Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe mamusie :)


Gość aldonka23

Rekomendowane odpowiedzi

Witacjei!!!

A co tu takie pustki??
Gdzie sie wszystki podziały??

Paczanga jak sie czujecie?? Dobrze już wszystko?? Co do myszy to kurcze wszedzie wlezą. U mojej mamy kiedys mysz wlazła za kontakt oczywiscie ja poraziło i tam tez zdechła. Najgorsze, że mama miała buazerie położoną przy tym kontakcie wiec dobrze, że przez ta głupia mysz nie spłonęła...

U nas oki. Mały mój w przeciagu 2 tygodni przespał juz sam w łóżeczku 4 nocki!!! Co wyliczam jako duży sukces!!!!! Moze w koncu zacznie byc normalnie!!!!! Zaczeliśmy go kłaść o godzine później nie o 20 tylko o 21 i chyba jest tak zmeczony, że nie ma sił w nocy marudzic...Fajnie bo jak przyjdzie Miłosz na swiat to zawsze to o jeden kłopot mniej!!
Mój mąż zdecydował, że będzie stawiał dom w konstrukcji szkieletowej czyli z drewna bo obliczył, że ze 100tys bedzie nas to taniej kosztowało...Zobaczymy jak mu to wyjdzie -hihiih Tak czy siak znalazł firmę, która postawi nam domek w 2 miesiace zaczynajac we wrzesniu. Takze zdecydowane, ze jednak sie budujemy!! chyba, że w miedzyczasie cos sie trafi gotowego w rozsadnej cenie...Fajnie byłoby na poczatku przyszłego roku juz mieszkać u siebie...Zobaczymy!!
Całuski kochane!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

hej mamuśki
u nas wkońcu koniec wszystkich epidemi-odpukać.
mąż jeszcze mi piekarnika nie naładował więc siedzimy w domku i sie trochę nudzimy.
może na wekend majowy pojedziemy do wiednia do chrzestnej lidki. tylko nie wiadomo czy zdąże dowód osobisty dla lidki wyrobię bo czeka się ponoć do miesiąca -złożyliśmy wczoraj. w związku z wyjazdem posatanowiliśmy kupić taka mała parasolkę-wózek. o dziwo poszperałam trochę i wózki w UK są tańsze niż w PL. już zaprzegłam koleżankę do pomocy może coś ustrzelimy.

Odnośnik do komentarza

hej
pzrepraszam, że tak długo mnie nie było..ale jakoś zabieagana jestem.. wiosna, pełno pracy :))
marek super:) katar go męczy..ale generalnie jest zadowolony z zycia:) psoci, figluje i do wieczora u babci w ogrodzie rządzie :D

pozdrawiam was serdecznie:):36_3_13:

ps. paczanga, dobrze, ze okres choróbska już za wami :)
a co u zafasolkowanych mamusiek słychać??

http://www.suwaczek.pl/cache/d50187870e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0875309ce7.png

Odnośnik do komentarza

witam i ja :white_flag:
podczytuje was ale zazwyczaj jestem na chwilke!
ciepło sie zrobiło wiec dzieci od rana do wieczora na dworze.
biegaja, bawia sie a potem głodne do domku na kolacje leca :8_2_96:

w niedziele idziemy na ślub mojego meza siostry+ chrzciny jej coreczki.
Obecnie moj m jest w Danii na stoczni- dorabia pieniaki :fire2:
jesli sie uda to za 2 miesiace pojdziey na własne mieszkanie :love together:

a gdzie reszta mamusiek?
gdzie nasze grubaski ciazowe?
pokazcie te wasze brzuszki?

https://lh5.googleusercontent.com/_Y8jE-f55l_I/Ta1LnHovIuI/AAAAAAAAAog/hIFmDWMMfpk/s512/Obraz%20117.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_Y8jE-f55l_I/Ta1LqFmBSSI/AAAAAAAAAok/P4A4eYBB84w/s640/Obraz%20116.jpg

Odnośnik do komentarza

hej
u nas też całe dnie na dworze. mieliśmy jechać w wekend majowy do wiednia do chrzestnej lidki ale chyba nie zdążymy wyrobić dowodu dla mnie i małej.
na ta okazję kupiłam lżejszą i mniejsza spacerówkię niż mamy qunny zapp. kupiłam w UK ale nie sprawdzłam dobrze kosztów przesyłki, okazały się wieksze niz był rok temu i zdecydowałam że wózek przywiezie mi znajoma za miesiąc kiedy bedzie odwiedzać PL. już sie nie mozemy doczekać nowego nabytku i jak teraz patrze zbytku no ale szał zakupów:) najwyżej sprzedamy zapp-a bo kupiłąm ją bardzo okazyjnie.
narazie pozdrowienia dla wszytskich mam i naszych rozrabiaków :36_3_13:

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!

