Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe mamy 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Klaudia89

Meg, moj synek tak nie robi. Chyba ze jest najedzony, to puszcza piers i sie wierci jak chce mu dać, wypycha językiem. Ale znowu mam problem z połykaniem powietrza. Nawet jak spi , to wydaje mu się ze je i wtedy zasysa powietrze i je połyka,  ze az mu brakuje tchu. Nie wiem co mam wtedy robic....

Wracając do sytuacji Ani, to mój jest aniołkiem.  Aniu, współczuję,  że macie az tyle dolegliwości.  To bardzo wyczerpujące nie tyle fizycznie,  co psychicznie . I ta bezsilność,  ze nie można nic zrobić.  Oby zcdnia na dzień bylo co raz lepiej. Trzymam kciuki. 

Odnośnik do komentarza

Klaudia 89 , tak czasem jest bardzo ciężko, ale jakoś dajemy radę. W poniedziałek byliśmy na szczepieniu, wieczór był kiepski. Ale muszę się pochwalić że dzisiejsza noc była super 😃 usnął o 22:40 i obudził się o 4, zjadł mleko na spaniu i spał dalej do 8! Ja to już chodziłam koło niego z termometrem bo aż się bałam że coś nie tak! 🤦 A teraz się bujamy w lezaczku 😃

Odnośnik do komentarza
Gość Klaudia89

Aniu, to cud ! 😄 Nawet moj synek tyle nie śpi. My mamy w nocy przeważnie 3 drzemki. Jak mi się uda to odsypiam popołudniu tak z godzinkę. 

Dziewczyny was tez tak bola plecy od karmienia? My się karmimy tylko na siedząco.  Królewicz nie lubi na leżąco i podkładam tylko miliony poduszek , ale w nocy nie chce mi się wstawać  i karmić na fotelu, tylko karmie w łóżku. 

Dzisiaj mialam zatkany kanalik mlekowy , pojawił się pęcherzyk na brodawce i bardzo bolało. Na szczęście nie musiałam stosować żadnych okładów ani leków,  bo mały sam wyciągnął podczas karmienia.  Oby nigdy więcej....

Odnośnik do komentarza

Klaudia89 u nas to samo 3 razy w nocy trzeba wstać. Każdy jeden raz to prawie godzina 😬 wiec ja odsypiam z mała trochę rano a potem tez godzinka jak się uda to po południu. 
mnie bolały plecy i brzuch od karmienia:/ nie umiałam sobie fajnie poduszek podłożyć a dwa zajmuje to w cholerę czasu 😕 a ja po cc wiec stad ten brzuch. My karmimy się w 80% na leżąco. Dopiero jakiś tydzień bo wcześniej ze względu na ból rany to na siedząco. 
wspolczuje zatkanego kanalika. Dobrze,ze synek pomógł 🙏

Odnośnik do komentarza

Jeszcze dzisiaj stresowka przy kolacji bo nam się alarm w monitorze oddechu uruchomił 🙈 oj ciężko się będzie w nocy spało. Będę się stresować żeby się ta sytuacja nie powtórzyła. 
moja mała ma w nocy problem ze snem:/ poje sobie usnie mi w łóżku lub na rękach odkładam do łóżka i budzi się 😕 albo ma zamknięte oczy i tak marudzi odgłosy takie wydaje. Czasem pomaga zmiana pozycji na brzuszek. 

Odnośnik do komentarza
Gość Klaudia89

Kzbn, ja też po cc i brzuch  dalej boli, a już 4 tyg po. Ale to już bol do wytrzymania. Mały tez mi tak robi, że odkładam i sie budzi 😴 i tez w nocy tak długo siedzimy. Godzina to minimum. Podobne te nasze szkraby 😉

Odnośnik do komentarza

Meg, a to nie jest tak, ze jest mega głodną i przez to się denerwuje. U mnie tak robi jak obudzi się i chce jeść a jest tak głodny, ze aż złapać nie umie. Podaje mu z butelki od ciągnięty i wtedy jak dostawie to już normalnie je. 

