Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

j.anna
Mag ja bym wolała sn rodzić, serio. Ale kardiolog mówi, ze nie ma szans.. B chyba też zawiedziony ze nie moze przy narodzinach być, mówił. Ale tak wyszło... A kiedy Twój Ł się wprowadza ?

Właśnie ja byłam od początku nastawiona na sn. Nawet nie myślałam o innej opcji. Dopiero okulistka uświadomiła mi, że ja mam praktycznie jedno oczko, a na drugim, gdzie mam tez kiepski wzrok rozwarstwia mi się siatkówka i że to niesie ze sobą duże ryzyko, w najlepszym przypdku pogorszenia wzroku :(

A Ł. się wprowadzi chyba dopiero po porodzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kvkqf183y.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8352800cb8.png

Odnośnik do komentarza

Mag to bedziesz pochłonieta dzidziusiem jak Ł sie wprowadzi :) ja sie pocieszam ze jakby co to mam samochod i 5 min do domu do rodziców :D my na szczęście bedziemy mieszkać sami

A co lekarz mówi o Twoim porodzie? Masz zalecenia na cc na piśmie? Tak jak pisałam wcześniej ja mam kartke od kardiologa ze ma byc cc i gin kazał jechać do szpitala jak bóle mnie wezmą. Inne dziewczyny są umawiane n konkretne daty. Jak to jest u Ciebie ?

Odnośnik do komentarza

j.anna
Mag to bedziesz pochłonieta dzidziusiem jak Ł sie wprowadzi :) ja sie pocieszam ze jakby co to mam samochod i 5 min do domu do rodziców :D my na szczęście bedziemy mieszkać sami

A co lekarz mówi o Twoim porodzie? Masz zalecenia na cc na piśmie? Tak jak pisałam wcześniej ja mam kartke od kardiologa ze ma byc cc i gin kazał jechać do szpitala jak bóle mnie wezmą. Inne dziewczyny są umawiane n konkretne daty. Jak to jest u Ciebie ?

Okulistka chciała mi wypisać zaświadczenie, ale wzięlam tylko wpis do karty ciąży. Jak się okaże, ze jednak zaświadczenie jest konieczne to najwyżej się przejdę jeszcze raz, ona bez problemu mi wypisze. A ze swoim lekarzem jeszcze nie rozmawiałam na temat porodu.

Uciekam na dziś Mamuski! Jutro pewnie zajrzę po południu. Dobranoc :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kvkqf183y.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8352800cb8.png

Odnośnik do komentarza

Cześc właśnie wróciłam od znajomych byliśmy na kawce wieczorem a cały dzień leniuchowaliśmy

Laponianko czekam na wieści po jutrzejszym USG, daj znać co i jak i ile waży twoja córcia

K@chna no to rzeczywiście nie miałaś ciekawie na porodach ale mam nadzieję i życzę ci tego zeby teraz poszlo wszystko dobrze, zdjęcia rodzinki super a ciuszki fajne

J.anna
dobrze, ze już lepiej się czujesz oby te hormony dały ci troszkę odpocząć przed porodem bo ciągłe nerwy to nic dobrego , mam nadzieję że jak zamieszkacie razem to się "dotrzecie" i będzie lepiej

Mag no i twoje plany nie wypaliły na niedzielę ale cóż własnie u mnie tak jest ze jak ja coś zaplanuje to nigdy nie wyjdzie i muszę coś zmieniać, mam nadzieję że w tygodniu nadrobisz swoje zaległości a teściowa siostry to żeczywiście zamiast ładnie cię poprosić tym bardziej że jesteś w ciąży i moze ci się nie chcieć coś robić to ona "zrób" i już, życzę wszystkiego dobrego na wizycie a moze okaże się, ze będziesz miała jednak to USG

