Marcowe Mamusie 2020

[DobraWróżka]

Witam i ja

Za mną ciężki dzień... Byliśmy na pogrzebie cioci, takiej bliskiej. Normalnie nie przeszkadzają mi pogrzeby, ale dziś było mi ciężko :( do tego pierdyliard pytań od mojej 4latki a co się stało, czemu, co dalej, czy my też umrzemy itd... do tego prawie cały dzień poza domem, dużo siedzenia. Normalnie opadam z sił i fizycznych i psychicznych. Mam nadzieję że jutro będzie lżej.

Przy okazji byliśmy w sklepie 8* upewnić się co do auta. I niestety- do naszego kombi albo wsiądzie mąż albo dzidziuś w foteliku ;) czyli jednak zmiana auta... Masakra...

Plusem pogrzebu była stypa ;) tak pysznego kremu z pomidorów w życiu nie zjadłam! Dobrze, że córka podzieliła się swoją porcja

[Donatka]

Rany dziewczyny, ale mam dziś dzień zachcianek jedzeniowych. Masakra. W końcu skończyło się na mc Donald. Do tego miałam taaaaaaką ochotę na wino. Takie zimne, słodkie.... mniaaaam. No ale wiadomo - nie można. Kupilam sobie bezalkoholowe i trochę smak zaspokoiłam.
A teraz podpowiedzcie mi w kwestii badań pappa. Lekarz kazał mi zrobić z krwi W poniedziałek, a we wtorek mam usg genetyczne. Wyników z krwi jeszcze nie będzie. Dopiero W czwartek będą. Ale jakby było coś źle to lekarz do mnie zadzwoni i powie. A jakbym zrobiła tą pappe w piątek to na wtorek na usg powinny być wyniki. Co o tym sądzicie?
Namieszalam ale mam nadzieję że rozumiecie o co mi chodzi :)

[Olcik00]

donatka mnie właśnie tak umówili. Tzn. 3 czy 4 dni przed USG mam pappa żeby na wizytę z USG były już wyniki.

[magalena3]

Mnie dzisiaj podchodzi wszystko słodkie. Zupę zjadłam n obiad i do tej pory tylko że 4 paluszki krabowe. Nie jestem głodna. Na śniadanie zjadłam kawałek torta z wczorajszych urodzin. I tyle z jedzenia dzisiaj.

Co do pappy nie pomogę. Moja kuzynka czekała na wyniki prawie 2 tygodnie. Przysłali jej poczta. Ale mówili że jakby było coś nie tak to będą dzwonić i umawiać na wizytę. Więc nie wiem jak to jest u was.

ewelinka chyba wiolinka wrzucał zdjęcie jakiejś książki właśnie ale teraz to ona się grilluje
Pamiętam że coś było 3655 porodów czy jakoś tak i tytuł chyba coś z polozna

[spotlightx3]

Donatka, bezalkoholowe wino?? gdzie kupilas?? hahaha ja kocham wino ponad zycie, wiadomo teraz nie moge. kiedys wpisywalam w google bezalkoholowe piwo bo mialam ochote a ja jestem czlowiek schiz i wolalam sie upewnic ze moge haha i wyskoczylo mi bezalkoholowe wino, nie slyszalam o takim i zastanawiam sie gdzie takie dostane :)

[magalena3]

O widzisz znalazlam na necie

[spotlightx3]

co do książki, wrzucam screena, bo zapamietalam :) tak w ogole to mam taka faze na ksiazki teraz, ze CHŁONĘ, wczoraj zaczęłam wieczorem „365 dni” i jakieś 2h temu skończylam i od razu zamowilam dwie kolejne części, zbankrutuje normalnie

[spotlightx3]

zapomnialam dac, a na tel nie moge edytować postu :)

[Donatka]

spotlight ja akurat w auchanie kupiłam ale podobno we wszystkich większych sklepach jest. W carrefourze też napewno.
A dziś w pracy się koleżance żaliłam że tak za mną chodzi wino albo szampan. I ona właśnie powiedziała że kiedyś przez przypadek kupiła Cin Cina Free bezalkoholowego. No i faktycznie są takie cuda

[Natkusi_a]

Donatka ja właśnie też zjadłam b-smarta i frytki z kfc matko kiedy ja to jadłam szok... Zjadłam i jak zwykle niedobrze mi jak po wsztstkim... Eh

[Donatka]

natkusia bismarty ze stripsami też lubię od czasu do czasu ale unikam bo pieką dwa razy. Raz przy pochłanianiu a drugi raz przy wydalaniu

[pena89]

Ja mam usg i Pappa w jednym dniu. Wynik Pappa odbiorę dopiero na badaniach polowkowych bo nie chce mi się taki kawał jechać po wynik. Jak wyjdzie coś nie tak to będą dzwonić wcześniej. Już bym chciałam wiedzieć czy będzie druga córka czy synek.

