Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe mamy 2020


Rekomendowane odpowiedzi

O, dobrze Ania, że o tym piszesz. W takim razie też zostaję przy opcji rozdzielenia szczepień. Powiedz mi, jak syn je przetrwał? Miał jakąś gorączkę, zły nastrój, czy totalnie bez żadnych objawów?

Z tym bujaczkiem pewnie jest, jak piszesz. Może jak już nie będę dawać rady w takim trybie jak teraz, to rozważę 🙂 póki co hitem ostatnich dni jest lampowentylator w sypialni 😅 śmiejemy się, że mają romans, bo ani na nas ani na nic innego tak nie zaciesza, jak kiedy go zobaczy 😄 Potrafi mieć zły nastrój, aż odwróci głowę i napotka go wzrokiem, to taki zaciesz, że no nie mogę 💙😂

Ech z tymi spacerami dokładnie tak. No nic będziemy chodzić w kratkę - przyjdzie ładniejsza pogoda, młoda podrośnie, to i spacery będą częsciej 🙂

Oczyszczacz bardzo polecam. Jestem mega zadowolona z tego zakupu. Wszyscy - włącznie z kotami i roślinami z niego korzystamy 😄 No a córka ani razu od zakupu nie miała zapchanego nosa. Teraz już nie czuć takiej różnicy, ale jak go pierwszy raz w sypialni odpaliliśmy, to powietrze było takie, że czułam się jak na wakacjach nad wodą 😄 Teraz już w całym mieszkaniu mamy wilgotność koło 60%. Jedynie tylko przestawianie oczyszczacza salon - syipalnia jest trochę upierdliwe 😛

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny czasem mam cos napisac ale ciągle brakuje mi czasu i jestem taka zmeczona, ze jakies zawroty głowy sie pojawiły. Chyba musze zrobic jakies wyniki.U nas z brzuszkiem całkiem dobrze sa oczywiście dni,ze sie meczy wtedy stęka no i czasem poplacze niewiadomo czego :).Najgorzej w nocy tak stęka wiec ja nie spie na dodatek moja 3 latka przychodzi do nas do łóżka wiec śpimy w 4 w pokoju.Dobrze ze mam dostawkę bo inaczej to maluszek byłby zgnieciony przez nią bo rzuca się po całym lozku.Powiem Wam,ze ciezko jestem mega zmeczona.Czekam z utęsknieniem  kiedy będzie cieplej Chodzimy na spacery staram się codziennie ale ostatnio myslalam ze oszaleje.ponad godz sie szykowaliśmy zanim wyszlismy.Mala plakala tu cyca chciala,starsza pol godziny ciuchy zmieniała,jak juz wszyscy byliśmy gotowi to slysze jak kupa idzie no i masz :).

Byliśmy tez sparwdzic napiecie miesniowe u fizjo na szczęście wszytsko ok.Tez pytalam o leżaczek.To nie poleca pol godziny max ale wiadomo czasem trzeba.Ja osobiście troche zrezygnowałam z leżaczka po tej wizycie wczesniej częściej korzystałam ale każdy robi jak uwaza 🙂 My mamy babybiorn i jest super malutka uwielbia w nim lezec.

no i okazało się ze te zmiany skórne o których wczesniej pisalam to skaza bialkowa ale chyba byl moment ze zbiegło się z trądzikiem.Na szczęście krostki zeszły została wlasnie typowo sucha skóra.Lekarka tez powiedziala ze to raczej to i sama widze porpawe bo od 3 tyg nie jem nabialu.I powiem Wam,ze to tez mnie dobija.Trzeba uważać co się je i czasem to juz nie wiem co jesc. Mam nadzieje,ze wkoncu to wszytsko sie unormuje.

