Skocz do zawartości
Forum

Lutóweczki 2021


Rekomendowane odpowiedzi

U mnie teraz szyjka 3.6cm bez zmian w porównaniu do 5tyg temu więc jest ok, ale startowalam z taką długością i wtedy dr mowil ze trochę krotka jak na poczatek ciąży ale ze damy radę. Wazne jest czy jest widoczny w obrazie usg efekt leja czy nie oraz to jaka jest w badaniu palpacyjnym- ma byc twarda i zamknięta.

Jak nie obciazac szyjki to juz sie wypowiedzialam.

Odnośnik do komentarza

Znalazłam 🙂 dzięki 🙂

Od początku ciąży było spoko, nic o szyjce nikt nie mówił. Nawet byliśmy samochodem w kilkugodzinnej podróży bo było wszystko ok. 

Dzisiaj na prentalnym tylko stwierdził że na kolejnej wizycie trzeba się przyglądnąć temu. Ale nie mówił nic że źle, tylko że trzeba zobaczyć 

Więc pewnie nie skróciła się tylko taka krótka jest po prostu... 

Będę leżeć i uważać na siebie do czasu następnej wizyty. Magneb6 biorę codziennie, brzuch mnie nie ciągnie i nic się nie dzieje... Wiec moze będzie ok 

Odnośnik do komentarza

Witaj Agnieszka.

Jednak ciąża to trochę ciąży. No g brzuch mały, ale obowiązków dużo. 

Agaczi na bóle kręgosłupa mi pomaga ciepły okład. Mam termofor z pestek wiśni. Wrzucam na chwilę do mikrofali a potem na plecy. Bywa, że nogi się uginają z bólu, a po takim okładzie przechodzi bez leków. Oczywiście ruch i masaże jak radzą dziewczyny. Po leżeniu mi akurat zawsze było jeszcze gorzej. Paracetamol w ciąży można łykać, w 2 trymestrze można też ibuprofen, oczywiście jeśli trzeba. 

Dorisss właśnie ten strach zrozumieć może tylko ktoś kto sam przeżył stratę. Wczoraj mnie dopadł ból brzucha, ad razu miałam wrażenie, że słabiej czuje ruchy i że to początek końca. Dobrze, że pracuję, nie mam czasu zamartwiać się cały dzień. Spotkam ludzi i pogadam o zupełnie innych sprawach niż moje lęki. 

Położną mam jakąś wybraną, ale nie wiem po co. Po każdym porodzie przychodziła. Oglądała dziecko i wtrącała 3 grosze. Nic z tego nie wynikało. Za każdym razem była inna.

Wyprawka to temat rzeka. W pierwszej ciąży wszystko było takie nowe, słodkie i im więcej czytałam tym bardziej potrzebne. Dzieciate koleżanki coś radziły, żeby nie kupować, ale kto by ich słuchał😉. Teraz mam wszystko, kupię tylko bodziaka na pierwszą fotkę by zaspokoić potrzebę wicia gniazda. Wózek się rozpada, ale szkoda mi kasy marnować na nowy. Pół roku musi wytrzymać.

Gratuluję dobrych wyników i samych takich  życzę.

Odnośnik do komentarza

I jeszcze o mieśniakach chciałam. W drugiej ciąży gdzieś tak w połowie czy pod koniec pojawił się jakiś mały pypeć. Gin powiedział, że do oceny po ciąży, bo często znikają.  Przez następne 2 lata miałam kilka razy USG i nigdy nic nie było widać. Teraz też nie ma śladu.

Agnieszka współczuję stresu. Nie wiem, czy lęk przed wizytą w toalecie mija. Mi nie minął. Poroniłam 2 razy 3 lata temu, potem urodziłam zdrowego synka. Teraz już połowa ciąży i dalej gdy coś w brzuchu zakręci, myślę, że to koniec. 

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściara 09

Ten strach jest okropny. Też chcę pracować jak najdłużej żeby właśnie zająć głowę. Jak pomyślę jaka bezproblemowa była pierwsza ciąża a teraz ta po stracie pełna lęku. Zazywam codziennie 14 tabletek. A jeszcze posiew wyszedł dodatni i czekają mnie kolejne. Chociaż i tak jest dobrze jak czyta się niektóre historie. Marzę żeby już się urodził i było spokojniej. 

Odnośnik do komentarza

Ja też 2 razy poroniłam na wczesnym etapie. Przestałam się bać dopiero w 18 tc, ale też nie końca. Ja ogólnie mam bezproblemową ciążę i może od początku bardziej bym się cieszyła, gdyby ten pierwszy konował mnie nie wystraszył.

Do tych z was, które nie czytały wcześniej forum, w skrócie: USG 9 tc, lekarz mi powiedział, że to nieprawidłowa ciąża, albo sama poronię albo łyżeczkowanie... Przez to do 12 TC (pierwsze prenatalne) nie wiedziałam czy będę miała dziecko czy zabieg 😡.