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Janna nie martw sie na pewno sobie poradzisz jezeli bedzie taka koniecznosc , fakt sa leki na goraczke dawkowane w kroplomierzu ale radze Ci zaopatrzyc sie w czopki dla takich malenstw , bardzo czesto jest tak ze malenstwo jak ma wysoka temperature to laczy sie rowniez z wymiotami albo po przyjeciu leku wymiotuje , wiec lepiej miec i to i to wtedy sama zadecydujesz co uzyc , ina sprawa czopki sa szybciej wchlanialne do organizmu i szybciem mozna zbic temperaturke .Fakt mi jest latwiej , bo jestem pielegniarka i moze tak nie panikuje jak dziecku zaczyna cos dolegac tylko podchodze do tego z dystansem ale powiem ci szczerze zamartwiam sie tak samo jak kazda mama , nie przesypiam nocy .
Jak zdarzy sie ze nasze malenstwa noworodki i potem niemowlaki beda mialy wysoka temperature powyzej 39 nie czekajmy dzwonmy po pogotowie , by lekarz przyjechal i obejrzal dziecko , nie mamy obowiazku ubierac malenstwa i jechac np po nocy po szpitalach mamy prawo tego wymagac mimo ze w praktyce bywa roznie .Lekarz ma obowiazek taka wizyte wykonac .
Jesli chodzi o hormony to fakt mi tez zaczely ostatnio dawac sie we wznaki , jako normalnie jestem spokojna i opanowana to ostatnio nawet mi szkoda mojego m , chociaz uwazam ze zasluzyl na kilka slow ode mnie .Dwa dni temu dostalam skurczy trwaly gdzies okolo 20 min i co okolo 2 min mialam tak silny skurcz trwajacy do okolo 10/15 sek ze myslalam ze bede dzownic po pogotowie , dostalam tez silnej biegunki , podczas skurczy nie umialam sie ruszyc ani chodzi ani ulezec a bylo to po malej awanturze ktora zrobilam m i wymyciu ze zlosci podlog , bo myslalam ze go zabije , na szczescie ustapily ale teraz wole wygadac sie i nawet powiedziec za duzo jakbym miala wczesniej jechac na porodowke .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

k@chna
hej
nas zasypało - dzieci się cieszą, kierowcy mniej

lamponinko jestem mamą która rodzi duże 4kg dzieci, nigdy akcja porodowa nie zaczyna się sama, wody odchodzą tylko po lekach i nigdy nie schodzą dzieci do kanału rodnego, rodzę z wysokiego brzuszka;
Wiktorię wypchnęli mi łokciem położnej przy rozwarciu 8cm wymuszanym lekami przez 12godzin, oczywiście popękałam, reszty szczegółów oszczędzę pierwiastkom ;)
Piotr miał wskazania do cc ze względu na dużą wagę, ułożenie pośladkowe z ułożeniem ciałka w literkę v, stópki za uszkami;
wpadli na pomysł potratowania mnie jako wieloródkę i próbowali zmusić do porodu sn, ale po kilkunastu godzinach przyciskania lekarz i po drgawkach po pszczółkach ktoś się zlitował zrobił usg i "zawału" dostali - wystraszeni na stół położyli i pewnie w duchu Bogu dziękowali bo szanse miałam żadne;
dlatego teraz starannie dobrałam lekarza i otwarcie z nim rozmawiam o moich oczekiwaniach, nie nastawiałam się na cc - ciąża z początku była inna niż dwie poprzednie sądziłam że dziecko będzie mniejsze, wszystko jednak jest już w mojej "starej" normie więc lekarz sam powiedział że bez cc się nie obejdzie; 4 stycznia ustalimy chyba szczegóły porodu;

