Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

witam

widzę, że dyskusja w pełni co do "kury domowej" to ja też teraz nią jestem i wcale nie czuję się gorsza od innych nawet cieszę się z takiego obrotu sprawy bo wdzę, ze Kacperkowi wyjdzie to na dobre, a co do zarobków, żeby żyło się lepiej mój A. pracuje teraz troszkę więcej i nadrabia to co ja zarabiałam do tego chce założyć swoją jakąś firmę żebym ja też mogła coś robić w domu i żebym miała taką odskocznię wtedy kiedy mały już spi

ale powiem Wam, ze bardzo ładnie piszecie o swoich dziecach o przytulaniach i lulaniach

Kejranko to do poniedziałku mam nadzieję, ze wszystko pójdzie Wam sprawnie, czeakm na wiadomości

Aguś życzę miłego pobytu w szpitalu (o ile taki może być miły)

Lamponinko co do pomocy starszego rodzeństwa to u nas jest tak samo moja córka ma 10 lat i ja nie nakazuję jej nic robić bo zdąży się narobić jeszcze w życiu czasami pomoże mi przy kąpaniu ale to jak już musi

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

hej
kurcze nie wiem gdzie ja jestem w tej dyskusji? chyba trochę pośrodku, ale ja pisałam już że moje dzieci są "inne" tulanie, kochanie, kołysanie ale spanie tylko sam i tylko w swoim łóżku - nie dlatego że kazałam czy zmuszałam ale jakieś "wbudowane" to mają; teraz jak właśnie rano chcemy wziąźć gadułkę do siebie na drzemkę to on uważa że czas spania się skończył skoro nie jest u siebie i dopiero zaczyna zabawę;
nie kołyszę go więc do podusi i nie mam takiej potrzeby więc podejście j.anny w tym względzie mi nie przeszkadza, podobne zdanie mamy co do wyjść z domu ale o tym już pisałyśmy;

no tylko mogłabym się obrazić na degradację osób zwaych "kurami domowymi" nie lubię tego określenia, praca w domu to ciężka praca i niejakie odizolowanie się od świata, uważałam zawsze że to fajnie móc być w domu teraz dodatkowo w nim pracuję, ale jak już kiedyś żaliłyśmy się nawzajem bywam samotna wśród ludzi;
miewam czasami ten problem, że wszyscy mówią o dzieciach, że jak mnie spotkają tylko o to pytają a ja nie jestem jedynie matką, ciocią i opiekunką, świeżo skończyłam studia które nie dotyczyły dzieci i było mi przykro że część osób w moim otoczeniu nie zauważyła mojego wysiłku, że najważniejsze było rozmawianie o dzieciach ....

kurą domową nie pozwalam się nazywać :D

kejranko takie rozerwanie teraz w tobie pomiędzy dwoma domami, wierzę że zaadaptujesz się szybciutko

aga31 kciukaski trzymam, na wieści czekam

ps. zapomniałam napisać że dziś pierwszy raz w życiu moja najstrsza córka zabrała brata Wojtka na spacer :D dla mnie to wielkie wydarzenie, dorosła taka się zrobiła - nie robi nic przy dzieciach bo to moja praca, czasami przed kąpielą zabawia Wojtka

http://lbym.lilypie.com/cMN5p2.pnghttp://lbym.lilypie.com/EnpQp2.png
http://wojteczek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033420960.png?7232

Odnośnik do komentarza

Margaretko moja budzi sie okolo 2 razy w nocy, myslalam ze na karmienie ale ona possala tylko chwilke i znow zasypiala wiec stwierdzilam ze nie jest glodna. Teraz jak tylko sie przebudzi podaje jej wode, wypije troszke i zasypia, a wiec stwierdzilam ze budzi sie z pragnienia, mamy bardzo cieplo w domu wiec i pic sie chce. Wiem sama po sobie... w nocy musze 2 szklanki wody wypic:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie
Bylam dzisiaj u lekarza , Gabi moja kruszynka wazy 6500 i urosla 16 cm od urodzenia , ma 68 , lekarka powiedziala ze jest zadowolona z wagi .Mowi ze ruchliwa i ciekawska jest , lapala za wszystko stetoskop , centymetr a na wadze poniosla glowe do gory i kontrolowala co lekarka robi .Zbadala ciemiaczko brzuszek w sumie wszystko i Gabi rozwija sie bardzo dobrze i zaznaczyla ze jest silna jesli chodzi o swoje zdolnosci siadania , drzwigania sie na nogach itd.
Lekarka powiedziala ze Gabi jest dluga i zgrabniutka .