Klaudia, współcześnie kanalika. Przy córce to przerabiałam- ból nie do opisania. Mnie położna przetykala igłą i to w Wigilię. Pilnuj sobie, żeby nie cierpieć! 

Też mnie Bola plecy od karmienia. 

Dziewczyny, zazdroszczę wam, ze możecie się przespac w dzień. 

 Ją Idę codziennie spac koło 2, po karmieniu, myciu się itp a o 4-5 rano mam pobudke i karmienie. Zazwyczaj już wtedy od razu wstaje by gotować, zjeść coś i zdążyć przed następnym karmieniem i Pobudką córki. Córka mi nie pozwala przespac się w dzień z małym. Zatem jestem na pełnych obrotach. A tu jeszcze spacer, pranie, sprzątanie codziennie trzeba zaliczyć ... i zająć się córka i malutkim. Najgorsze karmienia, nad tym długo schodzi.... 

Odnośnik do komentarza

elaela wlasnie nie.Ona je normalnie  np 5 min i pozniej tak robi niby chce szuka cyca i złapie go i puszcza i szarpie go.Zazwyczaj kończymy karmienie bo nie je juz wtedy tylko szaleje tak.No i nie zdaza sie za każdym razem.Czasem zje i sobie zasnie a czasem męczymy się .

Tez sie nie mogę przespac w dzien noce ciezkie.Podobnie jak Ty kładę się bardzo późno i nie raz nic nie śpię bo mala steka i jęczy.A jak kolo 7 mala zasypia to trzeba zajac sie starsza bo niestety drugi tydzień z choroba w domu .Mam nadzieje ze szybko się to wszytsko unormuje.Tez uwazam ze na karmienia schodzi duuzo czasu ale dajemy to co najlepsze 🙂

Odnośnik do komentarza
Gość Klaudia89

Zgadza się dziewczyny. Nie zazdroszczę wam..... byc moze tez to bede kiedys przerabiać,  a na tą chwilę trzeba się cieszyć, ze nie trzeba się drugim dzieckiem zajmować.  Nie wiem czy bym ogarnęła,  a mówią, że dobrze zeby rodzeństwo nie miało miedzy sobą dużej różnicy wieku. Mi z tego niewyspania przez cały dzień zimno, ze az mam dreszcze.  

Także pierworodki korzystajmy z przywilejów ile się da. 

Odnośnik do komentarza

Klaudia mnie jak zaczęły boleć plecy od karmienia na siedząco zeezygnowałam z tego i karmię prawie wyłącznie na leżąco. Po cc brzuch słaby, plecy obciążone dodatkowo, więc szybko mogłabym się dorobić jeszcze z nimi problemów. Małej też nie noszę specjalnie, a jak ją mam na rękach to się podpieram kurą do karmienia i bóle pleców przeszły. Czekam aż skończy się połóg i będę mogła zacząć ćwiczyć trochę, żeby wzmocnić mięśnie. 

Jeszcze co do tego karmienia na siedząco... ja zamierzam do tego wrócić jak mała zacznie trzymać główkę, bo na wszystkich filmach o karmieniu półroczne dzieci, a jednak noworodki i tak młode niemowlaki zupełnie inaczej się zachowują "w ciele". Może więc jak bezie większa, a moje mięśnie silniejsze to będzie wygodniej.