a pokażę wam moje ostatnie kilka zdobyczy i nas całą rodzinką z dziś

To faktycznie nie zazdroszcze , ja nie rodzilam nigdy duzych dzieci ale i tak sie wymeczylam i popekalam tak mocno ze zszywal mnie gin godzine po porodzie , ja mam problem z rozwieraniem sie szyjki nawet przy silnych bolach , gdzie dopiero po pomocy poloznej jedna po 26 druga po 24 godzinach boli urodzilam i oczywiscie doszlo do pekniecia szyjki , slad mam do dzisiaj dlatego moja szyjka tak jest wazna w utrzymaniu ciazy , podczas partych mi dawali zastrzyki natomiast po to by nastepny party nastapil , fakt przeszlam troche ale najwiekszym szczesciem bylo zobaczenie i uslyszenie malenstw .
Teraz nie wiem , podejrzewam ze 18 okazze sie jaki porod bede miala , chcialabym bardzo naturalnie bo dzieki temu moge miec malenstwo szybciutko po porodzie a tak po cc nie wiem kiedy mi je dadza to jest najwiekszy moj problem :(
Dobrze ze udalo ci sie tak lekarza dobrac ze zrozumial i masz mozliwosc cc .
A co do wielorudek wcale nie jest prawda ze nastepne porody sa latwiejsze , to jakas bujda i tez mnie denerwuje jak jest traktowana wielorodka .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Co do cc to fakt Mag masz racje , sa kobiety ktore spokojnie moglyby rodzic naturalnie ale ida na wygode moim zdaniem decydujac sie na cc tylko ze wzgledu na strach , ktory ma kazda z nas , za bardzo teraz jest rozpwszechnione cc i dochodzi do tego ze wiecej jest cc niz porodow naturalnych , gdzie wlasnie to on jest najlepszy i dla dziecka i dla matki .Ogladalam staystyki szpitali we wloszech to nawet sa szpitale ze 80-90% to cc .Kiedys wklejalam linka za i przeciw cc i sn , tak napisano wyraznie jaki pozytywny wplyw na dziecko ma porod sn .
Czytalam kiedys opinie jednej z dziewczyn , ze jakby kobieta byla stworzona do tego by rodzic poprzez cc to Bog by wstawil jej zamek blyskawiczny na brzuchu .
Ja rozumiem jak sa wskazania do ciecia , polozenie dziecka , duze dziecko czy choroby matki ale cc na zadanie, bo sie boje to dla mnie jak najbardziej chore .

Co do spedzonej niedzieli to fakt nie powinno tak byc , jezeli juz planuja cos takiego powinni wczesniej uprzedzic na drugi raz powiedz po prostu ze nie masz czasu i masz inne plany i po prostu ubralabym sie przeprosila i powiedziala ze wychodze , naucza sie szybko by na przyszlosc zawiadomic cie wczesniej .Dojdzie do tego ze bedziesz miala nowordodka w domu a oni ci podesla swoje pociechy bo musza isc poszalec . Nie mozesz sie dac kochana bo nie poradzisz sobie na przyszlosc , nauczyli sie juz ze na zawolanie moga podrzucic ci dzieci a nie licza sie ze mozesz miec inne plany , rozumiem zdarzenia losowe ale nie takie cos .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Ula dziekuje bardzo , ja troszke sie tez przejmuje bo wydaje mi sie ze jak sie wazylam to spadlam conajmniej kilogram na wadze ale to waga w mojej pracy wiec moze szwankowac hmmm nie wiem , jak bede na wizycie 18 i bede wazona na wadze co zawsze to zobaczymy .Chociaz nie powiem zawsze mnie wazyla dobrze i raczej sie ni emylila ta w pracy .

Siedze tak dlugo bo na Italia1 ogladam koncert Michael-a Jackson-a, nie wiem skad oni go wytrzasneli ale reklamowali juz dawno ze bedzie .