Odnośnik do komentarza

Karoo, niestety nasz synek trochę gorączkował po tych szczepieniach i był marudny,dużo płakał w dniu szczepienia. Za to na drugi dzień był bardzo ospały,aż się bałam że coś nie tak. Dlatego tym bardziej nie wyobrażam sobie dać to wszystko razem bo pewnie byłoby jeszcze gorzej! A za 2 tygodnie następna dawka🤦 

A powiedz mi,jeśli chodzi o ten nawilżacz,to masz go włączonego cały czas,czy tylko przed snem? I nie "pocą" Wam się od tego szyby? Bardzo nie lubię jak woda na oknach stoi, nawet z tego powodu kupiłam sobie suszarkę do prania,bo jak było rozstawione w domu to wiecznie para na oknach!

Meg, współczuję z tą dietą,bo na prawdę czasem nie ma co zjeść,albo w kółko to samo. U nas na szczęście skaza białkowa się nie potwierdziła. Na pocieszenie powiem Ci,że moja siostrzenica miała i wyrosła z tego 🙂 a badania zrób sobie koniecznie,bierzesz jakieś witaminy?

Dziewczyny a byłyście już u gina na kontroli? Ja jakoś nie mogę się zebrać. Ale muszę iść,bo już jestem po pierwszej miesiączce po porodzie i co dziwne miesiączka niby się skończyła a po kilku dniach znowu dostałam jakiegoś plamienia. Niech tam zobaczy czy wszystko ok.

Z tymi spacerami to jest właśnie ciężko się wyszykowac. Albo jak akurat jest ładnie,słońce wyjdzie to akurat mały drzemie i nie chce go budzić bo i tak z tym jest problem. Potem po spacerze kółka od wózka trzeba umyć,bo korzystamy też z wózka w domu. No masakra. Oby do wiosny!🙂

Odnośnik do komentarza

Meg, fajnie że się odezwałaś 🙂 Rozumiem to Twoje zmęczenie totalnie, ale rzeczywiście zawroty głowy są już martwiące. Faktycznie lepiej skontrolować się u lekarza... Przy karmieniu piersią lepiej nie doprowadzać do niedoborów, bo się zdrowie szybko posypie. Zwłaszcza, jak masz jakieś ograniczenia w diecie... a ta skaza u Was potwierdzona badaniami? Bo może się męczysz niepotrzebnie, a tylko wszysko zbiegło się w czasie...

Kiedyś wyjście z domu to było rach - ciach, a teraz takie ekwilibrystyki logistyczne trzeba wykonać przed, że samo to sprawia, że nie codziennie udaje się wyjść 😄 także podziwiam, że Wy, Meg codziennie chodzicie! 

Meg, napięcie mięsniowe byliście sprawdzać u fizjo po jakimś skierowaniu, czy tak-o sami? Bo nam mówiła położna, żeby po 3 mscu iść na kontrolę, a dziś pediatra przed szczepieniem mówi mi, żeby już jak najszybciej, bo mała słabo trzyma główkę na brzuchu (moim zdaniem trzyma hehe :P) i ma lekką asymetrię ogólnie ciałka i twarzy (tego nie widziałam, do dziś jak nie zaczęłam jej się przyglądać mega). No i jak trzeba to pójdę, ale wszędzie czytam, że do 3 msca asymetria to naturalna rzecz i wszysko ma czas się unormować, a córka ma raptem 7 tygodni - no w poniedziałek kończy 8. 

Napisz jeszcze czemu ostatecznie leżaczek poszedł w odstawkę?

Ania, my właśnie zaopatrzyliśmy się w paracetamol i ibuprofen w razie czego, chociaż odpukać na razie nie gorączkuje - jest jedynie w niezbyt dobrym nastroju i sporo śpi/je. Tym bardziej cieszę się, że jednak odsunęliśmy te pneumokoki! Nie było z tym żadnego problemu w sumie, myślałam że lekarz bardziej będzie naciskać. 