Ja na szczęście się wysypiam w nocy, bo chodzimy z mężem spać z kurami, a w zasadzie z córką, kiedy już ostatecznie zasypia koło 20-21. Choć ostatnie dwa dni też zrobiłam sobie jedną drzemkę z córką. Masz rację Klaudia, ja również sobie nie wyobrażam jescze jednego dziecka do ogarniania. Już opieka nad jednym wydaje się być mega dużym wyzwaniem, a przecież i tak dużo robi mój mąż, bo mimo że wrócił do pracy, to pracuje z domu, więc dzielimy się teraz przewijaniem i kiedy może, a ja chcę odsapnąć to bierze ją na rękę i tuli... Czasem, jak były trudniejsze dni, to rozmawialiśmy o tym w żartach, że to szaleństwo, że ktoś chce w ogóle mieć więcej niż jedno dziecko. Tak więc dziewczyny, które macie taką sytuację - szczerze podziwiam! Już w ogóle elaela jak piszesz, o której chodzisz spać i ile ogarniasz dodatkowo sama rzeczy...serio szacunek. Ja nie dałabym rady.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,  dawno mnie tu nie było, choć raz na kilka dni czytam co u Was słychać. Nie mam wiele wolnego czasu, bo poza maluchem, tak jak Elaela mnóstwo obowiązków, pranie, prasowanie, sprzątanie, gotowanie, no i jakiś czas na zabawę ze starszym synkiem. Mój maluch różnie śpi, bywa,  że pół dnia prześpi budząc się tylko na jedzenie, a drugie pół może nie spać.  Tak jak  wczoraj od 19 do 24.30 miał "chwilę" aktywności. Też mu się zdarza,  że niby chce jeść, bo cały czas szuka i otwiera buźkę, a przy piersi się wierci albo nawet nie zasysa. Butelki też nie chce. Denerwuje się, ale nie płacze. Nie wiem co to może być. 

Niestety muszę go dokarmiać, bo mam mało pokarmu. Był czas,  że kilka dni był tylko na piersi i ja się cieszyłam,  że może się uda, bo nie marudził. A na wizycie patronażowej okazało się,  że nie przybiera na wadze jak należy. Przez dwa tygodnie przytył tylko 100 gram i nie odzyskał nawet wagi urodzeniowej. Bardzo się wystraszyłam, ale na szczęście już jest dobrze. Karmię najpierw piersią,  a potem daję butelkę i widać znaczną poprawę w wadze. 

Aniu, życzę Wam, aby dolegliwości brzuszkowe szybko przeszły, bo z tego co piszesz bardzo się wszyscy męczycie, a ta bezsilność rodzica jest najgorsza.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Co u Was? Jak Wasze maluszki? My byliśmy wczoraj na szczepieniu na pneumokoki,dziś niestety 37,2, ale jeszcze nie jest źle, taka temperatura to jeszcze nie tragedia. Ogólnie u nas trochę więcej spokojniejszych dni, zdarzają się też całkiem fajne noce. Rośnie jak na drożdżach, wczoraj ważony na szczepieniu, 5240g😃 7 tygodni .

Ogólnie chcielibyśmy Wam życzyć zdrowych i radosnych świąt! Jak najwięcej odpoczynku i czasu z rodziną 😘😘😘😘

Odnośnik do komentarza

Aniu super wiadomość,ze wasza sytuacja z brzuszkiem się polepsza 🙂 

u mnie córeczka w niedziele skończy 4 tyg i wazy 3600 g. U nas nocki super! Dużo spania na brzuszku musi być. Pobudki co 3h. Coś mi się malutka buntuje na butelkę nie wiem czy chodzi o sama butelkę czy o mleczko 🤷🏻‍♀️ 
ostatnio miała takie 3 dni,ze ciężko było trafić o co chodzi przy butelce płacz, od piersi prawie nie odchodziła, zasypiała a jak ja się ruszylam to 5 min i oczy jak 5zl. Noszenie na rękach różnie raz Ok raz źle jej było. Tak miała po południu i wieczorem. Wiec wróciliśmy do kropelek delicol (probiotyk) i widzę już poprawę wiec to chyba był brzuszek.  

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, potrzebuje porady ,jestem w 7 tyg ciąży od początku pobieram luteine dopochwowo ,na początku tyg przez max 2 dni czułam świąd pochwy ,przestraszona skontaktowałam się ze swoją gin i kazała brać clotrimazolum na noc w globulkach ,po poradzie ten swiad całkowicie zanikl ,pytanie do was co powinnam zrobić czy brać te globulki czy czekać do wizyty ktora jest za tydzień.?

Odnośnik do komentarza
Gość Klaudia89

Zdrowych i wesołych świąt dla Was i dla Waszych najbliższych. 

Zeby dzieciaczki rosły zdrowe i dały więcej pospac 😀

Aniu niestety nie wiem co ci doradzić,  ale tydzień bez tabletek to chyba nie ma tragedii . Zwłaszcza że już trochę minęło odkąd bierzesz globulki i juz do tego czasu powinny zadziałać. 