[Donatka]

pena też bym już chciała wiedzieć. Może na usg się już dowiemy

[spotlightx3]

wlasnie dziewczyny, jest jakas minimalna szansa że teraz na tych pierwszych prenatalnych pozna sie plec czy za wczesnie?

[magalena3]

Moja ciocia a właściwie dwie poznały płeć właśnie na tych pierwszych. Za to kuzynka dowiedziała się dopiero na polowkowych.

[Polaaa]

Z ta płcią to ciężko raczej będzie rzadko lekarze na tym etapie mogą dać 100% pewność - ale ja tez bym chciała już wiedzieć :) korci mnie żeby zrobić z krwi na płeć - z synkiem robiliśmy razem z NIFTY.

[Natkusi_a]

Moja szwagierka właśnie na tym pierwszym usg prenatalnym w 13 tyg dowiedziała się że 2 synek będzie. A z pierwszym synkiem dopiero na połowkowym bo nie chciał się pokazać wstydnis :)
Też bym już chciała wiedzieć co się kryje w brzuszku :)

[spotlightx3]

z krwi na plec? Boze, czlowiek cale zycie sie uczy

[Donatka]

Tak spotlight taka przyjemność kosztuje jedyne około 2000zl. Słownie dwa tysiące złotych z tego co czytalam

[spotlightx3]

Donatka

Tak spotlight taka przyjemność kosztuje jedyne około 2000zl. Słownie dwa tysiące złotych z tego co czytalam

yhym, to dlatego nie slyszałam hahaha. Boze to juz bym wolala przez cala ciaze nie wiedziec a 2000zl zainwestowac w cos dla dziecka, no ale kto bogatemu zabroni

[Polaaa]

W CH kosztuje to 100 fr- wiec dużo dużo taniej

[jollyg]

KajaM, będę czekać na relacje leków. Dziś dermatolog dała mi maść antybiotykową mupirox i cutivate krem na uda... ja pierdziulę, czy to się kiedyś skończy. Nie pocieszył mnie fakt, że w ciąży problemy skórne się nasilają...

Gagusia super, że jesteś pod opieką diabetologiczną. Przy cukrzycy mamy, dziecko może urodzić się z cukrzycą i z dużą masą urodzeniową, no i grozi rzucawka chyba...

Witam nową mamę :-D

Jestem gruba, więc garderoby nie zmieniam.

Prenatalne + pappa mam 29.08 :-)

[Olcik00]

spotlight ja z synkiem poznałam płeć na pierwszych prenatalnych :)

Wczoraj skończyłam oglądać "opowieści podręcznej", chwilę wcześniej "pracujące mamy" i parę innych.. nie wiem co teraz zacząć :p

[Wiolinka]

Dobry wieczór czy tam noc... :) Hehe.

Ewelinka- tak to tak książka co Magdalena znalazła. Piękna,wzruszająca,powalajaca,genialna. Czyta się jednym tchem.

[Wiolinka]

A teraz wam opowiem historię. Hit dnia!!
Byliśmy u znajomych na grillu. My się znamy jeszcze z Polski. Oni też są z Lublina. Genialna para. Uwielbiam ich oboje. No i mój Paweł pochwalił się że jestem w ciąży. Wyciąga zdjęcie z USG. A oni w śmiech i Moniką mówi że ona też w ciąży. No to ogólna radocha. Pytaja który tydzień i jeszcze większy śmiech. Okazało się że mamy prawie ten sam termin!!!! :)) Normalnie padłam . Ale szok. Pozytywny oczywiście. :) Będziemy razem na porodówce . Hehe. Ale się cieszę. Nie macie pojęcia. Tym bardziej że obydwie poronilysmy poprzednie ciążę. No radocha stulecia.
Dobra zrobiłam esej. Sorki jak za długi. Idę spać.