Samo szczepienie było okropne 😕 jak zaczęła płakać, to myślałam że mi serce pęknie, tym bardziej, że ona nie płacze wcale 😞 Wyszłyśmy zaraz ją nakarmiłam i zasnęła... Lekarz mocno lobbował za dodatkowymi szczepieniami na rotawirusy i meningokoki i szczerze mówiąc o i ile rota mogę rozważyć, bo się je pije, to nie zamierzam kłuć dziecka więcej niż to potrzebne 😕

Co do oczyszczacza to chodzi cały czas - tak w sumie zalecają, żeby utrzymać odpowiedni poziom jeśli chodzi o jakość powietrza. Wiesz co, u nas nic takiego się nie dzieje z oknami. Skraplająca się woda pojawia się chyba przy zbyt szczelnych pomieszczeniach, więc pewnie jakby jeszcze podnieść u Was wilgotność to problem myślę mógłby się nasilić... U nas są wywietrzniki w oknach trzymamy otwarte plus oczyszczacz automatycznie wyłącza nawilżacz, jak dochodzi do 60%, może dlatego nie pojawiają się krople w szybach...

Ja nie byłam jeszcze też... trochę mam dość po tych ciągłych wizytach w ciąży. Wiem że trzeba i w ogóle no ale zebrać się nie mogę, tym bardziej, że był ostatnio gorący okres. Święta, odwiedziny i ciągle coś. 

Odnośnik do komentarza

Karoo ja bylam sama u fizjo bo na początku karmienia szyja mnie tak bolala i poszlam na dwie wizyty i przy okazji pytalam o malutka.Powiedziala mi,ze lepiej jak najszybciej sprawdzic.No i ja widze ze preferuje jedna stronę glowe trzyma na lewo ale podczas wizyty uspokoiła mnie,ze ważne ze przekreca na drugą i bardzo ważne ze trzyma na wprost.No i za dwa miesiące mamy sie pojawić na kontroli czy juz z ta glowa lepiej ale tak jak piszesz raczej jest to fizjologiczne i dziecko tez wybiera tak jak leżało w brzuszku. Fajna jest taka wizyta doradza jak nosic odpowiednio i w różnych pozycjach.Jak najlepiej przy kąpieli przy odbijaniu itd.Niby nic ale ja duzo nowych rzeczy sie dowiedzialam.Co do lezaczka to ja duzo czytalam w necie jakies wywiady z fizjo takze poczytaj sobie bo dlugo by pisać.

Macie dziewczyny karuzele przy łóżeczkach ja przy pierwszej nie mialam a teraz kupilam i mala jest w niej zakochana.Non stop sie cieszy do niej i przeżywa jak sie kręci 🙂

u ginekologa bylam wvzoraj i wszystko ok na szczęście 

My na szczepieniu jeszcze nie bylismy ale mamy terminza tydzień i boje die bardzo.Nie wiem jakie wybrac czy wszytskie czy oddzielnie można.Platne są te szczepienia i jakie ceny dajcie znac bo nawet nie pytalam.

Odnośnik do komentarza

a skaza bialkowa nie potwierdzona badaniami jednak ja widzę poprawe po odstawieniu tych produktów.Polozna radzila by na miesiąc zrezygnowa  z nabialu a po miesiącu pomału wprowadzać i obserwować reakcje.Zazwyczaj jest juz wtedy ok no a czasem problem nawet do dwóch lat jest.No zobaczymy

Odnośnik do komentarza

Nasze dziecko też już przewraca głowę na boki i trzyma prosto, dlatego jakoś nie jestem tymi preferencjami zmartwiona. Tak czy inaczej pójdziemy do fizjo ale może nie teraz już, tylko pod koniec 3 msca. 

O leżaczku czytałam, dlatego nie kupiłam, ale byłam ciekawa co u Ciebie ostatecznie zdecydowało, bo jakoś zrozumiałam, że decyzja zapadła po wizycie u fizjo.

Mamy karuzelę, bo mała dostała od babci, mamy też mobil montessori ośmiościany, ale na razie niespecjalnie jest nimi zainteresowana. W tej chwili najchętniej oglądałaby tylko lampowentylator 😉

Najbardziej polecane są te szczepionki 5/6 w 1 i my szczepiliśmy 6w1, ale nie tą refudowaną, tylko kupowaliśmy swoją w aptece, poleconą przez pediate Infarix Hexa. Płaciłam 180 zł za nią. Na pneumokoki też mamy receptę do wykupienia swojej, ale nie wiem ile kosztuje, bo kupię przed wizytą.

