Grudniowe mamusie 2020

[Gość Kropka]

Hiacynta, ja też nie umiem robić sernika. Wyszła mi taka masa z grudkami (nie zmieliłam twarogu), mężowi nie smakował a mi jakoś tak 😄 ale mi smaka zrobiłaś na drożdżówkę i to jeszcze z truskawkami!!!! Mniam mniam 🙂 

Ja się zastanawiam nad zakupem detektora, ale jeszcze żadnych kroków nie podjęłam 🙂 

Ło kurde! Ale ciekawe, że tak się u Ciebie zadziało 🙂 super! 🙂u mnie to chyba jeszcze za wcześnie, jestem w 11+ 5 🙂 a Ty ?

Buziaki! 😄 

[Gość Klaudyna]

Ja się boje trochę, chciałam kupić ale się obawiam, że nie będę umiała znaleźć tętna j będę panikować. 

A brzuch u mnie ciężko stwierdzić bo mam nadwagę i ja niby widzę że urósł na dole, matka moja dalej widzi tylko tłuszcz a mąż to mówi to co wie, że bym chciała usłyszeć 😉

[Gość Hiacynta]

Teraz jestem wg kalendarza w 13 tyg. i 6 dniu, a wg USG w 14 tyg. i 5 dniu. 

Jak dla mnie detektor mało wniesie. Może zabrzmi to brutalnie, ale co zrobić jeśli w domu nie złapie tętna dziecka albo faktycznie serduszko przestanie bic? Przecież nawet jeśli tak się stanie, to w szpitalu nikt mu nie zrobi resuscytacji. A jak będzie bradykardia to i tak wykryją na badaniu USG. Szkoda mi kasy na to. A staram się racjonalizować wydatki, żeby nie kupować zbędnych gadżetów😉ale jak ktoś chce to czemu by nie. Zgadzam się z Klaudyna, to zbędny stres. Na razie próbowałam słuchać tętna przez takie zwykłe słuchawki lekarskie, jak do mierzenia ciśnienia. Ale nic z tego;) chyba za wcześnie.

Kropka mi serniki zawsze wychodzą twarde😭mój mężczyzna mówi, że najlepsze,ale ja wiem, że robi tak, żeby mi nie było przykro😉 póki co to rezygnuje z ich robienia.

Myslalyscie może o banku komórek macierzystych z krwi pępowinowej?

 

 

[Gość Tesla]

No i jestem po !!

 

Wszystko w porządku 🙂 maluszek ma 7,1 cm i wszystko na to wskazuje że jest chłopcem 😉 termin porodu wyszedł na 7 grudnia 🙂

Hiacynta, ostatnio dopadła mnie ochota na zupy także gotuje w kółko 🙂 dziś jeszcze będę piec ciasto bo mój mąż ma jutro urodziny 🙂 szykuje się mała imprezka w plenerze, przyjdą znajomi i chyba to najwyższa pora żeby podzielić się radosna nowina 🙂

Detektor tętna mam i używam od czasu do czasu ale w moim przypadku ciężko jest wyłapać odgłos bicia serduszka, więc na razie zadowalam się tylko liczba uderzeń jaka wyświetla się na ekranie 🙂

 

[Gość Kropka]

Super Tesla, gratulacje!!! 😊

[Gość Tesla]

Dzięki Kropka 🙂 teraz czekamy na Ciebie 🙂

[Gość Kropka]

Już dziś pierwsza moja myśl po przebudzeniu to: jeszcze 4 dni. Już wariuję 😄 

Dziewczyny, czy na USG prenatalnym byłyście ze swoimi partnerami? 

Miłej imprezki Tesla 😉 

[Gość Klaudyna]

Tesla gratulacje. 

Kropka u mnie nie wpuszczają nikogo. Niby wiem ale dzwoniłam dopytać i aż dostałam histerii. W pierwszej ciąży byłam sama można rzec bo mąż był za granicą i teraz miało byc inaczej. Aten cholerny wirus mu to niszczy. Coz. Mam nadzieję, że jeszcze się to uspokoji i pochodzi ze mną na wizyty

[Gość Hiacynta]

Tesla to wspaniała wiadomość 😄 gratuluję 😄ciekawe czy u Kropki też będzie chłopak?😉

Jakie ciacho pieklas dla męża? Jakich macie facetów jeśli chodzi o jedzenie? Wymagający czy pochłaniają wszystko?

Mnie mój zawoził na wszystkie badania i siedział w aucie, Bo i tak nikogo nie wpuszczali. Poza tym ja się czułam na tyle zle, że nie byłabym w stanie jechać autem. 

Też lubię gotować zupki, ostatnio robiłam krupnik😉to jedna z moich ulubionych zup😄

Robi się wesoło, bo już mam prawie 2kg do przodu. Ale weszłam już w 2 trymestr. 

