Skocz do zawartości
Forum

Lutóweczki 2021


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Szczęściara 09

Aga trzymaj się dzielnie i witaj. Dużo stresu za Toba ale teraz już będzie dobrze. 

Kurcze to u mnie dziś 18+0 i termin na 3.03. A z usg ciąża kilka dni starsza. 

Mom to nieźle Maluch szaleje. Będzie dzieczynka? 

U mnie takie lekkie ruchy. Wieczorami czuje. Albo jak kichnę. Ale ogólnie rzadko czuje. Ale nie są to kopniaki bardziej takie przelewanie, kręcenia. 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość Agaczi91 napisał:

Cześć dziewczyny! Melduję sie i ja niesmialo u Was:). Jestem na grupie Nifty Sanco Nipt - reaktywacja jako Smutna (zmieniam nick bo nie chce juz sie psychicznie dolowac czasem jaki przeszlam). Krotko o mnie, mamy 4 letniego zdrowego syna, ciaza bajka. Teraz 2. ciaza od poczatku z problemami...w 9 tyg stwierdzono u mnie zespol znikajacego blizniaka, w 10 tyg trafilam do szpitala-wynik poronienie zagrazajace i lezenie plackiem. W 12 tyg usg genetyczne, wszystkie wyniki w normie - male problemy ze znalezieniem kosci nosowej ale na badaniu jest napisane (+). 16 tydzien wizyta u mojego gina i strach ze jednak ta kosc nie jest prawidlowo uwapniona (pappa nie robilam z uwagi na obumarcie ciazy blizniaczej - ponoc zaburza wyniki). Na szybko test SANCO i przejscie najgorszego tygodnia w zyciu. Wynik: zdrowa dziewczyna! Teraz staram sie odganiac zle mysli ale...niepewnosc zasiana.

Obecnie 17 + 6 tydzien ciazy i termin wstepny na 26 lutego:) czekam z niepokojem i niecierpliwoscia na polowkowe (7 pazdziernika).

Milo mi dolaczyc do innych oczekujacych lutowek;) 

Dobrze, że najgorszy stres za tobą 👍. Ja też miałam sporo nerwów w ciąży. Dopiero gdy otrzymałam wynik amnio odetchnęłam z ulgą, więc mam pojęcia co czułaś. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego 😀

Odnośnik do komentarza

Agaczi świetnie że do nas dołączyłaś, będzie raźniej 🙂 My teraz robiliśmy najpierw nifty potem sanco. Nifty po pobraniu krwi odmowilo przyjecia próbki ze względu na mój kariotyp, za to Sanco jak najbardziej. Takze tez kilka dni dodatkowej niepewnosci, mimo ze usg prawidlowe. Pappy nie robilam w zadnej ciąży.

Szczesciara, tak będzie dziewczynka. Mnie to w sumie obojetna płeć jest  byle bylo zdrowe.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość mom5 napisał:

Agaczi świetnie że do nas dołączyłaś, będzie raźniej 🙂 My teraz robiliśmy najpierw nifty potem sanco. Nifty po pobraniu krwi odmowilo przyjecia próbki ze względu na mój kariotyp, za to Sanco jak najbardziej. Takze tez kilka dni dodatkowej niepewnosci, mimo ze usg prawidlowe. Pappy nie robilam w zadnej ciąży.

Szczesciara, tak będzie dziewczynka. Mnie to w sumie obojetna płeć jest  byle bylo zdrowe.

Mom5, dzieki za cynk o grupie;)

Malutka86 tak, najgorszy stres za mna chociaz i tak jakis niepokoj siedzi z tylu glowy. Co poradzisz? Czy jestescie przed czy po polowkowych?:) 

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Gość Szczęściara 09 napisał:

Aga trzymaj się dzielnie i witaj. Dużo stresu za Toba ale teraz już będzie dobrze. 

Kurcze to u mnie dziś 18+0 i termin na 3.03. A z usg ciąża kilka dni starsza. 

Mom to nieźle Maluch szaleje. Będzie dzieczynka? 

U mnie takie lekkie ruchy. Wieczorami czuje. Albo jak kichnę. Ale ogólnie rzadko czuje. Ale nie są to kopniaki bardziej takie przelewanie, kręcenia. 

Szczesciara dzieki! Ja tez juz czuje ruchy malej, poki co lekkie ale z dnia na dzien coraz częstsze:)

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Gość Agaczi91 napisał:

U mnie usg w teorii 5 pazdziernika, to bedzie wczesniutki 20 tydzien wiec nie wiem czy nie bedziemy powtarzac w razie czego. Tez sie stresuje jak nie wiem, juz teraz co badanie to stres. Bedzie dobrze! Dawajcie znac jak u Was po badaniach!

