Marcowe Mamusie 2020

[DobraWróżka]

Ale macie z tym AZS! W życiu nie wiedziałam że to aż tak źle może wyglądać. Współczuję Wam!

Wczoraj zrobiłam chyba z 80 ruskich pierogów. Wyszły pyszne. Zjadłam kilka i było ok. Od razu lepiej się poczułam! Dokończyłam sprzątanie nawet ;) ale ja mam szczęście, że mam takie grzeczne dzieci- serio! Mimo, że takie małe to mi pomogą, wesprą. Pięknie się razem bawią. Moje szczęścia!

Jak czytam o Waszej potrzebie zakupowania to tylko utrzymuję się w przekonaniu, że ja to jestem inna i średnio tu pasuję... Nienawidzę chodzić na zakupy! Jak widzę ten miszmasz z mega nieadekwatnymi cenami. Te bluzeczki za 99zl (a realnej wartości 10gr!) okraszone krwią nieletnich pracowników z Azji doprowadzają mnie do furii! Kompletny brak etyki i współodpowiedzialności! Przepraszam, unioslam się ;)
No i przez to, moje dziecko będzie miało, tak jak wszyscy w mojej rodzinie, minimalna ilość lokalnie wyprodukowanych , w etycznych warunkach rzeczy :)
Takie świry jesteśmy

[Wiolinka]

U mnie nowy objaw od dziś. Śmierdzące mieso!! Ble. W poprzedniej ciąży tak miałam przez jakiś czas. A mianowicie każde mięso które się smaży dusi czy gotuje okrutnie mi śmierdzi i jest odrazu efekt wymiotny. Ble. Nie mogłam gotować i jeść mięsa. Tylko nie pamiętam ile czasu. Może że 2 miesiące. Miała któraś tak? Lub ma już? To bardziej na końcówce I trymestru. No i po obiedzie mięsnym... Mój sam sobie musi dokończyć gotować i jeść. Teraz będę wege z musu jakiś czas. :/

[Wiolinka]

Dobra wróżka - w związku z tym chyba zrobię pierogi jak ty. Ruskie . :)
Moja córka też lubi pomagać w kuchni. Myć naczynia,zamiatać,mieszać składniki,wbijać jajka itd...

[Wiolinka]

Ewelinka - zapomnialabym- udanego wyjazdu,odpoczynku!! :)
Ok już spadam . Nie będę pisać sama do siebie. ;)

[jollyg]

DobraWróżka Ja też nie lubię zakupów... żadnych hahaha... dlatego spożywka to mus, a ciuchy dobrze jak są dobre po kimś. Po mojej córce sporo ciuchów nosili bratankowie, a teraz mój synuś i dalej ok.
A chińszczyzna za 99,99 też mnie dobija...

[jollyg]

Wiolinka mi też już zaczyna śmierdzieć mięso... masakra...
Co gorsza wszystko mi jest za słodkie!!! Nawet nie mam chęci na czekoladę :-o

[KajaM.]

Hej dziewczyny ;)
Jollyg ja też nie lubię zakupów a jak już to bez przymierzania na oko biorę. Mój mąż jest mistrzem świata bo jak idzie sobie coś ciuchowego kupić to mi przy okazji kupę rzeczy kupuje ;) ostatnio nawet mi dwie pary butów kupił hehe. Kochany chłop :)
Z tymi AZS/łuszczyca to trochę przekichane. Ja akurat mam tak że mam jakiś czas spokój a później jeb i mnie dopada. Rzutami. Ty rozumiem kochana masz cały czas?? Swędzenie jest najgorsze o ile w ciągu dnia daje radę to w nocy faktycznie mi się zdarza podrapać. Próbowałam spać w rękawiczkach bawełnianych ale to niestety nic nie daje, ściągam je. Plus wstawania siusiu w nocy to taki że nakładam sobie dodatkowa ilość emolientu i ciut lepiej jest. Zamówiłam teraz nowa maść (bez recepty!) I podobno jest rewelka. Jak spróbuję to Ci napisze czy działa ;) i co najważniejsze jest 100% bezpieczna w ciąży.
Wiolinka/dobra wróżka ojj zjadłabym ruskie tylko sera nie mam.. zmolestuje męża żeby mi jutro zrobił bo ma wolne.
Wiolinka mi śmierdzą jajka ;) mięsa nie jem jestem wege więc nie wiem ;)

[KajaM.]