Dziś miałam wizytę i wszystko jest ok😄serduszko bije, mały rozwija się dobrze.

Kropka wytrzymaj jeszcze. Trzymamy kciuki za Was!

 

[Gość Tesl]

Dzięki dziewczyny !! Coś tu przewagę chłopaków mamy 🙂

 

Piekłam kruche z rabarbarem i bezą oraz robiłam 3 bit ale to już bez pieczenia. Mój mąż uwielbia słodkie. W dodatku ma extra przemianę materii i mimo że dużo je to jest szczupły... Ja niestety tak nie mam. Mimo że przed ciążą nie miałam nadwagi teraz jest już +3... Nie jem dużo ale od marca nie uprawiam żadnego sportu. Najpierw covid później złe samopoczucie i tak zleciało... 

Wklejam wam dziewczyny link do przepisu na sernik. Robiłam go na Wielkanoc i wyszedł mi bardzo ładnie. Jeśli któraś na ochotę to polecam. 

https://przepisyjoli.com/2019/05/sernik-z-mlekiem-skondensowanym-najlepszy-przepis/

 

POZDRAWIAM 🙂

[Gość Karolina]

W dniu 30/5/2020 o 3:31 PM, Gość Klaudyna napisał:

Cześć Karolina, to trzymać kciuki z a chłopca ?

Na początku mąż tak chciał, a teraz mówi ze obojętnie - najważniejsze żeby było zdrowe 

jutro prenatalne i pappa 😉

[Gość Kropka]

Zobaczymy kto tam u mnie pomieszkuje 😉 jeden dzień mniej stresu... eh najgorsze to czekanie. 
Super Wiadomość Hiacynta, niech bobas rośnie zdrowo 🙂 

Mój mężuś raczej pochłania wszystko, ale nie zawsze mu smakuje np ciasto z mąka pełnoziarnistą. Bardzo długo przekonywał się do ciemnego makaronu. Poza tym pochłania wszystko bez problemu 😄 

 

Powodzenia Karolina!

[Gość Hiacynta]

Dzięki Tesla za przepis. Z pewnością wypróbuję 😄może coś z tego wyjdzie😉

Karolina daj znać jak badanka.

Powiem Wam, że odkąd jestem w ciąży strasznie mam suchą skórę. Jak się nie pokremuje to zaraz mnie okrutnie swędzi. Byłam przerażona jak zobaczyłam, że na plecach mam biała łuskę! I ogólnie to wcale nie wygladąm kwitnaco,  a ma być chlopak 😄 więc powinno być na odwrót. Ostatnio nawet usłyszałam że wyostrzyły mi się rysy twarzy! A jak to u Was wygląda?

[Gość Kropka]

Ja tez mam strasznie sucha skórę! Zwłaszcza na stopach. Już sobie zdążyłam nawkrecać, że to coś złego ale się w porę ogarnęłam 😁 pękają mi też usta. Zauważyłam również, ze cera mi się pogorszyła - mam trądzik koło podbródka. Ale możliwe że to przez hormony 🙂 

Tez słyszałam, że przy chłopczyku mamy wyglądają kwitnąco, a przy dziewczynce jest odwrotnie. Ja tylko mam porównanie jak to było u siostry - urodziła dziewczynkę, a niedługo urodzi chłopca. I zauważyłam, że na twarzy nie przytyła w ogóle i faktycznie ma ostrzejsze rysy 🙂 

[Gość Ogvh]

4 godziny temu, Gość Kropka napisał:

Ja tez mam strasznie sucha skórę! Zwłaszcza na stopach. Już sobie zdążyłam nawkrecać, że to coś złego ale się w porę ogarnęłam 😁 pękają mi też usta. Zauważyłam również, ze cera mi się pogorszyła - mam trądzik koło podbródka. Ale możliwe że to przez hormony 🙂 

Tez słyszałam, że przy chłopczyku mamy wyglądają kwitnąco, a przy dziewczynce jest odwrotnie. Ja tylko mam porównanie jak to było u siostry - urodziła dziewczynkę, a niedługo urodzi chłopca. I zauważyłam, że na twarzy nie przytyła w ogóle i faktycznie ma ostrzejsze rysy 🙂 

Haha ja jeśli chodzi o cerę przy 1 synu wyglądałam okropnie. Bleeee 😖. A przy 2 synu rewelacyjnie. Może dlatego że urodziłam w sierpniu, wiec i opalona buzia wyglądała inaczej i zdrowiej 😊

[Gość Hiacynta]

Ohvh co u Ciebie słychać? Jak Twoje zdrówko? Fajnie, że tu zaglądasz 😄

[Gość Klaudyna]

Ja dziś miałam wizytę ale jakoś jestem zawiedziona, nawet małego nie zmierzył, tak na szybko jakoś. Ale serduszko bije, ja oprócz zmęczenia totalnego czuje się ok. Mamy 14+3 dziś. Czekam powoli na ruchy, przy młodej w 16 tygodniu zaczęłam czuć 

[Gość Hiacynta]

Klaudyna to super, że wszystko ok😄 Mój mały też ostatnio nie byl zmierzony. Było bardzo dużo pacjentek i chyba ginekolog się skupiła na tym co najważniejsze:) Czy w 16 t.c. jak czulas ruchy dziecka to była pierwsza ciąża?