Ja po połówkowych, na szczęście wszystko w porządku. Ja jestem w zależności od kalkulatora w 21/22 tygodniu.  Termin mam na 7.02, więc chyba najwcześniej z was?

Aga, myślę, że jak Sanco wyszło prawidłowo, to nie masz się co martwić. Wiem, że łatwo mówić ( sama jeszcze nie umiem do końca cieszyć się ciąża), ale trzeba próbować dla dziecka 💗.

Mom5, ja bardzo chciałam syna, ale z córki też bym się ucieszyła. Też chciałam ( dalej chcę!), żeby było zdrowe i to po moich przejściach nie jest eufemizm. 

Tak trochę off topić, czytałam na forum, jak to jakaś kobieta jest rozczarowana płcią dziecka, gdzie chciała mieć dziewczynę, żeby ją ubierać w sukieneczki i kupować lalki...koszmar

Odnośnik do komentarza

Malutka straszne to jak ludzie marudzą i kompletnie nie doceniają tego co to znaczy mieć zdrowe dziecko. Położnictwo ze względu na rodzinę jest mi znane od podszewki i naprawdę te dzieciaki w wózkach, na placach zabaw to jest wierzchołek góry lodowej wszystkich ciąż i porodów.

U nas będzie cc coś od 5 lutego, za wcześnie zeby dokładnie była data ustalona.

Odnośnik do komentarza

Hmm coś nie mogę dodawać komentarzy z telefonu:/

Malutka cieszę się, że u Ciebie wszystko ok!:) tak , masz rację, staram się czerpać radość i spokój ale wiesz jak to jest;) hmm to jesteś w o 2 tyg starszej ciąży niż ja, ja dziś 19 tydzień:)

mom5 odnośnie płci...czytałam takie teksty i mi mrożą krew w żyłach, za łatwo chyba komuś przyszło zostać mamą...przykre ale cóż? Kiedyś natknęlam się na taki artykuł napisany przez chyba psychologa, który otwarcie pisał, że to swojego rodzaju zaburzenie. Taka kobieta, która bardzo "zawiedzie" się na płci dziecka, łatwiej może zapaść na depresję poporodową lub nawet odrzucić dziecko! 😞 i że wbrew pozorom to dość częste zjawisko tylko nie zawsze kobiety mają odwagę się do tego przyznać. My już mamy chłopca ale nie spodziewaliśmy się dziewczynki bo w rodzinie raczej to ewenement;) A tu zonk;) mielibyśmy jedynie problem z doborem imienia dla chłopca a tak jak już było to tu na forum poruszane wybór imienia to wbrew pozorom ważny temat.

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściara 09

Chociaż powiem Wam że ja w pierwszej ciąży przeżyłam lekki szok. Bo były same dziewczynki dookoła w rodzinie i jak sobie wyobrażałam to moje Dziecko w brzuchu to też jako dziewczynkę i jak się okazało że chłopiec to sobie tego obrazu nie umiałam przestawić. I w ogóle jak się obsługuje chłopca??!! Nie było to rozczarowanie ale szok. Teraz np też sobie wyobrażam chłopca bo już jednego mam. I pewnie gdyby była dziewczynka to też zaskoczenie wewnętrzne. 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Szczęściara 09 napisał:

Chociaż powiem Wam że ja w pierwszej ciąży przeżyłam lekki szok. Bo były same dziewczynki dookoła w rodzinie i jak sobie wyobrażałam to moje Dziecko w brzuchu to też jako dziewczynkę i jak się okazało że chłopiec to sobie tego obrazu nie umiałam przestawić. I w ogóle jak się obsługuje chłopca??!! Nie było to rozczarowanie ale szok. Teraz np też sobie wyobrażam chłopca bo już jednego mam. I pewnie gdyby była dziewczynka to też zaskoczenie wewnętrzne. 

To akurat normalne odczucia. Ja od początku miałam silne przeczucie na syna i pewnie też byłabym zaskoczona córką. Ale to nie znaczy, że mniej bym ją kochała. 

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Gość Malutka86 napisał:

To akurat normalne odczucia. Ja od początku miałam silne przeczucie na syna i pewnie też byłabym zaskoczona córką. Ale to nie znaczy, że mniej bym ją kochała. 

Malutka, Szczęściara - zgadza się. Ja też nie brałam córki pod uwagę bo w rodzinie rodzą się sami chłopcy:) natomiast myslę, że od takich  emocji jak zaskoczenie czy zdziwienie do depresji czy odrzucenia dziecka długa droga...

