Marcowe Mamusie 2020

[Klaudia92]

A ja nie wiem jak Wy, ale się strasznie stresuje, u mnie w rodzinie ani w pracy nikt nie wie o ciąży..
Wg nich poprostu ostatnio częściej choruję.
Teraz skończyła mi się próbna i w środę mam podpisać umowę.. A potem mam urlop i jak wrócę myślę o L4..
Wiem że w takich warunkach nie będę mogła pracować dłużej, zwłaszcza że źle znoszę ciążę..
Z drugiej trochę mi szkoda kierownika, i kolegów że postawie ich w takiej sytuacji. Ale nie wiedziałam że zajde.. No i boję się ZUS..
Była któraś w takiej sytuacji? Eh...
Zamierzam przynieść jakieś ciasto itd żeby chociaż wiedzieli że nie miałam takich intencji..

[Olcik00]

Klaudia92

A ja nie wiem jak Wy, ale się strasznie stresuje, u mnie w rodzinie ani w pracy nikt nie wie o ciąży..
Wg nich poprostu ostatnio częściej choruję.
Teraz skończyła mi się próbna i w środę mam podpisać umowę.. A potem mam urlop i jak wrócę myślę o L4..
Wiem że w takich warunkach nie będę mogła pracować dłużej, zwłaszcza że źle znoszę ciążę..
Z drugiej trochę mi szkoda kierownika, i kolegów że postawie ich w takiej sytuacji. Ale nie wiedziałam że zajde.. No i boję się ZUS..
Była któraś w takiej sytuacji? Eh...
Zamierzam przynieść jakieś ciasto itd żeby chociaż wiedzieli że nie miałam takich intencji..

Jak pójdziesz na zwolnienie w tak krótkim czasie od podpisania nowej umowy to możliwe,ze będziesz miała kontrolę. Ale nie będą raczej badać powodu Twojego zwolnienia a autentyczności stanowiska pracy. Ale to bardziej po stronie pracodawcy zostaje tłumaczenie się. Ja miałam podobna sytuację. Byłam na umowie zleceniu, dowiedziałam się o ciąży i szef dał mi umowę i prace. Po miesiącu poszłam na zwolnienie i chwila moment jak było pismo o kontroli. Ale ja osobiście nie byłam w zusie przez swój "zły stan zdrowia". Więc mój były szef ( złoty człowiek) wszystko za mnie załatwił.

[Klaudia92]

Dziękuję za odpowiedź Olcik00
Poprostu nie chcę żeby myślano że jestem oszustką i naciągaczką. Ale cokolwiek bym nie zrobiła to chyba i tak mogą tak myśleć.
3 miesiące próbnej przepracowalam w sumie. Nie wiem czy to biorą pod uwagę. =(

[Gość KajaM]

Klaudia myślę że nie masz się czym stresować, źle się czujesz to idziesz na L4 nawet jak Cię skontrolują to będzie podkładka u lekarza że źle znosisz ciążę :)

[Olcik00]

klaudia nie przejmuj się co pomyślą inni.. Twoje zdrowie jest teraz najważniejsze. A tak jak mówię-majac zwolnienie "chodzące" ZUS raczej nie skontroluje Twojego stanu zdrowia ,a jedynie Twoje stanowisko pracy. :) no i wtedy mogą na kilka miesięcy wstrzymać wypłatę zasiłku.. ale jak kontrola się kończy to wszystko wyrównują.

[Sandawilla]

Witam

Polaa moje dzieci też do strasznie płaczliwych należeli.

Klaudia może nie jestem w twojej sytuacji ale też mam pietra przed poinformowaniu rodziny. Od trzech lat prowadzę sklep siostrzeńca. ..właściwie wszystko jest na mojej głowie . Wiem ze będzie w ciężkiej sytuacji ...Bo strasznie trudno o zaufanego i pracowitego pracownika . Mieliśmy parę dziewczyn do pomocy. ..to była porażka...jedna urządzala sobie prywatne spotkania w sklepie i miała gdzieś klientów, następna wiecznie się spoxniala , trzecia strasznie nieśmiała. ..itp.
A już bym chciała mieć to za sobą. ..Bo ciężko wciąż mi ukrywać.
Ale zresztą powinnam mieć to gdzieś. ..Bo nie raz mnie tak wkurzył. ..nie raz chciałam się zwolnić. ...może czas odciąć pepowine .
Ach...trudna sytuacja.

[Gość KajaM]

Klaudia ja u siebie w pracy pracuje od połowy maja i jakoś wszyscy się ucieszyli że zaszłam w ciążę :) tak naprawdę chcą mnie jako długoterminowego pracownika i czy zaszlam teraz czy za miesiąc czy za rok to bez różnicy ;). Więc chyba dużo zależy od pracodawcy. Jedyne co się różni to mam umowę o pracę :)

[magalena3]

klaudia i ja rozumiem twoje obawy. Nie wiem jakiego masz pracodawcę ale napewno zrozumie. W końcu nie da się zaplanować. Nie zawsze odrazu się udaje. Nie martw się na zapas napewno zrozumie. A ZUS tak jak dziewczyny piszą. Skontroluja twoje stanowisko. Pracowała przecież na umowę próbną to się liczy. Nie wziął cię z marszu i zatrudnil aby była podkładka dla zusu...tylko pracowała tam. Chyba że jak ma szef możliwość to może Ci dać inne stanowisko pracy abyś nie musiała tyle godzin pracować i na nogach.

[Wiolinka]

Witam .
Przeczytałam wszystko ale weny brak do pisania.
Idę gotować zupę.
Zajrzę później do was.
Powodzenia Klaudia.