Powiedziala ze czas zaczac wprowadzac produkty ale co mnie zszokowalo , powiedziala zadnych schematow wprowadzania produktow jak bylo kiedys tylko po prostu dawac wszystko to co jemy my na obiad , czy mieso czy rybe czy rosol czy nawet spagetti , bylam w szoku malym i sie pytam a dlaczego tak , zaczela mi mowic ze najnowsze wykazy i zalecenia zywieniowe dowiodly ze taki schemat zywienia co jedza domownicy to je dziecko wlasnie zapobiega wystepowaniu alergi itd...

Jak zapytalam, sie o gluten rowniez powiedziala ze mam zaczac podawac , ze nie ma juz ograniczen zadnych w zywieniu dziecka , oczywiscie nie podam mocno solonej czy piprznej potrawy , ale przypraw rowniez mam uzywac normalnie wszystkich .

Ale wracajac z mezem maz stwierdzil trojke karmilismy wedlug zasad i Gabi rowniez bedziemy , nie bedziemy sie spieszyc .
Ale powiem wam jesli chodzi o obiadki naprawde lekarka widziala jaka bylam zdziwona , powiedzialam lekarce ze z glutenem wole poczekac do 9 miesiaca , ona powiedziala ze wlasnie tak bywa jak juz mamy maja dzieci jakos ciezko im sie przestawic na nowe zasady diety niemowlaka ale powiedziala ze to jest tez moj wybor .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

to i ja sie jeszcze wypowiem na temat dyskusyjny. Uwazam ze kazda z nas jest super mama. Przeciez zadna z nas nie chce by naszemu maluszkowi krzywda sie dziala. Kwestia powrotu do pracy czy zostania w domu z malenstwem zalezy od nas samych. Kazdy decyduje tak jak jest mu wygodnie.
Ja wybralam akurat powrot do zycia zawodowego i jak narazie jestem szczesliwa mama, mimo ze jest mi czasami ciezko i czasu brak na wszystko, ale jakos daje rade.
Najwspanialszy jest ten moment jak wracam do domu a moja Emily tylko chce do mnie, uwielbiam to.
A tak sie balam ze nie bedzie miedzy nami tej wiezi.
Uwazam ze dziecko jest szczesliwe jak tylko mama jest szczesliwa:):):)

Odnośnik do komentarza

monica zapomniałam napisać wcześniej: tak Wojto ma taką żyłkę, u nas jednak nie wiem czy że duża czy że się powiększa lekarz się upiera że maksymalnie do roku ma zniknąć, a jak nie to konsultacja u dermatologa kosmetologa dziecięcego - muszę jechać do Szczecina; na razie się tym nie martwię, dowiem się czy to niczym nie grozi? jak nie to nie wiem czy zlikwiduję, nie szpeci to dziecka więc może zostanie jako znak szczególny, będzie z niego interesujący mężczyzna :D

margaretka Nikola ma 4 latka a moja Wika 13 lat i nie sprząta, taki charakter ;) może wyrośnie ...

esterko spełnienia marzeń, miłości i szczęścia kochana

lamponinko słyszałam o tej metodzie, koleżanki które mają pierwsze dzieci nawet starsze od Wojtka tak robią, ja też nie umiem się przestawić; dałam mu z mojego talerza ziemniaka bo wiem że mu wolno haha całe moje jedzenie;
no i gratulacje dla Gabi że silna zdrowiutka

http://lbym.lilypie.com/cMN5p2.pnghttp://lbym.lilypie.com/EnpQp2.png
http://wojteczek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033420960.png?7232

