Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Margaretko ja mam to samo
stosy pudel i reklamowek oraz workow z przedmiotami rzeczami i ksiazkami az jestem przerazona ze to wszystko potem trzeba posegregowac i na pewno na tygodniu sie nie skonczy , mam dokladnie jak ty dokumenty nie posegregowane , kupa ciuchow teraz juz calkiem pomieszane zawsze mialam ze letnie osobno jesienne osobno a teraz koszmar .
Wchodze do nowego domu i sama nie wiem od czego zaczac nawet nie potrafie w tej chwili jakos poukladac plan w glowie zeby bylo latwiej , czasami wiesz lepiej sie przeprowadzac w ciagu dnia , na zywiol -przewozilo sie rzucalo do mieszkania a potem sie martwilo .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Laponinko czyli same dobre wieści u ciebie, fajnie, u mnie wiem, ze kaszel kiedyś przejdzie tylko ja już nie mam siły bo jak kaszlę, czego się bardzo boję, to tak mnie boli brzuch, że nie mogę wytrzymać no ale co zrobić trzeba czekać a i jeszcze twardnieje mi brzuch przy tym kaszlu

margaretko
tobie też gratuluję nowego mieszkanka

Monico teraz Maciek nie lubi koleżanki a potem to będzie na odwrót, jeszcze troche i zacznie się oglądać za laskami

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Hejoo :big_whoo: dziewczyny!

Dzisiaj z rana byłam z mamą połazić po sklepach :lol:
jeździłam sobie dwupiętrowym czerwonym busikiem :D http://arvonfriends.files.wordpress.com/2009/01/london-bus1.jpg :lol: :lol: :lol:
no i później "wycieczka" po za Londyn :mdr: :great: i tak jakoś szybko zleciał dzień ...

Angelaa a jest OK :D ... nie wiadomo kiedy mój A. :love: dołączy do mnie... ale zobaczymy jak to będzie, oby wszystko się "potoczyło" pomyślnie i w miarę szybko :smile:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane :)))

K@chna ja wczoraj jak byłam na ryneczku to chciałam własnie pooglądać staniki do karminia ale pani która je ma mówiła że własnie w piątek ostatni sprzedała i dopiero w przyszłym tygodniu będzie miała dostawę, też już sie rozglądam za takimi własnie rzeczemi, koszulę do karmienia szukałam ale była jakieś takie brzydkie hehehe jeszcze troszkę czasu jest to napewno zdążymy się zaopatrzyć :))

ja znowu mam problem z Wiki, od kilku dni wogóle się niezałatwiła i ma straszne zatwardzenie, wogóle niechce posiedzieć na kibelku bo tak ją boli, dałam jej wczoraj 2 razy syrop (taki co sobie na początku ciąży kupiłam jak miałam problem z zaparciami) ale jej nic to niepomaga, widzę że jej siechce chodzi od rana i płacze ale niemoże nadal zrobić, niewiem co mam robić, może coś poradzicie, może mogłabym jej kupić te czopki glicerynowe i podać tak jednorazowo bo biedna tak się męczy :((((

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Cześć▲
Kejranko a może w aptece dali by ci coś na zatwardzenia, a tak własciwie to czopek glicerynowy napewno nie zaszkodzi ja też dawałam Paulinie jak była mała i zawsze pomogło także możesz spróbować życzę jej zdrówka bo bidulka się męczy

U mnie jak zwykle kaszel męczył całą noc, boli mnie już cały brzuch boję się tylko żeby nie dostać skurczy bo wtedy to już wogóle się załamie, chwilami to chce mi się już płakać, mój mąż pojechał włąsnie do Makro bo powoli chcemy kąpletować prezenty pod choinkę dla Paulinki i ja znowu w domku przez to choróbsko a moja rybka jeszcvze śpi, pozdrawiam wszystkich

Mag
czekamy na słówko od ciebie

Kingusia ty to masz dobrze

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Ulka współczuje kaszlu w ciąży, ja właśnie twardnienia brzuca dostałam w czasie zapalenia gardła i strasznego kaszlu. Nie wiem czy gdyby nie kaszel to moze by mi brzuch nie twardniał jak kamien.. Od powrotu ze szpitala juz takiego twardego nie miałam a i kaszel znikł. Super date masz na suwaczku! 30 :)Trzymaj sie !