Ostatecznie obyło się bez gorączki po szczepieniu 💙

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jak chcecie kupić 6 w1 to kosztuje ok 200zl, rota 300zl. Tylko jak zaczynamy szczepić kupnymi to trzeba to już ciągnąć,tak powiedziała pediatra. Więc nas pierwsze szczepienie wyniosło 500zl,za chwilę też tak będzie na ponownym. 

Karoo, dlaczego płacisz za pneumokoki? Od kilku lat są już refundowane. Chyba że kupujesz ta co ma więcej szczepów??

Pamiętam jak córkę szczepilam to wtedy koszt to było 1500zl.

Mój synek też preferuje odwracać główkę w lewą stronę,ale ogólnie to kręci nią na obie więc myślę że jest wszystko ok. Do spania układam go w dzień na prawą,a w noc na lewą stronę ( z racji refluksu) żeby główka nie zależała się z żadnej strony. Ale w nocy często nawet jak go uloze na boku to za jakiś czas już leży na plecach,tak się  obraca sam. Główkę też super już trzyma do góry jak leży na brzuszku i to całkiem długo,widzę sporą różnice niż było jeszcze kilka dni temu. Więc myślę że wszystko jest prawidłowo. Na początku to ogólnie chciałam z nim iść do neurologa choć nie było takiego zalecenia. Martwiło mnie kilka rzeczy,ale jak zaczelyscie pisać że Wasze dzieciaczki też tak robią( np.prezenie i odginanie przy jedzeniu)to się uspokoiłam.🙂

Odnośnik do komentarza

Ania, kupujemy szczepionkę na pneumokoki właśnie przez tę rozszerzoną ilość szczepów.

I tak chodzimy prywatnie do pediatry, więc obojętnie nam. Poszliśmy 2 razy na nfz, to tylko się nawkurzaliśmy. Raz opóźnienie pół godziny, za drugim razem 15min. Dla mnie takie siedzenie bez sensu w poczekalni jest stresujące, a dla małej męczące.

Ania przypomnisz mi ile Twój maluch ma tygodni? Ja mam postanowienie, żeby trochę częściej kłaść młodą na brzuchu, bo to trzymanie główki u niej nie jest jakieś super. Ty piszesz, że długo trzyma, a nasze dziecię jakby tylko z tą głową walczy.

W ogóle od kilku dni nam się porowzalał cykl dobowy. W nocy córka potrafi spać bez przerwy prawie 7 godzin, w dzień rano trochę się pobawi, a potem jedzenie i spanie na przemian do 15. Za to potem nie śpi do 22 😛

Dziś też mega przyjemna sytuacja, bo wstałam koło 6 zrobić sobie kawę, to zaczęła płakać, marudzić żebym przyszła, ale nie na karmienie, tylko chciała żebym ją przytuliła i poleżała obok na łóżku i zasnęła 💙🥰

Odnośnik do komentarza

Karoo, mój synek dziś skończył 10 tygodni. Z tego co pamiętam Twoja córeczka jest młodsza także spokojnie, wydaje mi się że nie masz się co martwić. U nas to było można powiedzieć z dnia na dzień, kilka dni na dziecku to jest na prawdę ogromna różnica. Jednego dnia głową leciała,a za 2 dni już trzymał sztywno. Tak samo jak z zabawkami, widzę że od kilku dni bardziej go interesuja,grzechotki. A np. uśmiech żeby od niego zdobyć to muszę się naprodukowac jak mała fabryka😂

U nas ogólnie jest dużo lepiej,zaczyna sobie chyba normować czas dobowy. Np.jak idziemy spać o 22 to budzi się na karmienie między 2-4,zjada i śpi zazwyczaj do 7-8 i często zdarza się że poje i ponownie idzie spać do 10. A potem to w ciągu dnia różnie, raczej drzemki 15-20min. Ale ostatnio zdarza się dłuższe spanie 2-3h w dzień. Tylko to też jeszcze się zmienia. Małe jeszcze te nasze dzieciaczki są, unormuje się to wszystko po mału😉

