziecko sie wogole rusza..:hahaha:

Fajnie ze wszystko z synusiem ok...bedziemy sie razem kulaly...:36_7_8:

Italkono bez kitu nagle mi pokazywac zaczęło 50 raz 75 potem już zostało 40, 50 do końca. no pewnie się będziemy turlały do końca lutego z brzuchalkami:36_2_39::36_7_8: Ciekawe co tam za tydzień mi powie, jak szyjka dalej ok to się poddaje :white_flag::lup:

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Angelaa89
Italy
Angelaa89
Witam,witam moje Calineczki:D:bye:

No więc na KTG mój synek cos się nie chciał ruszać dopiero pod koniec w ogóle na poprzednim też nie chciał. Położna się mnie pyta po jakimś czasie czemu nie wciskam tego guzika jak on się rusza, a ja na to że ja nie czuje jego ruchów... Na prawde nie czułam Te mocniejsze tak, owszem ale reszte to już nie a ktg wyłapało. Pod koniec zaczął fikać. No i potem u lekarza, pytał jak się czuję ja mówie,że brzuch zaczął boleś i dkurcze mam raz mocniejsze, raz słabsze ale są coraz częściej. No i pytał o ruchy małego co z nimi, powiedziałam że on chyba ktg nie lubi:D że ma swoje chwile aktywności i daje czasem popalić,najczęściej wieczorem. Zbadał mnie na fotelu powiedział że szyjka ok i nie przygotowuje się jeszcze do porodu, i zrobił USG żeby sprawdzić ilość wód płodowych-ok. No i wizyte mam za tydzień- 04.02.10r. :yuppi: powiedział widzimy się za tydzień, no chyba że pani urodzi. No w sumie to tyle.

z tym,że mam pytanie na ktg ta dolna kreska to są skurcze?? Co ona na początku była taka jakby stała... a potem już wyżej na 50 i raz na 75 prawie i potem 50, 40

wiesz co angeela ja jak lezalam na patologii to temaszyny do KTG wszystkim pokazywaly skurcze 50.75 itp...nawet mi...:sofunny:
i ci lekarze kompletnie to olewali...
a byla laska ktora naprawde sie meczyla i widac bylo ze ma silne skurcze...jej maszyna pokazywala 30-50 max i sie smialysmy ze to chyba generalnie bardziej do podsluchu serca uzywaja niz skurczy albo zeby sprawdzic czy dziecko sie wogole rusza..:hahaha:

Fajnie ze wszystko z synusiem ok...bedziemy sie razem kulaly...:36_7_8:

Italkono bez kitu nagle mi pokazywac zaczęło 50 raz 75 potem już zostało 40, 50 do końca. no pewnie się będziemy turlały do końca lutego z brzuchalkami:36_2_39::36_7_8: Ciekawe co tam za tydzień mi powie, jak szyjka dalej ok to się poddaje :white_flag::lup:

nieee no ja ci wierze bo mi tez pokazywalo...:36_7_8: w 26 tyg ciazy...ale mi polozna tlumaczyla ze to dziecko sie rusza...dlatego ja w sumie nie kumam tych aparatow KTG...

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

luizaa
U mnie za oknem snieg, śnieg .... chyba nie wystawimy nosa za drzwi, mój M. ma dzisiaj służbę także same zostałyśmy :( Nocka w sumie ok tylko raz na siusiu wstałam.
Miłego dnia dziewczynki !!!

u mnie też śnieg :ski: też jestem z Gdyni :yuppi: o 15 jadę po męża do pracy i jedziemy wózek zobaczyć - będę chyba 15 minut samochód odśnieżać..... a chodzenie w tym śniegu też nie jest za fajne, jest około zero stopni - więc nie wiadomo gdzie ślisko a gdzie nie ...

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

no to świętujemy

http://robotkoweroznosci.blox.pl/resource/szampan.jpg

Angela Calineczko to nie będziesz jutro rodzić?? :nerw::nerw::nerw: ciekawe co mi lekarz powie? "o matko!! a ty jeszcze nie urodziłaś!!!???"

italy mam nadzieje, że z psinką to nic poważnego :/

lamponinko no właśnie komplikacji bym się bała... mi lekarz i położna kazali jechać do szpitala jak skurcze co 10 minut będą.

zebrałam się wreszcie :36_27_4: depilator poszedł w ruch i na następne kilka tygodni będę mieć spokój - to tak w razie czego, żeby jak yeti nie wyglądać... a golarka póki co śpi - jeszcze nie ma co golić na "grażynce".

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

zoska
luizaa
U mnie za oknem snieg, śnieg .... chyba nie wystawimy nosa za drzwi, mój M. ma dzisiaj służbę także same zostałyśmy :( Nocka w sumie ok tylko raz na siusiu wstałam.
Miłego dnia dziewczynki !!!

u mnie też śnieg :ski: też jestem z Gdyni :yuppi: o 15 jadę po męża do pracy i jedziemy wózek zobaczyć - będę chyba 15 minut samochód odśnieżać..... a chodzenie w tym śniegu też nie jest za fajne, jest około zero stopni - więc nie wiadomo gdzie ślisko a gdzie nie ...

no to powodzenia Zoska...obys znalazla jakis ladny kolorek...:36_7_8::36_7_8::36_7_8:

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

Angelaa89
Iataly no to ja jużnic nie kumam w takim razie bo syncio to miał to KTG gdzies daleko i sobie spał (no przynajmniej ja go nie czułam) bez sensu w ogóle :hahaha::hahaha: Od małego mnie w konia robi nie ładnie :hahaha::leeee::Święto:

a tam nie ma se czym glowy zawracac...:36_6_3:
co ma byc to bedzie...jak to juz beda te wlasciwe skurcze tobedziemy wiedzialy i zadna maszyna nam nie bedzie potrzebna...:36_3_13:

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

krzyk_ciszy
Witam dziewczyny.:bye:

Zoska - świetny materacyk, ale strasznie drogi jak na moje możliwości. Ja zamówiłam zwykły gryczano kokosowy/9 cm, kosztował 89zł więc jest spora różnica.

na materacyk synuś dostał kaskę od babci - więc możemy sobie na taki pozwolić ...

ale dzwoniłam do 2 sklepów z materacami:

- Selene i Bejto

W jednym powiedzieli "tylko materac termoelastyczny, żaden inny" a w drugim "tylko materac lateksowy, żaden inny" - potwierdziło się tylko info co do braku sprężyn - ale kuzynka ma i nie ma tragedii - więc wiadomo - wszystko trzeba sprzedać :)

Nam Pani neonatolog w Szkole rodzenia powiedziała - "obojętnie jaki byleby był nowy" - więc to nie ma znaczenia.

Moje łóżeczko przerabia się potem na tapczanik, więc odrazu chcieliśmy kupić lepszy (chociaż nie wiem czy to napewno od ceny zależy) - ale ma gwarancje na 5 lat więc powinno być spoko :) :36_1_22:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...