Odnośnik do komentarza

Witam się wieczornie:D

Lamponinko Gabi jaka filigranowa dziewczynka będzie :D Waga taka malutka u mojej pewnie zaraz stuknie 9 kg hehehe:D Jestem w szoku z tym podawaniem wszystkiego.. Moja mama mi wryła w głowę ten "stary schemat" i tak podawałam Kindzę teraz tak jakby na luzie podaję Zuzi wszystkie nowe rzeczy ale nie wyskoczę jej np ze schabowym:D

Margaretko Moja Kinga potrafi tylko rozwalać ze śmiechem na buzi ale jak mówie, że ma posprzątać po sobie to krzyk tak jakbym obdzierała ją ze skóry co najmniej.. Mam nadzieję, że to się zmieni bo od poniedziałku będziemy chodzić na zajęcia adaptacyjne do przedszkola i mam nadzieję, że tam będzie normalnie się zachowywać:D

Kacperek:love: 02.10.2012 godz.23:35 3200g, 56cm:love:
19.10.2012 3900g, 58cm
04.12.2012 5600g, 62cm
15.01.2013 6300g, 65cm

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6yd4anvaqre.png
http://www.suwaczki.com/tickers/l22nuay32jj38nva.png
http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4p5btv58no.png
http://s8.suwaczek.com/20100619580114.png

Odnośnik do komentarza

Esterko bo czasami tak jest ze pewne osoby widza tylko to co sie dzieje wokol jego swiata .
Pracujace czy nie pracujace mamy sa tak samo wartosciowe .Nie o to chodzi przeciez , ale wolny czas poswiecac sie powinno dziecku a nie myslec bo mi sie nalezy to czy tamto .
Moje zdanie jest takie jak ktos decyduje sie na dziecko to i rowniez na to ze jednak musi zrezygnowac z wielu przyjemnosci przynajmniej do pewnego wieku dziecka a jezeli nie umie zrezygnowac znaczy sie nie jest gotowy na dziecko .
Dziecko to obowiazki , oddanie i rezygnacja z pewnych przyjemnosci na koszt dziecka .
Ja tez wszedzie chodze z Gabi mi nie przeszkadza ona , czy do fryzjera na zakupy czy do kolezanki .Rownie dobrze odpoczywamy i bawimy sie razem .

Kejranko akurat Twoja coreczka tak lubi , tak jak synus K@chny , sa rozne dzieci , ja probowalam z corcia jak sie urodzila dac cysia i odkladac do lozeczko nie zadzialalo , zaraz sie budzila spala niespokojnie natomiast przy mnie czula sie dobrze , spala spokojnie nie budzila sie czesto .
Dzieci sa rozne jedne wiecej potrzebuja czulosci inne mniej .
Janna wyraznie napisala Margaretce

Poprostu po kapieli i jedzeniu poloz go do lozeczka. Wiadomo ze

bedzie plakal ale wtedy musisz byc cierpliwa i nie rozczulac sie bo jak

dziecko jest nakarmione, ma sucho w pieluszce i nie jest chore to krzywda mu

sie nie dzieje, poplacze ale nauczy sie w z czasem zasypiac sam.

Samo stwierdzenie poplacze ale nauczy sie - nic dodac nic ujac .Pozniej pisze ze nie napisala ze zostawiala dziecko placzace nigdy - oczywicie dlaczego mamy jej nie wierzyc ale po co daje w takim razie takie rady margaretce ,to co ona ma tak wlasnie postapic i nie rozczulac sie nad placzacym dzieckiem ,poplacze i zasnie .

Ja po prostu nie jestem w stanie tak postapic , kiedys probowalam z Remusiem jak byl starszy okolo roczku mial i skapitulowalam , doszlam do wniosku ze ze po prostu taka jest potrzeba mojego dziecka i wcale nie jest i nie bylo mi z tym zle .
Moj maz tez twierdzi po co ja kolyszesz zakladalas sobie ze nie bedziesz jej kolysac - fakt zakladalam ale nie udalo mi sie i wole ja kolysac niz zostawic samusienka w lozeczku rozrzalona i zasypiajaca ze smutkiem .
Powiedzialam mezowi trojke kolysalam to i Gabrysie tez bede z czasem nauczy sie , i to tez nie zawsze ja kolysze , czesto leze wieczorkiem kolo niej daje cysia , zje cysia , sama sie przekreca do mnie i wtula pleckami we mnie caluje ja po glowce i zasypia .Nawet w nocy jak zje wtula sie we mnie i bez problemu zasypia ale ja jestem blisko.
Tak jak Italka napisala jak na razie na pierwszym miejscu jest corcia a potem maz i ewentualnie przyjemnosci .....