halo Maag !! co z Tobą :\

Kejranka mysle ze aptekarka bedzie wiedziała jak pomóc Wiki

duzo zdrówka dla Boryska! Przeczytałam wczoraj przed snem co u niego i wiecie co, zwątpiłam w moje ostatnie wyprawkowe zakupy, jakoś mi sie odechciało i mam wrażenie ze mój też przecież może się dużo za wcześnie pojawić na świecie :36_1_4: a ja wtedy nie wiem co zrobie

i sen dziwny miałam, że mnie prąd w wannie poraził od suszarki. Obudziłam się dziś zakrwawiona :36_1_4: ręce we krwi i poduszka też, z nosa mi leciała, teraz jeszcze czuje ten posmak w gardle i pluje krwią :ehhhhhh:

Odnośnik do komentarza

Ula strasznie ci współczuję tego kaszlu, mi ten syrop Stodal bardzo pomógł i kaszel mnie niemęczył, brałam po dużej łyżce ok 5 razy dziennie i szybciutko mi przeszło, oprócz tego Tantu Verde se do gardełka psikałam to tak niedrapało, ehhh mam nadzieję że szybko ci przejdzie :))

co do Wiki to wczoraj jej dawałam dwa razy syrop na zatwardzenie ale nic niepomogło, wysłałam męża do apteki żeby kupił te czopki bo się biedna tak męczy, szkoda mi jej :((

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Aniu jejku ty to masz przeżyć, ehhh ciekaę czemu ci ta krew z nosa leciała, to chyba niejest normalne :(( a te myśli które masz myślę że każda ma takie obawy, ja też często myślę o tym czy donoszę ciążę a przecież niemiałam jak dotąd jakiś większych problemów, myślę że trzeba myśleć pozytywanie, mimo wszystko mieć dobra nastawinie, przecież nasze dzieciaczki czują nasze emocje i napewno takie myślenie na nie źle wpływa, Aniu wszystko będzie dobrze, dotrwamy do lutego :))

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

J.anna mi też twardnieje brzuch od kaszulu ale na chwilkę a potem wraca do normy dlatego narazie nic nie robię z tym tzn nie jadę do szpitala, ale miałaś sen koszmarny ale to podobno normalne w ciąży bo to z powodu tego, że martwimy się o dziecko a dlaczego ta krew z nosa? u mnie zazwyczaj jest z przemęczenia ale ty chyba teraz się nie przemęczasz

Kejranko ja też mam Stodal 5xpo łyżce do tego Bioparox antybiotyk na gardło, który mi jakoś słabo pomaga Tamtum Verde też mam ale nie używam narazie bo może by było za dużo pije jeszcze syrop z cebuli i majeranek parzony i już wszystkiego mam dość

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

no nie wiem skad ta krew bo nie miałam tak wcześniej, moze mam jej za dużo i trzeba było troche spuścić i tak sobie myśle, że lepiej jak to się stało górą a nie dołem :lup:

Ukla jak twardnieje na chwile to mysle ze normalne. Mi twardniał na cale godziny.

mi też Stodal szybko pomógł.

jak mnie jutro szczerze ginekolog pocieszy i wyjde z gabinetu z dobrym nastawieniem to zrobie te zakypy. A jak nie to poczekam chociaż do 34 tc a ze to wypadnie chwile przed świętami to pewnie będę zmuszona do stycznia poczekać :o_noo:

Odnośnik do komentarza

ja też jeszcze czkeam, jakoś niewiem no ubranka kupuję jak coś tam fajnego mi w oko wpadnie, ale taki pierdółki dla dziecka to pewni dopiero w styczniu będę kupować, tym bardziej żę kasę już na święta odkładamy i narazie tymi świętami żyjemy, prezenty trzeba pokupować a moja Wiki napisze w liście do Mikołaja że chce domek dla Pet Shopów i cośtam jeszcze jakąś książkę z Kubusiem, puzle nowe bo te co ma już się ponudziły i jakieś tam drobiazgi, a sam domek to koszt ok 200 zł jak nielepiej bo te największe domki to i nawet ponad 200 kosztują no a reszta prezentów, maskatra, i święta zrobić bo nigdzie się niewybieramy, dlatego u mnie te zakupy pewnie w styczniu się zaczną

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

ja pojadę na zakupy albo przed samymi świętami albo na początku styczna pokupie wtedy wszystko oprócz wóżka i łóżeczka to mąż kupi już po porodzie

