Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

Dzieki Malgosiu!! a no bedzie troche roboty:) ten kotek tak na prawde to nie jest moj tylko tescia ale on prosty czlowiek i traktuje go jak doroslego kotka... to bardzo dobry czlowiek tylko chyb anigdy nie byl w takiej sytuacji a teraz jeszce na kilka tygodni podjal sie dlugich prac spolecznych, robi pizze na festynie... wiec kotek na mojej glowie bo ja jedyna w domu.. ale jest taki slodki!!jak tylko mnie slyszy zaczyna flosniej mialczec:)

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

a u nas odkad mamy Kinge czy to lato czy zima musimy spac przy zamknietych drzwiach do pokoju, bo kocisko ubzduralo sobie tak psocic, drapac i skakac zeby ja obudzic. az do skutku. nawet gdy sie zlituje i odpuszcze mu zostawiajac go na noc niby niewinnie spiacego czy to w szafie czy na fotelu, to i tak nie bylo nocy zeby mąż nie musial lazic po stolach, drabinach i innych wysokosciach by go sciagnac z szaf bo skakal z jednej na druga lub po prostu drapal w dywan kolo lozeczka. o mrałczeniu o 4 nad ranem nie wspominajac.
no w sumie to czasem go rozumiem... on nie spi to czemu i jego kumpelka mialaby spac :Oczko:
dzis np znow pol nocy wisial nam pazurami na drzwiach.
Kinga ma katar wiec troche sie wkurzalam bo robil tym halas, a ona spala niespokojnie, a ja prawie w ogole czuwajac nad jej zatkanym noskiem (to zapewne niespodzianka z okazji dnia matki ;) ).
3 razy wstawalismy zeby przekonac go ze to nie pora na zabawe.
ma 7 lata i chyba nigdy nie wyrosnie z takiej niesfornosci.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza
Gość Izabelin

Ewa prawda jest taka, że koty nigdy z zabawy nie wyrastają :Śmiech: i za to je kocham :Śmiech: co do wieszania się po drzwiach i miauczenia pod nim w trakcie drzemki Młodego, to u Nas jest to samo. Czasmi małż je wygania na pole a one sobie wskakują na parapet i jak te sowy zaglądają do pokoju :Szok:

Kata o właśnie po jedzeniu, tak jak robi to kotka. Najlepiej zawiną sobie palec (albo dwa) w frotę i masować. Ale mi zrobiłaś smaka na tą pizzę, aż mi ślinka leci.

Odnośnik do komentarza

zadzwoniła do mnie przed sek Pani weterynarz nasza, ze wczoraj robiła cesarkę kotce - ma 2 małe
i wcale nie cche ich karmic, parcha na nie, warczy, cche je gryźć
spytała czy moze podjechac i spróbowac przystawic je do mojej kotki- ( bo ona jeszcze karmi)
i zaraz beda
biedne, jednodniowe kotki trzymajcie kciuki!!

Odnośnik do komentarza

o rany bede trzymac kciuki zeby twoja kotka je zaakceptowala...
ja pamietam ze jak mielismy kotke i miala male to one nawet jak mialy juz kilka miesiecy baaa chyba z pol roku to chcialy mleka... nie wiem czy ona cos tam jescze miala czy ssaly sobie zeby poczuc sie bezpiecznie...w kazdym badz razie jej wspolczulam i czasem odganialismy bo zabki mialy niezle te kocurki. a koteczka nawet na chwile nie odgonila mimo ze widac bylo ze ja czasem bolalo jak tak szarpaly...
wogole byla kochana:( nie miala roku jak urodzila, myslelismy ze to za wczesnie i balismy sie o kocieta o ona od nich na sekunde nie chciala odejsc...niestey juz jej z nami nie ma:(

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Izabelin - ponizej zielonej siatki na zabawki stoi telewizor. odbija sie od niego i gotowe. zeskakuje tą samą drogą. juz raz w ten sposob zepsul telewizor :Zły: bo on malo nie wazy ;)

na co poza wscieklizna musze go co roku szczepic?
mam wiadomo w domu dziecko... tyle ze nasz kot z racji swojego ogona nie wychodzi poza mieszkanie. jak jest na balkonie to na smyczy. choc zdarza sie ze i tak mimo smyczy upoluje jakiegos golebia :Histeria:

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

powiem WAM ze niestety nie damy rady z kociakami
było światełko w tunelu ale
teraz kotka się mnie boi
ucieka na moj widok bo wie ze bede ja zabierac do tamtych
schowana siedzi pod łózkem w sypialni
kot na wszystkich parcha
mały jeden dostal rozwolnienia bo nazarl sie matki zarcia
:Histeria::Histeria::Histeria::Histeria::Histeria::Histeria:
mam dosyc
dosyc dzisiejszego dnia i jego niespodzianek
:Kiepsko:

Odnośnik do komentarza

Małgosia
ale Kuba wrócil ze szkoły i rozmawiamy:
- mama a dlaczego one są u nas?
- bo ich mama jak je urodziła to chciała je zagryźć, nie chciała karmic i warczała na nie
- no to trzeba ją było zaszczepić na wściekliznę - i poszedł :Niespodzianka::Niespodzianka:

:Śmiech::Śmiech::Śmiech:
dobre

no niestety, tak bywa, latwiej jest jak kotka juz przestaje karmic swoje i juz je sie od niej zabiera to wtedy jest wieksza szansa ze zaakceptuje "nowe"
a probowaliscie je dostawiac wszystkie razem? bez zabierania kotki w inne miejsce?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...