Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

Hej perełka
nie musicie go przeciez oddawac ;)
tu jest wiele dziewczyn które rodziły maleństwa i wracały do domku gdzie byl juz kotek
bedzie wszytko super zobaczysz

niestety nasza kotka nie zaakceptowała małych
jak siedzialam przy niej i jej pilnowałam aby nie zwiała to grzecznie lezała i je karmila
ale jak tylko sie ruszyłam to była masakra
małe piszczały, dogrzewałam je, masowałam
karmienie do 1.00 w nocy a potem obudzialam sie o 3.00 i pilnowalam do 4.30
kocur parchal juz na wszystkie kociaki w domu
nie pozwalał jesc małym z miski
kocinka uciekała na moj widok
musialabym totalnie wszystko zostawic i zajac sie tymi maluchami :Męki::Męki::Męki::Męki:
umowilam sie z wet ze w razie czego niech przyjezdzaja kilka razy dziennie i przystawiają
bedziemy walczyc

Odnośnik do komentarza

Izabelin
Perełka witaj i powiedz czego się obawiasz? Na wszystko jest sposób.

Boję się, że kot będzie chciał spać w łóżeczku z maluszkiem i może go przygnieść, albo, że jak mały się porusza w nocy do na niego skoczy. Ogólnie jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że sobie poradzimy:Uśmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/601520c943.png
KUBUŚ:)

Odnośnik do komentarza

perełka - u nas kot jak nie bylo kingi spal w jej lozeczku, na jej przewijaku, byl najwazniejszy w domu i czul to. po pojawieniu sie Kingi przez jakies 2 m-ce maksymalnie bal sie wchodzic do naszego pokoju gdy bylo w nim dziecko. wolalismy go, przytulalismy, jak przynieslismy go to na wysokich nogach zaraz uciekal. na kinge patrzyl z daleka z wysokosci. na poczatku wrecz odwracal glowe od niej. dopiero jak byla ciut wieksza zaczal byc kolo niej. do dzis ma przed nia respekt. tak wiec roznie to bywa, byc moze twoje obawy sa zupelnie niepotrzebne. nie ma co sie martwic na zapas. bedzie dobrze :).

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza
Gość Izabelin

Jestem, a właściwie w momencie pojawienia się Mikołajka byłam dumną posiadaczką 5 kotów (trzech kocurków i dwóch kotek). Przed pojawieniem się w Naszym życiu Małego, koty rządziły Nami ile wlezie, zwłaszcza najmłodsza trójeczka. Gdy przywieźliśmy Mikołaja ze szpitala w domu zapanował popłoch, koty w ogóle nie chciały wchodzić do sypialni. Jeden tylko odważniak, Kędzior przyszedł powąchał i już został, reszta dość długo przyzwyczajała się do nowego domownika. Minęło trochę czasu, koty przyzwyczaiły się, spały po staremu razem z panią, zaś dziecko traktowały jako coś co po prostu jest.
Wiadomo na początku nie zostawiałam ich sam na sam z Młodym, czasami potrzebna była interwencja bo np. Kędzior za bardzo chciał się przytulić do Miśka, czy Rudzik uznał, że łóżeczko Małego jest najlepszym miejscem do spania.

Odnośnik do komentarza

moje koty tez najchetniej by spaly w lozeczku ale ja im nie daje, choc na razie moja Natlka nie spi sama w duzym lozeczku tylko jeszcze z nami w pokoju w kolysce
my nie spimy z kotami, drzwi mamy zamkniete na noc wiec mala jest odseparowana, a w ciagu dnia ja caly czas pilnuje - wiem ze jej krzywdy nie zrobia - ale zawsze trzeba zachowac ostroznosc, kotki lubia cieplo i moga sie na niej pololyc i troche przygniesc, a wiadomo ona jeszcze malutka
perelka nic sie nie martw, wszystko zalezy od Ciebie i wszystko jest do zorganizowania - na poczatku bedzie troche chaosu ale po jakims czasie wroci do normy
u nas mozna kupic nawet specjalne siatki na lozeczka zeby koty nie wchodzily
ja znam duzo nowych mam ktore maja koty i nie ma problemu
pozdrowienia!

Odnośnik do komentarza
Gość Izabelin

kaskasto
nasz Kocur ;) wędrownik i powsinoga ... skubaniec wypuszcza sie już całkowicie ... potrafi na noc nie wrócić ...

No to coś ewidentnie muis być w powietrzu, Nasze kocury to samo. Kędzior wraca do domu po północy a Rudzik dopiero rankiem. Czyżby im coś odrosło? :Śmiech: kawalerka jedna zakichana.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...