Odnośnik do komentarza

Dzięki Ania! Uspokoiłaś mnie i trochę otrzeźwiłaś. Chyba muszę wziąć dwa głębokie oddechy i dać się dziecku rozwijać w jego własnym tempie 🙂 naczytałam się za dużo, do tego moja niecierpliwość i już bym chciała, żeby moje dziecko salta robiło 🤦🏼‍♀️ 

Z uśmiechami jedziemy na jednym wózku - póki co zasługuje na nie głównie lampowentylator 😛

Odnośnik do komentarza
W dniu 6/1/2021 o 8:07 PM, Gość Karoo napisał:

Klaudia, nasze dziecko też rośnie jak na drożdżach 😛 W tej chwili waży 6kg, a wagę urodzeniową miała 3780g. No ale jest też długa - już zakładamy ubranka 68, więc jakoś nawet tych 6kg po niej nie widać. 

A Twój synek ile waży?

Co do szczepień to te 6w1 są właśnie obowiązkowe (Albo 5w1 + osobno wzw) i do tego pneumokoki... także sporo na raz. 

Karoo moj synek teraz ponad 5 kg, zaczynał wagę od 3090. W miesiąc przybral 1585 g i wydawało mi się, że to dużo. Za 6 dni kończymy 2 miesiące.  Ubranka 62-68, zależy jaka firma. Kombinezon zimowy juz za mały, musze się rozglądać za większym.

Szczepienia dopiero nas czekają i mega się tego boję . Oby się obeszło bez gorączki i płaczu....

Z trzymaniem główki różnie....raz trzyma ładnie sztywno, a raz jakby popił,  ale myślę że to kwestia czasu i każdy maluszek jest inny.

Martwi mnie cos innego....mam ostatnio plamienia...a jak u was? Juz wszystko się wyczyściło?

Moja rana po cc jest w niektórych miejscach twarda i mimo ogrzewania jej termoforem nic się nie zmienia...

 

Odnośnik do komentarza

Meg, współczuję.....oby wszystko wróciło do normy. Zadbaj o siebie i o swoje zdrowie.  Masz kogoś do pomocy? I tak jestes dzielna, ze to wszystko ogarniasz. Ja nie wiem czy dala bym radę z dwójką. 

A swoją drogą ciekawe co u Kzbn. Ona zawsze była aktywna na forum. Mam nadzieję,  że wszystko dobrze. 

Odnośnik do komentarza

Klaudia to też duży chłopak 🙂 tak pozostając przy tym wątku to zirytował mnie komentarz pediadtry na wizycie przed szczepieniem, w odniesieniu do tego, że jest dużym dzieckiem (dużym, nie grubym), że "chyba lubi sobie pojeść". Ze stresu przed szczepieniem, nie wiedziałam jak na to zareagować, ale następnym razem jak coś takiego usłyszę, to powiem, że taki komentarz jest chyba nie na miejscu w odniesieniu do kilkutygodniowego niemowlaka... Wiem, że nasza kultura kręci się wokół diet i wyglądu ciała, ale po lekarzu bym się takiego "ciotkowego" tekstu nie spodziewała...

Co do plamień to w sumie długo nic już nie było, ale chyba jakieś zrządzenie losu, jak o tym piszesz, bo dziś w nocy raz mi się pojawiło. Mam nadzieję, że nie okres 😛 Muszę w końcu zapisać się do lekarza. 

Specjalnie obmacałam swoją bliznę - w jej miejscu jakby przez całą długość mam takie twardsze, jakbym miała przeciągniętą linkę stalową. O taką twardość Ci chodzi? Bo wokół blizny nie mam żadnych stwardnień, ani zgrubień. To co czuję jakoś mnie nie martwi, bo nic mnie tam nie boli, ani nie ciągnie. 