Kochane ja tylko na sekundkę :)
U nas wszystko oki. Całymi dniami jesteśmy na dworze. Mały zdrowy. Szaleje ile wlezie. Byliśmy na szczepieniu i też było oki. No i zaczął nocki całe spac u siebie w łożeczku- jestem w niebo wzięta!!!!! Nareszcie!!
Dzis wieczorkiem jedziemy juz do tesciów na świeta. A w sobotę mamy juz ślub siostry męża. Takze całuski kochane!!

Chciałabym wszystkim Wam życzenia złożyc z okazji zblizajacych się świąt Wielkiej Nocy!!!

Całuski i do po świetach!!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

hej
u nas tez już ciepło i lidka noonstop na dworze. nauczyłą sie sama otwierać bramkę i teraz wychodzi sama :36_1_22:wypuszcza psy i idzie do innych dzieci. musze na nią ostro uważać.
lidka już kilka nocy spać nie może w nocy, co za tym idzie ja też. chodzę zmeczona i jakoś nie idą mi przygotowania. dopiero się biorę za jakieś pieczenie.
na świeta jedziemy do babci, zjedzie się rodzinka.

WESOŁYCH RODZINNYCH ŚWIĄT ŻYCZYMY.

Odnośnik do komentarza

Cześc dziewczyny!

dzięki Wam za życzenia świąteczne, ja w biegu tylko zdąrzyłam Was poczytać. W środe przed wielkim czwartkiem dopiero zabrałam się za mycie okien, sprzątanie i gotowanie- masakra!
Te święta były cudne, bo Amelka juz jest duża i mądra na tyle, że było tak rodzinnie i spokojnie, chociaż przed świętami chaos i obawa czy ze wszystkim zdażę.

Aldonka jakieś foteczki może , co?

rany przed nami długi weekend, może jakaś wycieczka nam się uda, planuje wyjazd w górki, tylko nie wiem jak tam grafik męża u nich zawsze na ostatnią chwilę więc trudno cos zaplanować.

Amelka rośnie jak na drożdzach, mądralińska się robi i powiem Wam , że strasznie emocjonalnie podchodzi do wszystkiego: np. płacze gdy widzi płaczące dziecko w bajce lub na filmie, lub gdy dzieje się komuś krzywda to jest płacz. Strasznie wszystko przeżywa. Gdy jest emocjonalny dzień, to wiem , że będzie źle spała, kwili przez sen lub po prostu się budzi, powiem Wam, że jestem w szoku, że taki mały brzdąc tak wszytko przeżywa. A tak w ogóle to zdrowa jak ryba! tylko się cieszyć, no i oczywiście całymi dniami na dworze.

Ja w pracy mam chwilkę wytchnienia, bo godz. prywatne mi się skończyły więc odpocznę.
Uciekam kobietki, a co u Was?
Jak czują się nasze ciężarne mamy?

pozdrawiam Was!
pa

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hc7ds9nb2.png

Odnośnik do komentarza

HEJ
my na długi wekend do wiednia (do chrzestnej Lidki). dziś sie dopiero okazało że jedziemy na pewno bo dziś otrzymałam wiadomość że są nasze dowodu osobiste. teraz siedze w kuchni i pichcę bo tam jedzonko drogie. własnie upiekłam mega duży bochen chleba aż się boję jak go bedziemy kroić. teraz ciasteczka i ciasto dochodzi i tak w kółko.
niestety dopadło nas przeziębienie, ja z gorączką chodzę lidce zwisają ciągle sople pod nosem.
cieszę się bo ponoć od brzydkiej pogody uciekniemy, tam ma byc ładnie.
a cały wyjazd to bedzie duża przygoda bo my nie znamy niemieckiego, angielskiego nie używaliśmy już z 5lat, a i tak nie było z nim dobrze, ale od czego są migi:)
Pozdrowienia dla mamusiek

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane!!!

Co tam cioteczki u Was?? Coś ucichłyście wszystkie...
Ale sama wiem jak to jest. Czasu mało na wszystko!!

A co to za załobe mamy?

Aldonka co to się u Was dzieje? Widziałam wątek do adwokata?? Kochana chyba nie jest tak źle....

Paczanga udanego wyjazdu i trzymam kciuki abyście trafili bez problemów!!!

