Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Lubię kawę. Samoistnie. I to na bardzo wczesnym etapie ciąży. Gdybym się nie spodziewała że może być ciąża to bym nie zrobiła testu ani bety i pewnie nawet nie wiedziała że jestem w ciąży tylko zwalilabym na rozregulowanie cyklu. Beta była niska aczkolwiek rosła, umówiłam się do lekarza i tego samego dnia zaczęłam plamić. Na USG nic nie było widać ale dostałam skierowanie do szpitala na badania (bardziej dokładne) żeby wykluczyć też ciążę pozamaciczna. Przeleżałam tydzień w zasadzie nic z tego nie wyniknelo a oczyscilam się sama. W następnym miesiącu okres dostałam prawie planowo.

Odnośnik do komentarza

Ciężarne proszę ominąć ten post :-p Post dla LubięKawę.

U mnie zaczęło się samo.
Najpierw pobolewał mnie brzuch. Po 2 dniach poszłam na Kliniczną już z plamieniem. To był poniedziałek. Młody kolo zbadał palpacyjnie, wypisał nospa i luteinę po konsultacji telefonicznej z jakimś innym lekarzem. Następnego dnia rano chlusnęło, znowu Kliniczna i na usg stwierdzono brak akcji serduszka.
Nie było wolnych miejsc i polecono przyjść w piątek. Koło 18 odeszły wody, przyszły skurcze i było po wszystkim... przyjechało pogotowie i zawieźli na Kliniczną. Nastepnęgo dnia do domu.
Szczegółów Tobie/Wam oszczedzę. Jak coś, możemy się spotkać. Jestem, pamiętaj :-*

t6njl4p.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/pymjr9z.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/och3e7p.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lubie _kawe

Jollyg dzięki:) tak pomyślałam że pisanie tutaj takich historii to chyba kiepski pomysł ale na spotkanie nie jestem na razie gotowa, może za jakiś czas.. Można tu pisać wiadomości prywatne-tak by nikt nie musiał tego czytać? :)
Jollyg jeszcze mam nadzieję na jakieś "spokojne" rozwiązanie tej ciąży. Szalenie chciałabym uniknąć szpitala..

Odnośnik do komentarza

Lubię kawę - Bardzo mi przykro kochana. Daj znać po wizycie jak możesz.
Jakby co do mnie też możesz pisać prywatne wiadomości. Przeżyłam dwa poronienia niestety. 7 i 11 tydzień. Jedno samoistne,w drugim przypadku zabieg. Po samoistnym szybciej się goi i łatwiej zajść w kolejna ciążę. Ok nie rozwijam się. Nie będę stresować pozostałych. Jakby co pisz śmiało prywatnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

lubię kawe Ja poronilam w 8 tc samoistnie ale miałam taki krwotok że dosłownie leciała mi krew po nogach później lekarz powiedział że w takiej sytuacji powinien lekarz skierować mnie do szpitala na zabieg ponieważ to też nie jest dobre żeby mieć przez 2 tyg krwotok tak więc różnie bywa z tymi zabiegami ... trzymam za Ciebie kciuki zawsze jest to ciężki okres dla kobiety ale za jakiś czas znów zobaczysz dwie kreski :*

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3mtayxeim.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane

Lubiekawe bardzo mi przykro. Wiem co czujesz. Ja tez to przeżyłam. Ja nie chcialam tego przedłużać wiec zgodziłam się na szpital . Tam tabletki poronne a potem zabieg bo nie oczyscilam się dokładnie . Na drugi dzień byłam już w domu i było po wszystkim. Trzymaj się kochana.

Wiecie co nie chcialam wczoraj pisać ale się strasznie przeraziłam . Na papierze toaletowym zobaczyłam lekkie brązowy sluz . Dosłownie kapke . Juz myślałam że też już będzie po wszystkim. Narazie jest ok. Cieszę się że jutro mam wizytę. Juz widziałam wszystko w czarnych kolorach . Mam nadzieje ze jest wszystko w porządku. Będzie co będzie!

Dzisiaj byliśmy w zoo w warszawie. Fajna wycieczka.

spacer.png
https://lbyf.lilypie.com/5gulp2.png
https://lbyf.lilypie.com/uITfp2.png

Odnośnik do komentarza

Lubie kawe współczuje i rozumiem bo przechodze przez to samo. Moja ciąża sie zatrzymala zreszto tak jak i poprzednia. Jutro ide do szpitala ja nie mialam wyboru dostane tabletkę ktorej strasznie sie boje... trzeba to jakos przezyc w domu czeka na mnie dwulatek. Dziewczyny robilyscie badania genetyczne?

Odnośnik do komentarza

Współczuję wam tych strat. Niestety też przeżyłam stratę dziecka ale na koncowym etapie. Też wiem co to strata niestety. Bo nie powinno to się nikomu przytrafić. Le takie nasze niesprawiedliwe życie.

sandawilla to napewno stravha się najadlas. Ja dzisiaj u rodziny do łazienki do chwilę latala to miałam wrażenie że coś ze mnie leci ciągle. Nic nie było na szczęście ale też stravha miałam.

Teraz już zjadam super kwaśny bigos. 3 dzien ale mi pasuje narazie i się nie przejądł :D

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

nowamamusia84
Lubie kawe współczuje i rozumiem bo przechodze przez to samo. Moja ciąża sie zatrzymala zreszto tak jak i poprzednia. Jutro ide do szpitala ja nie mialam wyboru dostane tabletkę ktorej strasznie sie boje... trzeba to jakos przezyc w domu czeka na mnie dwulatek. Dziewczyny robilyscie badania genetyczne?

Tule mocno i przykro mi że i ty musisz tego doświadczyć.

Odzywajcie się jak macie chęć. Napewno zawszę będziecie mile widziane u nas.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Nowa mamusia Tobie też strasznie współczuję, trzymam kciuki żeby był to ostatni raz jak coś takiego się dzieje i żeby następna ciążą zakończyła się szczęśliwie :*
Magdalena ! Biedna kobitko, to musiało być niesamowicie ciężkie przeżycie.. tule mocno!!
Tyle mocno każda która straciła dzidzię:*
Genetycznych nie robię bo te podstawowe często dają błędne wyniki. A w rodzinie nie miałam żadnych chorób genetycznych więc tych droższych nie robie. Jakby coś w rodzinie było to bym zrobiła

Odnośnik do komentarza

Było ciężko. Czasem ciężko i bywa do teraz. Ale człowiek przyzwyczaja się do bólu. Znowu teraz wszystkie wspomnienia wracają. Cora coraz więcej kumata i bywają momenty że razem płaczem na cmentarzu bo już rozumie. Ale buziaki przesyła i przytulasy. I już się serce raduje.
Trzeba być dobrej myśli ale przyznam że w drugiej ciąży też miałam strach a jak już się zbliżał ten 37tydzirn było ciężko. Ale miałam już ciąże donoszona i w 36tyg podjęli decyzję lekarze i cc.

Co do badań to i ja nie robię. Na te droższe też mnie nie stać. Tzn jakby trzeba było to by się znalazło finanse ale nie ma konieczności.

Właśnie ten 3 dzien jedzenia bigosu mnie ruszył. Ze 3kg mniej będę miała na wadze. :D

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...