Co do partnerstwa i zamieszkania razem to powiem Wam dlugo droga czeka kazdego z nas kto sie na ten krok decyduje czy to jakas para czy malzenstwo , poznaje sie przyzwyczajenia drugiej osoby co najgorsze jak nawet nie zgadzamy sie z tym czy tamtym to niestety nie zmienimy drugiego czklowieka , mozemy fakt powiedziec ze nie podoba sie to czy tamto i poprosic o to by staral sie ale nie zmienimy nigdy , tak samo partner bedzie widzial w nas przyzwyczajenia ,ktore nie beda mu poasowaly i nas nie zmieni - dlatego najwazniejsze jest to by zaakceptowac drugiego czlowieka takim jaki jest -trudne to jest bardzo ale zamieszkujac razem i chcac zgody i harmonii w zyciu niestety musimy byc tolerancyjni i nawet czasami ustepowac - dziala oczywiscie w dwie strony - jezeli nie zrobimy tego , zwiazek okaze sie szybko lipa a klotnie beda na porzadku dziennym nie mowiac o rozstaniu .
Moznaby bylo pisac i pisac o tym , ja sie do tej pory nie moge zgodzic na to ze zostawia ciuchy w przedpokoju , gdzie na gorze ma szafke , nie powiesi kurtki tylko ja zawiesi na krzesle , podniesiona klapa od ubikacji, chociaz juz zaczyna powoli ja zamykac ale minelo 15 lat odkad jestesmy razem , czy buty nie wsadzone do szafki tylko obok i wiele innych rzeczy , ktore moznaby bylo wymieniac .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Esterko wlasnie przeczytalam odpowiedz adwokata w Twojej sprawie , czyli nie musisz sie martwic ze nadadza nazwisko twojemu synusiowi od bylego meza - super .
A co do wypadu na sylwestra mysle ze spokojnie mozesz isc i sie pobawic , fakt sa decybele ale brzuch i wody polodowe tlumia w wiekszym stopniu halas wiec mysle ze mozesz sie zrelaksowac i odpoczac , to moje zdanie , nie jest to sytuacja ze robi sie to codziennie i codziennie slucha tak glosnej muzyki .A synusiowi nic nie bedzie jedynie uwazaj na siebie bys za bardzo nie "rozbrykala" bo jeszcze urodzisz w sylwestra .
Udanej zabawy Ci zycze .:Kiss of love::36_2_25:

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Lamponinko ale się rozpisałaś :) aż miło się czyta.
Co do zameszkania razem to jakieś doświadczenie mam, bo mieszkałam z byłym chłopakiem prawie rok. Szału nie ma co do tego jak długo mieszkaliśmy i zakończyło się to rozstaniem, bo poznał inną dziewczyne i teraz ma z nią rocznego synka. Młodzi wtedy byliśmy, miałam 19 lat, on 21 i był moją pierwszą miłością a wiecie co się z tym wiąże wiec mi łatwo po rozstaniu nie było, jemu było łatwiej, bo odszedł do niej a ja zostałam zupełnie sama. Ale nie mieszkało nam się źle, sprzatał po sobie, zmywał, odkurzał a nawet umiał pralkę obsłużyć i coś ugotować także nie narzekałam. Dziś podchodze do tego inaczej bo mój B jest inny i jest przyzwyczajony do tego, że mama mu sprząta, mimo że mieszka w domu sam od kilku lat to wie że mama przyjedzie i ugotuje obiad i posprząta po nim. Ona sama powiedziała mi, że to był jej błąd bo B sie przyzwyczaił do tego i ja moge mieć ciężko ale jej zawsze żal było, że on tak ciężko pracuje a czasem od rana do poznego popoludnia i dlatego to robiła. Owszem, nie powiem, jak już naprawde jest brudno to B pozamiata podłogi i umyje naczynia ale żeby jakieś papierki od słodyczy wyrzucić do kosza to nieeee... przecież one mogą się piętrzyć na stole.. po co sie schylać do kosza? Nie wiem jak to bedzie bo cierpliwości ostatnio mi brak. Lamponinko Twoj maż Cie do tych skurczy doprowadził? Okropnie sie to czyta. Mnie czasem coś boli w brzuchu, wczoraj akurat kłuło mnie pod mostkiem tak że jak siedziałam to oddychać nie szło a jak mowie o tym B to On pyta "chcesz jechac do szpitala?" a jak mowie ze nie to uważa że nic mi nie jest i ze pewnie nawet nie boli :\ a ja nie moge z każdą pierdołą na patologie jeździć, bo jestem świadoma, że dziecko jest coraz wieksze i ma już mało miejsca wiec coś tam moze uciskać. Przeszło samo po jakichś 30 minutach.
Ide się położyc, zjadłam danio i opiłam sie barszczem, w ciągu nocy wypiłam prawie 1,5 l wody mineralnej :\ a maleństwo znów coś mi tam twardego koło pepka wystawia :D a o 12 mam spotkanie z położną :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie lutóweczki :)))
ależ fajna pogoda na dworku :D oby jeszcze napadało to moja niunia na saneczki pójdzie :D ja to rano jak wyszłam tak się bałam iść żeby tylko nieprzewrócić się, nieby buty nie są śliskie ale mimo wszystko, inaczej teraz się chodzi niż przed ciążą i szłam tak jak pokraka jakaś hehehehe
no dobra idę dalej za sprzątanie się brać, jeszcze trochei będzie wszystko porobione :)) niby ciągle sprząta się na bieżąco ale przed świętami lubię takie generalne porządki porobić :))))

miego dzionka wam życzę :))