Odnośnik do komentarza
Gość Kinga Holadniw

Hej dziewczyny! Spokojnych świat Wam wszystkim życzę ❤️❤️ pierwsze święta z naszymi maluszkami 😍 U nas wczoraj stuknęło 2 miesiące, ten czas tak ucieka 😳😳 Mój Maluszek póki co przechodzi różne fazy, raz śpi cała noc, raz budzi rock godzinę😂Czasem chce być cały dzień przy piersi, czasem odrzuca 🤣 Niezdecydowany 😘 Kzb poczytaj skokach rozwojowych może malutka aktualnie przechodzi 😘 U nas wyglądało dokładnie tak samo, lekarz powiedział mi  właśnie o skokach rozwojowych i wszystko się zgadzało 😉 

Odnośnik do komentarza
Gość Klaudia89

Hej dziewczyny,  wszystko w porządku u Was? Bo az zaczęłam się martwić,  że nic się nie odzywacie. 

My dzis byliśmy u Pani neonatolog w związku z powikłaniami podczas porodu, ale wszystko jest w porządku. Kazała profilaktycznie zrobić usg główki i pokazać się jeszcze za 3 miesiące.  Bioderka tez zrobione i wszystko jest ok. Na szczęście. 

Od 3ech dni mały dość niespokojny.  Podczas karmienia energicznie rusza raczkami i nóżkami,  wyrywa i puszcza piers tak jakby się denerwował. Ktoras z Was pisala o tym, że jej bobas tez tak ma....ale nie pamiętam która.  Chciam zapytac czy to przeszlo. Pani neonatolog kazała obserwować,  że może poprostu jest mu za gorąco. A ja z kolei czytalam o skokach rozwojowych i byc moze to to. Mam nadzieję,  że szybko przejdzie. 

Ogólnie to dzidzia rośnie,  ze spaniem różnie...ale wyspac się jeszcze nie da 😛 Uśmiechów co raz więcej , nie mogę się doczekać az zacznie mówić 🥰

Po Nowym Roku mam zamiar wprowadzić jakas zdrowa dietę,  bo pasuje do lata jakoś wyglądać.  Co prawda do wagi sprzed ciazy brakuje tylko 4 kg, ale juz przed ciążą dość sporo przytyłam przez problem z tarczyca i musze się wziąć za siebie. 

A jak u Was? 🙂 Pozdrawiam cieplutko 

Odnośnik do komentarza

Hej 🙂

Chyba brak czasu powoduje, że nie piszę, a ponadto też niewiele nowego u nas.

Tak jak u Ciebie Klaudia - córka rośnie, przy ostatnim ważeniu miała 5340g 😉 Cały czas karmimy się piersią, początkowe trudności zażegnane. Trochę mnie wkurza ta ciągła potrzeba noszenia wkładek laktacyjnych. Jestem ciekawa, czy ten wyciek jakoś się z czasem przestanie pojawiać...

Bioderka też u nas ok, przed nami szczepienie za kilka dni. Powiedzcie czy odkładacie szczepienie na pneumokoki, czy szczepiłyście razem z 6w1?

Mała już powoli lepiej ogarnia główkę, przewraca ją na boki, więcej się śmieje i w ogóle jest bardziej kontaktowa. W ciągu dnia trochę leży na brzuchu, ale ogólnie chyba za tym nie przepada 😛 w każdym razie wygląda jakby ją to mega męczyło 😉

Co do prężenia przy piersi - u mnie tak czasem jest, jak ma bąki. Wówczas się pręży, aż wylecą. No i cały czas podajemy espumisan+biogaia. Na razie tyle wystarcza... Oby dotrwać do końca 3-go miesiąca. 

Jeśli chodzi o wagę, to zostało mi 5.5 kg do zrzucenia, ale nie mam jakiegoś parcia na to, bo moje ciało wygląda już całkiem dobrze. Jedyne z czym dalej się nie lubię to duże piersi 😛

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...