Mamy październikowe 2020

[Gość Smillerka]

Ja myślałam, że w ciąży będę księżniczką i będzie mąż spełniał moje zachcianki, coś ugotuje, podłoży mi pod nos, ale niestety...jak sama nie ugotuje, nie kupię, to nikt się mną nie zainteresuje 😉 tak samo prosiłam się przez całą ciążę o masaż i ani raz mi nie zrobił, zawsze zmęczony. Życie to nie bajka, a to co pokazują w serialach to można sobie wybić z głowy, że ktoś w środku nocy jedzie na maka, bo żona w ciąży ma zachciankę- dobre sobie 😀😀😀

Ale trzymam głowę wysoko i nie załamuję się, bo mimo wszystko mam bdb męża, a jakieś tam wady ma każdy... Wiadomo, że teraz człowiek w szczególności potrzebuje uwagi i miłości, bo hormony szaleją i w głowie mętlik, ale co się narobi 😞😞 trzeba brać to co los przynosi. U mnie tylko mama by mnie rozpieszczała i spełniała moje zachcianki ciążowe, ale nie udało się... także tak 😊

[Gość Natka]

Mama2020, gratulacje 😍❤️❤️

[Gość Kryska89]

Gratuluję rozpakowanym mamusiom:-)

My w czwartek wrociłysmy do domu, i powiem wam ze jak weszłam do domu, i mój młodszy synus zaczął wołać mama, mama.. z taką minką przejętą i stęsknioną to aż się poryczałam, za nim tęskniłam najbardziej bo ma dopiero rok i osiem miesięcy. 

A nasza mała Natalia jak narazie tylko je i śpi, prawie wogole nie placze:-) mam nadzieję że jej się nie odmieni:-)  jest taka słodka ze wszyscy zakochaliśmy się w niej:-) 

[Gość Kate]

Mama2020, świetna wiadomość. Gratuluję 🥳

Paula.c przynajmniej wyrzuciłaś złe emocje z siebie i zawsze jest trochę lżej na duszy. 

Ja od dzisiaj nie biorę magnezu i zobaczymy czy coś to pomoże wywołać skurcze a od poniedziałku sprzątanie, gotowanie i spacery, bo wizja takiego planowanego przyjazdu do szpitala mnie martwi. 

[Gość Smillerka]

Ja robię wszystko, żeby nie musieli wywoływać, ale nic nie pomaga... Wydaje mi się, że już tak leżę wieki 😁 ta myślenica mnie dobija...

[Gość Mama2Ania]

Paula ja juz marze tylko o tym zeby nie dotrwac do wywolywania, reszta wszystko jedno kiedy, przytulanek probowalam, nie sprawdzily sie poki co, dzis byly 2 konkretne spacery, jeden przed chwila, ktory mnie wykończył i zobaczymy. A co do twojego męża, jedno z was musialo by chyba odpuścić (czasem my musimy byc madrzejsze i działa to potem w dwie strony na plus), bo szkoda zebyscie witali maluszka w takim nastroju jaki narazie wam towarzyszy. Powiedz mu juz bez emocji ze oczekujesz tego i tego i koniec już kłótni, bo to ma byc dobry a nie zly dzien 🙂

Smillerka ja juz tez próbuje co sie da i nic, a za kazdym razem jak przychodzi wieczór to sobie mówię byle nie dzis, bo marze tylko zeby isc spac 😂 

Kate ciekawe czy ci pomoze odlozenie magnezu, bo mi odlozenie i magnezu i nospy ja widac nic nie pomoglo...

Mama20 gratuluje i zdrówka dla was!

[Gość Mama2Ania]

Kryska moja b.dobra znajoma tez ma taka różnicę miedzy dziecmi, przez pierwsze 2 lata byla wykonczona i wypoczywala tylko w co drugi weekend, kiedy jechala na 2 dni na uczelnie, ale teraz (2 i 3 podstawowa) sobie chwali, życzę więc dużo sił i wypoczynku kiedy tylko sie da 🙂 no i super ze juz w domu

[Gość Natka]

Ja wczoraj i to sprzątanie, i przytulanki konkretne na noc i nic 🤷‍♀️ Dzisiaj spacer i raptem kilka razy czułam skurcze. 

W poniedziałek chyba jednak idę do tej babci na to trzecie piętro, chociaż się tak zapierałam 😂

[Gość Smillerka]

A tak serio, pomaga cokolwiek? Bo co słyszę to wszystkie twierdzą, że nic im nie pomogło... Ja mówię mężowi, że przynajmniej plusem z moich przysiadów będą pośladki ala Chodakowska 😋😋

[Gość Kate]

Jejku ale z nas desperatki 😉 no ale tonący brzytwy się chwyta. 

Jeszcze trzy tygodnie temu lekarz kazał mi na siebie uważać to leżałam plackiem całe dnie. Teraz zmiana planów o 180°. Mi teściowa mówiła, że dwa razy zaczęła rodzić po myciu podłóg oczywiście na kolanach 🙂 , moja mama po myciu okien. Smillerka nie wiem czy nam coś pomoże ale przynajmniej w domach będzie czysto i pachnąco, seksu wystarczy nam do końca roku 🙃 a w nogach będą zakwasy. 

