Skocz do zawartości
Forum

Mamy październikowe 2020


Kryska89

Rekomendowane odpowiedzi

Smillerka o ktg pytasz? Jeśli coś się będzie działo niepokojącego to dzwonisz do swojego lekarza albo idziesz na izbę przyjąć i ktg zrobią. Jak byłam przyjmowana do szpitala w sierpniu to przyszły dwie panie, które mówiły że nie czują ruchów lub czyją za bardzo wzmożone i zrobili ktg na IP ginekologicznym bez problemu za darmo. Mój gin też mi mówił że jakby co to mam przyjeżdżać i mnie podłączą bez gadania. Nie musisz się nigdzie umawiać,masz prawo otrzymać takie badanie jeśli coś podejrzewać za darmo na nfz.

A co do moich snów to chyba już wiem skąd się wzięły... Teraz na to wpadłam. Człowiek sam sobie winny bo czytałam o różnych zagrożeniach i innych rzeczach jeśli chodzi o CC bo zgłębiam temat żeby wiedzieć co może mnie czekać i wyczytałam przed wczoraj że podczas cięcia lekarz przeciął kobiecie pęcherz ale najgorsze że przeciął policzek dziecka skalpelem😲 I kobieta pytała czy może wnosić o odszkodowanie żeby mieć na leczenie i operację 😲 Szok. Od tego momentu mam te sny. Drugą noc. Im bliżej cc tym gorzej mnie to przeraża. Choć staram się myśleć pozytywnie to i tak ciągle coś powoduje że się martwię 😥

Odnośnik do komentarza
Gość Przyszła mama

Dziewczyny, a ja zmienię temat bo mnie troszkę inny dręczy i męczy. Kupiłam sobie na necie chustę do noszenia dziecka, jest super tylko chyba mój poród skończy się cesarką bo mały nie chce wyjść i teraz nie wiem czy od razu mogę go wiązać? Ogólnie to nie mam pojęcia czy dam radę sama ale to nie problem jakby co bo właścicielka tego sklepu pisała mi, że online też uczy. Ale jak to jest w przypadku cesarek?? Wie któraś z Was coś? Bo ja nowa w tym temacie i nie bardzo się orientuje, a bardzo bym chciała od razu zacząć nosić swoje maleństwo 

Odnośnik do komentarza

Przyszła mamo, akurat nie pomogę bo nie znam odpowiedzi ale mogę podać taka informacje że na FB jest grupa o nazwie "Cesarskie cięcie". Bardzo dużo sobie tam dziewczyny doradzają, pytają, rozwiewają wątpliwości. Też dołączyłam bo czeka mnie cc. Zapraszam😉

Odnośnik do komentarza

Przyszla mama ja nosilam w chuscie ale tylko poza domem i jak córka miala juz jakos 4 miesiące, wiem ze niby mozna juz noworodka, ale mnie jakos to nie przekonywalo i wolalam poczekac. Co do cesarki to wydaje mi sie, ze najpierw bedziesz musiala do siebie dojsc, zanim zaczniesz chustowac malenstwo, w koncu w jakis sposób bedzie ono napieralo na rane, co wydaje mi sie niekonicznie dobrze wplynie na gojenie. Najlepiej zapytaj położna w szpitalu po porodzie albo na forum jak poleca cj Paula.

Paula takich przypadkow co czytasz jest pewnie niewiele, najlepiej juz nic nie czytaj, bo to sie czlowiek tylko nakręca 🙂

Prawie 4 a ja nie śpię 😮

Odnośnik do komentarza

Hejka.

Na mnie pełnia nie zadziałała 😉

Użył po raz pierwszy tych pierońskich wskaźników pH. W nocy fałszywy alarm, ciekło, ale to pewnie rzadki śluz, bo odczyn wyszedł obojętny, nie na wody płodowe 🙂

Ja też tradycyjnie koło 3 już wstałam, napiłam się wody, zjadłam banana, po raz 182374848 poszłam siku i sobie nadal tak leżę na kanapie i przeglądam neta na telefonie 😉

Odnośnik do komentarza

Aha to ja nie mam żadnych niepokojących objawów, tylko położne mnie zachęciły, żebym sobie zrobiła to ktg już w tak zaawansowanej ciąży, bo ginekolog to tylko cyk cyk i nie słucha dłużej serduszka. 
 

Ja się tak nakręciłam tą pełnią, że tez miałam taką niespokojną noc. Ciagle mi się wydawało, że mi się coś dzieje 😀. Jeszcze jest szansa dzisiaj cały dzień, ale jakbym miała przeczuwać już moim instynktem macierzyńskim 🤣 to małemu jest u mnie dobrze w brzuszku i póki co na świat się mu nie spieszy. Może bliżej terminu porodu albo w ogóle po 😶😶😶

Jesli chodzi o chustowanie to ja raczej przed zakupem umówiłaby do siebie doradcę od wiązania tego ustrojstwa. Podobno pożyczają te chusty np na 2 tygodnie, pomagają wiązać, uczą co i jak z niemowlaczkiem i dopiero wtedy kobieta się decyduje czy chce to kupić czy nie... bo szczerze ja sama nie wiem czy bym tego używała, a co dopiero jakbym sama miała noworodka w tym umieścić. Taka wizyta doradcy kosztuje 100 za 2-3h porady.

