Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe

[martitaolivia]

AnkaA26

Witam wszystkie lutówki i dołączam do was. Mam na imię Anka jestem z okolic Radomia. Mam już jednego synka: Mikołaja. Teraz jestem w 9 tygodniu ciąży, planowany termin to 14 luty 2010.

Witaj, już myślałam, że jesteś siostrą mojego lubego. Miejsce zamieszkania się z grubsza zgadza, termin na luty, wiek-- nie jestem pewna, ale syn Mikołaj nie bardzo

Tak, czy siak witam Aniu

[Gość agnieszkab31]

AnkaA26

Witam wszystkie lutówki i dołączam do was. Mam na imię Anka jestem z okolic Radomia. Mam już jednego synka: Mikołaja. Teraz jestem w 9 tygodniu ciąży, planowany termin to 14 luty 2010.

ANIU witaj wśród lutówek

[Italy]

Dzien Dobry Mariolki....

Ja dzis mialam isc na EKG i nie poszlam....a w dupie to mam....w nocy nie moglam spac...zasnelam nad ranem a wizyte mialam na 8.00....wiec to olalam.....w koncu EKG nie jest takie wazne....zadna z was nie musiala go robic. moze kiedy indziej sie zbiore skoro ta glupia baba sie na nie uparla....
Dzis zwymiotowalam do zlewu w kuchni... nie dalam rady do lazienki...dobrze ze misia nie bylo w domu.....

Lamponinka powiedz mi cos o tym BTEST.....wiesz cos o tym USG? czy to jest dopochwowe czy nie? czy musze sie jakos specjalnie do tego przygotowac?

Agnieszko wszystkiego naj naj z okazji rocznicy slubu....i zdjecia tez piekne....ja z tego wszystkiego zapomnialam wstawic mojego okruszka....no ale jak wroce z tego testu to moze dostane jakies zdjecie....

buziam wszystkie

[Gość agnieszkab31]

Italinko,dbaj o siebie i o dzidzię i trzymaj się dzielnie :)
Gdybym mogła wysłałabym ci światłowodem dżemik wiśniowy na poprawę samopoczucia...

[Italy]

agnieszkab31

Italinko,dbaj o siebie i o dzidzię i trzymaj się dzielnie :)
Gdybym mogła wysłałabym ci światłowodem dżemik wiśniowy na poprawę samopoczucia...

oooo dzemik bym zjadla.....

[AnkaA26]

a ja zjadłam przepyszną zapiekanke ziemniaczaną i poprawiłam lodem czekoladowym. PYCHA.

[Monica]

Ulka31, milego wypoczynku nad morzem. Baw sie dobrze:)

[Monica]

Witaj Anka, fajna masz date porodu:) Szczesliwych 9 miesiacy zycze:0

[Gość agnieszkab31]

Italinko mówisz,masz :)
jeden słoik już ci odstawiam

[suchutka]

I jak dziewczyny samopoczucie?
U mnie kiepsko, pogoda mnie wykancza. Upał i duchota...
W dodatku jestem alergikiem i mam caly czas katar, popuchniete oczy i wogole:(
Ale musze sie pomeczyc bo nic nie wolno mi brac:)
Pozdrowionka ;)

[Monica]

Hej Suchutka, slyszalam ze u Was upaly doskwieraja. Jak pamietam wczesniejsze lata to w Polsce bylo zimno a u nas w NY upal, teraz na odwrot. Tzn. nie mamy zimna ale nie ma duchoty, powiewa lekki wietrzyk, wymarzona pogoda dla ciezarnych:) Szkoda tylko ze musze siedziec w pracy w klimatyzowanym pomieszczeniu:( Na lunch tylko wychodze na zewnatrz. No ale coz pracowac trzeba.
Alergie musisz jakos przemeczyc niestety.
Ja na szczescie czuje sie bardzo dobrze. Zadnych niedomagan. Dzis powiedzialam szefom ze jestem w ciazy, uhhhh ... mam to juz z glowy. Coraz bardziej widac po mnie ze brzuch sie zaokragla wiec nie chcialam dluzej czekac. Wreszcie moge exponowac moj brzuch! Hahaha

[suchutka]

To zazdroszcze z tą pogodą ;) Dla mnie zdecydowanie jest za ciepło i za duszno :(
To dobrze ze powiedzenie szefom masz z głowy, mnie tez to stresowało :P
a teraz się lenie na L4 :)

[zoska]

ja też już powiedziałam dla szefowej powiedziała, że bardzo się cieszy

dzisiaj na mdłości rano piłam miętową herbatkę - już każdy sposób sprawdzam.....

nie mam wogóle apetytu - też tak macie ??

[suchutka]

Ja też niestety wogole nie mam apetytu...
Staram się jeść jednak normalnie....
Mnie pomagały herbatniki z samego rana, przed wstaniem z łóżka :)

[Ulka 31]

Monica

Ulka31, milego wypoczynku nad morzem. Baw sie dobrze:)

Witam wszystkie panie. Monica nie dziękuję żeby nie zapeszyć ale pewnie będziemy mieć kiepską pogodę bo od soboty pokazują cały czas deszcz ale co tam ja i tak się nie mogę opalać tylko córki mi szkoda bo bez pogody to katastrofa.