U nas powolutku. Mały odpukac zdrowy. Świeta mineły spokojnie. Pobawilismy się na weselisku. Było super!! Byłam na kontroli i z ciażą tez oki - wyniki super. Zaczynamy się starać o kredyt na dom w koncu. Juz mamy wszystkie papiery prawie więc w tym tyg prawodopodobnie złożymy wniosek. No i tylko kciuki trzeba bedzie zaciskać.
Pogoda coś się popsuła troszkę . Wczoraj bylismy cały dzionk na dworze a dzis to tylko basen nam pozostaje. Ale jak na razie mały śpi...Pojedziemy po poludniu.
Całski kochane!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

hej
wczoraj wróciliśmy z wiednia.
super te miasto niby stolica a życie tam jest proste i spokojne, ludzie uśmiechnięci przyjaźni. aż mi wszystkie patriotyczne uczucia wywietrzały i pierwszy raz zapragnęłam mieszkać gdzieś indziej niż w PL.
miato zabytkowe, piekne. nie można oderwać oczu od pieknych kamienic z rzeźbionymi fasadami. pozatym pałace, zamki, pomniki. nie wiadomo było co fotografować. dla milusińskich super oceanarium! (weszła na mnie małpka), najstarsze w europie zoo w pieknym pakrku którego nazwę zapomniałam. dla m. najbardziej podobał się największe wesołe miasteczko europy.
nakupiłam proszków, win-najtańsze od 8zł, czekoladki trochę tańsze, kawa... z m zrobiliśmy sobie drogie prezenty ja nóż ceramiczny za 50euro on coś w rodzaju scyzoryka konbinerek za 30.
no to ogólnie bardzo polecam wiedeń. najgorsza droga 12h w samochodzie z dzieckiem:( najgorzej przez PL bo poźniej to już śmigasz autostradami. a u nas naprawde wszedzie remonty, zerowa organizacja ruchu, prawie żadnych info o objazdach!- w bielsku-białej nakręciliśmy ponad 60km szukając obiazdu-masakra!

pozatym wylosowałam bilety na euro do kijowa na ćwierć finały:fire2:

niestety wróciłam bardzo rozbita, może nidługo okres a może przybiła mnie szara rzeczywistość tego kraju.

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny, hej paczanga!!!

no kurcze to miałam "wakacje" Wiedeń, hmmm pozazdrościć!tak jak piszesz, zachód to inna mentalność, to inne nastawienie do ludzi. Sama żyłem na zachodzie w Niemczech, 5 lat i wiem co to znaczy, jednak tęsknota była silniejsza i wróciłam, na nowo uczyłam sie naszej chorej polityki, patologicznej dezorganizacji i tej polskiej szarości. Chociaż dziś nie żałuję, że wróciłam, nałożyło się na to wiele spraw prywatnych ale bardzo miło wspominam tamte czasy.

A u nas spokojnie, Małą miała 1 dniowy katar po szaleństwie na dworze z wodą ale na szczęście przeszło, zaczyna składac niby zdania: " dże eś?"- gdzie jest, "idziś?"- widzisz, "toto"- ciocia, "oś"- chodż, taklie to wszystko śmieszne ale radości co nie miara!

a jak tam Wasze szkraby i ich "mówienie"?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hc7ds9nb2.png

Odnośnik do komentarza

witam was mamusie :white_flag:

nie odzywalam sie bo ciagle cos mialam na glowie ( tata na delegacji , mama w pracy)
pranie sprzatanie gotowanie szkola brata moj brzdac itp...

nie mam czasem sily na nic wszystko mnie wkurza denerwuje czasem nie moge sobie ze wszystkim poradzic;/

maly rosnie coraz wiecej mowi sam ;)
od rana do wieczora moglby na dworze siedziec...

annawf zazdroszcze tez chcialabym miec swoj dom ( nawet mieszkanko) ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jku234d9j.png
20.03.2009 - II kreseczki
28.04.2009 - bicie serduszka ;)
17.05.2009 - muśnięcia motylka
27.06.2009 - pierwsze kopniaki maleństwa ;]
16.07.2009 - tatuś Cie poczuł ;)

http://s1.suwaczek.com/201108104965.png
13.12.2010 - II kreseczki
03.01.2011 - bicie serduszka
18.02.2011 - muśnięcia motylka
16.03.2011 - pierwsze ruchy
28.03.2011 - 20 tc będzie córcia ;)
04.04.2011 - ważysz 373 gramy
26.04.2011 - 100% córcia - 520gram

Odnośnik do komentarza

hej
zimno się zrobiło to i co niektóre mamy wróciły z podwórka przed komputer-fajnie:36_3_13:

mi się pisze z dużą trudnościa bo Lidka dorwała się do mojego lapka i teraz pół klawiszy nie działa pół lata, a trzcie pół ciężko chodzi i muszę ostro konbinować.
ZawszeBosa napisz jak mozesz czemu wróciłaś z obczyzny, bo mi narazie mieszkanie tam wydaje się mieć same plusy (no może poza rozłąką z rodziną)?

troche mi już przeszła ta "handra" po wróceniu z zachodu. Lidka strasznie jest nieznośna, nie wiem czy to dlatego że ma już bardzo długo katar (od swiąt) czy dlatego że ją rozpieszczaliśmy w podróży.