I oczywiście - eewelinka wspaniałego urlopu

[magalena3]

ewelinka i ja życzę udanego urlopu. Odzywaj się od czasu do czasu.

monia jak tam wizyta wczorajsza? Nie odzywasz się. Nie trzymaj nas w niepewności.

Co do zakupów to też jeżdżę tylko po spozywke. Ubrania to mus. Czasem się śmieje że mam kilku letnie ubrania. W lumpku to może jeszcze coś kupię jak mi się chce kopać. Bardziej córce coś kupię. W większości to poprostu oglądam na necie i albo tam zamawiam albo jadę i kupuje co wybrałam. nie nawidze dużych sklepów gdzie jest 500 butików z ubraniami. Jak musz to jadę na targ do miasteczka i tam coś wybiorę. Bluzka za 99zl to dla mnie za drogo. Ja sukienki na wesele kupuje za 60zl to max. Trochę skapo ale już taka jestem.
Lece coś porobić póki jeszcze pogoda pozwala.
Dziś ostatnia dawka luteiny. Od jutra pewnie stresik ale co najciezsze już zrobiłam to teraz będzie lżejsza robota...
Miłej niedzieli życzę...

[magalena3]

wiolinka ja mięso rzadko tykam. Mi na sam widok słabo. Więc staram się oddychać buzia jak coś mam moim zrobić z mięsem. Tylko że mi się tak przedstawiło z pół roku przed ciąża już narazie nie przechodzi. Wczoraj mi kawa śmierdzi ala. Dzisiaj wypiłam bo smakowala i odrazu po było mi niedobrze... Także chyba norma w ciąży....

[KajaM.]

A lubię kawę się odzywała?? Bo nie wiem czy nie przegapiłam

[Polaaa]

Ja ogólnie zakupów ciuchowych tez nie lubię strata czasu :)
Dla synka kupuje przeważnie ciuchy w sieciówkach one sa teraz mega tanie wiec nie widzę sensu chodzić po ciucholandach - zreszta w Szwajcarii ich nie ma - a w Pl rzadko jestem . Albo przez internet .Jedyne w co inwestuje kupę kasy to buty - bo to ważne jest. A tak nie musza być markowe rzeczy .
Wiolinka tobie już 12 tc leci wow zazdroszczę :) mam nadzieje ze po I trymestrze przejdzie mi to moje glodomorstwo :)
Ja dzisiaj nic na obiad nie mam :/ wiec chyba obiad na mieście :)
Lubię kawę się nie odzywała :/ smutno to widzę :/
Właśnie Moniaa jak tam ?
Miłej niedzieli kobitki

[DobraWróżka]

KajaM.

Hej dziewczyny ;)
[...]
Wiolinka mi śmierdzą jajka ;) mięsa nie jem jestem wege więc nie wiem ;)

To jest nas dwie ja ponad 20lat wege (ale też bez jajek, ryb, owoców morza itp)

[angela2906]

A ja dziś mam na obiad rosół ;) wstałam z rana żeby nastawić bo miałem iść z dziewczynami do kina ale nastała zmiana planów bo okazało się że jest słonecznie i ciepło więc dzieci wybrały basen w ogrodzie A do kina pójdzie się w tygodniu . Ostatnio mam słabszy okres nie mam na nic siły cały czas czuje się zmęczona :(

[KajaM.]

Dobra wróżka ja nie jem mięsa ryb i owoców morza, będzie już 11 lat :) jem za to jajka i nabiał ;)
Polaaa ja też głównie zaopatruje się w sieciowkach, ciuchy fajne łatwo dostępne. W ciuchlandach kupować nie potrafię, a szkoda bo kupę moich koleżanek kupuje i to takie ciuchy że głowa mała ;)
Angela ja właśnie zaległam na kocu na działce i słońce zaszło.. hit po prostu. Wystraszyło się

[Olcik00]

Moje też od mięsa odrzuciło. W sumie od wczoraj to już jest hardkor. Nie spojrzę nawet na mięso, a jak gdzieś jego zapach się uniesie to od razu odruch wymiotny. W pierwszej ciąży miałam tak samo. Od 4 miesiąca do końca ciąży.. dzisiaj na grilla mam iść to chyba będę wyjadać warzywa z szaszłyków..