Zaczęłam robić ćwiczenia dla kobiet po cc i powiem Wam, że czułam się jakbym robiła ćwiczenia dla seniorów, a i tak niektóre były dla mnie wyzwaniem... długa droga przede mną do powrotu do formy. Tym bardziej, że ostatnio spędzam dnie na łózku w sypialni. Tam zrobiło się nam centrum dowodzenia - karmię na leżąco, jest tam wentylator, który córka ogląda, a że ostatnio dużo śpi i zasypia przy karmieniu, to na zmianę siedzę i bawię się z nią i karmię. Tylko na nasz materac rozkładam jej z łóżeczka dostawnego, bo on jest fajny, twardy i pewnie lepszy dla niej. 

Kzbn pewnie jak reszta dziewczyn (elaela, pistacia) pochłonięta opieką... W ciąży było tyle wolnego czasu, a teraz czasem trudno ogarnąć. No bo mam też nadzieję, że wszysko u nich ok.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny moja waży 5900 a ma dwa miesiace prawie i co ide do jakiego lekarza to slysze jaka z niej pucia,pyza,jakie ma waleczki  na nogach,na pewno lubi zjesc i z cyca nie schodzi hmm nie wiem co o tym myśleć.Dziwne to jest takie komentowanie 😕

Klaudia ja bylam wczoraj u terapeutki uroginekologicznej sprawdziła wszytskonczyn jests na swoim miejscu blizne bo nacieciu krocza tez sprawdzala itd Polecam Ci taka wizyte.Mnie uspokoila powiedziala ze jest wszytsko dobrze mam ćwiczyć mięśnie dna miednicy no i mam rozejscie miesni brzucha ale niewielkie da się to zrobić ćwiczeniami.Karoo uważaj na cwiczenia zebys sobie nie pogorszyła.Ja tez poszlam zapytac co mogę robić zeby.Niesttey bieganie i jakies podskoki najleoiej poczekac do 8miesiecy a myslalam ze na wiosnę juz bede mogla pobiegać eh.

Ja ogolnie dlugo mialam plamienia do 7 tygodnia narazie spokoj.Mam nadzieje,ze okres tez szybko nie przyjdzie 🙂

Czy Wasze maluszki tez wkładają raczki do buzi i liza paluszki u nas od kilku dni tak sie dzieje 🙂 fizjo u której bylysmy mowila ze niedlugo przyjdzie ten etap i faktycznie:) 

 

Odnośnik do komentarza

No powiem wam ze dziwne te teksty lekarzy, tez bym była zaskoczona  i wkurzona...ciekawe co nam powie. 

Karoo, mam takie większe zgrubienia na bliźnie. Czasem mnie ciągnie z jednej strony. My też większość czasu w łóżku.  Na szczęście możemy sobie na to pozwolić. 

Meg, siostra mi mowila o tej terapeutce i chyba się wybiorę,  bo jeszcze jakieś nieodwracalne zmiany się porobią i wtedy dopiero będzie problem. Te plamienia,  to raczej nie okres....bylam u gin jakiś czas temu i wszystko było ok. U nas jest branie paluszków do buzi tylko jak jest głodny. 

 

Czy u was wyjście z domu to też wielka wyprawa? Dzis idę do dentysty i na zakupy bez synka. Od wczoraj odciągam mleko i magazynuje w lodówce.  Teściowa ma z nim zostać i moj partner będzie w pobliżu,  bo pracuje można powiedzieć,  że w domu. Za każdym razem jak gdzieś wychodzimy,  czy to do lekarza, czy na zakupy większe, to odciągam mleko i karmie z butelki, bo nasze karmienie z cyca, to trwa nawet godzinę.  Butelką trochę krócej, a teraz jeszcze to rozbieranie kurtki, kombinezon....Nawet nie ma gdzie usiąść i nakarmic; zwłaszcza że karmimy się na poduszce zawsze. Jestem ciekawa jak to wygląda u was.

