Skocz do zawartości
Forum

Mamy październikowe 2020


Kryska89

Rekomendowane odpowiedzi

Zapomniałam napisać najważniejszego do łóżeczka raz wkładać z jednej strony a raz z drugiej. Układać na boki również.

Karmic raz na jednej ręce raz na drugiej to samo przy pionizacji do odbicia raz na jedno ramie raz na drugie.

To wszystko po to żeby dziecko wiedziało że ma dwie strony ciała. 

 

 

Odnośnik do komentarza

Ja też Bogdana zaprowadzę do fizjo, ale to już w styczniu. Kilka dni treningu i już mi główkę na obie strony kładzie po równo, ale byliśmy konsekwentni w wieszaniu zabawek, podchodzeniu do Bogusia itp.

Słuchajcie to z muzyką w ciąży działa. Z ciekawości włączyłam R&B Man A mały usnął momentalnie na moich rękach, gdzie normalnie szalał do 13. Jak byliśmy w szpitalu to też mu śpiewałam to samo co będąc w ciąży, ale byliśmy w izolatce oddalonej od innych dzieci więc mogłam sobie na to pozwolić i też szybciutko zasypiał.

Boję się teraz tego pobytu w szpitalu w grudniu. Pewnie będzie leżał na sali ogólnej z innymi, nie będę mogła wtedy robić tych wszystkich rzeczy co w domu 🙁

Odnośnik do komentarza

A ja dziś się podlamalam😱. Rano przy przewijaniu małego zauważyłam zgrubienie w lewej pachwinie😥. Wczoraj tego nie było. Oczywiście w ruch poszedł internet...i wygląda to na przepukline😰😰😰. Mały ma problemy z robieniem kupy, wczoraj i dziś rano tak się biedny napinal. Dziś zrobił w końcu ta kupke ale teraz ma ta kulkę. Nie mogę się dodzwonić do lekarza😰😨. Jestem bliska zawału. 

Odnośnik do komentarza

Qnia udało się załatwić pediatre. Od razu dostaliśmy skierowanie do szpitala. Jesteśmy już w centrum zdrowia dziecka. Moja diagnoza z googla była trafiona niestety. Udało im się wcisnąć ta kulkę jednak decyzja o operacji będzie jutro. Dziś chirurg powiedział że jeżeli raz mu się to stało to niestety będzie się powtarzać prawdopodobnie😨 i ta operacje będzie musiał mieć na 100 % pytanie tylko kiedy. Teraz jest malutki i woleliby uniknąć jej na chwilę obecną. Decyzja jutro. 

Qnia podziwiam cię za to jak przebrnelas przez te szpitale. Ja odnoszę wrażenie że moja psycha tego nie zniesie. 

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.. jeszcze bedaccw ciazy tu zagladalam i kojarzę kilka nickow. Przy dziecku czasu coraz mniej ale do rzeczy...chciałabym Was zapytać czy spotkalyscie sie kiedys z siwym włosem u niemowlaka? Znalazlam jednego - sam sie rzucil w oczy a potem jeszcze 2 inne i jestem przerażona. Spotkalyscie sie z czymś takim?

Odnośnik do komentarza

Sylwia, intuicja matki niezawodna... Trzymam kciuki za szybką rekonwalescencję 🙂

Qnia, jakoś to będzie. Na niektóre kwestie wpływu nie mamy. Znając Ciebie na pewno znajdziesz jakiś złoty środek, aby w tym szpitalu komfortowo zająć się Bogdanem 😊

Mama1, przejrzałam jasiulkowe włosy i nie znalazłam siwego.

Dziewczyny, których maluchy domagają się bujania, noszenia na rękach. Moje ręce, plecy i nerwy powiedziały wczoraj dość. Potrzeba matką wynalazków 🙂

1. Kładziemy dziecko na miękkiej, płaskiej poduszce (np. od zestawu pościelowego).

2. Siadamy na kanapie, łóżku, fotelu czy krześle.

3. Na kolanach i na rękach kładziemy na poduszce dziecko tak, aby nóżki ułożyły się w żabkę i stykały z naszym brzuchem, a głowa ( na wprost lub bokiem w kierunku przez nas preferowanym) jest przytrzymywana rękoma (bądź jedną ręką, co by np. napisać posta na forum).

4. Dyndamy kolanami jak wycieraczki w aucie (długość i szybkość dyndania regulujemy wg zapotrzebowania malucha).

5. Dodatkowo odgłos poduszki pocierającej spodnie ma kojący, usypiający dźwięk 🤭

 

Czy kupujecie niemowlaczkom prezenty świąteczne? Szukam inspiracji..