Anusia
wlasnie ujelas to bardzo dobrze dziecko poprzez placz komunikuje nam ze cos jest nie tak ,ze potrzebuje czegos , malenstwo nie potrafi jeszcze mowic jak nasze starsze dzieci .

Agnieszko
zycze ci aby pobyt w szpitalu uplynal szybko i czekamy na wiesci .
Trzymam kciuki .
Tak jak napisalas jezeli juz ktos wyjezdza z kraju to napewno w jakims celu , ja wyjechalam i wyjechalam z dziecmi bo my tworzymy rodzine a kontakt z pozostala rodzina maja nie zabralam im tego .

Ula wlasnie wiele ludzi mysli ze jak jest starsze rodzenstwo to pomaga we wszystkim ale to bledne myslenie , czesto na spacerkach slysze masz duze corki to pewnie ci pomagaja , chyba ze narzuci sie dzieciom pewne zachowania i obowiazki ja niestety nie naleze do osob ,ktore zada opieki nad mlodszym rodzenstwem i nie jest to ich obowiazek jak maja ochote i czas nie ma problemu .
Nie chce pozniej sluchac od dzieci ze ich dziecinstwo polegalo na opiece nad mlodszym rodzenstwem .
Ale jest duzo takich rodzin gdzie wlasnie tak wyglada system w rodzinie .
Tez pamietam jak to bylo ze mna moim obowiazkiem byl zajecie sie mlodszym rodzenstwem .W sumie fajnie bylo ale i tak jest zal ze matka nie chciala znalesc czasu dla wlasnych dzieci bo zawsze cos jak nie praca to spotkania , to wypady do kina a dzieci w odstawke mialy nianke , zawsze wlasnie bylo 1000 wazniejszych spraw miedzy innymi brak czasu na ogolenie nog .Tu to naprawde troche przesada bo jest to doslownie chwila ogolic nogi ...

Margaretko metoda Tracy Hogg czyli potocznie zaklinaczki

Metoda usypiania zaklinaczki polega wlasnie na:
- wyczuciu odpowiedniego momentu – Kidy dziecko nie jest jeszcze na tyle przemeczone zeby bardzo marudzic
- kladzeniu dziecka spac do wlasnego lozeczka
- jesli placze podnosimy, przytulamy poki nie przestanie plakac i odkladamy z powrotem ... i tak w nieskonczonosc z dnia na dzien ilosc podnoszenia/odkladania powinna sie zmniejszac.

Wazny jest tez ten sam rytm dziecka i stale schematy przygotowania do snu dziecka .

Moniko co do powrotu pracy nie zalezy od wygody w wiekszosci wypadkow , ja jestem zmuszona wrocic bo zostane bez pieniedzy , wszystko zalezy od tego jakie zasady panuja w danym kraju , podobnie u Ciebie powrot byl nieunikniony inne sa normy i zasady w Polsce inne w innych krajach .
Mi niestety nie ma kto pomoc finansowo jak sobie sama nie zarobie to nie bede miala .Wszystko co mam to tylko moja zasluga i mojego meza , mi nikt nie kupil lozeczka wozka kolyski czy zabawek dla dziecka , nie mam tak sie dobrze musze liczyc tylko na siebie .
W Polsce zapewne bym poszla na wychowawczy.
Masz racje najwazniejszy rozsadek w diecie naszych pociech .