 

Odnośnik do komentarza

Meg te ćwiczenia co robię, to niby są też przystosowane dla osób z rozejściem mięśni prostych brzucha, które oczywiście mam... swoją drogą ciekawe czy da się ich w ciąży uniknąć?  Ale masz rację trzeba się wybrać i do fizjo i też moja położna polecała mi osteopatę, więc pewnie po weekendzie to ogarnę, bo teraz przez najbliższe 4 dni mam online-owy zjazd kursu.

W ogóle chciałam podziękować za polecenie wkładek lovi - rzeczywiście są mega i bez porównania do tych co miałam 🙂 wreszcie nie czuję się jakbym miała pampersy na cyckach 😛

Nasze dziecię ładuje całe pięści do buzi też i tak się przy tym zawsze uślini, że o matko 😛 trzeba jej potem wszysko wycierać, bo zbierają jej się czarne farfocle między palcami 😛

Klaudia ze zgrubieniem to rzeczywiście lepiej się skonsultować, bo mój mąż po wycięciu wyrostka ma do tej pory różne problemy z ciągnięciem blizny i też musi to naprawiać u osteopaty, bo kilka lat temu nikt mu nie powiedział, że warto to skonsultować od razu.

Co do wyjść z domu, to daj spokój. U nas to samo. Wczoraj miałam wyjść do rossmana, w ramach "rozrywki", poodychać świeżym powietrzem 😉 to oczywiście cały cykl musiał być zrobiony - 3 razy sprawdzanie, czy na pewno nie jest już głodna itd 😛

Przy grubszych wyjściach też oczywiście ściąganie pokarmu, ale teraz nic takiego nie planuję bo mi laktator padł sam z siebie i czekam co mi na reklamację odpiszą. 

Jak wychodzimy do lekarza to też najpierw karmię, a ostatnio po szczepieniu karmiłam z piersi normalnie, żeby ukoić jej płacz. My nie ubieramy jej w kombinezon na takie wyjścia, więc nie ma problemu z rozbieraniem. No a na zakupy nie chodzimy razem. Do tej pory na duże jeździł mąż, a teraz to już w ogóle robimy je przez Internet z dowozem do domu, bo po pracy to wolę (i on też), żeby posiedział z małą, a nie latał gdzieś po mieście.

Dziś u nas piękna pogoda - nasypało śniegu, że aż miło, więc może uda się zorganizować jakiś spacer :))

Odnośnik do komentarza

U Nas z wyjściami podobnie karmie ja i odciagam pokarm zeby piersi nie dawac juz gdzies tylko w razie co buteleczkę.Na zakupy tez z nia nie chodze.Jakos to dzielimy między sobą.

To wkładanie raczek to ważny etap i fizjo mowila zeby czasem tego nie zabraniać 🙂

a jak z Waszym pokarmem macie wystarczajaco? Bo ja jeszcze nie dawalam mm ale dzisiaj i wnocy czuje ze mam mało tego mleka jakby puste te piersi 😕 raz juz tak mialam i wrocilo do normy i teraz znów.Wczoraj nawet mialam wrazenie ze sie nie najadla wiec zrobilam jej mm ale zaczeela pluć i nic nie zjadla.a jak jest u Was ?

Odnośnik do komentarza

Meg, ja już nie mam takich napiętych piersi, raczej się już to nie zdarza. Są takie jakby sflaczałe 😛 Natomiast zawsze jak mała zaczyna jeść, to po chwili jest taki moment, że mleko napływa nagle do piersi - odczuwam to jako taki niby ból, albo delikatne pieczenie. Córka wtedy też zaczyna szybciej przełykać i słychać, że tego mleka leci więcej. Chyba więc na bieżąco się "produkuje" 🙂

Chociaż czasem zdażało się, że miałam wrażenie, że mam mniej mleka, jak na przykład nie dojadłam w ciągu dnia. 

Odnośnik do komentarza

Karoo dokładnie,  sflaczałe piersi 😛 tez mi się wydaje że nic nie ma, a jak maluszek ssie to troszkę boli na początku i nagle leci.

Na zakupach razem  byliśmy tylko 2 razy, ale to dlatego,  że nas zmusiła sytuacja.  Tak to tez sie staramy go nie ciągnąć. 