[Gość KajaM]

Wiolinka jaka zupkę? Szukam inspiracji :)

[Olcik00]

Ja bym zjadła jakąś pieczarkowa albo grzybowa.. albo chociaż taki sos grzybowy ze śmietaną .. :p

[Wiolinka]

A zupę cukiniowa. Cukinia marchew i pietruszka troche - starte na tarce. Gotuje na udku kurzym i na kaszy mannej. Na koniec świeży koperek i natką pietruszki. To taka delikatna zupka. Doprawiamy tylko solą i trochę pieprzu. Mniam.

[pena89]

Pierwsza ciążę byłam na zwolnieniu prawie od początku ze względu na charakter pracy i nie miałam żadnej kontroli z ZUSu w pracy też A nie pracowałam tam długo. Teraz też nie będę w stanie pracować w tych warunkach a innego stanowiska nie mogą mi dac to też pójdę na zwolnienie niedługo (Teraz jeszcze mam końcówkę macierzynskiego).
Mnie też trochę przeraża myśl jak sobie dam radę z 2 maleńkich dzieci. Ale niczego w życiu tak nie pragnelam jak pierwszego A potem drugiego dziecka.
Byłam dziś na badaniach krwi i moczu i mi kasy zabrakło. Myślałam że zapłacę coś koło 60zl A tu 141zl. Musiałam prosić Panią pielęgniarkę żeby mi pobrał krew A kasę jej doniose jak wyplace z bankomatu.
Robiłam mocz morfologie tsh crp i toksoplazmoze igg i igm. W środę jak wszystko będzie dobrze gin założy mi kartę ciąży :-)

[Wiolinka]

Pena - też miałam taką sytuację jak robiłam zestaw badań ciążowych a był duży... Podchodzę do kasy a pani mi mówi 288zl!!! A ja miałam przy sobie 220. Poszłam wypłacić jak ty. Byłam pewna że 200 to max będzie!!

[Gość KajaM]

Pena ja na wszystkie badania ( krew mocz grupa krwi ) dostałam skierowanie od ginekologa ;) następnym razem weź skierowanie nawet od lekarza rodzinnego ;)

[Olcik00]

Ja też mam taki zestaw badań,że już weszłam na cennik labo żeby orientacyjnie wiedzieć ile muszę przygotować. No i wyszło mi 300-350 zł..

[Gość KajaM]

Olcik właśnie jem makaron z sosem grzybowym :)

[Wiolinka]

A ja bym chętnie wziela skierowanie ale nie jestem ubezpieczona w Pl więc wszystko prywatnie. :/
Kaja - smacznego.

[Gość KajaM]

Wiolinka rozumiem. Sama z siebie też robiłam kiedyś badania tarczyca morfologia coś i wyszło 300 złotych masakra jakaś
Dzięki ;) miałam smaka na sos grzybowy/pieczarkowy

[Olcik00]

kaja ojejej ale mam ochotę.. wrócę do domu to sobie chociaż otworzę grzybki marynowane. :P

[Gość KajaM]

Olcik kolejną zbiorowa zachcianka ;)

[Kropka2020]

Czesc dziewczyny! Ja dzisiaj tez bylam na wynikach..grupa krwi, hiv, mocz, morfologia itp. zostawilam kolejne 220 zl...no ale nic sie nie poradzi. Mam bardzo fajnego rodzinnego i wszystkie badania na ktore moze pisze mi skierowanie, wiec troche oszczedze :) z powodu warunkow w pracy tez musialam isc na l4 i to na drugi dzien po dostaniu umowy na stale:) szef sie wkurzyl no ale sa rzeczy wazne i wazniejsze. Troche sie martwie czy bede miala gdzie wracac po macierzynskim ale to jeszcze duzo, duzo czasu:)

[Gość KajaM]

Kropka to czas błogiego leniuchowania a nie zamartwiania ;) wykorzystaj ten czas zadbaj o siebie o dzidziusia ;) szefem się nie przejmuj

[magalena3]

Ja od kilku dni mam smaka na ryby więc dzisiaj zupa rybna. Aby nie bylo że ciągle smazona albo pieczona.
Cora wybrała makaron wstazeczki a więc będzie trochę dziwnie.
A co do sosu grzybowego to u mnie będzie sos kurkowy. Moj w sobotę kilka uzbieral. Ja nie lubię Kurek ani innych grzybów ale pieczarki zjem no i zupę grzybowa bez grzybów.
A jak ktoś chce to mogę wysłać kilka grzybów suszonych na zupę jeszcze nie latosie ale trochę z zeszłego roku zostało. Mieszkam w lesie więc jak jest sezon to wystarczy że droga przejdę się na spacer i już jest torebeczka.

[Wiolinka]

U mnie sytuacja jest beznadziejna jeśli chodzi o pracę i obalam mit że Anglia jest prorodzinna. Gówno prawda. Nikt nie daje kobietom zwolnienia zbyt wcześnie bo jeśli pójdą szybko to tracą prawo do jakichkolwiek płatnych urlopów macierzyńskich itp. Ja by dostać macierzyński muszę pracować do około 10 grudnia!! Nie mam mowy. Praca fizyczna dużo ruchu. Mi ginekolog polski zakazuje się męczyć po dwóch poronieniach. A mi nie moga zapewnić mniej obciążającego stanowiska. Pociągnę góra do połowy października. I nic nie dostanę od państwa. Kopa w dupę. Tak samo jak przy ciąży z córką. Wielkie nic. Także niedługo zostaniemy na jeden pensji. Od to jest wyzwanie. Hehe.
Kobitki to miało was pocieszyć. Wam zapłacą niezależnie czy pójdziecie na zwolnienie teraz czy za pół roku. ;)