odnośnie mowy lidka za bardzo nie błyszczy. buduje zdania typu mama am, mama tam, itp. słowa to ma dużo zwierzątek opanowanych ale mówi na nie tak jak wydają odgłowy np kotek miał. a trzeba dodać że tata też bardzo czesto jest mama, czyli biednie do ojca i krzyczy mama, mama

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza

Witam po majówce... my zaliczyliśmy budapeszt i zakopane.. co dużo pisać...rewelacyjnie...

a marek rozłąkę znióśł rewelacyjnie.. bez marudzenia. i przesypaił całe noce i to SAM!

gdy wróciliśmy, gdy wracamy z pracy.. marudzi, krzyczy, bierze nas na "krzyk".. wszyscy mówią, ze z niego aniołek, a jak tylko sie pokazujemy wyrastają mu rogi.. wasze maleństwa też tak mają?? no i spanie masakra. pół nocy drze się, że chce do nas... :( jestem tym wymęczona...echhh

pozdrawiam mamusie:) i dzieciaczki :*:love together:

http://www.suwaczek.pl/cache/d50187870e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0875309ce7.png

Odnośnik do komentarza

hej
dziadk mi zachorował. ma już 86 na karku ale traz zauważyłam dopiero jaki stał się zgorzchniały i zrezygnowany. zawsze pamietałam go jako człowieka pogodnego, dumnego i przystojnego a tu teraz taka zmiana która trudno mi zaakceptowAć.

Lidka ostatnio stała się bardzo mamusiowa. Nie wiem czy to nie wynik naszej dalekiej podróży, choć w Wiedniu nie zdradzała żadnych oznak zdenerwowania. Koleżanka mnie uspokaja że to taki okres i niedługo jej przejdzie-oby-trudno tak funkcjonować prowadzając ją wszędzie za palec.

Odnośnik do komentarza

witam wiosennie, słonecznie , ciepło a nawet upalnie. .:36_1_11:.....
komputer przy takiej pogodzie poszedł w odstawkę........co u nas?
Franek łobuziakuje, rośnie , coraz wiecej umie, rozumie, je ze smakiem, śpi ładnie całą noc :sen:, zaskakuje pozytywnie, ale nocnik jest be, złości sie jak nie jest po jego mysli, jednym słowem ma też charakter.....a drugi łobuz szaleje w brzuszku, wszystko ok, ośnie, a mi coraz ciężej, wszystko ok, tylko gorzej sie czuję niż z Franiem, duszno mi, szybko sie męczę, ale ciesze się tymi ostatnimi miesiącami ciąży, bo za dwa miesiące będę miała już dwóch chłopaków plus mąż....
rzadko zaglądam i pisze bo często jeździmy na budowę, chcemy się przeprowadzić jeszcze przed rozwiązaniem, a tyle jest jeszcze do zrobienia, potem w domu góra prania, zaległe sprzątanie, gotowanie na zapas........
dziewczyny dużo zdrówka i miłego dnia.....i dużo radości z naszych dzieciaków....

http://www.suwaczek.pl/cache/d2d06c7147.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8baa4ddde3.png

Odnośnik do komentarza

hej
u nas znowu nie za różowo. byłam z lidka na szczepiąc i po niej już 2 dzien ma wysoką temp, jest strasznie marudna i nie ma apetytu:( jutro pójdziemy z tym do lekarza.
pozatym wiosna, czy to już lato? całe dnie na dworze. lidka znów stała się mamusiowa, nie chce jesc sama tylko żeby ją mamusia (tylko mamusia krmiła) mam nadzieje że to tylko taki okres.
całe dnie mogła by Peppe oglądać. rano wymusza na mnie z godzinny seans.
pozdrowienia dziewczyny

Odnośnik do komentarza

hej
u nas tydzien gościowy. trochę zmeczona jestem tymi przygotowaniami ale co tu kryć lubię pyrzyjmowac gości, i pichcić to i owo. a pod koniec tygodnia sami się wybieramy w gości na wesele do bardzo bliskiej rodziny:) kupiłam super wysokie szpile nie wiem czy dam rade w nich chodzic. mam i sexy sukienkę-moj m. lubi się pochwalić żoną.

lidna do szczepiące lepiej tylko jest jeszcze bardziej mamowata, wszytskiego się boi np pomnika:( staram się być cierpiwa ale to trudne szczególnie że ja należę do tych odważno-szalonych i trudno mi ją zrozumieć. znajoma radzi żebym ją więcej pozostawiała pod opieką innycH (babci ojca) ale ja się boję że jeszcze bardziej bedzie za mna tęsniła, a może to ja ją tak wiąże do siebie.... trudna sprawa:(

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...