[KajaM.]

Olcik jest dużo pysznych rzeczy wege z grilla ;) pieczarki papryki, cebulka duszona / czosnek, ser z grilla ;) szaszłyki warzywne

[Gość Lubie _kawe]

Nie odzywałam się więc piszę - beta spadła prawie o 5tys jednostek więc już znam odpowiedź. Jutro idę do lekarza porozmawiać co i jak ale na tyle na ile w tej sytuacji może być ok to jest ok. Wiele daje mi to że mam w domu synka, inaczej pewnie bym zwariowała.

[KajaM.]

Lubię kawę jak dobrze że się odezwałaś! Strasznie się martwilysmy Mimo wszystko daj znać jutro po lekarzu. :*

[Olcik00]

kaja oo akurat mam sporo pieczarek. Jak je przyrządzić żeby było smaczne?

lubiekawe przykro mi.. a objawy masz jakieś ?

[magalena3]

~Lubie _kawe

Nie odzywałam się więc piszę - beta spadła prawie o 5tys jednostek więc już znam odpowiedź. Jutro idę do lekarza porozmawiać co i jak ale na tyle na ile w tej sytuacji może być ok to jest ok. Wiele daje mi to że mam w domu synka, inaczej pewnie bym zwariowała.

Skarbie tak mi przykro. Dobrze ze masz kogoś kto cię przytrzymuje przed zwariowaniem. Pisz do nas ile chcesz. ZWsze będzie u nas mile widziana. I życzę Ci aby wszystko ładnie się oczyscilo a ty szybko ujrzała następne dwie kreski i wszystko zakończyło się bezboelnym porodem. ❤️

Ja właśnie też mam utratę sił. Siedzę i kręci mi się w głowie.... A robię teraz roszade z zabawkami. I nasz pokój wygląda jak po bojowisku. A jeszcze zaraz jedziemy na cmentarz i do szwagra bo mają rocznicę ślubu jutro więc na kawę chociaż jedziemy... Bo, a dużo pracy w domu aby na dłużej posiedzieć.

[magalena3]

Olcik00

kaja oo akurat mam sporo pieczarek. Jak je przyrządzić żeby było smaczne?....

U mnie zawsze są tylko z solą. Trochę podpiekaja że strony ogonkow a potem jak przekreca to posypuja solą. Wtedy puszcza soki i nie jest sucha. Albo jak ktoś woli nie opalona to na tacke.

[Gość lubie_kawe]

Objawy mam nadal - ale to dlatego, że mimo wszystko beta jeszcze jakoś tam się "utrzymuje", a po drugie - możliwe, że to ze stresu. Nie jest to najbardziej komfortowy moment mojego życia :) Boję się teraz głównie tego co dalej - wolałabym uniknąć zabiegu itp. Wstępnie rozmawiałam ostatnio z lekarzem i raczej "chwilę" poczekam z jakąś ingerencją. Po prostu już specjalnie się nie oszczędzam z nadzieją, że samo ruszy..
Wy się nie martwcie, powoli wchodzicie w ten bezpieczniejszy okres ciąży i będzie ok. Mocno trzymam kciuki za Was wszystkie (i Wasze maluszki oczywiście).

[KajaM.]

Olcik ja kroje daje masełka soli/lub przyprawa jak kto woli i zawijam w folię ;) i na grilla
Lubię kawę jestem po jednym poronieniu i wiem co przeżywasz. Trzeba mieć nadzieję że z następna ciążą będzie wszystko okey i niedługo będziecie mogli znowu się starać :).

[Gość lubie_kawe]

Stwierdziliśmy z mężem, że poczekamy z kolejną ciążą. Młody zaczyna teraz przedszkole, pewnie trochę pochoruje, a ja spokojnie popracuję. Pomyślimy może w przyszłym roku.
Kaja jeśli nie chcesz, nie odpowiadaj ale zapytam - poroniłaś samoistnie, czy potrzebowałaś ingerencji? Okropnie się tego boję..