[Gość Mama2Ania]

W pierwszej ciazy jak bylam juz 40t3d wydawalo mi sie, ze pomogla mi stymulacja brodawek, bo po pierwszej próbie odeszly mi wody, chociaz teraz próbuje i tego i nic sie nie dzieje, wiec myślę ze po prostu to sie musi samo zacząć i tyle, jednym wczesniej innym później, a to ze akurat wczesniej sie "cos" robiło zeby przyspieszyc i akurat wyszlo to pewnie po prostu przypadek, no ale człowiek i tak bedzie próbował, bo co innego pozostaje 🙂

[Gość Smillerka]

Mnie strasznie boli podczas zbliżeń, wiec odpuściłam sobie... Dom mam ogarnięty, ale tylko na kilka dni, bo później z powrotem będzie syf 😀. 
Dzisiaj pojechałam sama po wyniki i chciałam pochodzić po mieście, ale taka byłam słaba, że ciężko mi było się skupić na czymkolwiek, wiec wróciłam na swoją bezpieczną wiochę i tutaj skoczyłam do spozywczaka 😀 Teraz prześladuje mnie myśl, że jak gdzieś pojadę dalej samochodem to jak mnie złapią skurcze to nie dojadę do domu...

[Gość Ruda]

Nie wiem co mi pomogło ale na pewno w szpitalu masowałam i szczypałam brodawki. 

Podobno ananas przyspiesza poród, ale nie zdążyłam spróbować bo ananasa dostarczono mi wieczorem w piątek i tylko go powąchałam a o 00:00 odeszły mi wody 🤣

[Gość Smillerka]

Mi polozne w szkole rodzenia mówiły, że stymulowanie brodawek pomaga, ale jak już jest akcja porodowa, a wcześniej nie... a znowu lekarka kazała mi to robić, chociaż to nic przyjemnego robić to z taką intensywnością jaką mi demonstrowała... co my kobiety musimy przejść, facet tylko wykonał najprzyjemniejszą czynności i to by było na tyle 😀 a później się urodzi i podobny/na do taty...

[Gość Natka]

Mi też mówiły, że stymulacja brodawek to już w trakcie akcji. 

Aż pojechaliśmy połazić do galerii, by obejrzeć telewizory, coś tam jakieś skurcze niby są, ale nie sądzę, by coś dzisiaj miało się dziac. 

Faktycznie z nas desperatki 😂 

W ogóle mam ostatnio dziwne przemyslenia. Jak dziecko wypchnie jakąś kończynę czy część ciała, to ona się wydaje taka koścista, że aż mi się nie chce wierzyć, że może mieć 3300. Naprawdę można zwariować na tej końcówce. 

[Gość Mama2Ania]

Natka jak sie dziecko rodzi to sie dopiero czlowiek dziwi jak sie w tym brzuszku miescilo 🙂 a u mnie tez jak wypchnie konczyne to czuje ze to chyba kolanko albo pięta, cos w tym stylu 🙂

[Martynabb]

My tez już rozpakowane, Pola przyszła na świat 10.10.2020 z wagą 3kg i 57 cm<3 kocham!!! Wprawdzie skończyło się nagłym CC wiec forma mamuśki średnia dziś, ale widok małej wszystko wynagradza 🙂

[Gość Smillerka]

Martynabb to wspaniale! Cieszę się razem z Wami 😍

Coraz nas mniej, zaraz zostanę sama nierozpakowana 🤣🤣

[Gość Kate]

Martyna, słodziutka dzidzia ☺ życzę szybkiego powrotu do formy. 

[Gość Natka]

Martyna, gratulacje ❤️❤️❤️ słodziutka księżniczka! 

Smillerka, to ja zostanę sama 😂😂😂mam termin na 29.10 i ciągle myślę, że przecież może sobie poczekać, nie chcę zostać sama😂

[Gość Sylwia86]

Martyna👏👏 jaka śliczna dzidzia i wcale nie taka malutka jak się spodziewałas. Gratuluję 🎉🎊🎈. 

Wiem, że jesteś mega zmęczona ale jakbyś dała radę napisać jakie wrażenia z UCZKiN to będę mega wdzięczna. Trzymajcie się zdrowo 🤱😘😘. 

[Gość Ania2525]

Gratuluję nowym mamusiom! Może znów będzie owocny weekend 🥰

Ja jestem całymi dniami na nogach i o ile jeszcze kilka dni temu miałam skurcze o których tu pisałam, tak teraz chyba trzeci dzień zupełna cisza. Czuję jedynie kłucie w kroczu i ogólny ból podwozia, że jie mogę chodzić ani zrobić siusiu 😵

[Gość Paula.c]

Martyna wszystkiego najlepszego dla ciebie i maluszka😘 Serdeczne gratulacje😘! Super! Też bym prosiła tak jak Sylwia żebyś napisała jak to CC, jak się czujesz i dlaczego musiałaś je mieć? Gratulacje raz jeszcze!

Ja zaczynam jutro 39tydz i nic😕 nic a nic. Nawet jednego słabego chociażby skurcza przepowiadajacego jeszcze nie doświadczyłam do dnia dzisiejszego a co mówić o czopach czy wodach... Nic, zero, null😕 Jak tak dalej pójdzie to dociągne do grudnia nawet😉 

Jedyne co to od trzech dni jakby brzuch mnie lekko bolał na okres ale i to nie jestem pewna bo odkleilam taśmy z pleców co je przyklejane miałam od lipca i być może bolą mnie te moje dyski w dole kręgosłupa? Pierwszy raz ich nie mam tak długo bo chyba ze 3dni już. Nie jestem w stanie stwierdzić nawet co mnie boli😕...

[Gość Natka]

Ania2525, ja też mam problem z siusianiem czy też wypróżnianiem, bo ciężko mi się siada na kibelek czy prze 🙄 

[Gość Mama2Ania]

Gratulacje Martyna, faktycznie lekarze sie pomylili co do tej hipotrofii, ale to tylko na plus. A co sie stało ze nagle CC? Mała Pola jest slodziutka 🙂 juz sie nie moge doczekac i mojej kruszynki ajaj

🙂  🙂