Ja się spodziewam odczuwania czegokolwiek później 😉

U mnie zmęczenie i zadyszka. Wczoraj mieliśmy krótki spacer ok 30 min i w tym 15min odpoczynku na ławce😂

 

[Gość Klaudyna]

32 minuty temu, Gość Hiacynta napisał:

Klaudyna to super, że wszystko ok😄 Mój mały też ostatnio nie byl zmierzony. Było bardzo dużo pacjentek i chyba ginekolog się skupiła na tym co najważniejsze:) Czy w 16 t.c. jak czulas ruchy dziecka to była pierwsza ciąża?

Ja się spodziewam odczuwania czegokolwiek później 😉

U mnie zmęczenie i zadyszka. Wczoraj mieliśmy krótki spacer ok 30 min i w tym 15min odpoczynku na ławce😂

 

Tak, pierwsza ciąża i wcale nie byłam szczupła. Niby waga w normie ale na górnej granicy już, prawie nadwagą wiec tez byłam zdziwiona. Teraz startuje z wagą 10 kg wyższa i łożysko na przedniej ścianie a lekarz dziś stwierdził, że do następnej wizyty i tak powinnam poczuć. Ja niby już coś czuję ale pewności nie mam. Wydaje mi się ale ręki sobie nie dna uciąć, że to nie jelita.

[Gość Kropka]

Cześć dziewczyny. Wczoraj wieczorem miałam USG prenatalne i jak na razie wszystko jest ok 🙂 płeć jeszcze nieznana. Czekam na wyniki testu PAPPA 🙂 

Po badaniach pojechaliśmy nad morze. Posiedziałam na plaży ok 20 min i nagle byłam tam zmęczona, jak po maratonie 😄 

[Gość Hiacynta]

A daleko macie nad morze? Zazdroszczę takich widokow. Ja w mieście siedzę...

Jak na razie próbuje opanować mój koński apetyt, ale słabo mi wychodzi;)

Jak się czujecie?

[Gość Kropka]

Mieszkamy 4km od morza. 
Ja tez mam wilczy apetyt, nagle wszystko zaczyna mi super smakować. Jutro grillujemy i nie mogę się doczekać wszystkich pyszności 😁

Samopoczucie nawet dobre, od czasu do czasu śpioch się załącza albo ból głowy. Ale tak jakoś chyba coraz więcej energii mam 🙂 no i apetyt!!! 😁 

Mam wyniki testu Pappa. Wszystko dobrze, kamień z serca 🙂 

[Gość Hiacynta]

Bardzo się cieszę z Twojego wyniku:)

Grill..też bym zjadła coś podpieczonego;) ostatnio nawet rozmawiałam z moim ukochanym i stwierdziliśmy, że kupimy taki jednorazowy i spróbujemy coś ugrillowac:) może jakieś kiełbaski. A Wy co planujecie?

Zazdroszczę tak małej odległości od morza. My niestety mamy tam bardzo daleko:( wyjazd raczej w ramach urlopu. 

[Gość Kropka]

Super pomysł 🙂 my od czasu do czasu też tak robimy z mężem. Jutro jedziemy w odwiedziny do rodziny, mają działkę i grilla więc mi już ślinka cieknie 🙂 jeśli chodzi o jedzenie z grilla to jesteśmy bardzo niewymagającymi ludźmi - kiełbaska dobrze podpieczona i jesteśmy zadowoleni 🙂 pewnie będzie jeszcze jakaś pierś z kurczaka, karkówka i szaszłyki, ale ja jakoś smaka mam na kiełbaskę 🙂 

Przykro, że macie tak daleko 😞 a macie już jakieś planu urlopowe?

[Gość Hiacynta]

Raczej w tym roku nie będzie urlopu, ale mój mąż to już smeci o wolnym. W sumie to może gdzieś sam wyjechać. Ja to się nie nadaje na wyjazdy. Trochę pochodzę i już zadyszka, mam zalecenia od gina żeby się oszczędzać:)

Wracając do grilla, to szczerze nigdy nie jadłam kurczaka grillowanego;) za to smakowała mi karkówka z piwem. Teraz to mogę o tym zapomnieć choćby ze względu na ciążę i zgagę.

Coś nasz wątek grudniowy się wycisza. Dziewczyny przechodzą do listopada. Ciekawe czy ktoś tu jeszcze zostanie;)