A co do prezentów napisanych do ś Mikołaja to nasza Paulinka zażyczyła sobie narty, buty do nart i gogle, pościel z Hany Montany i jakieś klocki magnetyczne dlatego mój A. pojechał dzisiaj do Makro po te narty itp. bo to najdroższe a teraz jeszcze może ceny będą dostępne bo nie ma sezonu jeszcze ach te nasze dzieci żebym ja tak dostawała prezenty od Mikołaja jak byłam mała

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

dzięki Lamponinko za wieści od Mag, właśnie weszłam sprawdzić czy coś napisała, najważniejsze że wszystko dobrze, niech idzie jutro do lekarza

Kejranko w kwestii koszul i piżam jestem chyba za zakupami na allegro, kurcze na żywo nie dość że nic ładnego to jeszcze drogo;
zamówiłam sobie piżamkę od Mikołaja, zobaczymy co dla mnie wybierze

http://lbym.lilypie.com/cMN5p2.pnghttp://lbym.lilypie.com/EnpQp2.png
http://wojteczek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033420960.png?7232

Odnośnik do komentarza

Witajcie niedzielnie i popołudniowo!
Bardzo wszystkim dziękuję za troskę. Zajrzałam zobaczyć co słychać u Was i nie spodziewałam się, że tak się martwicie. Ta wymiana numerami tel. to był jednak dobry pomysł.
Ja prawie cały czas leżę (jak uda mi się znaleźć dogodną pozycję to się nie ruszam:D) i oprócz tego, ze ból się nie nasila, to chyba nawet się zmniejszył. W nocy się nie budzilam przy przewracaniu, czyli musiało nie być tak źle. Pomaga mi chyba też to, ze nie wychodze z domku. Bo po domku to jakoś mogę dreptać, ale na zewnątrz to już nie.
Miałam dziś iść z Ł. na spacerek i na zakupy, co oczywiście sobie odpuścilam z wiadomych względów. Ale jednak faceci to faceci. Ł. zrozumiał, ze nie chcę iść na spacer, ale już nie może zrozumieć, że nie chcę jechac do jego babci (do innego miasta) czy nawet pojsć do jego siostry. Przecież tylko zejdę na dół, wsiądę w taksi i już. Ale nie rozumie, że samo wchodzenie i schodzenie po schodach (4 piętro zarówno u mnie jak i u jego siostry), te chodniki z ich nierównościami, krawężniki... że to wszystko jest ponad moje siły. Faceci powinni choć przez krótki czas ponosić sobie dziecko w brzuchu i poczuć te wszystkie ciążowe dolegliwości, to może mieliby inne podejście do nas. I przestaliby gadac głupoty :D

Jutro niestety musze się wywlec z domku, bo wczoraj jak się ubierałam, to połamało mi się ramiączko od jedynego stanika w który się mieszczę. I nie mam się teraz w co ubrać. Więc bez wizyty w sklepie się nie obejdzie. Mam nadzieję, ze do jutra już w ogóle będzie lepiej i pozostanie mi tylko ta przebrzydła zgaga :D

Idę zjeść obiadek i wracam leżakowac na moją kanapę. Zajrzę do Was wieczorkiem. Buziaki!

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kvkqf183y.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8352800cb8.png

Odnośnik do komentarza

my własnie ze spacerku wróciliśmy, jejku jak teraz szybko się ciemno robi :/// miałam całą reklamówkę suchego chlebka i poszliśmy nakarmić kaczki nad rzekę i wiecie te kaczki wogóle nie są głodne hehehe ludzie u nas ciągle rzucają im chleb i niechą skubane już jeść hehe ale cieplutko jest, jak dla mnie to cała zima by mogła tak przeleciać, nielubię mrozów bryyy

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Hej!

ja z tego wszystkiego postanowiłam pierwszy raz upiec sernik, wzięłam przepis od babci. i chodzę wściekła bo ten przepis jest jakis durnowaty, bo inaczej tego nazwać nie można, wkurzyłam się tym że ciasto trzeba podzielić na 2 czesci i zamrozić a potem zetrzeć na tarce. tak też uczyniłam, lecz po wyjęciu z zamrażalnika po kilku chwilach ciasto się rozmrażało i nie dało się go dalej ścierać. starłam ile się dało i do pieca.... zobaczymy co z tego wyjdzie....:36_2_24::36_7_4:

http://www.suwaczek.pl/cache/5500b1c391.png
http://www.suwaczek.pl/cache/be594c2311.png
http://www.suwaczek.pl/cache/963f5731ee.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...