Czekam na wkładanie raczek do buzi 😊 a z tymi farfoclami u raczek i u nóżek to masakra 🤣 ciężko to powyciągać. A kąpiemy się 2 razy w tygodniu.  Jak często kąpiecie?

U nas tez śnieg i wybieramy się tak na 15 min chociaż zdj porobic , bo nie wiadomo kiedy jeszcze będzie sypac 🤨

 

Odnośnik do komentarza

Karoo kurcze ja zawsze mialam nadprodukcje musialam odciagac bo az piersi bolaly a może teraz dopiero się to wszytsko unormowalo zobaczymy.Pije herbatke na laktacje moze cos to da 🙂 tez czuje tak jak Wy takie klucie w piersiach jak zaczyna jesc.

Kąpiemy co drugi dzień lub nawet codziennie.Jak stosuje taki krem na ciemieniuche to pozniej na drugi dzień trzeba go zmyć szamponem wiec musze czesciej.

 

 

Odnośnik do komentarza

Ja się cieszę z tego, że nie mam już takich pełnych piersi, bo kurde budzenie się z mokrą koszulką w nocy było niezbyt przyjemne 😄

Meg, ja myślę, że dopóki dzieci nam dobrze przybierają, to znaczy, że mleka nie brakuje, więc myślę, że i u Ciebie wszysko super 🙂

Może właśnie przez to, że miałaś wcześniej nadprodukcję i przez porównanie masz wrażenie, że mleka jest za mało 🙂 ja nie mam żadnego porównania, więc nawet nie myślałam, że coś może być nie tak...

My kąpiemy co 3-4 dni. Jakoś jestem przy tym, żeby jak najmniej ingerować w skórę detergentami, dopóki nie ma żadnych problemów z nią. Córka też ma lekką ciemieniuchę jeszcze (większość już zeszła) i tylko smaruję oliwką 2 godziny przed kąpielą. Do wody też nie lejemy mydła tylko emolientu z emothopic, bo to zalecił nam pediatra na suchą skórę. Teraz już w sumie nie ma suchej, więc jak skończymy tę butlę to wrócimy do mydła, bo czytałam, że też nie jest dobrze stosować emolienty profilaktycznie - ale w sumie nie wiem czemu.

Te farfocle wyciągam mokrymi chusteczkami 😄

Odnośnik do komentarza

 

Tez mysle,ze kąpiele codzienne nie są wskazane bo wysuszają skórę.My kąpiemy w emoliencie i w sumie corke starsza to do 2 lat kapalam.hm ciekawe czemu nie mozna profilaktycznie.Moze skora sie przyzwyczaja a to tez nie dobrze.Kiedys jak bylam u dermatologa ze strasza to mi powiedziala ze emolienty trzeba zmieniać co pol roku na inny.I faktycznie jak tylko straszej zmieniłam krem to sucha skóra zniknęła a myslalam juz ze jakies uczulenie ma bo miala takie drobne krostki i mega sucha skore.

Karoo tez wole te sflaczałe piersi niz te nabrzmiałe bo co chwile cos z nich lecialo i bolaly

Odnośnik do komentarza

Tez jestem za tym żeby jak najmniej chemii dziecku dawać. Na początku do wody dolewałam trochę oliwki  bo mial sucha skórę,  a teraz kapie tylko szarym mydłem.  Ciemieniuche tez mamy mała i smarujemy przed kąpielą.  Oliwka po kąpieli smaruje tylko pod paszkami, za uszkami,  w pachwinach i trochę czoło  bo ma jakieś suche.

Mi tez leciało z piersi w nocy i to jak 🙄 teraz juz bardzo rzadko.

Karoo masz rację,  skoro dzieci przybierają na wadze, to jest wszystko dobrze. Kupilam wagę i ważymy się co tydzień.  Jestem spokojniejsza jak widzę,  że jest na plus.

Farfocle tez chusteczkami nawilżanymi usuwamy 😄

Obiło mi się o uszy to profilaktyczne używanie emolientow, w sensie ze nie powinno się tego robić 🤔 

 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...