Odnośnik do komentarza

Agaczi witaj. Parę dni mnie nie było a tu tyle się dzieje. Cieszę się że forum ruszyło do przodu. Ja miałam parę gorszych dni ale to tylko samopoczucie. W sobotę wybraliśmy się na basen oczywiście po konsultacji z lekarzem. Fajnie było widzieć radość córki, że jesteśmy razem. Weekend to dla nas taki czas żeby zrobić coś razem i na spokojnie.

Jejku mam też znajoma która w 4m pomalowała pokój na różowo, bo tak pragnęła córki. A tu klops chłopak. Oj długo nie mogła się z tym pogodzić. Wiadomo szok, rozczarowanie. No ale teraz jest wszystko ok i ma 2 wspaniałych synów. Mi to było bez różnicy czy syn czy córka. Los dał mi córkę i druga w drodze. Jestem szczęśliwa tym co mam. 

Odnośnik do komentarza

Cześć Dorisss. cieszę się, że już czujesz się lepiej, mam nadzieję, że już tak pozostanie! Z tego co czytałam teraz u Ciebie leci 21/22 tc? 

Ja też czasami miewam gorsze dni ale synek od czwartku wraca do przedszkola więc będę miała zdecydowanie więcej czasu dla siebie i na odpoczynek:)

 

Odnośnik do komentarza

Dzięki Agaczi. Tak u nas już 21. Czas leci strasznie szybko. Ja niby mam trochę czasu do 15 jak córka w przedszkolu ale kurcze zawsze jest coś do zrobienia. Tylko ta różnica że kawa ciepła hehe i wszystko spokojniej. Jestem typem osoby która nie potrafi na tyłku spokojnie usiedzieć. Ale całe szczęście w tej ciąży szyjka o 2, 5 cm dłuższa na badaniach połówkowych to nie trzeba dużo odpoczywać 🙈

Odnośnik do komentarza

No ja mam "spokój" do 17godz. Także mogę odpoczywać w miarę spokojnie o ile można to tak nazwać. Moja szyjka w 14tc miala 36mm więc słabo jak na początek ciąży, takze reżim musi być przy mojej tendencji do skurczów i niezbyt twardej oraz krotkiej szyjki. Książkę można napisać. Poza tym remont taki konkretny w domu, z burzeniem ścian, stawianiem nowych, stolarka, elektryka itd. Także jest wesoło. Moje telefoniczne centrum dowodzenia codziennie się grzeje do czerwoności. Dobrze ze mąż wszystko ogarnia.

Odnośnik do komentarza

Mom5 no to się dzieje u Was. Mam nadzieję, że remont przebiegnie szybko. Ja się zastanawiam jak przestawić meble żeby dostawkę zmieścić ale na to jeszcze mamy chwilę. Mieszkanie 40 m i 2 pokoje więc nie ma się gdzie rozpędzić. Ja na połówkowych z córką miałam 2,2 jakoś a teraz ponad 4 cm więc jestem spokojniejsza. Zresztą odstawiła mi luteinę w 12 tc. Ja się troszkę obawiałam ale jak widać jest ok. Była opcja powrócenia do luteiny ale ze szyjka długa to nie ma potrzeby. Okaże się na następnej wizycie. Gdzie ja do 27 wytrzymam 😭😭😭

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściara 09

A jak tam Wasze brzuszki? Widać? Obcy się domyślaja? U mnie w pracy poza dyr dalej nikt nie wie. Ale już by mogli widzieć. I nawet dziś ubrałam obcisła bluzkę żeby sprawa się wydała ale źle się czułam i się przebrałam. Noszę luźne rzeczy ale myślę że mogą się już domyślać wg mnie widać. 

Odnośnik do komentarza

Doris remont od czerwca, do świąt trzeba skończyć. A na drugi rok druga część.

Szczesciara ja mam brzuch ogromny, tak mi wszyscy mówią. W 7tc już mi ustepowali miejsca w autobusie że w ciąży. Jestem rozmiar xxs/xs więc najpierw jest brzuch potem ja i bardzi szybko widać. A tyłka brak. 46kg przed ciąża, zobaczymy jak będzie do porodu. Może 6 z przodu chociaż dr liczy na mniej. 9-11kg zebym przytyla jakoś tak pisał na karcie...

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem widać, że przytyłam 😋 (jak dotąd z 55 na 60 kg). Też noszę luźne rzeczy że względu na wygodę. Do pracy już drugi miesiąc nie chodzę i od tego czasu wszyscy wiedzą. 

Nikt mnie nie przepuszcza w sklepie ani nic takiego, więc chyba aż tak nie widać, ale brzuszek już mam ( w końcu zaraz 6 miesiąc!).

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...