[krzyk_ciszy]

A ja mam straszny apetyt choć nigdy zbytnio go nie miałam. Teraz mi wszystko pachnie. Jadłabym cały czas. Jeszcze mieszczę się w swój rozmiar spodni 34 haha choć już guzik ciężko mi dopiąć. Boje się że do końca przytyję do 70kilo ;/ teraz waże 48-50.
Z pierwszym synkiem tak przytyłam z 48 do 67 tym razem mam zamiar "zyskać" troszkę mniej. Wtedy niczego sobie nie odmawiałam, ale myśle ze nic złego by się nie stało gdybym zrezygnowała np ze zbędnych słodyczy.

[Italy]

Czesc Mariolki....

Ja wam powiem ze u mnie najlepiej dziala jak po wstaniu z lozka ide od razu do kibelka i wymiotuje ta cala zolc co mi sie przez noc nazbierala....wtedy mie duzo lepiej....
Sprobujcie moze u was tez zadziala....
Potem szybciutko sniadanko...czyli od ponad miesiaca to samo...bulka z miodem lub dzemem popita litrem herbatki....

[AnkaA26]

Italy

Czesc Mariolki....

Ja wam powiem ze u mnie najlepiej dziala jak po wstaniu z lozka ide od razu do kibelka i wymiotuje ta cala zolc co mi sie przez noc nazbierala....wtedy mie duzo lepiej....
Sprobujcie moze u was tez zadziala....
Potem szybciutko sniadanko...czyli od ponad miesiaca to samo...bulka z miodem lub dzemem popita litrem herbatki....

Czy ty wywołujesz albo pomagasz sobie przy tych wymiotach???

[Italy]

AnkaA26

Italy

Czesc Mariolki....

Ja wam powiem ze u mnie najlepiej dziala jak po wstaniu z lozka ide od razu do kibelka i wymiotuje ta cala zolc co mi sie przez noc nazbierala....wtedy mie duzo lepiej....
Sprobujcie moze u was tez zadziala....
Potem szybciutko sniadanko...czyli od ponad miesiaca to samo...bulka z miodem lub dzemem popita litrem herbatki....

Czy ty wywołujesz albo pomagasz sobie przy tych wymiotach???

no niestety ale ja nie musze sobe w nich pomagac.....
wystarczy ze sie pochyle nad kibelkiem i gotowe....to znaczy musze sobie troche pobekac przed tem....sorry ze tak dokladnie to opisuje ale to mi naprawde pomaga...
a wieczorem jak juz mnie tak mega mega mdli...to wkladam dwa palce i tez idzie....i od razu ide spac szybciutko zebym zdazyla zasnac zanim mdlosci powroca.....
jak na razie dziala....
do tej pory meczylam sie calymi dniami z mdlosciami...takimi naprawde strasznymi...teraz jest troche lepiej.....w prawdzie dalej nie mam ochoty na jedzenie i caly czas czuje swoj zaladeka ale jest o niebo lepiej....

[lamponinka]

Witajcie dziewczyny , niestety moj laptop padl korzystam z kompa mojego meza , dlatego bede niestety zadziej na forum , a laptopie prawdopodobnie przegrzewa sie procesor ale ie jestem pewna , wiec musze sobie sprawic nowego albo tego naprawic ale nie wiem co lepsze w sumie moj laptop nie jest staruszkiem jeszcze bo ma niecale dwa lata.
AnkaA26 Witaj w gronie i gratulacje .

[Monica]

Witam Was, no to pochwalilam sie wczoraj jaka to mamy fajna pogode. Dzis duchota nie do wytrzymania. Zapowiadaja burze. Juz grzmi.
Bardzo sie nudzilam dzis w pracy i postanowilam stworzyc sobie suwaczki:)

[Italy]

Dzien Dobry Mariolki....

Chcialam wam powiedziec ze dzis lepiej sie czuje....
Chyba w koncu posprzatam mieszkanko.....
W koncu dodzwonilam sie do lekarza i to badanie na przeziernosc mam 7 sierpnia....dziwne bo moja doktor powiedziala ze mam zrobic w ostatnim tyg lipca a oni mnie zapytali o date ostatniej @ i powiedzieli ze w komputerze im wyskoczylo 7 sierpnia.....szkoda...juz sie cieszylam ze niedlugo zobacze fasolke a tu lipa...trzeba czekac....
A co tu tak cicho?
Agusik a ciebie gdzie wciagnelo???

Buziam wszystkie

[Monica]

Italy, tak sie ciesze ze juz lepiej u Ciebie:) W koncu kiedys to sie musi skonczyc. Mowia ze jak sie wkroczy w drugi trymestr to juz jest tak fajnie, super sie wtedy bedziemy czuly:) Czego wszystkim zycze.
A ja jutro wybieram sie w podroz nad wodospad Niagare. Wroce w niedziele w nocy, tylko cos sprawdzam pogode i ma byc pochmurno:( A ja tak bym chciala sloneczko, zeby zdjecia fajne powychodzily. No ale coz. Mam nadzieje ze nie bedzie padac.
A w poniedzialek z samego rana wybieram sie do szpitala na USG w I trymestrze. Z jednej strony nie moge sie doczekac z drugiej troche sie boje.

[AnkaA26]

Hej. Czy ten wątek zamarł?

[AnkaA26]

Powiem wam dziewczyny że chyba będzie u mnie dziewczynka. W pierwszej ciąży czułam się rewelacyjnie i był chłopak a teraz jest koszmar. Całe dnie okropne mdłości. Wiecznie mi słabo i duszno. Myślałam o zwolnieniu lekarskim od poniedziałku ale chyba się nie zdecyduję. Chciałabym jeszcze popracować całe wakacje.