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Witam lutóweczki:)
co słychowac u was???? mam nadzieję ze są same dobre wieści:)
U nas juz ostatnie przygotowania wczoraj zakupiłam nowa posciel... i jeszcze czeka mnie kupno drobiazgow... wsobote miałam koszmarny dzien Tomaszchyba miałochote poskakać i juz sie uwolnic tak sie rozpychał i wiercił ze chodzic nie mogłam , momentami myslalam ze zaczynam rodzić hihihihi.... na oststniej wizycie ustalilismy przyblizony termin cc, prwadopodobnie bedzie to 20 styczen poniewaz moj lekarz wyjezdza 23 wiec zostało nam niewiele ponad miesiac i chyba bede pirwsza hihihihi....oby!!!!!
Milego dnia mamusie:)

Odnośnik do komentarza

Agusik witaj :)) fajnie że wiesz już kiedy będziesz miała swojego skarba :))) a do tego 20-ego to kochana bardzo uważaj, niech Tomeczek siedzi w brzusiu i niewywinie ci wczesniej żadnego numeru :)))

AnkaA26 ja też mam bardzo mocne upławy i to od samego początku, naprawdę bardzo mocne, wczesniej to normalnie latałam tak często do toalety sprawdzać co się dzieje bo normalnie czuję jak mi leci :/// teraz już się do tego przyzwyczaiłam, niestety wkładki to u mnie idą jak woda bo naprawdęmam obfite te upławy, nie jesteś sama :))

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Jejku Agnieszka jaka super wiadomość, sertdeczne gratulacje kochana zrobiłaś nam (no i wam) taki prezent pod choinkę, że ho ho ho ale się cieszę mam nadzieję że będziesz się z nami dzieliła wrażeniami i mdłościami, SUPER:love together: :36_15_6::taniec1:

Agusik ale masz fajnie już wiesz kiedy, gratulacje i odzywaj się czasami do nas bo my też się o was martwimy, pozdrawiam

AnkaA26 te upławy w ciązy to normalka ja teraz ostatnio tez mam większe

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Hey hey Lutóweczki!
Ja już po wizycie, ale o tym za chwilę, bo widzę, że tu same dobre wieści :D

Przede wszystkim:
Agnieszko - wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!! Strasznie się cieszę!! Dbajcie teraz o siebie i na pewno wszytko będzie dobrze!!! Super!!!:taniec1:

Agusik - fajnie, ze znasz już datę. Przecieraj nam szlaki, przecieraj! Pewnie po Tobie rozwiąże się nasz worek z Dzidziusiami. Ja będę ostatnia zapewne :D

AnkaA26 - ja nie mam prawie w ogóle upławów. Na pewno jest o wiele lepiej niż przed ciążą. Wkładki nie nosze nawet. Ale czytałam, ze dużo dziewczyn ma z tym problemy.

U mnie też troszkę śnieżku poprószyło, na szczęście są tylko -2 stopnie, więc nie jest ślisko. Wróciłam od lekarza. Miałam co prawda iść na zakupy, ale że jeszcze za wcześnie to wróciłam do dokmu na kawkę. Miałam iśc do lakarza na 10:40 dopiero, ale żeby wejść naprawdę o takiej godzinie, to musze być conajmniej godzinę wcześniej, zeby sobie zająć kolejkę. A tu się okazało, że jedna laska, co miała miec jakieś większe usg, wylądowała w szpitalu u sie dziura zrobiła. Że nikogo nie było, to udało mi się wejść od razu. Bardzo jestem zadowolona z tego powodu, bo zwykle spedzam tam parę ładnych godzin.