 

Odnośnik do komentarza

Sylwia, noo to się wam porobiło... Ale wierzę, że ogarniecid, najważniejsze, że jesteście w dobrych rękach m. To co pisała Kate też jest pocieszające, jej mąż miał to samo i jest z nim dobrze 😊 Trzymam kciuki, odzywaj się w miarę możliwości i daj znać, jaką zapadnie decyzja. 

 

Mama1, moja nie ma siwych, może zapytaj położną przy wizycie czy coś. 

AC, dobry patent 😄 wypróbuję na pewno. 

Co do prezentu dla małej, każdego poprosiliśmy o praktyczne prezenty, więc rodzina albo kupuje pampersy, probiotyk, albo daje kasę na szczepienia. A my jako rodzice kupujemy jej segregator pediatryczny od Mamy Ginekolog. Ja jestem z tych co lubią mieć wszystko poukładane, pod ręką i wiedzieć, kiedy jaka wizyta itd. A mała ubranek czy zabawek ma dość, na ten moment i tak rodzic jest najlepszą "zabawką". 

 

Odnośnik do komentarza
Gość Mama2Ania

AC moja starsza wczoraj pisala list do Mikołaja, wiec mlodszej tez musi cos przynieść, potem 13 grudnia mamy chrzciny i urodziny starszej (bo miala 27 listopada) i potem zas prezent gwiazdkowy...i wszyscy pytaja co kupic a ja juz pomysłów brak i powiedziałam ze cos drobnego i kase, bo starsza zbiera na komputer bo za 1,5 roku szkoła wiec chcemy zeby miala swój, a poza tym ostatnio sama stwierdzila ze ma za duzo zabawek. Majce tez wiec planujemy zalozyc skarbonke no i tu znowu cos drobnego i kasa.

Mama1 u nas tez nie ma siwych włosów.

 

Odnośnik do komentarza

U nas też brak siwych włosów. 

Dzisiaj byliśmy na szczepieniu i jak narazie bez komplikacji (6w1, megokoki i rotawirusy), ale zawsze musi być jakieś ale mały ma już 62 cm i 5800g a startowaliśmy z 3300 i pediatra nakazał przejście na dietę bo mały to za duży żarłok. 

Kurcze mały he 120ml 7-8 razy dziennie ja tam nie widzę żeby był gruby 🤷‍♀️

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna.ana

Natka nie wiadomo ile będzie nosić. Jest coraz trudniej z tą orteza, nawet nie chce mi się pisać...

Ruda jak słyszę że jakiś pediatra każe niemowlaków przejść na dietę to mam ochotę go walnąć. A powiedział w którym centylu jest dziecko że wzrostem i waga i wg których siatek? Bo z tego co pamiętam z synem to mieścisz się w normie. A nie jakieś odchudzanie. Wszystko można wtedy u dziecka zaburzyć, cały rozwój.

 

Odnośnik do komentarza

U Nas siwych włosów brak. Jedynie rodzice osiwieli 😋

Ruda ja Bogdanowi daję 7-8 razy dziennie po 130ml. Czasami jedno karmienie nocne zje około 100 i zasypia ale większość to butla do dna. Zjadłby i 150 gdybym wlała. Boguś jest często "głodny" więc dopajamy go wodą jeszcze, ale tej nie pije zbyt dużo może jakieś 40-50ml dziennie. Jemu po prostu często chodzi o komfort jaki daje jedzonko. A wodę zaleciła nam położna na rozrzedzenie kupki bo leków odstawić nie mogę. A dodam jeszcze że sporadycznie ulewa.

Czarna dacie radę. Wierzę w Ciebie 💪A co to za orteza? Poduszka frejki, rozwórka koszli czy jeszcze coś innego? Jaki macie z nią problem? Napisz może uda mi się coś podpowiedzieć.

My na szczepienia idziemy 15 o ile nie będą mieli nic przeciwko w centrum zdrowia dziecka, bo tam na oddział mamy się stawić 16.

My już po bioderkach. Poszłam wczoraj prywatnie. Przynajmniej tu wszystko ok

Edytowane przez Qnia
Odnośnik do komentarza
Gość Ania2525

Co do jedzenia, to mój ma 5 tygodni a wypija 140 co 3 godziny. Czasami nawet nie wytrzyma 3h... Dopajanie woda na niego nie działa, nie chce pić jak poczuje że to nie mleko i jest płacz. Myślę że w takich sytuacjach pomocny jest smoczek, może coś czasami da, a on nie chce w ogóle smoczka! Kupiliśmy już 5 w tym właśnie celu, a od każdego ma tak jakby odruch wymiotny. Różne kształty, rozmiar też najmniejszy więc nie jest za długi. Wyparzane kilkanaście razy, żeby zmiekczyc ta gumę bo może to przyczyna i nic. Podkreślam, że umie go zassac, jednak jak już zaśsiee to jakby miał wymiotować 😵 z tym, że my startowalismy z 4300, pediatra od początku mówił, że duży chłopak to musi i więcej zjeść. 