Odnośnik do komentarza

Kropka zawsze tak mam .

Od pierwszej ciąży. Mam nadciśnienie białego fartucha. Czuję jak mi rośnie gdy wchodzę do przychodni. A ostatnio jeszcze arytmia doszła. Mam skurcze dodatkowe, ale nic nie biorę. Takie uroki późnego macierzyństwa.
Jeśli w domu masz dobre ciśnienie to wszystko ok. Pewnie stresujesz się wizytą.

Malutka tak to jest ktoś coś chlapanie, a potem człowiek się stresuje.  Moja córka miała się urodzić z dużą torbielą w brzuszku. Przez całą ciążę wszystko ok, a na koniec poszłam z ciekawości na USG żeby zobaczc ile waży. Doktor z doktoratem stwierdziła, że ma dużą torbielą w brzuchu, skomentowała, że nie chcę CC bo nie wiem co to znaczy poród. Skończyło się indukcja po terminie. Mimo to super wspinam pierwszy poród. Potem pediatra zbadał małą i stwierdził, że ta torbiel to pęcherz, ale nie widać macicy🤪 zalecił kontrolę USG , ale uspokoił. W kontroli macica była i jajniki były, tylko się coś tam innego nie podobało. Dziecko było zdrowe więc dalej juz nie szukałam. 

Potem synek miał ciągle za duża głowę i za mały brzuch. Poród bajka i zdrowe dziecko.

A w ostatniej ciąży łożysko było nisko. Brałam acard i heparynę więc duże ryzyko krwawienia z wiadomym skutkiem. Skończyło się tak, że łożysko się nie odkleiło i nie urodziło, trzeba było po porodzie usunąć ręcznie. Żyjemy oboje😀.

 

Odnośnik do komentarza

Stres przed toaleta chyba nie minie do porodu. Poczuje byle "wyciek" i już myślę, że krwawienie. Jak mały za długo też się nie rusza to też już mam czarne myśli. Przed tą ciążą też miałam ciążę z poronieniem biochemicznym. W sumie nawet bym nie wiedziała gdyby nie zrobienie testu i zobaczenie dwóch bladych kresek i wizyta u ginekologa. Ale staram się myśleć pozytywnie i nie zamartwiać się.

Współczuję wam tych wszystkich przykrych słów usłyszanych od lekarzy. 

Odnośnik do komentarza

Dzwiczyny z innej beczki:

Czy wybieracie się w ciąży do stomatologa lub okulisty? 

Ja bym chciała zdjąć kamien, nie wiem czy w ciąży można?? 

I okulista obowiązkowo, bo mam wadę minus 5 i muszę przed porodem zbadać. 

 

Z ciekawych, dziwnych rzeczy zrobił mi się taki dziwny nalot na języku, z taką dziurą jakby. I wychodzi na to że to język geograficzny... Czytałam w ciąży ze się to pojawia czasami, ale może któraś miała? 🙂

Odnośnik do komentarza

Kropka, powinno się załatwić dentystę właśnie w drugim trymestrze, nie wiem jak z kamieniem, ale na pewno wyleczyć zęby. Ja byłam w marcu przed epidemią i na tamten czas miałam wszystko ok. Teraz nie bardzo mam gdzie iść na kontrolę (nfz), a prywatnie szkoda mi kasy.

Z okulistą ciekawa kwestia, ja mam wadę tylko (aż?) minus 2,5/2,75, byłam w lutym u lekarza. Więc u sumie nie wiem czy muszę iść znowu?

Odnośnik do komentarza

Co do dentysty to byłam bo miałam ból zęba. Mam założone lekarstwo i za tydz zakładam nowe plomby. Wiem że kamień można ściągać ale moja dentystka na NFZ mi nie chce ściągnąć. Muszę kscc do innego. Co do wady wzroku to powinno się zbadać oko pod kątem porodu naturalnego. Koleżanka ostatnio rodziła a ma duża wadę i miała badanie wzroku pod kątem odklejenia się siatkówki czy jakoś tak. Bo to jednak duży wysiłek. 

Odnośnik do komentarza

Czesc wszystkim, zęby mam ogarnięte, ale jakby trzeba bylo to jesli zdrowie by mi pozwolilo skorzystalabym z wizyty oczywiście. Tyle co ja chodzę do specjalistów to chyba nikt, wiadomo ginekolog, stomatolog, i jeszcze 7 innych. Teraz wybieram teleporady wynikow a inne przesuwam na po rozwiązaniu.

Jak Wasze samopoczucie?

Odnośnik do komentarza

Szczęściara, gratuluję dobrych wizyty 

Mom5 ja jakoś dzisiaj wyjątkowo się męczę. Nie wiem jakoś zadyszkę łapie 🙂 a przecież to dopiero 22 tydzien.

Wy też tak macie?

Chciałabym w ciąży coś poćwiczyć, ale póki nie wiem co tą szyjką to się wstrzymam.

Aczkolwiej gdyby byla pogodęa to jakieś spacery przybajmniej.... 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...