Margaretko
wlasnie dla mnie to maly szok jak mi to powiedziala lekarka i wierz mi ze to stosuje wiele matek i zastanawiam sie nad tym dlaczego teraz tak duzo jest alergikow wsrod dzieci , co nie spotkam jakies mamy roczniaka dwulatka czy nawet w przedszkolu to slysze moje dziecko jest uczulone na .... tak sobie mysle dlaczego , dlatego ze slepo wierza lekarce i faktycznie daja to co jedza , makarony , spagetti , rozne rodzaje ryb , ciasta lekarka powiedziala doslownie - mam podawac dziecku to co ja jem , tylko oczywiscie zmiksowac , rozdrobnic , nawet powiedziala ze jak beda bisteki to rowniez moge dac sprobowac , dlatego w sklepie widzialam sloiczki z serem parmezanskim , przeciery rybne bo ta metoda wlasnie panuje we wloszech .Kuchnia wloska jest inna niz nasza polska .Choc powiem szczerze o wiele zdrowsza , zasady podawania dan warzyw i owocow oraz wina naprawde ma sens nie wiem czy czasem nie przstawic sie na te zasady , kolejnosc dan wplywa na odpowiednie trawienie i przyswajanie pokarmow ,
a obiadki polskie robic w niedziele czy sobote .
Ale powiem tez tak ze co lekarz to inne zalecenia .

Acha powiedziala ze nie dawac zadnych witamin , odeszlo sie od tego juz dawno tylko co moge jej podawac to fluor (Zymafluor 0,25)

K@chna wlasnie metoda ciekawa to tak samo jak ta metoda BLW .
Ale ja tez jakos nie potrafie , wole nie narazac mlodych ukladow pokarmowych acha co mi jeszcze powiedzila ze mam jajka zaczac dawac , dodawac do jedzonka oliwy z oliwek albo masla prawdziwego - odradzila margaryny .
Acha kurcze teraz jak ochlonelam to trafia do mnie co mi jeszcze mowila w tygodniu powinno to wygladac tak w przeciagu 7 dni (oczywiscie nie pokolei)
3 dni mieso
3 dni ryby a conajmniej 2 razy w tygodniu
i raz dwa razy w tyg jajko na zasadzie gotowanego , jajecznicy lub zapiekanego w pielarniku tzw fritata naprzyklad z cukinia albo szynka .

Fakt jak jem ziemniaki czy pure do obiadu to tez podam Gabi troszke cieszy sie jak nie wiem , bo to lepszy smak niz te sloiczki albo jak zupe wcinam ostatnio jej dalam warzywa z barszczu czerwonego w sumie to tez bylo na zasadzie sprobowania kawaleczka marchewki pietruszki i ziemniaczka .Zawsze cos tam sprobuje Gabi ale tak na jezyk .

Ostatnio jak pilam herbate z cytryna ta sie tak patrzyla jakby chcoala mi ja zabrac i czekala az jej dam sprobowac to dalam jej na koniszek lyzeczki do sprobowania i jaki byl placz bo chciala jeszcze nalalam jej 30 ml moze do kubeczka niekapka i od razu cisza , nie wypila nawet wszystkiego ale po zaspokojeniu smaku i ochoty sama przestala pic.
Nic jej nie bylo .

Anusiu fakt filigamowa dziewczynka z Gabi lekarka powiedziala ze wybila na dlugosc bo w sumie przez ostanie dwa miesiace urosla 10 cm .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Co do zabawek wedlug mnie nie sa to duperele i mam podobne zdanie do wielu z Was
ale jak sie dziecku serwuje tylko zabawki to po chwili sie nudza i szuka sie coraz to nowszych by zajac czyms dziecko , bo karuzela nie pomaga , muzyka puszczana w tle czy pozytywka albo projektor, czy kolyska mechaniczna zamiast ramion matki .

Ale dla dziecka wazny jest glos mamy ,jej zapach , cieplo bijace od niej podczas przytulania i odglos bijacego serduszka , kolysanie tulenie - zadna zabawka nie zastapi tego oczywiscie sa przydatne ale nie zastapia ciepla matki i jej bliskosci choc wiele osob tak twierdzi wsadze do kolyski , puszcze muzyke i bede miala czas dla siebie.

Dziecku trzeba dac siebie - poczytac bajke czy zanucic kolysanke przytulic , ja osobiscie uwielbiam jak Gabi zasypia w moich ramionach spokojniutka i zadowlona i szczesliwa bo wie ze mama jest blisko , fakt Kejranko moze i masz racje to tez i nasze przyzwyczajenie ale wynikajace z tego ze my czerpiemy z tego przyjemnosc i radosc .Nie ma dla mnie w tym momencie nic wazniejszego .
Nawet w nocy przytulam sie do synusia , wiele razy mowi mamo przytul sie do mnie pomasuj mi reke , na szczescie moje dzieci umieja powiedziec o swoich potrzebach bo im dawalam zawsze to czego potrzebowli i nie hamowalam ich odczuc i potrzeb oraz nie zastepowalam coraz to nowszymi zabawkami.