Odnośnik do komentarza

Pewnie to zabrzmi okropnie ale cieszę się że nie jestem sama z tymi nocami 😊 po 5 zaczęły mi się dość silne skurcze przepowiadające, mała szalała w brzuchu, przed 6 się wszystko uspokoiło i zasnęłam aż do 6:30 🤦 za to teraz jestem nieprzytomna i mam ochotę iść spać i jak się ogarnę to chyba tak zrobię 😕

 

Odnośnik do komentarza

O dziwo szyjka dalej zamknieta i długa, na KTG jeden skurcz zarejestrowany. Za tydzien dodatkowe USG ze względu na to, że mała jest długa prawdopodobnie i trzeba to jeszcze skontrolować, bo ostatnie ważenie i mierzenie było 20 sierpnia 🙄

Chciałabym chociaż doczekać do tej kolejnej wizyty, żeby się nie okazało, że mam rodzić jakiegoś giganta SN 😂

Czuję się dzisiaj jakaś wykończona, chyba ta nocka tak dała w kość. Też się tak kiepsko czujecie, dziewczyny? 

 

Odnośnik do komentarza

Oj nie ma tak lekko. Nie może tak być że wszystkie urodzicie a ja zostanę, bo u mnie szyjka też długa i zamknięta.

Zobaczymy co będzie na wizycie 6.10. 

Ja po nocy średnio przespanej padłam o 9:30 i obudziłam się o 12. Pogoda mnie nie nastraja do niczego ale na szczęście nic nie zaplanowałam na dzisiaj. 

Po obejrzeniu tej szkoły rodzenia chyba wzięłam sobie do serca fakt iż poród jest ciężki i zbieram siły zawczasu 😜

Odnośnik do komentarza

U mnie szyjka prawie 5 cm wiec jak będę musiała czekać na samoistny poród to do listopada posiedzę w dwupaku:P żadnych objawów porodu, żadnych skurczy, brzuch wysoko. Ale liczę, że będę jednak szła na indukcję.

jutro ktg w szpitalu, w pon wizyta z oceną wzrastania i kolejnym ktg i zobaczymy co powiedzą, u mnie decyzja o porodzie będzie podejmowana na bieżąco na tych wizytach 2 razy w tyg. Zbankrutuje przez to moje dziecko 😛 

 

 

Odnośnik do komentarza

A ja dziś mialam takie skurcze ze myslalam ze sie cos rozkreca do porodu, nawet na mdłości mnie wzięło i wyczyscilo mnie, zaczelo sie wiec książkowo, a potem jak gdyby nic cisza i tak do teraz. Ja juz mam tego dosc, bo jakby nic mi nie bylo to mialam jechac w kilka miejsc, a tak znowu przesiedzialam w domu pół dnia i nic nie zalatwilam. 

 

Odnośnik do komentarza

Ja już zameldowana na oddziale, na razie na ginekologii, jutro rano oksytocyna i będą próbować wywoływać. Hania ma wg USG 3930g, ale granica błędu +/-575g więc do końca nie wiadomo. Jak jutro nie ruszy po oksy to w sobotę balonik. Najdalej w sobotę/ niedzielę będę miała małą przy sobie. Mam nadzieję, że jak najszybciej, bo zwariuję tu bez mojej starszej córeczki:(

Odnośnik do komentarza

Właśnie się załamałam😥 mam już dość wszystkiego😥 Przeczytałam przed chwilą informacje że od soboty Szczecin zrobią cholerną żółtą strefą i jak do tej pory nie było problemu żeby mąż był przy CC i kangurował tak teraz zapewne dupa😭 10dni przed cięciem. Niech to wszystko huj strzeli, razem z tą rozdmuchaną pseudopandemią😭

Odnośnik do komentarza

Martusia czyli prawdopodobnie ty następna😍. Czekamy razem z tobą.

Paula rozumiem twoją złość😡! Też bym się wnerwiła! Może napisz do nich e-mail z zapytaniem jak to ma teraz wyglądać. Ja w sumie do końca też nie wiem jak to u mnie w szpitalu jest przy cc. Na stronie są jakieś smętne tłumaczenia z których nic nie wynika. Niby na szkole rodzenia, którą oglądałam z mojego szpitala (filmy z czasów pandemii) położna mówiła, że tata może być przed drzwiami sali operacyjnej a później zostaje z dzieckiem do czasu kiedy mnie nie postawią na nogi. Jednak nie ma typowego kangurowania ale to ze względu na remont.

Powiat w którym mieszkam też właśnie wpadł do czerwonej strefy. A ja mam tak fajnie, że dom postawiłam na przed ostatniej działce w powiecie. 20 m od mojego ogrodzenia jest już inny powiat.   

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...