Odnośnik do komentarza
Gość Mama2Ania

Mama1 znalazlam w internecie wypowiedz pewnego lekarza, który twierdzil, ze to moze byc objaw anemii albo czesciej nadczynnosci tarczycy albo innej choroby, dlatego warto drążyć ten temat. Nie pisze tego zeby cie zmartwic, tylko żebyś porobila badania synkowi, moze dzięki nim czegos sie dowiesz. 

Odnośnik do komentarza

Mama2Ania tez przegrzebalam internet i robimy badania. Grudzien nie bedzie łatwy  dla nas... nie ciesze sie na święta,  mam tylko w głowie jej -bo to córeczka 🙂-badania. Ehhhhh. Blagam zeby jej nic nie bylo powaznego😪😪😪😪 

Odnośnik do komentarza
Gość Sylwia86

Filipek o 8 rano jedzie na operację. Jestem tak zdenerwowana że wczoraj wieczorem nie byłam go w stanie sama wykąpać a za chwilę muszę go budzić i zrobić to jeszcze raz😨. Na szczęście personel jest cudowny. Złote kobiety. 

Bardzo się boję. On jest jeszcze taki malutki. Ta narkoza mnie przeraża. Nie wiem jak zniose najbliższe godziny. Ręce mi się trzesa, serce wali. A synek śpi słodko mimo, że od 2 nic już nie jadl bo musi być na czczo. Mój mały dzielny chłopak. Wojownik od pierwszego dnia poczęcia. Najsilniejszy i jedyny z 5 zarodków jakie mieliśmy. Dziecko cudu i nauki. 

Dziś szczególnie proszę o modlitwę za niego a jeśli z Bogiem wam nie po drodze to trzymajcie kciuki za powodzenie operacji. 

Odnośnik do komentarza

Sylwia, Ty od początku byłaś największą bohaterką i fighterką, po prostu kobietą, która dla dziecka zrobi wszystko, matką wojowniczką. To po Tobie ma to Filipek. Dzielnie walczyliście i teraz też tak będzie. Musisz być dobrej myśli dla Niego, wierzę mocno, że i z tym sobie poradzicie. Jestem dziś z Wami sercem i myślami 😘😘😘😘

Odnośnik do komentarza

Sylwia, całym sercem jestem z Wami, musi być wszystko dobrze!

Dziewczyny, mój Jasiek podejmuje próby uśmiechnięcia się 😁 na razie kanciasto mu to wychodzi i czasem do tego robi oooooo jak osiołek. I podobnie jak siostra, ma dołeczki 🤩 Znów pewnie cały tatuś będzie...

Odnośnik do komentarza

Sylwia86, wypytałam się teściowej jak to było z moim mężem. Sama operacja nie jest jakoś mega skomplikowana i ryzykowna. Gorsze byłoby jej niezrobienie. Im szybciej tym lepiej. Trzymajcie się 🤗

Mama1 a te włoski są pojedyncze czy jakaś łatka się z nich tworzy? 

U nas ogólnie spoko 🙂 Problemem są noce. Po kąpieli o 19 je i zasypia na 3-4 godziny, potem kolejne karmienie ok. 1.30 a potem odstępy między karmieniami skracają się do 2,5 lub 2 godzin.Od 5 budzi się już co godzinę i nie wiadomo o co mu chodzi. Pociągnie z piersi może chwilę, leżeć ani spać nie chce, smok też go nie uspokaja. Może to ja mam też wtedy mniej cierpliwości ... 

Odnośnik do komentarza

Kate, moja podobnie. Po kąpieli zasypia między 20-21, śpi do 3-4. Potem już też co dwie godziny lub godzinę się budzi. Może po takim długim śnie mają potrzebę bliskości, ale też są głodne, a przecież przy pierwszej pobudce nie dadzą rady się najeść, bo żołądki za malutkie. No i w zasadzie to już powoli dzień, więc nic dziwnego, że się budzą. 

 

U nas też ok, walczymy tylko z pleśniawkami. Zapisuję ją też na podcięcie wędzidełka. Pediatra kazała czekać, ale dla mnie to nie ma sensu, skoro teraz są objawy. Mam czekać aż się nasila? 🤷‍♀️ Czekam na to podcięcie. Wtedy mniej będzie się denerwować, mniej ulewać, ładniej chwytać pierś i smoczka. Brzuszek też mniej będzie ją bolał. Nie rozumiem po co czekać do 3 miesiąca. 

 

Poza tym jest super. Kilka razy okręciła się już na bok sama. Z brzuszka próbuje, ale na razie idzie jej średnio i się denerwuje potem 😂 lubi jak jej się czyta, dziś się uśmiechnęła jak zaczęłam 🥰

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...