Oczywiscie ja tez zalanczam karuzelke Gabi czy puszczam muzyczke a nawet bajke ale jak widze ze nie jest tym zainteresowana nie lece do sklepu po nowa zabawke po prostu biore ja na rece , bawie sie z nia , laskocze smiejemy sie w glos i wiem ze przedmioty kolo niej nie maja dla niej zadnej wartosci jak nie ma obok mamy .
Nie mam potrzeby kupowania coraz to nowych zabawek jak sie Gabi jakas zabawka znudzi to poprostu chowam ja na jakis czas i wyjmuje po pewnym czasie i znowu z zainteresowaniem sie jej przyglada bada i probuje jak smakuje .Nie szukam zastepstwa w zabawkach , zabawki sluza jedynie do poznawania ksztaltow , czy sa twarde czy miekkie , czy mozna wziasc do buzi i jak spadaja na podloge to jeszcze nie jest ten wiek ze dziecko zwraca uwage na wartosc swoich zabawek, dopiero pozniej dziecko zaczyna dostrzegac samochodziki , lalki barbie i inne rzeczy ,na tym etapie jak da sie dziecku nawet gazete to z wiekszym zainteresowniem bedzie sie nia bawila niz najbardziej kolorowa zabawka .Czy nawet buteleczke mala po wodzie mineralnej , a nawet pudeleczko plastikowe po danonkach czy inych jogurtach malutkich , ostatnio Gabi dorwala nawet opakownie po jajku niespodziance ( te co sie dzieli na polowke w jednej jest krem do zjedzenia a w drugiej zabawka) i bawila sie z zaintersowniem .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Teraz najwazniesjze w tym dniu

http://img442.imageshack.us/img442/1564/bloglinie4.png

Esterko

http://img829.imageshack.us/img829/6386/amor8.png

Niech słońce roztacza swój blask nad Wami w tym
niezwykłym dniu i przez wszystkie dni Waszego życia.
Niech weselne dzwony bija donośnie i radosnym
echem brzmią w Waszych sercach na zawsze.

http://img197.imageshack.us/img197/1482/bukietslubny50.jpg

Wszystkiego najlepszego Kochanna , badz najszczesliwsza osobka na swiecie , spelnienia marzen ,pociechy z dzieci , teraz jestes prawna jakby opiekunka pozostalej trojki , duzo milosci i radosci z zycia oraz wszystkiego co sobie zyczysz .

http://img822.imageshack.us/img822/2006/tortslubnyjys.jpg

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Dzwony biją jak szalone, Marsz weselny w uszach brzmi. Młody mężu przytul żonę, Niechaj cała ziemia grzmi. Młoda żono przytul męża, Twej miłości barwny kwiat.
Nie potrzeba Wam oręża, U stóp macie cały świat.

http://www.weselnagaleria.pl/wp-content/uploads/2010/07/slub_cywilny.jpg

W uroczystym dniu zaślubin Życzę Młodej Parze, By im życie dało wszystko, Co może dać w darze: Szczęście, pogodę w miłości I uśmiech wiecznej radości!
http://alekartki.pl/kartki/45/2/d/2323.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/5500b1c391.png
http://www.suwaczek.pl/cache/be594c2311.png
http://www.suwaczek.pl/cache/963f5731ee.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny

U nas slonce ale i chlodne powietrze cos jest , bedziemy napelniac basen na nowo po deszczach wylalismy wode wyczyscilismy basen i dzisiaj bedzie napelnianie , no troche sie zejdzie czasu by go napelnic .Ale ma byc pieknie przez kolejny tydzien a conajmniej do czwartku .