No i tak wszystko u nas ok. Z szyjką moją już lepiej. Ma całe 36mm, jest twarda i zamknięta. Dostałam nakaz od dziś do liczenia ruchów, nawet mam do tego specjalną tabelkę. Ale zła jestem bo przez ostatni miesiąc przytyłam 4 kg. Kurcze, ja nie wiem jak to jest możliwe, ze tak tyję. Nie jem więcej niż przed ciążą, tylko słodycze, ale że uważam, ze za szybko tyję, to w ciągu ostatniego miesiąca prawie ich nie jadałam. A tyję dalej :/
W ogóle to moje Małe jednak zrobiło mi psikusa i się odwróciło. Teraz napiera główką. A ja zaczęłam się zastanawiać, czy jednak nie spróbować radzić naturalnie. Boję się o te oczy, ale jak w ciąży mi się wzrok nie pogarszał to moze nie będzie źle?! Sama już nie wiem. Lekarz wpisał mi w końcu przewidywaną datę porodu do karty: 1 marca. Jednak jakoś bardziej czuję się związana z datą 28 luty, zobaczymy co Kinderniespodzianka na to :D

Znowu się rozpisałam :D Ok, dopijam kawkę i lecę do miasta. W sumie 'lecę' to zbyt wielkie słowo na określenie mojego sposobu poruszania się :D

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kvkqf183y.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8352800cb8.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was kochane:]U mnie ok,czuję się dobrze choc noce mam kiepskie,bo budzę się i patrzę między nogi czy nie mam krwi na prześcieradle...Ciężko mi jakoś psychicznie,bardzo się boję czy coś się nie stanie,odliczam każdy dzień i cieszę się,że Bartuś o jeden dzień dłużej został w brzuszku;/Jeszcze śniły mi się jakieś trumny,okropne.....I dobijam sobie do głowy,że coś mi czy dziecku się stanie,ale psychika mi wariuje...Ale to po tym co się stało,tak ogromny strach we mnie pozostał...:(((
Dziś mąż mi nakazał leżenie cały dzień bo przez sobotę i niedzielę mało co leżałam przez urodzinki i gości:/

Miłego dnia kochane,całuję :36_3_13:

http://s6.suwaczek.com/200712124662.png

http://s2.pierwszezabki.pl/003/003344971.png?3940

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09x1hpne20me6v.png

http://s4.suwaczek.com/20060429040117.png

Odnośnik do komentarza

Magduska kochana, bardzo Ci wspolczuje, tak sie teraz boisz;( otaczaj sie samymi przyjemnoisciami! ogladaj sobie piekne filmy,m sluchaj dobrej muzyki, pozwalaj sobie na pysznosci... tylko pozytywne myslenie!! trzymam kciuki zeby wszystko bylo dalej dobrze, a bedzie!!:)

co do uplawow, ja tez mam, ale nie takie obfite.. nie wiem czy 'zdrowego' koloru..taki zoltawy dosc ciemny..;( zapytam w srode lekarza.

ale slicznie snieg za oknem wyglada:):)szkoda tylko ze szaro..mogloby jakies sloneczko wyjsc:)
buziaki

PIOTRUŚ
http://www.suwaczek.pl/cache/961ed0a4b3.png

KASIEŃKA
http://www.suwaczek.pl/cache/4f412572cf.png

Odnośnik do komentarza

Tak w ogóle to witajcie mamuśki!! :Kiss of love:

Trochę się rozpisałyście:D:D

Nie wiem co komu napisać :36_11_13:

Cieszę się że Aga będzie w sierpniu mamusią:D:D:D

Kurde nie mogę uwierzyć.

Lamponinko mam takie pytanie, co do tych skurczy czy one są ,,groźne" ostatnio mam skurcze, właśnie miałam podczas biegunki okropne skurcze aż mnie nerki bolały, wczoraj też miałam skurcze trwały dość długo, tzn to był 1 skurcz ale bardzo długi. Pierwszy raz taki dostałam. Możliwe,że to z przemęczenia?? Chociaż staram się nie przemęczać gdy sprzątam. Dzisiaj masz USG tak?? :D:D daj znać jak tam!!

Aha!! Miałam wam pokazać moje zakupy w tesco ....
A koleżanka w Anglii kupiła 2 butelki:D

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...