Kejranko
mam nadzieje ze zapakowywanie wszystkiego przebiega sprawnie , kurcze ja sie przenosilam z domu do domu w tym samym miejscu i mialam sentymenty , bo jednak spedzilam w nim kilka lat .Jak czytam o Twojej przeprowadzce to az mi sie robi tak jakos smutno .
Ale jak napisala Agnieszka poznasz szybko nowych ludzi i zaklimatyzujesz sie szybko chociaz i tak pewnie bedziesz myslami wracala do wczesniejszego miejsca gdzie mieszkalas .
A te mieszkanie to w bloku jest czy domek jakis na ktorym pietrze ?
Kurcze wiele rzeczy sie zmienia ale tak bywa.

Agnieszko
mam nadzieje ze napiszesz co i jak w szpitalu , trzymam kciuki by jednak okazalao sie ze to nie jest cukrzyca .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkab31

Witam,
w imieniu Agnieszki dla Estery w dniu ślubu wszystkiego najlepszego.
Aga ma się dobrze,w poniedziałek będzie miała robiony komplet badań,na razie pobrali jej tylko krew,coś tam jeszcze i jest na diecie.Jadę do niej to dowiem się może czegoś więcej.
Pozdrawiam Michał

Odnośnik do komentarza

hejo ;)

widze, ze dyskusja na temat usypiania dziecka ... az sie Wam klawiatury "palą" :smile_jump: i nietylko :lol:

ja mysle, ze kazda mama ma inny sposob na usypianie, karmienie, przewijanie, kąpanie dziecka... i to juz kazdego indywidualna sprawa, poniewaz nikt za nikogo nie bedzie zyl, prawda? :)

tak mysle, ze mi szkoda Nele zostawiac w lozeczku jak placze, ale czasem jak juz nie daje rady, po prostu nic nie pomaga, nawet moje przytulanki, calusy...

to ja zostawiam w lozeczku, troszke poplacze, sie wyplacze i przychodze po jakims czasie (nie mowie, ze po 2 godzinach ! :D ) sprobowac jeszcze raz ja przytulic, pocalowac, zeby sie uspokoila...

ogolnie zawsze wole SZUKAC PRZYCZYNY co jest nie tak dla malutkiej, tak jak anusiaelblag wspomniala, ze dziecko poprzez placz sygnalizuje, ze jest mu nie dobrze... cos jest nie tak, i zgadzam sie z tym w 100%

bo na pewno niemowle nie robi nic na zlosc, zeby mamusie wkurzyc, bo nawet jeszcze nie jest swiadomy tego wszystkiego...

a teraz po za tą dyskują ;) co u mnie ... :lol: :

ehh ... kurcze co jakis czas mnie lapie biegunka... szczegolnie jakos przed okresem (teraz jestem PO okresie 1 dzien, bo wczoraj mi sie kompletnie skonczyl , ale znowu mnie biegunka zlapala... )

a jak mala trzymam i nozki mi wpycha w brzuch to juz od razu musze do kibelka leciec :/

nie wiem co sie dzieje :o_no:

no i 31 sierpnia starzeje sie, pewnie grilla zrobimy :smile_jump:
moj kolega przyjedzie :D dluugo sie znamy z PL jeszcze :P
(ale on mieszka w UK )

jeszcze Kornelcii nie widzial, widzial mnie 4 tygodnie przed moim porodem :sofunny:
czyli "widzial" Nele w moim brzuchu :hahaha:

sie ucieszylam, bo ma wolne miesiac platnego urlopu sobie wzial ;)
wiec fajnie, fajnie :whistle:

a Kornela hmm ma sie dobrze ;)

codziennie usmiechnieta, radosna... az jestem zdziwiona :) ale mysle, ze bedzie bardzo radosna dziewczynka ;) jak tak ciagle sie usmiecha i sie smieje...

chyba,ze sie jej znudzi :hahaha:

ostatnio dalam jej z HIPP'a deserek z bananem, truskawa i z czyms tam jeszcze to w miare stara sie jesc jak ja karmie lyzeczka, tylko jest jedno ALE :D

musze robic jej "samolocik" i wtedy dziubek otwiera i deserek laduje w srodku :lol: :hahaha:
oczywiscie troszke powypluwa przy tym, ale daje jej popijac mleczkiem i wiekszosc zjada :D

musi sie w koncu przyzwyczajac powoli ...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...